Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 lip 2025, o 18:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 mar 2010, o 03:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
A może by tak ktoś wreszcie zapytał myszka jakie ma papiery , jakiej długości jest jego jacht i komu go wypożycza

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Cały czas pluje na tą liberalizację, a nie potrafi wskazać negatywnych stron liberalizacji. Ot takie Myszkowe marudzenie, niczym przekupki na targu.

Lipcowe złe: dlaczego? bo niskie kwalifikacje skipperów i firmy czarterowe nie wiedzą czy pożyczać! heh firmy czarterowe się cieszą, a po za tym to co się zacny Myszku tak martwisz o firmy czarterowe? radzą sobie znacznie lepiej niż Ci się wydaje!
Na Chorwacji patent sternika jachtowego zadowala ich na wszystko co w czarterze i nikt nie płacze że niskie kwalifikacje! Ale Ty Wielce Szanowny Myszku na pewno wiesz lepiej!

Wolnościowcy źli. Dlaczego? Bo szkodzą żeglarstwu, a w ogóle to odchrzańcie się od żeglarstwa śródlądowego! Wielce Szacowny Myszek zdaje się nie zauważył, że to wolnościowcy wywalczyli te korzystne na śródlądziu zmiany przepisów. Kiedy Ci dobrzy ludzie poświęcali swój cenny czas na łażenie za politykami, siedzenie po komisjach sejmowych, przekonywanie kogo tylko się da co do słuszności zmian, zacny Myszek woził tyłek na jachcie, lub inne swoje PRYWATNE sprawy celebrował, a teraz korzystając z dobrodziejstw wywalczonych przez wolnościowców, każe im się trzymać z daleka od przepisów dot. żeglarstwa śródlądowego. Co za arogancja!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 09:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Małe łódki na morzu rodzą co najmniej dwa problemy:
- jest na nich trudniej mieszkać, a więc ciężej się żegluje,gotuje, spi, wypoczywa (szczególnie w zaawansowanym wieku).
- są mniej odporne na złe warunki, więc wzrasta waga dobrego planowania, korzystania z prognoz, tymbardziej, że jako wolniejsze trudniej przed zła pogodż uciekają.
Podstawową ich zaletą taniośc, cena łodki rośnie z którąś tam potęgą długości...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 10:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
cape napisał(a):
Pokażcie mi firmę czartową na słonym z jachtami do 7,5 metra. Czekam.


HOM w Pucku :lol: :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 10:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Prawda to! :) Sam na Nefrytach organizowałem rejs dla harcerzy :)

ps. Nefryt HOM-u Puck "Morena" w mojej miniaturce :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Catz napisał(a):
Ale ja z ubozszego kraju pisze...


No i jeszcze drobiazg... Inny rodzaj wybrzeża i infrastruktury

*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

carlo napisał(a):
Wielce Szacowny Myszek zdaje się nie zauważył, że to wolnościowcy wywalczyli te korzystne na śródlądziu zmiany przepisów.


A jak zgrabnie przemyka nad "bezpatenciem" do 7.5 m :D :D :D No, ale to jest właśnie cały p. Mnich

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 13:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jurmak napisał(a):
Catz napisał(a):
Ale ja z ubozszego kraju pisze...

No i jeszcze drobiazg... Inny rodzaj wybrzeża i infrastruktury


Niewatpliwie inny, czy to jednak tlumaczy "nieporozumienie" zeglowania po morzu 115000-tu jachtow ponizej 7m dlugosci?
Przy tej ilosci rozwiniete infrastruktury sa niewystarczajace :wink:
Wybrzeze? Zroznicowane i bardzo trudne nawigacyjnie: skaly, plywy, prady (zdarzaja sie i powyzej 8 wezlow), wiecej wiatru, wieksze fale, szybsze i mniej przewidywalne zmiany pogody, rekiny i wieloryby... :D
Chyba wiec o jakis "inny drobiazg" chodzi.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 14:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Catz napisał(a):
Chyba wiec o jakis "inny drobiazg" chodzi.
Catz

Jak nie wiadomo o co chodzi to z pewnoscią codzi o pieniądze. Szczególnie ich brak. Więc nie nadmiar wymaganych papierów tylko brak pieniędzy na żeglowanie czy posiadanie łódki.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jurmak napisał(a):
cape napisał(a):
Pokażcie mi firmę czartową na słonym z jachtami do 7,5 metra. Czekam.


HOM w Pucku :lol: :lol: :lol: :lol:

Wyjątki co prawda nie czynią reguł...ale znam następny wyjątek :lol:
"Merkury-sail" Listewników i ich "zmorszczoną" w całkiem udany sposób Sasankę 720, co to pływa po Zatoce a czasem dalej też się ludzie na niej wypuszczają bez problemu.
Tu:
http://www.merkury-sail.pl/jachty/wik/wik.htm

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 17:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
OK. Niech będą Nefryty w HOM w Pusku, niech będą zmorszczone Sasanki 720 (a może 620?). Pewnie znejdzie się jeszcze kilka jachtów czarterowych o długości tego rzędu. Ale to jest nasza polska siermiężna specyfika. Nigdzie ne świecie nie znajdziecie jachtów czarterowych (nie mówie o jachtach plazowych) o mniejszej długości niż 30 stóp. I to właśnie taka jest czarterowa rzeczywistość. Proszę, nie patrzcie na to z naszej kulawej, wynaturzonej prespektywy, bo jak doskonale wiecie, nasze zeglarstwo morskie nie jest reprezentatywne, jest zwyczajnie mocno, a nawet bardzo mocno wynaturzone.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Moim zdaniem, generalnie chodzi o zasadę - człowiek ma prawo do wolności i do różnych aktywności bez zbędnych ograniczeń.
Nie ma żadnych rzetelnych uzasadnień, np. związanych z bezpieczeństwem, dla których można wprowadzać ograniczenia, które u nas wciąż funkcjonują. Obowiązkowość patentów w żeglarstwie przyjemnościowym, to wymóg państwa stalinowskiego, który wciąż (po paru złagodzeniach, w kolejności jakoś tak - 7 m kwadr. żagla, 10 m kwadr. żagla, 5 m dług. kadłuba, 7,5 m długości kadłuba) istnieje. Państwo totalitarne reglamentowało i kontrolowało wszystko, co tylko się dało. Warto sobie przypomnieć, że zezwolenie na morskie pływania plażowe (5 m kadłuba, 10 m kwadr. żagla i 2 Mm od brzegu) to był dopiero 92 rok, czyli trzeba było zmian na Kremlu, Okrągłego Stołu, wolnych wyborów w 1989, upadku Muru Berlińskiego, wyprowadzenia sowieckich wojsk, abyśmy mieli ciut wolności związanej z morską granicą Państwa...
Obrona systemu obowiązkowych patentów nie ma żadnych logicznych uzasadnień (o rzekomym spadku bezpieczeństwa i wzroście wypadków w żeglarstwie statystyka milczy!!!) poza zaskorupiałą, niewolniczą mentalnością ludzi, którym państwo musi wyznaczyć ich ramy, w których mają się poruszać i... (co tu dużo gadać, też już było do znudzenia) utrzymaniem władzy i dochodów konkretnej grupy ludzi zwanej eufemistycznie przez ustawodawcę "właściwym związkiem sportowym".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 5: Maar, Moniia, niebieski91, skipbulba, Szaman3
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Mariusz Główka napisał(a):
jak doskonale wiecie, nasze zeglarstwo morskie nie jest reprezentatywne, jest zwyczajnie mocno, a nawet bardzo mocno wynaturzone.


Ależ my to wiemy, tak samo jak wynaturzone jest mazurskie żeglarstwo... Potrzeba czasu i pieniędzy żeby to wszystko znormalniało....

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 18:49 
Nowość --Sasanka 720 . :)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Co ciekawe - przed wojną wolno było pływać bez patentu, ale autorytarne, sanacyjne państwo starało się ów obowiązek wprowadzić... Jednak nie całkiem, bo wiadomo, że żeglowano również bez patentów wzdłuż ówczesnego, krótkiego morskiego wybrzeża - nawet kajakami żaglowymi p7, o czym właśnie przeczytałem w zabytkowej książeczce M.Plucińskiego z 1936 roku. Żeby było ciekawiej, to taka jednostka nie załapywała się na dwie nasze stopniowe liberalizacje, ponieważ:

- po pierwszej liberalizacji (tej dzięki zabiegom Stefana Wysockiego w latach 70.) miała o 0,5 m kwadratowego żagla za dużo!!!

- po drugiej liberalizacji (2/5/10 z 92 roku) miała o 3 cm długości kadłuba za dużo!!!

Ilustracja, co to za wielki jacht - w załączniku :)


Załączniki:
P7-3.jpg
P7-3.jpg [ 136.12 KiB | Przeglądane 5320 razy ]

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2010, o 09:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Ale przed wojną PZŻ mial swoje ZWIĄZKOWE, nie państwowe, patenty

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2010, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Colonel napisał(a):
Ale przed wojną PZŻ mial swoje ZWIĄZKOWE, nie państwowe, patenty
I tak powinno być!!!
Państwowość pezetżetowskich patentów wprowadziło tu stalinowskie państwo zwane PRL.
Przykładem z "pe siódemką" (a takich można pewnie podać setki) chciałem pokazać, jak idiotyczne i bezzasadne są ograniczenia, które nam się stawia.
Teraz granicą jest owe 7,5 m, więc właśnie wspomniany wcześniej Folkboat się nie załapuje, bo ma "staroświeckie", a raczej klasyczne nawisy i przez to przekracza bezpatentowy wymiar o 14 cm (jak wszystkie łódki z "klasy" 25 stóp), a niby w jakim stopniu jest mniej bezpieczny i trudniejszy w prowadzeniu dla żeglarza niż jacht 24-ro stopowy???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2010, o 09:33 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Colonel napisał(a):
Ale przed wojną PZŻ mial swoje ZWIĄZKOWE, nie państwowe, patenty

I wracając do tematu: gdyby tak wprowadzono jesczcze dodatkowo patenty PTTK-owskie, z równoczesnym odpaństwowieniem patentów PZŻ-towskich - sytuacja byłaby idealna. Może wypadałoby się zwrócićdo Autora apelu, co dokładnie miał na myśli?

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 mar 2010, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Tomek Janiszewski napisał(a):
I wracając do tematu: gdyby tak wprowadzono jesczcze dodatkowo patenty PTTK-owskie

A co stoi na przeszkodzie ? Tylko chęć (lub jej brak) do takich działań ze strony PTTK. Obecnie w Polsce obok obowiązkowych patentów PZŻ istnieje dobrowolny i coraz popularniejszy system RYA i ISSA. Nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby PTTK stworzyła własny system.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 14:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1228
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
cape napisał(a):
Nie nagle, oni byli od lat, tylko pływali nie pod polską banderą, bo pod polską mogli do 40 m żagla (takich nowoczesnych jachtów morskich praktycznie nie ma) i aż 20 Mm (paranoja).
I co ? Wzrosła ilość wypadków ?


Chwila, ale z czym właściwie dyskutujesz?
Bo moja teza jest taka, że bezpatencie zmieniło niewiele, natomiast pauperyzacja wyższych stopni morskich stanowiła zmianę istotną.
Z tym się, jak widzę, zgadzasz.

Natomiast niewygodne jest to, że owo spostrzeżenie ma się nijak do "wolnościowej" propagandy. Propaganda głosi, że patenty powinny być nieobowiązkowe, ale rzetelne. Tymczasem najistotniejszym, najwięcej zmieniającym osiągnięciem liberalizacji są patenty obowiązkowe, ale fikcyjne.

Nie wiem, może to dobrze, może źle... na pewno źle świadczy o propagandzie.

pozdrawiam

krzys

ps. nie mam złych doświadczeń z pływania po morzu poniżej 7.5m, a moim marzeniem jest Mini-Transat :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
myszek napisał(a):
są patenty obowiązkowe, ale fikcyjne.

Taa ? To kurs i egzamin na sternika jest fikcją ? A ograniczenie temu sternikowi prawa do pływania też jest fikcją ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 14:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1228
Podziękował : 70
Otrzymał podziękowań: 734
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Catz napisał(a):
skipbulba napisał(a):
Przestań kłamać, rusz dupę i zrób coś, masz świetny talent do demagogii i manipulacji, zapisz sie do PiS albo Lewicy. Bo na razie to tylko psujesz ludziom krew i nerwy.

Watpie, czy kogos przekonales....


Ależ przekonał - pewnie sporo ludzi przekonał, że to o czym piszę, jest ważne i cholernie dla niego niewygodne.

Zauważ, że już nie próbuje odnieść się do tego, co napisałem na podstawie jego własnych słów - ot, typowy człowiek honoru z osiedlowej siłowni...

Najlepsze jest to, że akurat w sprawie wolności żeglarstwa coś zrobiłem i nadal robię, m.in. tu. Gdyby nie moje - i paru innych osób - głosy, to już 5 lat temu mielibyśmy na Mazurach kontrole jachtów komercyjnych, zdelegalizowane szkutnictwo, a ceny czarterów zaczynałyby się nie od 50 tylko od 500zł za dobę.

Zawsze to 5 lat wolności do przodu...

pozdrowienia

krzys

*** Dodano -- 31 mar 2010, o 14:57 ***

cape napisał(a):
myszek napisał(a):
są patenty obowiązkowe, ale fikcyjne.

Taa ? To kurs i egzamin na sternika jest fikcją ? A ograniczenie temu sternikowi prawa do pływania też jest fikcją ?


Czepiasz się bez sensu - przecież mowa o rozporządzeniu min. Lipca i nowej generacji morsów tudzież kapitanów.

Fikcyjne są wyższe stopnie uzyskiwane za staż.

pozdrawiam

krzys

*** Dodano -- 31 mar 2010, o 15:03 ***

Stara Zientara napisał(a):
A może by tak ktoś wreszcie zapytał myszka jakie ma papiery , jakiej długości jest jego jacht i komu go wypożycza


He he. W tym sęk.
Żegluję od prawie ćwierć wieku. Po różnych akwenach - na jeziorach co roku, na słonym od czasu do czasu. Pływałem zarówno na zupełnie zwykłych jachtach, jak i na dziwadłach, których większość z tu obecnych na oczy nie widziała.

Nie mam, nie miałem i nie planuję żadnego patentu. Nigdy nie było to dla mnie najmniejszą przeszkodą w żeglowaniu.
Stykałem się z różnymi ludźmi, w tym także związanymi z PZŻ. Nikt z nich nie szykanował mnie w żaden sposób ani nie traktował z góry z powodu braku papierów.
Na ogół, im kto miał większą wiedzę, doświadczenie i osiągnięcia, tym życzliwiej odnosił się do tego, co robię w żeglarstwie. W szczególności, wśród rzekomo wywyższających się kapitanów nigdy nie spotkałem się z kołtuńskimi zarzutami, pod adresem mojego złomu powiązanego sznurkiem, jakich nie szczędzili mi - he he - bojownicy o wolność.

Jacht, o którym mogę najbardziej powiedzieć "mój" wcale do mnie nie należy. Spędza na nim wakacje kilka osób, formalnie ze sobą nie spokrewnionych, dbamy o niego, nie szczędzimy na niego środków ani własnej pracy. Nic nikomu do tego, na jakich zasadach własnościowo-finansowych kto na nim pływa - i tak zamierzam odpowiadać wszelkim urzędasom, którym przyszłoby do głowy kontrolowanie czy jest wykorzystywany w sposób komercyjny: Nie pański zafajdany interes

Obecnie mam prawo do takiej odpowiedzi, podobnie jak do niedawna miałem prawo do pokazania innym ludziom, jak fajnie pływa się na tradycyjnym proa wzdłuz wybrzeża, miałem też prawo samemu wybrać ofertę czarteru, bez konieczności urzędowego namaszczenia.
Paru nawiedzonych ideologów próbuje mi to prawo odebrać, nazywając to "walką o wolność". Na razie udało im się to tylko częsciowo.

To jest po prostu moja walka o wolność. Zresztą, o wolność całkiem sporej grupy ludzi...

pozdrowienia

krzys

ps.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Myszek tradycyjnie manipuluje.
Patenty były i są obowiązkowe. Liberalizacja niczego tu niestety nie zmieniła.

Udało się istotnie rozszerzyć zakres bezpatencia (z 5m do 7,5m LOA) , udało się istotnie podnieść uprawnienia stejota ( z 40m2 żagla, czyli około 9m LOA do 12m LOA) udało się nieco podnieść uprawnienia morsa. W zakresie liberalizacji to są osiągnięcia liberalizacji. Czy to dużo czy mało to niech sobie każdy oceni. Moim zdaniem sporo, chociaż daleko poniżej oczekiwań.

Co do fikcyjności, to nie bardzo widzę związek działań liberalizacyjnych z tym co z patentów zrobił PZŻ. Ale nijak żaden "liberator" nie miał nic wspólnego ani z jakościa komisji egzaminacyjnych, ani z jakościa szkoleń, ani też z "patentami za staże". To nie jest żadna liberalizacja ( chociaż w praktyce jest) tylko komercyjne działania monopolisty w zakresie wydawania patentów.

PS. Myszek gówno zrobił, cała jego robota to plucie na ludzi, insynuowanie im nieuczciwości oraz opowiadanie bajek w internecie, takich jak ta bajka, którą napisał powyżej mojego posta.
Dalibóg porównywanie mnie do osiłka z siłowni jest żałosne. W życiu na siłowni nie byłem, mam ze 20kg nadwagi, nie mam BMW, nie mam złotego 3kg łańcucha na szyi. Podejrzewam, ze jedyna rzecz która skojarzył ze mną Myszek to to że jestem łysy.
Ale wagę jego merytorycznych argumentów widać w pierwszych zdaniach jego wypowiedzi. Żałosne.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 15:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
myszek napisał(a):
najistotniejszym, najwięcej zmieniającym osiągnięciem liberalizacji są patenty obowiązkowe, ale fikcyjne


Znowu manipulujesz.

To było WYŁĄCZNIE osiągniecie urzędników, nie konsultowane nawet z PZŻ.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
myszek napisał(a):
Najlepsze jest to, że akurat w sprawie wolności żeglarstwa coś zrobiłem i nadal robię, m.in. tu.


P. Mnich już uwierzył, teraz drobiazg... inni muszą uwierzyć. :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
myszek napisał(a):
Najlepsze jest to, że akurat w sprawie wolności żeglarstwa coś zrobiłem i nadal robię, m.in. tu. Gdyby nie moje - i paru innych osób - głosy, to już 5 lat temu mielibyśmy na Mazurach kontrole jachtów komercyjnych, zdelegalizowane szkutnictwo, a ceny czarterów zaczynałyby się nie od 50 tylko od 500zł za dobę.

Zawsze to 5 lat wolności do przodu...


News miesiąca. Gratuluję .... głównie dobrego samopoczucia.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Mariusz Główka napisał(a):
Ciekawa notatka znalazła się na stronie Żagli
http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/ ... owcy,8847/

Cześć Mariuszu!
Zapewne pisząc o ciekawej notatce masz na myśli końcowy akapit o poparciu tego Apelu przez www Żagle a osobiście J. Klawińskiego. Bo tylko to jest nowością. Paweł Czudowski ten Apel wystosował jako szef Turystyki Wodnej Oddziału w Gnieźnie dawno temu. Chyba wisiało u Don Jorga a ja gratulowałem. Ten Apel jest skierowany do senatora RP, ale znowu tylko w imieniu Piotra Czudowskiego jako jako szefa Oddziału z Gniezna. Niestety, to nie jest Apel, jak sugeruje J. Klawiński, Komisji Turystyki Żeglarskiej Zarządu PTTK. Zresztą ten jak i poprzedni pozostanie bez echa. Posłowie zasypani są setkami takich Apeli.
Ciekawe są intencje J. Klawińskiego. Moim zdaniem to harcownik z ramienia magazynu aby pokazać ( kiedyś jak wygra liberalizacja), że Jachting i owszem, działał aktywnie na rzecz liberalizacji.
To już druga próba, w pierwszej relacjonowano wizytę senatora Głowskiego w redakcji Żagli. Omówiłem jej znaczenie i dwuznaczność na SSI ale nie mogę znaleźć linka
Wkleję więc krótki fragment:
W notce Jerzego Klawińskiego o wizycie senatora w Redakcji „Żagli” czytam z niejakim zdziwieniem zdanie;
Pojawiła się też na horyzoncie sprawa wprowadzenia w naszym kraju uprawnień międzynarodowych .(koniec cytatu)
W Polsce od wielu już lat funkcjonuje z powodzeniem międzynarodowy certyfikat ISSA?! Ponad 40 szkół realizuje ten program. Sam z zainteresowaniem obserwuję ten proces, wiążąc z nim wielkie nadzieje na poprawę w polskim systemie edukacji żeglarskiej i piszę o tym gdzie się da Program szkolenia jest bardzo zbliżony do programu PZŻ i jedyną przeszkodą aby w naszym kraju wprowadzono międzynarodowe uprawnienia, jest pozbawienie PZŻ monopolu. To ten monopol, nadawany od lat i obecnie ujęty w projekcie ustawie o sporcie jest przyczyną, że uprawnienia międzynarodowe są „na horyzoncie” a nie w praktyce.
Wizyta miała miejsce w czasie kiedy Pan Senator PO dokonał volty poglądowej i teraz trudno uznać go za zwolennika liberalizacji.
Dla nie zorientowanych Pan Głowski bardzo był zaangażowany w bezpatencie dla hausbotow. Nie był fachowcem więc mu z całych sil pomagałem w zbieraniu amunicji. Licząc na pamięć Pana Senatora prosiłem go w czasie prac nad ustawą o sporcie o pomoc. Nawet nie odpowiedział.
Patrzę na to bardzo z dystansem.
pozdrawiam
Zbigniew Klimczak

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 19:49 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Batiar napisał(a):
W Polsce od wielu już lat funkcjonuje z powodzeniem międzynarodowy certyfikat ISSA?! Ponad 40 szkół realizuje ten program. Sam z zainteresowaniem obserwuję ten proces, wiążąc z nim wielkie nadzieje na poprawę w polskim systemie edukacji żeglarskiej i piszę o tym gdzie się da Program szkolenia jest bardzo zbliżony do programu PZŻ i jedyną przeszkodą aby w naszym kraju wprowadzono międzynarodowe uprawnienia, jest pozbawienie PZŻ monopolu. To ten monopol, nadawany od lat i obecnie ujęty w projekcie ustawie o sporcie jest przyczyną, że uprawnienia międzynarodowe są „na horyzoncie” a nie w praktyce.

Apeluję o nieużywanie pojęcia "międzynarodowe uprawnienia" wobec patentów ISSA, RYA i innych mieszczących się w formule ICC (Międzynarodowego Certyfikatu Kompetencji. Chyba nikt spośród tu obecnych nie życzyłby sobie, aby możliwość uprawiania żeglarstwa w krajach takich jak Wielka Brytania stała się uzależniona od posiadania jakichkolwiek uprawnień. Delegatów PZŻ na posiedzeniu EBA posłano na drzewo z podobnymi propozycjami.

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
WhiteWhale napisał(a):
elektryczny napisał(a):
takie kursy od tego roku mogą być organizowane wyłącznie na morzu

Skoro sj jest obecnie w pełni "morskim" stopniem, to organizowanie szkolenia na ww na śródlądowym akwenie (przynajmniej jego praktycznej części) wydaje mi się lekko wątpliwie.

Bez wątpienia
Zbigniew Klimczak

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
skipbulba napisał(a):
Obecna ustawa w oczywisty sposób zwiększa wymogi i konserwuje dotychczasowy, restrykcyjny system. Ale największą wadą jest to, że nie zmienia niczego na lepsze.

To oczywiste ale Maćku, w ferworze dyskusji interlokutorzy narzucili nam sposób dyskusji o patentach. To ułatwia demagogię stosowaną przez Chocimską, że brak patentu=nieuctwo.
Ja już takiej dyskusji nie dam sobie narzucić. Jesteśmy od początku zwolennikami Certyfikatów kompetencji. A to zupełnie coś innego- prawda. Certyfikaty moga być dobrowolne ale i trzeba się liczyć z oporem materii urzędniczej i liczyć z tym, że mogą stać się przymusowe. UE się kłania.
W UK ale i w wielu innych krajach nie ma obowiązku, co tak często jest cytowane przez wielu ale zapominamy, że tam działa przymus ekonomiczny obok zwykłego ludzkiego rozsądku. Mam na myśli obowiązkowe ubezpieczenia i cała otoczkę pracy firm ubezpieczeniowych. Zniżka, poważna zniżka jest dawana armatorom i co ważniejsze firmy te prowadzą na podstawie wlasnych badań ranking szkół a więc i wysokości przyznawanej zniżki. To nie jest taka powszechna wiedza. U nas, z oczywistych powodów ubezpieczenia obowiązkowe są be bo ani takie bogate społeczeństwo ani nie damy się obedrzeć ze skóry ubezpieczycielom. Moja wizja od dawna jest taka. Oczywiście odebrać to Chocimskiej i oczekiwać, ze państwo ureguluje to następująco.
Gorszy wariant to scedowanie tego na wybrane kapitanaty ( jak np w Chorwacji) i ich odpowiedniki na śródlądzu albo ( i jestem za tym) aby zdecentralizować system jak np w Kanadzie ( nie tylko).Każda licencjonowana szkoła ma prawo do wydawania Certyfikatów Kompetencji.
Jednocześnie poprzez konkurencję podnosi się poziom szkolenia. Jakie to proste , szkopuł w tym, że nie ma tu miejsca dla Chocimskiej. Jak długo istnieje i jakoś dociera do urzędników kiepsko to wygląda. Czas jednak aby usiąść i napisać projekt takiego systemu i go lansować zamiast się kłócić o patenty. Przypominam, generalnie obowiązuje tam zasada, klient zapłacił klient musi zdać a wydający patent za nic literalnie nie odpowiada. To dyskwalifikuje taki dokument. Na Certyfikacie istnieje nazwisko instruktora. To różnica.
pozdrawiam świątecznie
Batiar

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 23:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Batiar napisał(a):
Na Certyfikacie istnieje nazwisko instruktora. To różnica.


Zaproponowałem kiedyś GKSz, żeby na patencie zamiast podpisu prezesa i jego sekretarki był podpis egzaminatora i przewodniczącego komisji egzaminacyjnej... propozycja sepuku chyba byłaby łatwiejsza do przełknięcia...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL