Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 11:51




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 400 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Sąsiad napisał(a):
Helmsman napisał(a):
Podstawowa różnica to umiejętność kierowania zespołem- w żeglarstwie komercyjnym masz ludzi z łapanki, o których umiejętnościach i zachowaniu nic nie wiesz w dniu rozpoczęcia rejsu.

Rozumiem, że w przyjemnościowym tak nie ma? To ja nawet nie wiedziałem, że w tylu komercyjnych rejsach byłem :roll:


Źle się wyraziłem- miałem oczywiście na myśli, że trzeba mieć lepiej tą umiejętność opanowaną dla rejsów komercyjnych niż przyjenmościowych, gdzie załoga to dobrzy znajomi. I że raczej bardziej przydatny by był kurs team buildingu niż oddzielne szkolenie nautyczne, bo wiedza nautyczna pozostaje ta sama w obu przypadkach. A nie miałem na myśli, że w ogóle nie trzeba mieć tej umiejętności kierowania zespołem dla rejsów przyjemnościowych ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
OK, ja zrozumiałem, o co Ci chodziło, tylko zadziwiło mnie w definicji rejsu przyjemnościowego, że jest on ze znajomymi. Wiele razy pływałem z ludźmi "z łapanki", o których nikt nic nie wiedział, i na pewno nie były to rejsy komercyjne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
OK, za bardzo uogulniam. Ale jednak na takim rejsie przyjemnościowym jak ktoś Ci bardzo podpadnie to nadal możesz go wywalić na zbity pysk w najbliższym porcie (no, chyba że jeszcze bardziej podpadnie, to wtedy wcześniej :lol: ), a na komercyjnym to już musi być naprwdę źle, żebyś mógł taki środek zastosowć. Ale to już takie najostrzejsze przypadki.

A tak ogólnie to po prostu na takim przyjemnościowym rejsie jeśli nie czujesz się na siłach, albo po prostu Ci to nie odpowiada, to możesz nie brać ludzi, których nie znasz, masz wybór. A na komercyjnym już nie. I to miałem na myśli właśnie, że skipper na rejsie komercyjnym jeśli chce wykonywać tą robotę to musi być gotowy na wszystko, bo jak się już za to zabierze to potem nie ma się jak wycofać. Więc musi umieć zawsze jakoś opanować sytuację. A że Ty, jako żeglarz przyjemnościowy, umiesz dobrze kierować zespołem złożonym z przypadkowych ludzi, to tym lepiej dla Ciebie i tych, co z Tobą pływają ;)

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Helmsman napisał(a):
Ale jednak na takim rejsie przyjemnościowym jak ktoś Ci bardzo podpadnie to nadal możesz go wywalić na zbity pysk w najbliższym porcie (no, chyba że jeszcze bardziej podpadnie, to wtedy wcześniej :lol: ), a na komercyjnym to już musi być naprwdę źle, żebyś mógł taki środek zastosowć
Przepisy też na razie takie same obowiązują i nie ma to znaczenia. Różnica jest taka, że w komercyjnym rejsie można za to pracę stracić, a w niekomercyjnym popsuć sobie urlop :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Stara Zientara napisał(a):
Różnica jest taka, że w komercyjnym rejsie można za to pracę stracić, a w niekomercyjnym popsuć sobie urlop :)

Widzisz, jakie to życie niesprawiedliwe? W niekomercyjnym sobie popsujesz urlop, a w komercyjnym Ci za to dadzą wolne i to długie :lol: A tak serio to prawnie wiadomo, jak jest, ale niewątpliwie właśnie w komercyjnym trudniej jest taki ruch wykonać za sprawą tego, co wspomniałeś ;) I nie umiejąc prawcować z zespołem złożonym z ludzi z łapanki w niekomercyjnym zepsujesz sobie urlop, jeśli w ogóle zdecydujesz się na branie takich, a na komercyjnym nie ma zmiłuj- jak nie dasz rady to nie utrzymasz się w tej robocie.

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 06:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Oj Jarku,
żeglarstwo sportowe, rekreacyjne w UK, Szwecji czy innej Danii rozwinęło się masowo wcale niewiele wcześniej niż w Polsce. U nas zostało zastopowane przez komunę. Raz ze względu na koszty, dwa ze względu na przepisy. Niestety przepisy te zakorzeniły sie w świadomości tak głęboko, że dziś wielu nie umie wyobrazić sobie, ze można żeglować bez tej całej biurokratycznej otoczki.
Moim zdaniem tradycje flot statków handlowych, wojennych, wielorybniczych czy rybackich nie maja nic albo niewiele wspólnego z żeglowaniem rekreacyjnym, sportowym czy przyjemnościowym. To mit i szanty :)
Co wspólnego ma służba na HMS"Victory" albo na HMS "Ark Royal" z żeglowaniem na ćwiartce, Carterze czy Opalu? Niewiele albo wręcz nic. No chyba, że ćwiczysz załogę kotem na gretingu, karmisz solonym mięsem z beczki i wieszasz na rei za nieposłuszeństwo ;)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 06:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Nautigirl, pragnę zwrócić Ci uwagę, że forma reklamy Twojej firmy poprzez zrobienie zadymy na forum jest tylko częściowo skuteczna - potencjalny klient oceni potencjał uczenia poprzez Twoje wpisy, może warto więc byś postarała się przestrzegać zasad poprawnej polszczyzny, choćby z zakresie używania wielkich liter i interpunkcji?

I jeszcze prośba: stosuj selektywne cytowanie, tnij cytaty, bo posty robią się nieznośnie długie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 07:42 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
skipbulba napisał(a):
No chyba, że ćwiczysz załogę kotem na gretingu, karmisz solonym mięsem z beczki i wieszasz na rei za nieposłuszeństwo ;)

Zapomniałeś o największej dolegliwości czyli o trzech setach rumu na dzień.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 07:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel, piszesz o firmie, której
Cytuj:
misją jest rzetelne wyszkolenie żeglarskie i przygotowanie do pracy w przemyśle jachtowym bez barier

Cała ta strona to niepoprawna polszczyzna :D Natomiast imponująca ilość skrótów wielkoliterowych w życiorysach zdecydowanie wyjaśnia takie, a nie inne podejście do papierków i szkoleń. A o kryptoreklamę mogło wcale nie chodzić, zauważ, że akurat tutaj to target nie jest za duży ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
nautigirl napisał(a):
(....)
Prosze Pani w prawie kazdym Pani poscie sa domniemania, niedomowienia, a wniektorych brak wiedzy. juz wczesniej zrobilam Pani liste w skrocie. Nie wiem o co jeszcze Pani chodzi.
Kontynuujac zaczepki i napastliwosc tylko bez potrzeby prowadzi Pani do kontynuacji korespondencji miedzy nami.

Moje wypowiedzi nie wymagaja prostowania z Pani strony. Nigdy, jesli nie jestem czegos pewna, nie wypowiadam sie..

sprawia Pani, ze ja musze prostowac wypowiedzi Pani zeby Ci ktorzy czytaja te posty (nie mowie o tych co wypowiadaja sie tutaj- amatorow wolnego, niegraniczonego plywania- bo tego wszystkiego sie spodziewalam i przed tym mnie ostrzegano) i ktorzy nieorientuja sie w przepisach nie mieli zafalszowanej rzeczywistosci.

z powazaniem


Litości... Z ta osoba nie da się rozmawiać... Pozostawiam innym do oceny, ja nie mam zamiaru psuć sobie kolejnego dnia.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Ps. Może prościej było wkleic mój post, bo dziwnym trafem połowa to te same słowa... Podziwiam taka wiarę, ze się rozmawia z idiotami..

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 09:31 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
tatajarek napisał(a):
Z głupoty liberatorów - tak napisałem. Ja bym z tego nie wywiódł, ze byli głupkami, tylko, że mieli głupie poglądy.


Paczpan a ja na to parzę inaczej. Ciagle nas liberatorów o coś oskarżasz ale dam sobie z tym spokój.

tatajarek napisał(a):
Tak, moim zdaniem mieli głupie poglądy. Głupie poglądy polegały na tym, że nie patrzyli na żeglarstwo jak na złożone różnymi interesami zagadnienie, tylko jak spowodować by ich wąski i partykularny interes :D był na wierzchu.


A dlaczego mielibyśmy dbać o interes innych? Zresztą kim są ci Inni? Różnej maści oficjele co to zawsze i wszędzie na galowo? Tacy Ważni, tacy Potrzebni, tacy co raz zasiadają w komisji egzaminacyjnej a dwa sami prowadzą kursy i różnymi sposobami szkodzą konkurencji? A może Ci Wielcy inspektorzy techniczni co im do pracy potrzeba laptopa, sztormiaka, suwmiarki i gumofilców. A może Ci wielcy Kapitanowie co to wielką łaskę robią maluczkim, że poniżyli się do tego aby poprowadzić im rejs? A może są nimi Ci co nie oglądając się na wszystko byli dobrymi nauczycielami i opiekunami? To my mieliśmy zadbać o ich interesy choć stają one w sprzeczności z własnymi? Czy ktoś im zabronił działać?

tatajarek napisał(a):
Odrzuciwszy płochą propagandę niewiele udało się im osiągnąć, natomiast udało się im namieszać na tyle, że niektóre pojęcia, jak na przykład żeglarstwo komercyjne weszły tylnymi drzwiami do obiegu, niestety teraz już prawnego. Że taki będzie efekt tych działań, przewidywałem już na samym początku, co można, bez żadnej mojej satysfakcji, łatwo sprawdzić. Jedno z dwojga; albo ja byłem tak genialny albo...


No jesteś genialny prorok tylko my malutcy nie spostrzegliśmy w porę... Podział na komercję i rekreację od urzędników i przedstawicieli PZŻ. Wszystkim było wiadomo, że administracja nie zgodzi się na popuszczenie wszystkim skoro co rusz pojawiały się głosy, że taki bezpatentowiec weźmie dzieci i utopi.


tatajarek napisał(a):
Powiem ci jeszcze więcej. Nie brałem udziału w forach żeglarskich przez ostatnie pięć lat własnie dlatego by nie wchodzić w takie jałowe dyskusje jak ta teraz tutaj. Myślałem, że przez pięć lat coś tam ście przyjemniaczki wywalczyli i może jesteście, koledzy i panowie w jakimś innym, dalszym miejscu drogi. Nie wiem oczywiście na pewno, ale z oglądu wynika, że nie, i argumenty i bajoro cały czas to samo. Mnie tam szkoda następnych pięciu lat, stary się robię, po prostu.


Mnie szczególnie żal tych co mają pretensje do innych, że nie robią tego co w ich mniemaniu zrobić powinni a sami nie raczyli zrobić nic lub niewiele aby swoich racji bronić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 10:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jarku jeśli Ty uważasz, że pływający rekreacyjnie to wąski margines w porównaniu do pływajacych komercyjnie, to ja w zasadzie nie mam pytań.
Wybacz, ale stwierdzenie, że po za propagandą niewiele udało się osiągnąć jest komiczne.

PS. Warto zauważyć, że w kwestii czarterów nic się nie zmieniło.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 11:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Droga Agnieszko Olimpio Schramm-Newth
Teraz ja wtrącę swoje trzy grosze. Nie znamy się osobiście ale czasami korespondowaliśmy ze sobą na Facebooku. Mam wrażenie ze jesteś sfrustrowana tym że zakładając szkołę RYA w Polsce brak jest chętnych do szkoleń pod twoim RYA instruktorskim okiem. Twoja wypowiedz w internecie po ostatnich targach w Warszawie gdzie zorganizowałaś spotkanie " żeglarzy zawodowych" świadczy o tym. Negowanie i napastliwość na wszystko co Polskie w żeglarstwie zaczyna być, przynajmniej dla mnie męcząca, mówiąc delikatnie. Nie podważam twoich kompetencji i umiejętności - myślę że twoja przygoda z żeglarstwem zwłaszcza morskim jest długa i chwalebna a twoje zaangażowanie w zdobywanie stopni, patentów i uprawnień zarówno Angielskich jak i Polskich ( na końcu swojej listy na stronie internetowej angielskich patentów i certyfikatów wymieniasz że posiadasz patent k.j ) pełne podziwu.
Życzę Ci jak najlepiej, mam nadzieję że twoja szkoła żeglarska RYA w Polsce będzie się rozwijała a twoje kursy i szkolenia będą prowadzone według STANDARDÓW RYA .
Sam szkolę, prowadzę rejsy - staram się wykonywać swoja pracę jak najlepiej. Jednak Twoje stwierdzenie cyt: Przemyslenia po targach:(...) szkolenia zeglarskie nie istnieja i nie ma raczej zapotrzebowania na wyszkolenie morskie, czyli nic sie w kwestii jachtowego wyszkolenia nie chce zmienic. Zegrze i Mazury gora. A morskie rejsy wypoczynkowo- trunkowe przejmuja malo sluszne prowadzenie.(...)... a ISSA naciaga patentami bez pokrycia (...)
- jest co najmniej niestosowne( pisząc delikatnie).
Mam nadzieję że nie popadniesz w maksymalny ZPZ bo może się to skończyć PZP.


Co do wyższości systemu RYA nad jakimkolwiek innym nie będę się w tym miejscu wypowiadał to temat na osobny wątek.
I żeby było jasne: jestem za dobrowolnymi szkoleniami a uzyskanie jakiegokolwiek
" papierka " dla pływania przyjemnościowego niech będzie dobrowolne.
Z Poważaniem

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl



Za ten post autor bryg otrzymał podziękowanie od: morka
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 11:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
ins napisał(a):
Zapomniałeś o największej dolegliwości czyli o trzech setach rumu na dzień.

W Royal Navy szybko go zastąpiono grogiem, gdyż powodował pewne trudności z utrzymaniem dyscypliny na pokładzie :lol:

bryg napisał(a):
(...) szkolenia zeglarskie nie istnieja i nie ma raczej zapotrzebowania na wyszkolenie morskie, czyli nic sie w kwestii jachtowego wyszkolenia nie chce zmienic. Zegrze i Mazury gora.

Tak... nie ma to ja pretensje do złego świata, że zamiast walić do mnie całymi tłumami na szkolenia, to ludziom się podoba (ewentualnie jest na ich kieszeń) pływanie po Mazurach... Rzuciłeś dzięki przytoczniu tej wypowiedzi sporo światła na całą tą dyskusję


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 11:20 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Helmsman napisał(a):
ins napisał(a):
Zapomniałeś o największej dolegliwości czyli o trzech setach rumu na dzień.

W Royal Navy szybko go zastąpiono grogiem, gdyż powodował pewne trudności z utrzymaniem dyscypliny na pokładzie

Konkretnie to nie zastąpiono tylko rozcieńczono z wodą i sokiem z cytrusów. 3 sety na dzień były nadal.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 15:01 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Colonel napisał(a):
Nautigirl, pragnę zwrócić Ci uwagę, że forma reklamy Twojej firmy poprzez zrobienie zadymy na forum jest tylko częściowo skuteczna - potencjalny klient oceni potencjał uczenia poprzez Twoje wpisy, może warto więc byś postarała się przestrzegać zasad poprawnej polszczyzny, choćby z zakresie używania wielkich liter i interpunkcji?

I jeszcze prośba: stosuj selektywne cytowanie, tnij cytaty, bo posty robią się nieznośnie długie.


Colonel,

nie reklamuje swojej firmy, podpisalam sie imieniem i nazwiskiem. Moja firma stoi narazie- niestety( bo u nas sie nie wspolpracuje tylko rywalizuje i nie ma partnerow do wspolpracy-bo w nasze naturze jest, ze jestesmy grupa indywidualistow i praca zespolowa jest nam obca) i nie dlatego, ze nie ma chetnych na oferte inna niz kolejnych rejsow w Chorwacji tylko dlatego, ze:
1. mam wciaz mnostwo pracy w Szkolach brytyjskich,
2. plywam przyjemnosciowo, wladnie teraz jestem prywatnie na Karaibach, na ktore wyplynelismy z moim partnerem we dwoje w pazdzierniku zeszlego roku.
3. byc moze przyjme prace szefa szkoly brytyjskiej na BVI i wtedy w ogole bedziecie mieli mnie z glowy.
4. macie bardzo duzo racji w swoich postach, gdyby nie to zakapiorstwo, na pewno zupelnie inaczej rozmawialoby sie na zywo.
5. az sie serce raduje, jak widze tematy historyczne ( wiekszosc mieszkancow Cowes na wyspie Wight, gdzie rowniez mieszkam -zna okret Blyskawice, ktora obecnie jest w Gdyni oraz historie obrony ich miasta przez Polakow- jestem dumna)
6. przepraszam za bledy i interpunkcje ale pisze szybko jednym palcem na ipadzie a to nie latwe:)
7 . rozpoczecie szkolen praktycznych jest drogie i rozbudowane administracyjne a zakupup jednostki przystosowanej do szkolen drogi i rownie skomplikowany.

A jeszcze tak na marginesie chcialabym dodac, ze w uk praca instruktora jest bardzo niewdzieczna, niskoplatna, niestala i trzeba byc niebyle jakim pasjonatem zeby ja wykonywac, zwlaszcza, ze w odroznieniu od naszego kraju UPrAWNIENIA INSTUKTORSKIE sa wydawane na 5 lat wylacznie, potem znowu trzeba zdawac egzamin. wiec instruktorow sie weryfikuje- ich umiejetnosci zeglarskie i trenerskie. U nas instruktorem zostaje sie na cale zycie wiec po co sie rozwijac, palanty na lodce i tak sie beda bac. Tak to wyglada.

A wracajac do watku pierwotnego.

nie byloby tego pytania, gdyby byly jasnosprecyzowane regulacje i rozdzial na lodki komercyjne i niekomercyjne. a rozdzial jest po to, zeby wladnie instruktorzy i skiperzy bez wyobraznie NIE MOGLI brac ludzi na lodki, ktore nie spelniaja norm bezpieczenstwa! ktore maja sprawne systemy, osprzet i stodki bezpieczenstwa.
Co innego Pan X, ktory sobie na swojej lodce plywa z rodzina! to jest jego sprawa czy plywa na sprawnej lodce czy nie, bierze odpowiedzialnosc za siebie i rodzine a jak brak mu wyobrazni to najwyzej sie wszyscy utopia i tyle!
Skiper czy instruktor natomiast jest przeszkolony z zakresu BHP, strazactwa i technik ratunkowych.

I jeszcze jedno. najwiecej ludzie chlonal na na poczatkowych etapach szkolenia, bledy, ktorych sie naucza na tych etapach zostana im czesto na zawsze- to chyba nie jest objawienie- dlatego tez instruktorem w ńieszczesnym krolestwie zjednoczonym mozna zostac jedynie po uzyskaniu najwyzszego stopnia zeglarskiego. Oczywiscie, ze i tu przesliznie sie nieudacznik, no ale przynajmniej jest szansa, ze bedzie ich mniej.

Obecnie jestem w trakcie zakupu 40 stopniowej jednostki do szkolen RYA na Gibraltarze, ktora na szczescie juz jest skodowana komercyjnie przez MCA. prosze mi wierzyc, to jest skomplikowane. Jako nowy wladciciel i tak musze przejsc ponowna kodyfikacje, zeby lodka spelniala normy pozwalajace jej przewozic ludzi.

Stad bardzo trudno jest odpowiedziec jednoznacznie na pytanie pierwotna watka, bo za duzo jest tu zmiennych zeby odpowiedz byla jednoznaczna.








pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 15:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
OK. To ja odpowiem na tytułowe pytanie: Jak ma RYA to wszystko może...

A odpowiadając Agnieszce: jeśli to nie jest reklama na zasadzie "byle co, byle o mnie głośno", to przemyśl swoje poglądy, zanim coś napiszesz.:)

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 15:37 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
bryg napisał(a):
Droga Agnieszko Olimpio Schramm-Newth
Teraz ja wtrącę swoje trzy grosze. Nie znamy się osobiście ale czasami korespondowaliśmy ze sobą na Facebooku. Mam wrażenie ze jesteś sfrustrowana tym że zakładając szkołę RYA w Polsce brak jest chętnych do szkoleń pod twoim RYA instruktorskim okiem.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@




szanowny kolego. prosze spojrz na moj ostatni post a wyjasni Ci on dokladnie sytuacje Sailpro. prosze tez wejdz na Sailpro a dowiesz sie, ze ostatnie dzialanie nastapilo w zeszlym roku- wiosna i uwierz mi, ze nie dlatego, ze nie ma chetnych na szkolenia. szczerze- nie nadazam odpowiadac.
Jesli chodzi natomiast o szkolenia w Sailpro, ostatnie prowadzone byly przez instruktorow brytyjskich wiec masz wybor, nie musisz sie uczyc u mnie. nikt tez nie namawia Ciebie do szkolen w systemie RYA.
Jesli chodzi o frustracje- to wybacz ale zdecydowanie nie ten adres.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Twoja wypowiedz w internecie po ostatnich targach w Warszawie gdzie zorganizowałaś spotkanie " żeglarzy zawodowych" świadczy o tym. Negowanie i napastliwość na wszystko co Polskie w żeglarstwie zaczyna być, przynajmniej dla mnie męcząca, mówiąc delikatnie. Nie podważam twoich kompetencji i umiejętności - myślę że twoja przygoda z żeglarstwem zwłaszcza morskim jest długa i chwalebna a twoje zaangażowanie w zdobywanie stopni, patentów i uprawnień zarówno Angielskich jak i Polskich ( na końcu swojej listy na stronie internetowej angielskich patentów i certyfikatów wymieniasz że posiadasz patent k.j ) pełne podziwu.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Podpisuje sie jeszcze raz pod tym co napisalam o targach. Osoby nie w temacie zapraszam na strone na Facebook- zeglarstwo zawodowe.

i fajnie by bylo, zebys zauwazyl, ze wyprawy do Chorwacji coroczne nie pokrywaja calosciowego zapotrzebowania na rozne aspekty zeglarstwa.

chcialam jeszcze zaznaczyc tak na spokojnie, ze moglam przystapic do egzaminu YM offshore na jakiejs tam lodce z marszu ale zdecydowalam inaczej a powodem, dla ktorego chcialam odbyc, mimo sporego stazu morskiego (plywam od poczatku lat osiemdziesiatych ) zmudne czasem szkolenie zeglarskie stopien po stopniu w systemie RYA, od poczatku, co Ty nazywasz 'zaangazowaniem w zdobywanie patentow' - wiekszosc moich uprawnien nie jest wymieniona na stronie - nie widze potrzeby.

bylo:

1. nauka dobrej praktyki zeglarskiej od podstaw!
tak, wlasnie, zeby wytrzebic zle przyzwyczajenia i nawyki, ktore udalo mi sie zalapac od niektorych nie tak dobrych polskich instruktorow,
2. poznac i zrozumiec system szkolenia, zeby umiejetnie i skutecznie zastosowac go w swojej szkole ( narazie stosuje go w szkolach brytyjskich)
3. plywac, plywac i sie scigac,
4. uczestniczyc w zyciu klubowym w klubach z glebokimi tradycjami.

itd, itp.

generalnie uczyc sie, uczyc sie, uczyc sie zeby przekazywac dalej...


@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Życzę Ci jak najlepiej, mam nadzieję że twoja szkoła żeglarska RYA w Polsce będzie się rozwijała a twoje kursy i szkolenia będą prowadzone według STANDARDÓW RYA .
Sam szkolę, prowadzę rejsy - staram się wykonywać swoja pracę jak najlepiej. Jednak Twoje stwierdzenie cyt: Przemyslenia po targach:(...) szkolenia zeglarskie nie istnieja i nie ma raczej zapotrzebowania na wyszkolenie morskie, czyli nic sie w kwestii jachtowego wyszkolenia nie chce zmienic. Zegrze i Mazury gora. A morskie rejsy wypoczynkowo- trunkowe przejmuja malo sluszne prowadzenie.(...)... a ISSA naciaga patentami bez pokrycia (...)
- jest co najmniej niestosowne( pisząc delikatnie).
Mam nadzieję że nie popadniesz w maksymalny ZPZ bo może się to skończyć PZP.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Nie wiem, czy moja szkola bedzie sie rozwijala, bo jak wspomnialam wczesniem nie ma takiej potrzeby- mojej osobistej i ambicjonalnej, i slabo tez o to sie staram.
Zalezy mi zeby ludzie mieli wybor szkolenia, ale zdaje sobie sprawe, ze obecnie zeglarstwo jest gdzie indziej, sa miejsca, gdzie sie plywa, ludzie chca sie szkolic, instruktorzy sa dumni ze swojego zwiazku a uczniowie glodni wiedzy, ktora zmotywowani i rozwijajacy sie instruktorzy chca im dostarczyc. Ja na pewno nie bede organizowac rejsow trunkowych w Chorwacji.

Issa nie istnieje, nie jest respektowana, stad nie daje mozliwosci rozwoju zawodowego w zeglarstwie patrz przeniesienia kwalifikacji na inny grunt. nie ma mozliosci nostryfikacji takich certyfikatow. Ale jakakolwiek idea skupienia szkol, doksztalcajia instruktorow i opieranie sie na dobrych wzorach powinna byc doceniana. szkoda tylko, ze nie jest to idea naszego zwiazku zeglarstwa polskiego, ale prywatnego przedsiebiorstwa kolegi, ktorego zreszta cenie za inicjatywe.

...ZEN...


@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Co do wyższości systemu RYA nad jakimkolwiek innym nie będę się w tym miejscu wypowiadał to temat na osobny wątek.
I żeby było jasne: jestem za dobrowolnymi szkoleniami a uzyskanie jakiegokolwiek
" papierka " dla pływania przyjemnościowego niech będzie dobrowolne.
Z Poważaniem



@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@


Polski system jeszcze trzydziesci lat temu dorownywal innym, wtym znienawidzonemu RYA teraz nie ma zadnego systemu stad wyzszosc kazdego systemu nad nad naszym jest bezsprzeczna.

A tu sie zgadzam. rowniez jestem absolutnie za dobrowolnym systemem szkolen. A wiem, ze moze nie wsrod niektorych zakapiorow z tego forum jest masa ludzi w Polsce ktorzy dobrowolnie beda sie szkolic jak da im sie szanse odbycia dobrego, rzetelnego i przyjaznego szkolenia.


A tak na marginesie otrzymalam w miedzyczaie mnostwo maili na forum od ludzi, ktorzy jednak sa zainteresowani szkoleniem. Moze nie w Sailpro, bo w tym roku szkolen w Sailpro prawdopodobnie ne zdaze zrobic a na pczatku wrzesnia znowu wyplywamy za morza i oceany, potem moze praca na Karaibach a moze wypad dalej- nie wiem- ale przynajmniej bede mogla moze niektorych pokierowac do innych szkol czy intruktorow.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Colonel napisał(a):
OK. To ja odpowiem na tytułowe pytanie: Jak ma RYA to wszystko może...

A odpowiadając Agnieszce: jeśli to nie jest reklama na zasadzie "byle co, byle o mnie głośno", to przemyśl swoje poglądy, zanim coś napiszesz.:)



Colonel,

w ogole mi na rozglosie nie zalezy.
Z RYA absolutnie nie moze wszystkiego, wrecz przeciwnie.


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 18:10 przez nautigirl, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nautigirl napisał(a):
A tak na marginesie otrzymalam w miedzyczaie mnostwo maili na forum od ludzi, ktorzy jednak sa zainteresowani szkoleniem.


Czyli Twoje opinie na temat chęci do szkolenia się Polaków są bzdurne, miałem rację. Wypadałoby przeprosić za to co wcześniej pisałaś o polskich żeglarzach, jak i za nazywanie ludzi z tego forum zakapiorami. W języku polskim zakapior to najgorsza odmiana bandyty.

nautigirl napisał(a):
Polski system jeszcze trzydziesci lat temu dorownywal innym, wtym znienawidzonemu RYA

Ty na pewno czytasz to co piszesz? Po pierwsze system RYA jest tu bardzo lubiany i popularny... między innymi dlatego, ze jest nieobowiązkowy. Znienawidzone to są takie stalinowskie poglądy jak Twoje. No i co do systemu sprzed 30 lat to hmm.... kobiet nie pyta sie o wiek, ale czy ty piszesz na podstawie własnych doświadczeń czy opowieści ? Bo ja ten system przechodziłem na własnej skórze i śmiem twierdzić, że był do dupy ( w czym mam odmienne zdanie niż np. Tatajarek)
nautigirl napisał(a):
bo u nas sie nie wspolpracuje tylko rywalizuje i nie ma partnerow do wspolpracy
a może po prostu kiepscy jesteście?
nautigirl napisał(a):
wladnie teraz jestem prywatnie na Karaibach
uuu no skoro tak to czapki z głów kmioty z forum. Ona jest na Karaibach. Szacun... :D :D :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:10 
nautigirl napisał(a):
Polski system jeszcze trzydziesci lat temu dorownywal innym, wtym znienawidzonemu RYA teraz nie ma zadnego systemu stad wyzszosc kazdego systemu nad nad naszym jest bezsprzeczna.


Miła Pani,
wężykiem, trzeba podkreślić.
Z tym, że system RYA nie jest na tym forum znienawidzony. Wielu jest jego tutaj zwolenników i wielbicieli. Oczywiście wielbicieli wersji brytyjskiej, renegaci, a tak się tutaj panią postrzega, nie są mile widziani.
Cóż, z pewnością na Karaibach jest wiele milszych zajęć niźli dyskusje z obrońcami świętego Gralla własnych wyobrażeń o wolności.
Jeżeli o mnie chodzi to miło było i się skończyło, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale do bajora, najwyraźniej, można wdepnąć.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 16:17 przez tatajarek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:11 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
skipbulba napisał(a):
nautigirl napisał(a):
A tak na marginesie otrzymalam w miedzyczaie mnostwo maili na forum od ludzi, ktorzy jednak sa zainteresowani szkoleniem.


Czyli Twoje opinie na temat chęci do szkolenia się Polaków są bzdurne, miałem rację. Wypadałoby przeprosić za to co wcześniej pisałaś o polskich żeglarzach, jak i za nazywanie ludzi z tego forum zakapiorami. W języku polskim zakapior to najgorsza odmiana bandyty.

nautigirl napisał(a):
Polski system jeszcze trzydziesci lat temu dorownywal innym, wtym znienawidzonemu RYA

Ty na pewno czytasz to co piszesz? Po pierwsze system RYA jest tu bardzo lubiany i popularny... między innymi dlatego, ze jest nieobowiązkowy. Znienawidzone to są takie stalinowskie poglądy jak Twoje. No i co do systemu sprzed 30 lat to hmm.... kobiet nie pyta sie o wiek, ale czy ty piszesz na podstawie własnych doświadczeń czy opowieści ? Bo ja ten system przechodziłem na własnej skórze i śmiem twierdzić, że był do dupy ( w czym mam odmienne zdanie niż np. Tatajarek)
nautigirl napisał(a):
bo u nas sie nie wspolpracuje tylko rywalizuje i nie ma partnerow do wspolpracy
a może po prostu kiepscy jesteście?
nautigirl napisał(a):
wladnie teraz jestem prywatnie na Karaibach
uuu no skoro tak to czapki z głów kmioty z forum. Ona jest na Karaibach. Szacun... :D :D :D




hahaha

na pewno wszyscy lubia tu ryje:)

nic nigdy zlego nie powiedzialam o polskich zeglarzach, znam ich wielu na swiecie, szczegolnie zeglarstwo wyprawowe jest wielkie i ludzie dzielni.

Karaiby jak karaiby - normalka, nic wielkiego nastepny dzien pracy.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

tatajarek napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Polski system jeszcze trzydziesci lat temu dorownywal innym, wtym znienawidzonemu RYA teraz nie ma zadnego systemu stad wyzszosc kazdego systemu nad nad naszym jest bezsprzeczna.


Miła Pani,
wężykiem, trzeba podkreślić.
Z tym, że system RYA nie jest na tym forum znienawidzony. Wielu jest jego tutaj zwolenników i wielbicieli. Oczywiście wielbicieli wersji brytyjskiej, renegaci, a tak się tutaj panią postrzega, nie są mile widziani.
Cóż, z pewnością na Karaibach jest wiele milszych zajęć niźli dyskusje z obrońcami świętego Gralla własnych wyobrażeń o wolności.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek



tez sie prosze Pana nad tym zastanawiam.

chcialam zauwazyc, ze przoduje Pan w epitetach w stosunku do mojej osoby, a ja jestem w stosunku do Pana bardzo grzeczna- tylko ze wzgledu na dojrzaly wiek i historie o Wagnerze.. :)

Niewatpliwie jest tu Pan autorytetem tego forum i chwala Panu, ale nie jest konieczne stosowanie epitetow pejoratywnych jw przypadku, gdy Pana opinia na temat jest rozna ( a widze, ze tu wcale niekoniecznie)a osoba, do ktore Pan kieruje post sie Panu nie podoba. Ma Pan prawo. wszyscy mamy nie lubic kogos tak albo sie z nim nie zgadzac.


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 16:21 przez nautigirl, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nautigirl napisał(a):
Prosze mi wierzyc trzeba bylo walczyc o zycie bo nie bylo wiadomo czego sie spodziewac, znajomosc prawa drogi, zasad bezpieczenstwa itd itp. nie istnieje
nautigirl napisał(a):
gdzie nie sa przestrzegane czesto absolutnie zadne zasady a zaloga jest pijana w sztok i wciaz jest to jeden z najtanszych form spedzania urlopu wypoczynkowo-trunkowego z rodzina czy przyjaciolmi ktorzy musza sie gdzies wyzyc.

i najlepsze!:
nautigirl napisał(a):
Dlatego uwazam, ze w Polsce istnieje koniecznosc szkoleńia zeglarzy niekomercyjnych bo w przeciwnym razie w odroznieniu od naszych zachodnich sasiadow nikt z Polakow nie widzialby sensu wydawania pieniedzy na przeszkolenie bo przeciez my jestesmy narodem pewnym siebie i wszystkowiedzacym. Tacy po prostu jestesmy my Polacy.


Jednym słowem Agnieszka twierdzi, że jesteśmy żelgarzami bez pojęcia, bez wiedzy, bez umiejętności, w dodatku na ogół pijanymi w sztok i za wszelką cenę unikającymi szkoleń, zdobywania wiedzy. I twierdzi, że wynika to z naszych parszywych cech narodowych. Po czym zaprzecza sama sobie mówiąc, ze jednak chętnych do szkoleń jest cała masa. I na koniec twierdzi, ze niczego takiego nie pisała i nikogo nie obrażała. Nawet pisząc o żeglarzach zakapiory.

i wiele, wiele innych. Obrażałaś polskich żeglarzy wielokrotnie. Obrażałaś też Polaków wielokrotnie. A na koniec sama zadałaś kłam swoim słowom. No cóż wiarygodnosci to Tobie i Twojej szkole po tych wypowiedziach nie przybyło.

To żałosne.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 2: kamiljazz, Nadia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:23 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
skipbulba napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Prosze mi wierzyc trzeba bylo walczyc o zycie bo nie bylo wiadomo czego sie spodziewac, znajomosc prawa drogi, zasad bezpieczenstwa itd itp. nie istnieje
nautigirl napisał(a):
gdzie nie sa przestrzegane czesto absolutnie zadne zasady a zaloga jest pijana w sztok i wciaz jest to jeden z najtanszych form spedzania urlopu wypoczynkowo-trunkowego z rodzina czy przyjaciolmi ktorzy musza sie gdzies wyzyc.

i najlepsze!:
nautigirl napisał(a):
Dlatego uwazam, ze w Polsce istnieje koniecznosc szkoleńia zeglarzy niekomercyjnych bo w przeciwnym razie w odroznieniu od naszych zachodnich sasiadow nikt z Polakow nie widzialby sensu wydawania pieniedzy na przeszkolenie bo przeciez my jestesmy narodem pewnym siebie i wszystkowiedzacym. Tacy po prostu jestesmy my Polacy.


Jednym słowem Agnieszka twierdzi, że jesteśmy żelgarzami bez pojęcia, bez wiedzy, bez umiejętności, w dodatku na ogół pijanymi w sztok i za wszelką cenę unikającymi szkoleń, zdobywania wiedzy. I twierdzi, że wynika to z naszych parszywych cech narodowych. Po czym zaprzecza sama sobie mówiąc, ze jednak chętnych do szkoleń jest cała masa. I na koniec twierdzi, ze niczego takiego nie pisała i nikogo nie obrażała. Nawet pisząc o żeglarzach zakapiory.

i wiele, wiele innych. Obrażałaś polskich żeglarzy wielokrotnie. Obrażałaś też Polaków wielokrotnie. A na koniec sama zadałaś kłam swoim słowom. No cóż wiarygodnosci to Tobie i Twojej szkole po tych wypowiedziach nie przybyło.

To żałosne.



Uogolniajac zeglarzy mazurskich tak.

Prosze takze zauwazyc, ze w zadnym z tych cytatow nie i innych nie wspomniallam o przymusowych patentach dla amatorow.




Prosze sie nie obrazac, nie moja intencja, zeby Pana obrazic.mAle podrapanych statkow Panu nie daruje!:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:25 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
nautigirl napisał(a):
U nas instruktorem zostaje sie na cale zycie wiec po co sie rozwijac, palanty na lodce i tak sie beda bac. Tak to wyglada.



A w tym poglądzie dość obraźliwym i dla szkolących i dla szkolonych nie jesteś osamotniona. Jest tu wiele osób na forum mających takie same zdanie, znam nawet takiego, który takie przysrywki dość często wypowiada co nie przeszkadza mu kosić siano na szkoleniach i egzaminach firmowanych przez Komisję Szkolenia PZŻ.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:34 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
tatajarek napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Polski system jeszcze trzydziesci lat temu dorownywal innym, wtym znienawidzonemu RYA teraz nie ma zadnego systemu stad wyzszosc kazdego systemu nad nad naszym jest bezsprzeczna.


Miła Pani,
wężykiem, trzeba podkreślić.
Z tym, że system RYA nie jest na tym forum znienawidzony. Wielu jest jego tutaj zwolenników i wielbicieli. Oczywiście wielbicieli wersji brytyjskiej, renegaci, a tak się tutaj panią postrzega, nie są mile widziani.
Cóż, z pewnością na Karaibach jest wiele milszych zajęć niźli dyskusje z obrońcami świętego Gralla własnych wyobrażeń o wolności.
Jeżeli o mnie chodzi to miło było i się skończyło, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale do bajora, najwyraźniej, można wdepnąć.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek



A jeszcze widzi Pan, ja tez najbardziej lubie sie uczyc plywania od Brytyjczykow ale zeby ci Brytyjczycy szkolili i istnieli w Polsce to musza byc takie panienki lub panowie jak agnieszka schramm-newth, ktora otworzy im miejsce pracy, a zanim otworzy to miejsce pracy, bo zeby otworzyc szkole RYA musi byc na miejscu szef takiej szkoly, ktory niestety musi miec najwyzsze kwalifikacje instruktorskie, musi te kwalifikacje chcac nie chcac miec.

A potem taka panienka otworzy te szkole a i tak znajda sie osoby jak Pan- chyba, ze sie myle, ktorzy jak juz Ci Brytyjczycy beda na miejscu, zrobi wszystko zeby udowodnic jacy oni sa beznadziejni, beznadziejnie plywaja, generalnie sie wynosza i ponizaja Polakow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
Właśnie szukałem tych samych co skipbulba cytatów, ale mnie ubiegł. Podpisuję się pod jego postem obydwiema łapkami.
Nutigirl, czy cytowanie selektywne przekracza Twoje możliwości? Bo, że pisać po polsku się na tablecie nie nauczyłaś to już wiem.

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:40 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
ins napisał(a):
nautigirl napisał(a):
U nas instruktorem zostaje sie na cale zycie wiec po co sie rozwijac, palanty na lodce i tak sie beda bac. Tak to wyglada.



A w tym poglądzie dość obraźliwym i dla szkolących i dla szkolonych nie jesteś osamotniona. Jest tu wiele osób na forum mających takie same zdanie, znam nawet takiego, który takie przysrywki dość często wypowiada co nie przeszkadza mu kosić siano na szkoleniach i egzaminach firmowanych przez Komisję Szkolenia PZŻ.

Piotr Siedlewski



palanty powinnin by w duuuuzym cudzyslowiu- wina slowa pisanego i pospiechu w pisaniu. tu absolutnie przepraszam wszystkich nieszczesnikow testowanych i egzaminowanych przez niedouczonych instruktorow. mialam przyjemnosc.

I niech tu sie znowu nozyce nie otwieraja co poniektorym i niech nie chwytaja za miecz! -niedouczonych instruktorow tak polskich jak i RYA

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

kamiljazz napisał(a):
Właśnie szukałem tych samych co skipbulba cytatów, ale mnie ubiegł. Podpisuję się pod jego postem obydwiema łapkami.
Nutigirl, czy cytowanie selektywne przekracza Twoje możliwości? Bo, że pisać po polsku się na tablecie nie nauczyłaś to już wiem.


nie starcza czasu:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
nautigirl napisał(a):
nie starcza czasu:)

Ale mojego czasu już nie szanujesz. :evil:

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 16:54 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
kamiljazz napisał(a):
nautigirl napisał(a):
nie starcza czasu:)

Ale mojego czasu już nie szanujesz. :evil:



:) hahaha no i tak mozemy te dyskusje w nieskonczonosc...alez szanuje jak najbardziej szanuje...


ale to wlasnie zdanie dobrze okresla cala tu wymiane zdan na tym forum. zawsze mozna sie do czegos przyczepic i drazyc temat w iskrach i pocieczola.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 17:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
No tak, jam czepialski. A które konkretnie zdanie
nautigirl napisał(a):
dobrze okresla cala tu wymiane zdan na tym forum
?
Bo myślę już z 15 minut i nie rozumiem.

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 400 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noone i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL