Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 21:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sie 2013, o 18:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bercia16 napisał(a):
(...)
Każdy reaguje inaczej na dana dawkę alkoholu, dlatego chyba ciężko określić ile można wypić, żeby to było bezpieczne. I wcale nie trzeba być pijanym, żeby wypaść za burtę (trzeźwym też się to zdarza) ale w takim (skrajnym) wypadku nawet te dwa piwa mogą być groźne.

Hm.. A wiesz, że w niektórych krajach (np. tu gdzie mieszkam) po tych dwóch (małych bądź jednym dużym) piwie mogę LEGALNIE wyjechać na autostradę? Np. czyms takim czym teraz jeżdżę, ponad 3500kg mc (mały autobusik) a zasuwa spokojnie te 70 mph...
I teraz mi chcesz powiedzieć, że na wodzie po tych dwóch piwach stanowię większe zagrożenie niż na zatloczonej, trzypasmowej autostradzie i należy mi zabronić?
Ciekawa logika, zaiste...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2013, o 20:59 

Dołączył(a): 30 maja 2008, o 17:06
Posty: 221
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski
Moniia napisał(a):
A wiesz, że w niektórych krajach (np. tu gdzie mieszkam) po tych dwóch (małych bądź jednym dużym) piwie mogę LEGALNIE wyjechać na autostradę?


Tak, wiem.

Moniia napisał(a):
I teraz mi chcesz powiedzieć, że na wodzie po tych dwóch piwach stanowię większe zagrożenie niż na zatloczonej, trzypasmowej autostradzie i należy mi zabronić?


Nie, bo taka dawka alkoholu nie ma dużego wpływu na poczucie równowagi. I nieznacznie zwiększa ryzyko wypadku.

Nie twierdze,że NA wodzie stanowisz większe zagrożenie, niż na autostradzie. Na pewno nie dla innych, ale dla siebie... owszem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2013, o 21:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
bercia16 napisał(a):
(...).
. Na pewno nie dla innych, ale dla siebie... owszem.

To jeśli tylko dla siebie, to może jednak skierować te postulaty gdzie indziej? Bo ja mam prawo zabić sie w dowolnie wybrany sposób...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2013, o 21:12 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Byłaś berciu16 kiedyś samozagrożona? Czy lecisz TVN - em?
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2013, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
vaginal napisał(a):
co wywijał po pijaku.
Czytałem kiedyś fajny tekst. Dokładnie nie pomnę, ale sens spróbuję oddać.

Wokół wysp brytyjskich leży kilka tysięcy wraków. Leżą tam z powodu Francuzów, Niemców i sztormów. To po co do tego mieszać alkohol?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2013, o 07:17 

Dołączył(a): 30 maja 2008, o 17:06
Posty: 221
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski
vaginal napisał(a):
Byłaś berciu16 kiedyś samozagrożona? Czy lecisz TVN - em?


Jakim TVN-em? Wyrażam po prostu swoje zdanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2013, o 07:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Stara Zientara napisał(a):
vaginal napisał(a):
co wywijał po pijaku.
Czytałem kiedyś fajny tekst. Dokładnie nie pomnę, ale sens spróbuję oddać.

Wokół wysp brytyjskich leży kilka tysięcy wraków. Leżą tam z powodu Francuzów, Niemców i sztormów. To po co do tego mieszać alkohol?

Widać, ze nie czytasz wątku :) to zacytowany tekst Maara czytales, a tekst jest autorstwa niejakiego Clarksona.. Jeremiego w dodatku. Kojarzysz gościa? :D

Clarkson, bo nikt nie wie o co chodzi napisał(a):
U wybrzeża Brytanii spoczywa ćwierć miliona wraków statków. Prawie wszystkie znalazły się tam z jednego spośród czterech powodów. Należą do nich: brak kompetencji, złe warunki pogodowe, Francuzi oraz Niemcy. Zakaz spożywania alkoholu na pełnym morzu mija się więc z celem.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2013, o 08:37 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
bercia16 napisał(a):
Każdy reaguje inaczej na dana dawkę alkoholu, dlatego chyba ciężko określić ile można wypić, żeby to było bezpieczne. I wcale nie trzeba być pijanym, żeby wypaść za burtę (trzeźwym też się to zdarza) ale w takim (skrajnym) wypadku nawet te dwa piwa mogą być groźne.
bercia16 napisał(a):
vaginal napisał(a):
Byłaś berciu16 kiedyś samozagrożona? Czy lecisz TVN - em?

Jakim TVN-em? Wyrażam po prostu swoje zdanie.
Myślałaś kiedy skąd taka "żeglarska tradycja" z tem przebrzydłem alkoholem?
:mrgreen:
Są na statkach problemy, w czasach żagli jeszcze trudniejsze do pokonania: epidemie i skażenie wody. Woda siem psuje z powodu bakteryi, a przecie trzyma siem długo w zbiorniku, nalewa zaś z nieznanego źródła.
A choroby zakaźne na pokładzie - nie muszę chyba dalej... wciąż istnieją te zasady i flaga Q.

Przez tysiąclecia historyi ludzkości zachowywano ścisłę zatem higienę: dodatek alkoholu w napojach, ze 3% - odkaża i zabezpiecza przed zarazą.
Już egipcjanie pili piwo, a nie wodę... grecy i rzymianie zaś mieszali wodę z winem.

Bowiem picie wody (i innych napojów) bez dodatku alkoholu grozi śmiercią i epidemią powszechną. :lol: A mam w zasięgu wzroku 'Cholerny Cmentarz' - zgadnijta skąd nazwa.
Dziś siem zapomina, w dobie chlorowania, filtrowania itepe, ludziska ufność pokładają w służbach publicznych, naiwni... A rezultaty dość przerażające...
Albo przeczyszczające :mrgreen: bardzo pokazowe były, np, efekty prohibicji w USA, choć i tak mało kto przestrzegał, komu życie było miłe :-P

Tak sobie myślem czasem, patrząc na coniektórych młodych i ich telewizyjne pojęcie o świecie...
(ot, słyszałem jako to przed wieki ludzie umierali przed czterdziestką - w szkole uczą, poważnie) :rotfl:

No to z młodych wykształconych punktu widzenia wszyscy ludzie przed nimi, znaczy przed nastaniem ery telewizji, byli nieuleczalnymi alkoholikami, zapitymi z rana do wieczora i wieczora do rana :rotfl:
Piwo jako śniadanie, dla białogłów i pacholąt zarówno... Zgroza...

A z powodu pijaństwa masowo ginęli w młodym wieku, jak rozumiem z powodu wypadków.
Toż w czasy one nie każdy siedział za biurkiem w urzędzie czy innym call center - ludzie drzewa rąbali libo węgle w kopalni; końmi powozili, na maszty leźli; ba, taki kowal przy kowadle mógłby se palec utłuc ;) - no jakże przy takich zajęciach nie zachować pełnej trzeźwości...

I dlatego POlecam - kto nie POjmuje - pomyśleć czemuż w tropikach miasto wody pijano Gin & Tonic :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2013, o 12:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Bercia, bycie niewyspanym, zmęczonym, chorym na chorobę morską itp też obniża próg samobezpieczeństwa. A jest nieodłączne żeglarstwu. Problem nie polega na piciu alkoholu czy na byciu w stanie wskazującym na spożycie, tylko w odpowiedzialności. Nikt rozsądny nie będzie dystkutował z tym, że jak cała załoga jachtu w drodze jest pijana to źle. Natomiast dlaczego miałby być złe, nierozsądne i zagrażające jakiemuś hipotetycznemu bezpieczeństwu wypicie sobie piwka, a nawet szklaneczki łyskacza przez kogoś z załogi nie pelniącego akurat wachty ? Dalibóg nijak nie umiem sobie tego wyobrazić.

INS - nie wiem co sąd by powiedział na to, że ktos z załogi był po dwóch piwach. Sądzę, że przychyliłby się do mojej tezy, że to nic zdroznego i nielegalnego, ale nie wiem tego na pewno. Tyle, że ja nie o tym piszę. Nie znam przepisu zabraniającego załogantowi wolnemu od zajęć wypić sobie piwo czy nawet dwa.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lis 2011, o 21:55
Posty: 17
Lokalizacja: Leszno
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: JSM
Na takie zapytanie:
Cytuj:
kontaktuję się z Państwem, ponieważ jak co roku wybieram się pożeglować na Mazury i chciałbym uniknąć ewentualnych nieporozumień. Doszły mnie słuchy, że od jakiegoś czasu wymagane jest aby cała załoga przebywająca na jachcie była trzeźwa (nie tylko osoba dowodząca). W związku z tym chciałbym się dowiedzieć jak jest naprawdę. Ewentualnie proszę o podanie odpowiedniego aktu prawnego, który reguluje tą sytuację.


otzrymałem taką odpowiedź z KWP w Olsztynie:
Cytuj:
W odpowiedzi na Pana pytanie uprzejmie informuję, iż w obecnym stanie prawnym zakazane jest prowadzenie statku lub innego obiektu pływającego pod wpływem alkoholu, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub pod wpływem środka odurzającego. W związku z tym do zachowania trzeźwości zobowiązana jest osoba prowadząca statek, niemniej jednak przebywanie na statku innych osób, będących pod działaniem alkoholu, bez wątpienia ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo i w związku z tym zalecam umiar w tym zakresie.

Kwestie odpowiedzialności karnej regulują następujące przepisy:

Art. 35 ustawy O bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych.
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub pod wpływem środka odurzającego prowadzi w ruchu wodnym statek lub inny obiekt pływający, niebędący pojazdem mechanicznym, podlega karze grzywny.

Art. 178a § 1 ustawy Kodeks karny.

Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 87 § 1 ustawy Kodeks wykroczeń.

Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.

_________________
sk



Za ten post autor sebson otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Moniia napisał(a):
bercia16 napisał(a):
Moniia napisał(a):
Którego kraju?


Polski.

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury/1/
z dnia 28 kwietnia 2003 r.
w sprawie przepisów żeglugowych na śródlądowych drogach wodnych
(Dz. U. Nr 212, poz. 2072)

§ 1.03. Obowiązki załogi oraz innych osób przebywających na statku

Dobrze. To teraz powiedz mi, co z tego rozporządzenia obowiązuje na jachcie morskim.

Oraz jakie za złamanie tego "przepisu" grozić mogłyby konsekwencje :mrgreen:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 10:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Stara Zientara napisał(a):
Wąski napisał(a):
Jak coś jest szkodliwe, to nie likwiduje się, ino w interesie społecznym wprowadza akcyzę..
Dlaczego nie ma akcyzy na marihuanę?
:lol:

W Urugwaju już jest... :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 12:46 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
pierdupierdu napisał(a):
Oraz jakie za złamanie tego "przepisu" grozić mogłyby konsekwencje :mrgreen:
tego może akurat nie, niemniej pyszczem opodal w temacie zbliżonem :mrgreen:
http://www.e-swinoujscie.com/nietrzezwi ... li-jachty/
Takie naszło mię zatem pytanie prawne: czy pod Świnoujściem (na zalewie) to "śródlądowa droga wodna" czy też podpada pod "oraz wody przybrzeżne w rozumieniu art. 5 ustawy Prawo wodne" - który z kolei brzmi jedynie "2.Wody, z wyjątkiem wód morza terytorialnego i morskich wód wewnętrznych, są wodami śródlądowymi."

Skoro to "morska woda wewnętrzna" to może załodze wolno siem napić ? :D

I jaki zatem "USTAWA z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych" (z jej "Art. 7. - Zabrania się prowadzenia w ruchu wodnym statku lub innego obiektu pływającego, niebędącego pojazdem mechanicznym, osobie znajdującej się w stanie po użyciu alkoholu, nietrzeźwości, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub pod wpływem środka odurzającego") - ma zasięg terytorialny, ściśle biorąc? Całość obszaru jurysdykcji polskiej?

Inna rzecz której ciekawym jest: jak siem ma prawnie jacht do pojęcia "pojazd mechaniczny", znaczy gdzie jest prawna definicja pozwalająca uznać jacht za "pojazd"... Bom jakoś nie dostrzegł.
Jako że w świetle językowym pojazd to urządzenie które jeździ, a nie pływa... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
4 strony wątku a nikt nie zasugerował, by pływać na trzeźwo a pić w marinie?

Ja podobną zasadę stosuję w samochodzie.
Jednym browarem czy dwoma pięćdziesiątkami nie napiję się a prowadzić już nie mogę.
Więc po prostu się to nie opłaca. I nie muszę się tłumaczyć żadnemu krawężnikowi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Viking napisał(a):
4 strony wątku a nikt nie zasugerował, by pływać na trzeźwo a pić w marinie?
Vikingu, są pewne rzeczy tak oczywiste, że sugerowanie ich, mogłoby być uważane za nietakt.

Wdech, wydech, wdech, wydech, wdech... :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2013, o 23:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
RyśM napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Oraz jakie za złamanie tego "przepisu" grozić mogłyby konsekwencje :mrgreen:
tego może akurat nie, niemniej pyszczem opodal w temacie zbliżonem :mrgreen:
http://www.e-swinoujscie.com/nietrzezwi ... li-jachty/
Takie naszło mię zatem pytanie prawne: czy pod Świnoujściem (na zalewie) to "śródlądowa droga wodna" ...

Jeżeli "nachodzą Cię pytania" z dziedziny abecadła - nie ogłaszaj swoich wątpliwości na forum, tylko zajrzyj raz jeszcze do źródeł. Dla wątpliwości z dziedziny abecadła - do Falskiego.
Obrazek
:rotfl:
A dla rozwiania niepewności, jaka trapi cię w kwestii statusu wód Zalewu Szczecińskiego pod Świnoujściem - do ustaw, które sam cytowałeś...

Cytuj:
I jaki zatem "USTAWA z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych" (z jej "Art. 7. - Zabrania się prowadzenia w ruchu wodnym statku lub innego obiektu pływającego, niebędącego pojazdem mechanicznym, osobie znajdującej się w stanie po użyciu alkoholu, nietrzeźwości, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub pod wpływem środka odurzającego") - ma zasięg terytorialny, ściśle biorąc? Całość obszaru jurysdykcji polskiej?

Mnożysz problemy nie zauważając meritum sprawy.
Dyskusja jest nie tyle o prowadzeniu jachtu pod wpływem (bo tego w sposób oczywisty zabrania kilka przepisów zawartych w kilku różnych ustawach...) ile o pozostawaniu pod wpływem innych niż prowadząca jacht osób obecnych na jachcie.
Na poparcie jakiejś wydumanej, niejasnej "tezy" przytoczyłeś ogólny, wadliwie skonstruowany i pozbawiony jakiejkolwiek sankcji zapis z mającego marginalne znaczenie rozporządzenia, które na dodatek obowiązuje wyłącznie na śródlądowych drogach wodnych... Na pytanie o sankcje, jaka grozi za złamanie tego "przepisu" nawołującego do trzeźwości każdego, kto dotknie stopą pokładu jednostki pływającej - odpowiadasz przytoczeniem innego przepisu, innej rangi i kompletnie odmiennego zakresu podmiotowego...
To się jakoś nazywało, na "T" chyba.... O! - "trollowanie", nieprawdaż? ;)

Cytuj:
Inna rzecz której ciekawym jest: jak siem ma prawnie jacht do pojęcia "pojazd mechaniczny", znaczy gdzie jest prawna definicja pozwalająca uznać jacht za "pojazd"... Bom jakoś nie dostrzegł.
Jako że w świetle językowym pojazd to urządzenie które jeździ, a nie pływa... :lol:

Wobec treści przytoczonego przez Ciebie przepisu Art7 ust "o bezpieczeństwie osób przebywających...." - nie ma to przecież najmniejszego znaczenia, nieprawdaż?
Bo ten przepis dotyczy już tylko prowadzącego w ruchu... a nie wszystkich na burcie.
Co ładnie wyjaśnia (na gruncie innych artykułów z cytowanej przez Ciebie oraz z innych nie cytowanych przez Ciebie ustaw) odpowiedź KWP z Olsztyna, którą mogłeś przeczytać ledwie kilka postów wyżej...
JPS. jeżeli strasznie Cię trapi kwestia "pojazdowości mechanicznej" jachtu, to możesz sprawdzić jak odniósł się do niej SN (I KR 63/83) - wystarczy, że cofniesz się łaskawie do trzeciej strony wątku, w jakim głosisz swoje wątpliwości...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 07:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tak dla porządku, Jaromirze, przepisy ze srodladowych dróg wodnych to przytoczone zostały przez Bercia16 a nie RysM :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 10:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Tak, Jaromirze - chyba nie czytasz ze zrozumieniem... a może też być że piszę jeszcze mniej zrozumiale niż one rozporządzenia, co to "wody" sobie definiują :mrgreen:
pierdupierdu napisał(a):
Na poparcie jakiejś wydumanej, niejasnej "tezy" przytoczyłeś ogólny, wadliwie skonstruowany i pozbawiony jakiejkolwiek sankcji zapis z mającego marginalne znaczenie rozporządzenia, które na dodatek obowiązuje wyłącznie na śródlądowych drogach wodnych...
Na pytanie o sankcje, jaka grozi za złamanie tego "przepisu" nawołującego do trzeźwości każdego, kto dotknie stopą pokładu jednostki pływającej - odpowiadasz przytoczeniem innego przepisu, innej rangi i kompletnie odmiennego zakresu podmiotowego...
To się jakoś nazywało, na "T" chyba.... O! - "trollowanie", nieprawdaż? ;)
Tak Jest, Panie Kapitanie - Trollowanie! :D Tak siem nazywa tutaj.
Poza forum takie postępowanie nazywa siem "Analiza obowiązujących przepisów", "Interpretacja Prawna" i takie tam. Jak kto sobie zechce to paragraf znajdzie, nie? :-P

Dla przykładu, z innej beczki - nie aż tak innej skoro jacht to "pojazd mechaniczny" - policja wlepiała mandaty za przeterminowaną gaśnicę w pojeździe ;)
A "obowiązek" posiadania gaśnicy wprowadzony był przez "ogólny, wadliwie skonstruowany i pozbawiony jakiejkolwiek sankcji zapis z mającego marginalne znaczenie rozporządzenia" :lol:

Ściślej: Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 7.09.1999r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów przy tym stosowanych (Dz. U. z 1999r. Nr 81, poz. 917) - pkt 1.2 załącznika nr 1 do rozporządzenia. Nigdzie nie zawiera ono żadnego zapisu ani o terminie przydatności gaśnicy, ani tym bardziej o jakiejkolwiek sankcji.
Ktoś się odwołał od mandatu do sądu, a sąd uznał iż w świetle kolejnych kroczków przez kolejne rozporządzenia różniaste można wyinterpretować iże sankcja siem należy, albowiem przeterminowana gaśnica niewątpliwie wpływa negatywnie na "bezpieczeństwo w ruchu" a zgodnie z treścią art. 66 ust. 2 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym urządzenia i wyposażenie pojazdu, w szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu [...] powinny być utrzymane w należytym stanie oraz działać sprawnie i skutecznie. :-P

Zadam zatem jeszcze złośliwsze pytanie: skoro zniesiono przepisy o 'obowiązkowem wyposażeniu' jachtów - to czy policja może ścigać za brak lub przeterminowanie gaśnicy na jachcie - znaczy "w pojeździe"? :mrgreen:
Ledwie co siem taki jeden pojazd mechaniczny na drodze wodnej był palił, poważna sprawa, nie? Może czas wszcząć wzmożone kontrole drogowe? Znaczy na drodze? Znaczy wodnej...
Nie ograniczajmy siem tylko do badania trzeźwości przez okręty bojowy Straży Granicznej :rotfl:

Acz istotnie - załoga tem bardziej może być uznana za nie zapewniającą należytego bezpieczeństwa w ruchu, szczególnie w świetle Rozporządzenia jeśli znajdzie siem w stanie niezdatnym do uzytku :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 15:45 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Udało i się przebić tylko przez pierwszą stronę i wybaczcie jeśli powiem coś co później zostało wyjaśnione. Śmieszy mnie wypowiadanie kategorycznych sądów popartych jedynie swoim widzi mi mi się albo wiedzą zaczerpniętą z książek. Kto z was miał do czynienia z pijanymi rowerzystami lub kierowcami? Skpcio Ty mi się nie wychylaj :cool: Pitolicie o robieniu statystyk a wicie jak się 'robi statystyki"? Wystarczy w poniedziałek rano tak około piątej stanąć na wylotówce z miasta i jeden patrol zapewnia pracę dochodzeniowcowi na cały tydzień. Przechodząc do rowerzystów to inna skala zagrożeń jest w mieście a inna w małych miasteczkach i wsiach. Sprawy zdarzeń drogowych z udziałem pijanych rowerzystów zgłaszane policji są czubkiem góry lodowej. Ale jak to na wsi ten to kuzyn tamtego a ten trzeci daje robotę czwartemu. Srogość karania jest elementem polityki państwa a trudno mówić o leczeniu skoro proponuje się kurację w rodzaju leczenia syfilisu pudrem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 19:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jacek Woźniak napisał(a):
Srogość karania jest elementem polityki państwa
Właśnie o tym mówimy. Srogość kary nieadekwatna do czynu!

Nie broń złego prawa.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 04:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Tia... tylko jakoś nikt nie zwrócił uwagi na jeden aspekt picia na łódce... Coraz więcej osób nie pije i uwierzcie mi, osobie nie pijącej... Zwolennicy "tylko dwóch piwek" zaczynają być uciążliwi... I uwierzcie mi :lol: Tak jak niepalący "pogonili" palaczy tak niepijący "pogonią" pijących:-))))) Bedzie to trwało długo, ale jest nieuchronne :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła



Za ten post autor Jurmak otrzymał podziękowanie od: -O-
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 07:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jurek z całym szacunkeim, ale w jaki sposób "zwolennicy dwóch piwek" mogą być uciążliwi? Czy ja kiedyś po piwie byłem uciązliwy?
Mam wraznie, ze mylisz osoby, które wypijają sobie do obiadu piwo z osobami pijanymi w trzy dupy. Zakaz picia alkoholu na jachcie nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia, a kwestia, żę dla kogoś ktoś jest uciążliwy to prywatne kwestie. Zawsze można pływac z kimś innym. Zamiast wprowadzac debilny zakaz, należy zmobilizować policję, zeby egzekwowała istniejące przepisy. CZym innym jest osoba, która wypiła do obiadu piwo, czy do kawy lampke wina, a czym innym jest debil najebany jak autobus w godzinach szczytu.

A co do tezy, że niepijący pogonią pijących.... bardzo w to wątpię, tym bardziej że w końcu ludzie się obudzą i pogonią wszystkich ideologów tego pełzającego totalitaryzmu. Pamiętaj o tym samym punkcie Konstytucji na który powołujemy się w walce o liberalizacje przepisów. Obywatel z natury jest wolny i może robić co chce, w tym pić alkohol, a ograniczac obywatelowi tę wolnosc można dopiero gdy stwarza zagrożenie życia lub zdrowia dla osób trzecich. W jaki sposób wypicie dwóch piw może stwarzac zagrożenie dla osób trzecich to ja nie wiem.
A próby zakazywania wynikają jedynie z zamordystycznego przekonania, że "ja wiem lepiej co jest dla nich dobre". Podobnie jest z zakazem palenia tytoniu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 08:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
skipbulba napisał(a):
(...). Obywatel z natury jest wolny i może robić co chce, w tym pić alkohol, a ograniczac obywatelowi tę wolnosc można dopiero gdy stwarza zagrożenie życia lub zdrowia dla osób trzecich. (...)
A próby zakazywania wynikają jedynie z zamordystycznego przekonania, że "ja wiem lepiej co jest dla nich dobre". Podobnie jest z zakazem palenia tytoniu.

Mylicie systemy walutowe, towarzyszu Skipcio :)
Zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych o ograniczonej przestrzeni da sie obronić jak najbardziej, bo stwarza pewne zagrożenie dla zdrowia osób trzecich i ogranicza ich wolność.
Ale w pełni zgadzam sie ze zdaniem przedostatnim, dodalabym tam tylko słówko "przeważnie" za "wynikają".
Jurmak napisał(a):
(...)... Zwolennicy "tylko dwóch piwek" zaczynają być uciążliwi... I uwierzcie mi :lol: Tak jak niepalący "pogonili" palaczy tak niepijący "pogonią" pijących:-))))) Bedzie to trwało długo, ale jest nieuchronne :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Papciu, co rozumiesz przez "dwa piwa" umieszczone w cudzyslowie? Bo podejrzewam, że nie bez powodu ten cudzyslow i z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że chodzi Ci o osoby u których "dwa piwka" kończą sie na dwóch butelkach, ale zwykle czegoś mocniejszego.
Informuję Cię więc, że my mówimy o literalnie DWÓCH piwach czy lampce wina. Tak jak Skipcio podkreślił - piwko do obiadu, lampka wina.. I TYLE.
I dlatego podkreślam - ja po takiej ilości mogę wsiąść do samochodu czy tego autobusiku którym teraz jeżdżę i pojechać na autostradę. Na pewno nie będę argumentowała, że dla kogokolwiek jest sensowne i bezpieczne zrobienie tego po "dwóch" w cudzyslowie (znaczenie cudzyslowu patrz wyżej).
Co nie zmienia faktu, że na wodzie będę przeciwna takowemu zakazowi, bo skala zjawiska a rownież zagrożenie nie uzasadnia go. Pamiętasz nasze porównania energii i prawdopodobieństwa uderzenia w coś, co akurat możemy uszkodzić? No właśnie. Żeglarz-idiota na przeciętnym jachcie nie jest w stanie wyrządzić szkód osobom trzecim na takim poziomie, który uzasadniałby szykanowanie ogółu. A co do załogi - nadal wychodzę z założenia, że jak wlazly na jacht z pijakiem to wiedziały, co robią. Więc albo zareagują albo tez są idiotami.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 08:35 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Chodzi o uciążliwość. To straszne słowo pobudza narody do czynu.
Osoby niepijące, trochę się nudzą i szukają rozrywki. Gonienie najebanych, to zabawa zdrowa i wesoła.
Czekam na doniesienie z placu gry.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 09:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Moniia napisał(a):
Mylicie systemy walutowe, towarzyszu Skipcio :)
Zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych o ograniczonej przestrzeni da sie obronić jak najbardziej, bo stwarza pewne zagrożenie dla zdrowia osób trzecich i ogranicza ich wolność.

Nie do końca Towarzyszko Moniu :)nikt nie zmusza żadnej osoby trzeciej do wchodzenia w miejsca gdzie się pali. Nalezy zadbać o to, żeby tak palący jak nie palący mieli możliwość funkcjonowania. Rozdzilelić przestrzań obu opcji itp. Natomiast zakaz walacy we wszystkich jest totalitaryzmem. Jakim prawe ktokolwiek nakażuje włascicielowi knajpy jak ma ją prowadzić. Jeśli chce miec knajpę dla niepalących to jego sprawa, a palący może tam nie wchodzić i na odwrót, jak chce miec knajpe dla palacych to tez jego sprawa i najwyżej niepalący moga tam nie wchodzić. Zgodzić mogę sie, ze każda knajpa powinna być wyraźnie oznakowana itp. I to wolno regulować, natomiast obligatoryjny zakaz jest totalitarny i w dodatku idiotyczny. Weź zakaz palenia na przystankach, jeden autobus ruszając nadymi tyle co 10 palaczy przez całe życie. Powiedz mi jaki jest problem, żeby w urzędzie czy szpitalu wydzielic pomieszczenie na palarnie? W jaki sposób zapalnie papierosa na palarni ściąga zagrożenie dla osób trzecich? Obligatoryjny zakaz palenia w miejscach publicznych jest totalitarny, niekonstytucyjny i jest spowodowany ideologia. Tylko i wyłącznie. "My wiemy lepiej co jest dla nich dobre", "będziemy ich tak długo mocno przytulać aż nas pokochają".

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 2: Maar, noone
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
lampka wina
Offtopicznie troszkę :-)
Lampka wina przewija się przez ten i inne wątki na forumie, a... tylko raz w życiu na łódce spotkałem kieliszki do wina (które nb. się wzięły w trakcie rejsu stłukły).

Jeśli pijam wino, to w jakichś nietłukących się szklankach, kubkach - czy wy macie inaczej, czy na łódkach miewacie kieliszki do wina?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 09:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
lampka wina
Offtopicznie troszkę :-)
Lampka wina przewija się przez ten i inne wątki na forumie, a... tylko raz w życiu na łódce spotkałem kieliszki do wina (które nb. się wzięły w trakcie rejsu stłukły).

Jeśli pijam wino, to w jakichś nietłukących się szklankach, kubkach - czy wy macie inaczej, czy na łódkach miewacie kieliszki do wina?

Raz były - w Grecji i to w większej ilości niż kubki do herbaty. Pewnie dlatego, że nie tylko Tobie się tłuką ;-) . na Bałtyku były za to kieliszki do wódki. :-)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 09:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Janna napisał(a):
na Bałtyku były za to kieliszki do wódki. :-)
Kieliszki do wódki, to bywają często i się nie tłuką jakoś :-)

Natomiast lampki do wina, eleganckie duże kieliszki są (widać czasami na stolikach w kokpitach :-) ) elementem wyposażenia jachtów dwuosobowych nigdy nie czarterowanych.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 10:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Maar napisał(a):
lampki do wina, eleganckie duże kieliszki są (widać czasami na stolikach w kokpitach :-) ) elementem wyposażenia jachtów dwuosobowych nigdy nie czarterowanych.

Nasz był ośmioosobowy. Ale może dlatego dostaliśmy kieliszki, że 3/4 załogi stanowiły kobiety, a pan z firmy czarterowej był bardzo miły? ;)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2013, o 10:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
lampka wina
Offtopicznie troszkę :-)
Lampka wina przewija się przez ten i inne wątki na forumie, a... tylko raz w życiu na łódce spotkałem kieliszki do wina (które nb. się wzięły w trakcie rejsu stłukły).

Jeśli pijam wino, to w jakichś nietłukących się szklankach, kubkach - czy wy macie inaczej, czy na łódkach miewacie kieliszki do wina?

Eh, miał być cytat a nie podziękowanie, ale niech Ci będzie. Owszem, mam kieliszki do wina. Zawieszone nie tluką sie :)

Maciek, zakazu palenia na przystanku nie rozumiem i nie zrozumiem. Co do knajp dla palących/niepalących zgadzam sie z Tobą, to tez jest rozwiazanie. Ale obawiam sie, że w rezultacie pozostałyby same dla palących. Bo właściciele baliby sie stracić klientow.

A w rzeczywistości w bezdymnych pubach u mnie klientów wiecej, niż było wcześniej... :)

Więc nadal uważam, że w przypadku palenia taki zakaz ogólny jest do obronienia. Mówię tylko, jak napisałam, o zakazie w ograniczonych przestrzeniach a nie o przystankach ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL