Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 lip 2025, o 01:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 400 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 mar 2012, o 17:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nautigirl napisał(a):
Ale podrapanych statkow Panu nie daruje!:)


Słusznie, jacht nawet nie zarysuje farby na statku. Więc ryzyka dla ruchu morskiego nie ma.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Helmsman
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 17:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
skipbulba napisał(a):
Słusznie, jacht nawet nie zarysuje farby na statku. Więc ryzyka dla ruchu morskiego nie ma.


Nie mogłem się powstrzymać, poszło podzękowanie :lol: Raczej mało kto pływa takimi łódkami http://en.wikipedia.org/wiki/Shinyo_%28suicide_boat%29 :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 18:30 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
I tu jest problem Panowie, brak wyobrazni.

Podam jeden przyklad dotyczacy tylko samego jachtu, pomijajac bezpieczenstwo zalogi, czy angazowanie sluzb ratowniczych..

Jesli jacht z zaloga nie znajaca prawa drogi wejdzie w kolizje ze statkiem o duzym zanurzeniu i ograniczonej zdolnosci manewrowania plynacym ze wzgledu na swoje zanurzenie scisle okreslonym torem wodnym- np. tor podejsciowy do Southampton, i Kapitan statku przez brak wiedzy amatora jachtowego sprowadzi statek na mielizne aby ratowac zycie zalodze jachtu- to wedlug Panow taki niedouczony skiper moze stanowic zagrozenie dla ruchu morskiego czy tez nie?

inne przyklady kiedy indziej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
jasne, jasne... bo te zalogi nieduczone nie maja nic innego do roboty jak wpływać statkom pod dziób.... a szczególnie tym ograniczonym zanurzeniem.

Po za tym podpowiem Ci, że większość pływających tam jachtów ma załogi bezpatentowe ;) i jakoś nie słyszałem o epidemii wpadających na mieliznę statków pod Southampton.

ten argument to z cyklu... 'a gdyby to Wasza matka była !?...'

i na koniec; nie znam przypadku wejścia na mieliznę w celu ratowania życia załodze jachtu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 18:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
A jeżeli Instr. PZZ, RYA YMI Ocean na kei potknie się o cumę i głową uderzy przechodzącego obok żeglarza np. norweskiego, to będzie to incydent międzynarodowy czy nie?
:lol:
nautigirl napisał(a):
Podam jeden przyklad dotyczacy tylko samego jachtu, pomijajac bezpieczenstwo zalogi, czy angazowanie sluzb ratowniczych..

A obiecany przykład nautigirl?

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 18:56 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
to znowu argument z cyklu skoro pierdupierdu jest mistrzem zeglarstwa i chce uczyc sam syna to wszyscy ojcowie powinni sami szkolic swoje dzieci na morzu.

ten przyklad nie dotyczyl osoby z patentem czy bez, tylko skipera z wiedza i wyobraznia i skipera bez. Istnieje ogromne prawdopodobienstwo, ze dobrze wyszkolony skiper bedzie znal prawo morskie a przynajmniej bedzie mial do niego szacunek- i wyobraznie.

co maja do tego patenty? mowimy o rzetelnych szkoleniach.
np. srodladowych dajacych uprawnienia morskie.

takich przykladow zreszta mozna mnozyc..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
Ty masz coś z głową?

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
kamiljazz napisał(a):
Ty masz coś z głową?

To akurat nie był zbyt rzeczowy argument :lol:

nautigirl napisał(a):
np. srodladowych dajacych uprawnienia morskie.

Naprawdę nie spojrzałaś, jaki jest zakres tych uprawnień morskich dla żeglarza jachtowego? A jeśli spojrzałaś, to nadal sądzisz, że taką łódeczką można sprowadzić zagrożenie na innych?

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 19:23 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Kochani, to jest jalowa dyskusja. Przepraszam ale bez komentarza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)
Helmsman napisał(a):
kamiljazz napisał(a):
Ty masz coś z głową?

To akurat nie był zbyt rzeczowy argument :lol:


Przepraszam, poniosło mnie.

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 19:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
nautigirl napisał(a):
to jest jalowa dyskusja.
Nooo... nareszcie mogę się z tobą zgodzić. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 19:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nautigirl napisał(a):
to znowu argument z cyklu skoro pierdupierdu jest mistrzem zeglarstwa i chce uczyc sam syna to wszyscy ojcowie powinni sami szkolic swoje dzieci na morzu.


Agnieszka, no miej litość.
A gdzie ktokolwiek napisał, że wszyscy ojcowie powinni sami szkolić swoje dzieci???
Przecież cały czas piszemy o tym, że chcemy tylko miec taka mozliwość. A polskie prawo nam tego nie daje. Odmiennie niż brytyjskie. Dlatego podoba nam się brytyjski system, że tam można pójść do szkoły RYA, można poprosić kolegę lub ojca, a można próbowac samemu zdobywac tę wiedzę jak nie przymierzając jeden z wielkich brytyjskich żeglarzy Chay Blyth.
A Ty próbujesz nas przekonać, że lepiej żeby był obowiązek szkoleń i to przez specjalne szkoły i instruktorów. Jaromir (pierdupierdu) jest zawodowcem i żeglarzem od zawsze, naprawde uważasz, że nauczysz jego syna lepiej przez kilkanaście dni niż Jaromir przez lata? Ja żegluje bez mała 30 lat z czego 20 na własnych, naprawdę uważasz, że mojego syna, czy moich kumpli nauczysz czegoś więcej w parę tygodni niż ja przez lata wspólnego żeglowania?

Argumentujesz cały czas przyjmując błędnie hipotetyczne zagrożenia. Dlaczego błednie? Bo to o czym piszesz teoretycznie może się zdarzyć, natomiast w praktyce nie zdarza się.
Dlaczego? Bo ludzie generalizując ( Twoja ulubiona metoda) nie są debilnymi samobójcami. Ktoś, kto ma swój jacht na który wydał masę kasy raczej nie będzie ryzykował, ze sie utopi zaraz za główkami portu i w ten czy w inny sposób wiedzę niezbędną posiądzie ( a nie jest to wiedza tajemna i czarnoksięska), jesli chodzi o jachty czarterowe to nikt nie ma obowiazku wypożyczać jachtu nikomu. I raczej zadna firma czarterowa nie wypożyczy jachtu nikomu kto patentem lub w inny sposób nie jest w stanie udowodnić, że wystarczające umiejętnosci posiada.

Pozwól ludziom odpowiadać samym za swoje postępowanie. Oni są dorośli i wiedzą co robią. Tym bardziej, że statystyki wypadków żeglarskich mówią, że zagrożenie powodowane brakiem ukończenia certyfikowanego szkolenia jest marginalne.

Ja kończe tę dyskusję, bo strasznie wnerwia mnie jak ktoś usiłuje udowodnić, że dorośli ludzie są idiotami i trzeba odgórnie o nich zadbać.

EOT bo jak zauważyłas sam to jest jałowa dyskusja.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
skipbulba napisał(a):
a można próbowac samemu zdobywac tę wiedzę jak nie przymierzając jeden z wielkich brytyjskich żeglarzy Chay Blyth.


Można i bliżej szukać przykładów. Polecam książkę "Cena Strachu" Arkadiusza Pawełka. Jak zobaczysz, ile autor miał wcześniej styczności z żeglarstwem, a potem postanowił sobie wsiąść na żaglowy ponton i przepłynąć Atlantyk, co mu się udało, to może trochę zmienisz podejście do tego, jak to niebezpieczne jest żeglowanie bez tego zapewniającego bezpieczeństwo talizmanu, jakim jest certyfikat. Albo przejerzyj raporty izb morskich dotyczących wypadnięć za burtę i zobacz, kto się najczęściej nie wpina w sztormie... Zobaczysz, że wcale nie są to ci z najmniejszą ilością zaliczonych szkoleń.

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 20:21 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Sąsiad napisał(a):
Colonel, piszesz o firmie, której
Cytuj:
misją jest rzetelne wyszkolenie żeglarskie i przygotowanie do pracy w przemyśle jachtowym bez barier

Cała ta strona to niepoprawna polszczyzna :D Natomiast imponująca ilość skrótów wielkoliterowych w życiorysach zdecydowanie wyjaśnia takie, a nie inne podejście do papierków i szkoleń. A o kryptoreklamę mogło wcale nie chodzić, zauważ, że akurat tutaj to target nie jest za duży ;)


A czy moge sie dowiedziec co to szanowny Sasiad znalazl tak niepokojacego, ze az godnego zacytowania- dziekuje- w misji Sailpo?


czy:
'rzetelne wyszkolenie zeglarskie'?
a moze 'przygotowanie do pracy w jachtingu zawodowym'?
a moze ' bez barier'?

jesli mialby Pan pytania zwiazane z ktoryms z czlonkow tej misji albo , ktorys z czlonkow tej misji nie jest Panu jasny, po prostu prosze pytac..

Trudno uzywac skrotow maloliterowych na przyklad:

agnieszka schramm- newth rya ymi
albo agnieszka schramm- newth instruktor pzz

itd. itp.

czy uwaza Pan, ze zastoowanie takich wlasnie skrotow wygladaloby ladniej na stronie?

Jesli Pan tak uwaza, prosze o informacje a przemyslimy Pana uwagi i byc moze strona zostanie zmieniona,

z szacunkiem i powazaniem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 20:39 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Pani Agnieszko. W sumie to bardzo się dziwię że Pani spotkanie z tym forum tak przebiega. Wszak czołowe tutejsze postacie w dość szerokim zakresie zgadzają się z Panią. Polskie szkolenie żeglarskie jest skorumpowane, a polscy instruktorzy to skończone fajfusy nie potrafiące nic poza wykrzykiwaniem komend i kręceniem kółeczek na omegach w basenie portowym - oczywiście ocena ta nie dotyczy forumowych Mzimu. Proponuję by skupiła się Pani tylko na tym aspekcie czyli wygłaszaniu sądów akceptowalnych. Gwarantuję Pani że sukces murowany. Owinie sobie Pani dotychczasowych antagonistów dookoła palca. Z punktu potrzeb biznesowych taka postawa jest bardziej sensowna.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:00 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Maciek i Konrad,


1. uwazam, ze szkolenia powinny byc nieobowiazkowe,
2. uwazam, ze patenty amatorskie a szczegolnie na wlasnych jachtach sa niepotrzebne,
3. uwazam, ze system szkolen PZZ powinien zostac zrestrukturyxowany,
4. Uwazam, ze szkolenia powinny byc bardziej praktyczne,
5. Uwazam, ze instruktorzy zeby miec wieksza wiarygodnosc i żeby ludzie chcieli przychodzic na ich szkolnia powinni byc weryfikowani i nie powinni miec nadawanych kwalifikacji dozywotnio,
5a. Instruktorzy powinni sie spotykac, na spotkaniach organizowanych przez zdrowy zwiazek ( i firmy sponsorujace, w Anglii sponsoruje nas zwykle Raymarine) wymieniac doswiadczenia, tworzyc panele na ktorych dyskutowaloby sie wspolnie o roznych aspektch szkoleniowo-zeglarskichi)- powinni sie stale doksztalcac!
6. uwazam, ze powinnismy miec jeden solidny zwiazek reprezentujacy nasze-zeglarzy interesy,
7. uwazam, ze oligopol powinien istniec wsrod szkol zeglararslich,
8. Uwazam, ze przepisy dotyczace malych jednostek amatorskich i komercyjnych jakimi sa jachty do 24 metrow powinny byc jasne, stale i sprecyzowane - a przede wszytkim inne niz wymagania w stosunku do lodek komercyjnych, przewozacych ludzi za pieniadże. to troche jak wyposazenie biura czy fabryki i domu- zeby rozjasnic.
9. uwazam, ze szkoly i firmy czarterowe powinny pracowac na jednostkach komercyjnych, o scisle okreslonych parametrach bezpeczenstwa, co wyeliminowaloby szkoly, uczace na zlomie a tym samym uczylo DOBREJ PRAKTYKI ZEGLARSKIEJ nowych adeptow zeglarstwa i odpowiedniego stounku do sprzetu.
10. uwazam, ze skiperzy powinni miec podstawowe przeszkolenie z zakresu BHP, pozanictwa i pierwszej pomocy, do prowadzenia rejsow komercyjnych,
i na pewno jeszcze by sie cos znalazlo.


Co do innych watkow, Maciek, uwazam, ze wszyscy mozemy sie czegos od siebie nauczyc.
Nie ma osob niepodwazalnie wszystkowiedzacych, tak jak nie ma miejsca na morzu dla osob bez wyobrazni.
Sytuacja kora Ci opisalam wcale nie jest tak odosobniona, niedawno byla seria artykulow na ten temat- tu przede wszystkim promy do Cowes- uwierz mi liczba 5 blasts - znany kazdemu sygnal oczywiscie- jest spora. tak jak i przypadki kolizji.
Pomagaja tu tez sile, zńoszace plywy..

czasem prom po prostu przejedzie lodke,

znane tez sa sytuacje, kiedy skiper- jedyna osoba potrafiaca plywac i obslugiwac vhf wypada za burte w weekendowym kumpelskim rejsie i nikt z zalogi nie jest w stanie mu pomoc, bo nie potrafia zatrzymac lodki pod zaglami, wlaczyc silnika czy nadac distress przez vhf. Bo nie widzi sie potrzeby szkolen podstawowych przed wyplynieciem w wody.
nie bagatelzujmy wiec tak calkowicie sytuacji i nie przeceniajmy ludzi i ich umiejetnosci.

Na morzu i oceanie to tak na prawde wszyscy jestesmy idiotami i powinnismy wszyscy miec duzo respektu. Tu nie ma jedynych wszechwiedzacych a ja jestem przekonana, ze nauczylabym sie duzo i od Ciebie i od innych na tym forum tak jak Wy nauczylibycie sie ode mnie czy nas. Nawet jesli wydaje sie wiekszosci, ze juz absolutnie wszystko wiedza.


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 22:44 przez nautigirl, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:20 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
nautigirl napisał(a):
Sytuacja kora Ci opisalam wcale nie jest tak odosobniona, niedawno byla seria artykulow na ten temat- tu przede wszystkim promy do Cowes- uwierz mi liczba 5 blasts - znany kazdemu sygnal oczywiscie-



A jak tych "blastów" będzie 6 ?

When vessels in sight of one another are approaching each other and from any cause either vessel fails to understand the intentions or actions of the other, or is in doubt whether sufficient action is being taken by the other to avoid collision, the vessel in doubt shall immediately indicate such doubt by giving at least five short and rapid blasts on the whistle. Such signal may be supplemented by at least five short and rapid flashes.

Cytuj:
jedyna osoba potrafiaca plywac i obslugiwac vhf wypada za burte w weekendowym kumpelskim rejsie i nikt z zalogi nie jest w stanie mu pomoc, bo nie potrafia zatrzymac lodki pod zaglami, wlaczyc silnika czy nadac distress przez vhf. Bo nie widzi sie potrzeby szkolen podstawowych przed wyplynieciem w wody.


Podała Pani sytuację wykluczającą się - jeśli skiper potrafi pływać w rozumieniu uprawiania żeglarstwa to doskonale wie że przed wypłynięciem trzeba załodze pokazać jak się obsługuje podstawowe środki wzywania pomocy - wciśniecie czerwonego guziczka, wyrzucenie za burtę pomarańczowej puszki z uprzednim zdjęciem denka i pociągnięciem za sznureczek. Nie pokazują tego załogantom osoby nie potrafiące pływać - żeglować. Gwarantuję że w większości przypadków taka osoba będzie miała problem nawet z odcumowaniem i wypłynięciem poza główki portu.
Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 21:31 przez ins, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:25 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
ins napisał(a):
Pani Agnieszko. W sumie to bardzo się dziwię że Pani spotkanie z tym forum tak przebiega. Wszak czołowe tutejsze postacie w dość szerokim zakresie zgadzają się z Panią. Polskie szkolenie żeglarskie jest skorumpowane, a polscy instruktorzy to skończone fajfusy nie potrafiące nic poza wykrzykiwaniem komend i kręceniem kółeczek na omegach w basenie portowym - oczywiście ocena ta nie dotyczy forumowych Mzimu. Proponuję by skupiła się Pani tylko na tym aspekcie czyli wygłaszaniu sądów akceptowalnych. Gwarantuję Pani że sukces murowany. Owinie sobie Pani dotychczasowych antagonistów dookoła palca. Z punktu potrzeb biznesowych taka postawa jest bardziej sensowna.

Piotr Siedlewski


Panie Piotrze a po co komu poklask? Zeby zarobic naszkoleniu zeglarskim? Prosze Pana, tu trzeba byloby fabryke chyba zalozyc. To czysta pasja.

a z biznesem skonczylam juz dawno. teraz tylko zeglarstwo, w czystej formie.
Zarabiam obecnie w jachtingu, nie, nie w Polsce:), ale szkolenia zeglarskie sa dla mnie raczej przyjemnoscia niz biznesem.

pozdrawiam

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

ins napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Sytuacja kora Ci opisalam wcale nie jest tak odosobniona, niedawno byla seria artykulow na ten temat- tu przede wszystkim promy do Cowes- uwierz mi liczba 5 blasts - znany kazdemu sygnal oczywiscie-



A jak tych "blastów" będzie 6 ?

When vessels in sight of one another are approaching each other and from any cause either vessel fails to understand the intentions or actions of the other, or is in doubt whether sufficient action is being taken by the other to avoid collision, the vessel in doubt shall immediately indicate such doubt by giving at least five short and rapid blasts on the whistle. Such signal may be supplemented by at least five short and rapid flashes.

Piotr Siedlewski


a jak tych blastow beda trzy???...;)

albo nie daj Boze siedem!! haha


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Agnieszko, jako grzeczny człowiek staram się realizować skierowane bezpośrednio do mnie prośby, dlatego (poproszony o to wcześniej przez Ciebie) wycofałem się z bezpośredniej dyskusji. Teraz jestem poproszony o wypowiedź, a więc odpowiadam:
Czy nie widzisz różnicy w stwierdzeniach:
ktoś na stronie napisał(a):
przygotowanie do pracy w przemyśle jachtowym

oraz
nautigirl napisał(a):
przygotowanie do pracy w jachtingu zawodowym

?
Jeżeli tak, to albo język polski nie jest Twoim ojczystym, albo też długo go nie używałaś. O innych opcjach boję się pomyśleć.
Cała wasza strona roi się wręcz od błędów językowych, gramatycznych, stylistycznych, że o częściowym nieużywaniu polskich znaków diakrytycznych nie wspomnę. Dziwię się, że z tak profesjonalnym podejściem nie mogliście wynająć choćby piątkowego ucznia podstawówki, żeby Wam to poprawił. I tylko tego dotyczyła moja wypowiedź na temat zacytowanego z Waszej strony zdania.

Co do skrótów - Wielkie litery są jak najbardziej OK, nie sugerowałem nic innego. A określenie "imponująca ilość" nie ma wydźwięku negatywnego. Imponujący oznacza "budzący podziw, szacunek".
Ilość zdobytych przez Ciebie certyfikatów uzasadnia natomiast w mojej opinii Twoje podejście do ich zdobywania. Uzasadnienie to "zbiór argumentów, motywów i dowodów"

W ogóle, to wyciąganie z mojej wypowiedzi do Colonela czegoś więcej niż podałem powyżej jest nieuprawnioną nadinterpretacją.
A co do stwierdzenia
nautigirl napisał(a):
przemyslimy Pana uwagi i byc moze strona zostanie zmieniona

to bardzo Was do tego zachęcam. Będzie trochę bardziej po polsku, to na pewno łatwiej będzie o klientów, czego firmie z całego serca życzę.

Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie wątpliwości.

PS. Nie piszę per "Pani", bowiem na forach takich jak niniejsze, jest to forma niewłaściwa. Szczerze radzę to też przemyśleć, oraz zapoznać się z http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta a konkretnie z działem "dla usług interaktywnych"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:38 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Sąsiad napisał(a):
Agnieszko, jako grzeczny człowiek staram się realizować skierowane bezpośrednio do mnie prośby, dlatego (poproszony o to wcześniej przez Ciebie) wycofałem się z bezpośredniej dyskusji. Teraz jestem poproszony o wypowiedź, a więc odpowiadam:
Czy nie widzisz różnicy w stwierdzeniach:
ktoś na stronie napisał(a):
przygotowanie do pracy w przemyśle jachtowym

oraz
nautigirl napisał(a):
przygotowanie do pracy w jachtingu zawodowym

?
Jeżeli tak, to albo język polski nie jest Twoim ojczystym, albo też długo go nie używałaś. O innych opcjach boję się pomyśleć.
Cała wasza strona roi się wręcz od błędów językowych, gramatycznych, stylistycznych, że o częściowym nieużywaniu polskich znaków diakrytycznych nie wspomnę. Dziwię się, że z tak profesjonalnym podejściem nie mogliście wynająć choćby piątkowego ucznia podstawówki, żeby Wam to poprawił. I tylko tego dotyczyła moja wypowiedź na temat zacytowanego z Waszej strony zdania.

Co do skrótów - Wielkie litery są jak najbardziej OK, nie sugerowałem nic innego. A określenie "imponująca ilość" nie ma wydźwięku negatywnego. Imponujący oznacza "budzący podziw, szacunek".
Ilość zdobytych przez Ciebie certyfikatów uzasadnia natomiast w mojej opinii Twoje podejście do ich zdobywania. Uzasadnienie to "zbiór argumentów, motywów i dowodów"

W ogóle, to wyciąganie z mojej wypowiedzi do Colonela czegoś więcej niż podałem powyżej jest nieuprawnioną nadinterpretacją.
A co do stwierdzenia
nautigirl napisał(a):
przemyslimy Pana uwagi i byc moze strona zostanie zmieniona

to bardzo Was do tego zachęcam. Będzie trochę bardziej po polsku, to na pewno łatwiej będzie o klientów, czego firmie z całego serca życzę.

Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie wątpliwości.

PS. Nie piszę per "Pani", bowiem na forach takich jak niniejsze, jest to forma niewłaściwa. Szczerze radzę to też przemyśleć, oraz zapoznać się z http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta a konkretnie z działem "dla usług interaktywnych"



:)) tu akurat sie zgadzam strona jest napisana kiepska polszczyzna.

prosze mi wierzyc .. chcialam uzyc kolokwializmu ale sie powstrzymam..:) gdzie mam certyfikaty. w kazdym razie certyfikaty - to jest tylko maly zbior, bardzo okrojony wszelkich certyfikatow- trzeba je niestety wypisywac. rady nie ma.

W gruncie rzeczy my mamy pomoc zdobyc kwalifikacje zawodowe w jachtingu i znalezc prace poza Polska. W Polsce istnieje tylko jeden Superjacht jak narazie- Intuition- ale z tego co wiem nie zatrudnia. nie specjalzujemy sie w nauce jezyka polskiego. dla mnie osiagnieciem jest stworzenie tej strony- wprawdzie zdeaktualzowanej w tym momencie, wlasnie z powodu plywania ale to sie poprawi. Miejmy nadzieje, ze dojdzie do zakupu tego skoowanego przez MCA jachtu, na ktorym w koncu bedzie mozna szkolic praktycznie. Wiem, ze to trwa juz dosc dlugo.

PS. istnieje jeszcze jeden super super jacht polskiego biznesmena dra JK ale zatrudńia tylko Brytyjczykow.

Brak czasu.


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 21:43 przez nautigirl, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Dobra, teraz zrobiłaś coś naprawdę pożytecznego- zebrałaś wszystkie swoje postulaty i wypunktowałaś w jasny sposób. Z częścią można się zgodzić, z częścią nie, ale jest jasno. Widzę, że jednak trochę zmieniłaś też swoje stanowisko w toku dyskusji- początkowo uważałaś, że obowiązkowe niekomercyjne stopnie to konieczność. Powiem Ci, że nie będę rozpisywał tutaj z czym się zgadzam a z czym nie, bo szczerze mówiąc to obchodzi mnie tylko żeglarstwo przyjemnościowe, a tutaj jak widzę stwierdziłaś to samo, do czego Cię przekonywaliśmy- że stopnie w tym wypadku są zbędne. Czyli w punktach, które mnie interesują się zgadzam. A co tam się będzie działo z PZŻtem i szkoleniami komercyjnymi to obecnie mnie mało obchodzi, więc nie mam po co wyrażać żadnej opinii w tym temacie.

nautigirl napisał(a):
znane tez sa sytuacje, kiedy skiper- jedyna osoba potrafiaca plywac i obslugiwac vhf wypada za burte w weekendowym kumpelskim rejsie i nikt z zalogi nie jest w stanie mu pomoc, bo nie potrafia zatrzymac lodki pod zaglami, wlaczyc silnika czy nadac distress przez vhf

Wiem doskonale, że takie sytuacje się zdarzają. Ale jeśli ktoś chce umrzeć to przecież mu tego nie zabronisz. To już jest ryzyko, jakie on podejmuje biorąc ludzi nie mających o tym pływaniu pojęcia i w jego własnym interesie jest ich w jakimkolwiek zakresie przeszkolić (chociażby pokazać na radiu przycisk pod czerwoną pokrywką, nie jest to zbyt skomplikowane a może pomóc). Chyba nie uważasz, że powinno się karać wieloletnim więzeniem za nieudaną próbę samobójczą, nie? Więc jakim prawem zabraniać ludziom wystawiania siebie samych całkiem świadomie na ryzyko? Uwierz w to, że ludzie jednak czasem za siebie myślą i powiedzą chociażby o tym przycisku na radiu. A ci co nie pomyślą, to już ich problem. Jak ciągle powtarza Maciek- jachtem statku nie zatopisz. A ten jak Cię rozjedzie, to przecież nie będzie robił podejścia do człowieka ósemką, tylko zrzuci łódź, więc na mieliznę się tak łatwo nie wpakuje. Poza tym doskonale wiesz, że np. obecność kapitana na mostku nie zwalnia oficera wachtowego od prowadzenia nawigacji, więc jeśli sdarzy się sytuacja, że nagle wszyscy rzucą się wypatrywać ludzi za burtą a nikt nie pomyśli, że płyną na mieliznę, to już będzie ich błąd.

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:51 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Konrad to tak jak wejscie w temat czy jestesmy za eutanazja czy nie.

Co do MOB sa duzo prostsze i skuteczniejsze metody zatrzymania lodki, ktore bardzo latwo nauczyc piczatkujacych zeglarzy.

Co do przycisku pod klapka- trzeba wiedziec, zeby go chociaz pokazac.

poza tym, jako skiper i instruktor na rejsach komercyjnych spotykalam sie z taka mnogoscia bezmyslnosci, ze tak, wszystkiego mozna sie spodziewac. ( i nie! nie wsrod Polakow)



duzo by tu mowic o procedurach...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Sąsiad napisał(a):
Agnieszko, jako grzeczny człowiek staram się realizować skierowane bezpośrednio do mnie prośby, dlatego (poproszony o to wcześniej przez Ciebie) wycofałem się z bezpośredniej dyskusji. Teraz jestem poproszony o wypowiedź, a więc odpowiadam:
Czy nie widzisz różnicy w stwierdzeniach:
ktoś na stronie napisał(a):
przygotowanie do pracy w przemyśle jachtowym

oraz
nautigirl napisał(a):
przygotowanie do pracy w jachtingu zawodowym

?
Jeżeli tak, to albo język polski nie jest Twoim ojczystym, albo też długo go nie używałaś. O innych opcjach boję się pomyśleć.
Cała wasza strona roi się wręcz od błędów językowych, gramatycznych, stylistycznych, że o częściowym nieużywaniu polskich znaków diakrytycznych nie wspomnę. Dziwię się, że z tak profesjonalnym podejściem nie mogliście wynająć choćby piątkowego ucznia podstawówki, żeby Wam to poprawił. I tylko tego dotyczyła moja wypowiedź na temat zacytowanego z Waszej strony zdania.

Co do skrótów - Wielkie litery są jak najbardziej OK, nie sugerowałem nic innego. A określenie "imponująca ilość" nie ma wydźwięku negatywnego. Imponujący oznacza "budzący podziw, szacunek".
Ilość zdobytych przez Ciebie certyfikatów uzasadnia natomiast w mojej opinii Twoje podejście do ich zdobywania. Uzasadnienie to "zbiór argumentów, motywów i dowodów"

W ogóle, to wyciąganie z mojej wypowiedzi do Colonela czegoś więcej niż podałem powyżej jest nieuprawnioną nadinterpretacją.
A co do stwierdzenia
nautigirl napisał(a):
przemyslimy Pana uwagi i byc moze strona zostanie zmieniona

to bardzo Was do tego zachęcam. Będzie trochę bardziej po polsku, to na pewno łatwiej będzie o klientów, czego firmie z całego serca życzę.

Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie wątpliwości.

PS. Nie piszę per "Pani", bowiem na forach takich jak niniejsze, jest to forma niewłaściwa. Szczerze radzę to też przemyśleć, oraz zapoznać się z http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta a konkretnie z działem "dla usług interaktywnych"





Aaa tu nie. tu sie nie zgadzam- jachting zawodowy, moze nie tak polskie pojecie ale sie przyjelo- poza tym- prezentacja, ktora robilam na targach tez byla po angielsku, ok, z malym tlumaczeniem, ale Sasiedzie drogi, nie ma pracy w przemysle jachtowym w Polsce ( nie mam na mysli stoczni i producentow osprzetu) wiec pozwolmy sobie na zangielszczenie pojecia, bo jezykiem jachtingu zawodowego jest jezyk angielski. Pi co wiec na sile wszystko spolszczac. to troche jak znany ' zwis meski', nie wiem czy pamietasz krawaty w PRL?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
nautigirl napisał(a):
a jak tych blastow beda trzy???...;)
albo nie daj Boze siedem!! haha

nautigirl napisał(a):
chcialam uzyc kolokwializmu ale sie powstrzymam..:) gdzie mam certyfikaty

W świetle pierwszego cytatu jest to bardzo zrozumiałe.

nautigirl napisał(a):
W gruncie rzeczy my mamy pomoc zdobyc kwalifikacje zawodowe w jachtingu i znalezc prace poza Polska. W Polsce istnieje tylko jeden Superjacht jak narazie- Intuition- ale z tego co wiem nie zatrudnia
Może stąd wasze kłopoty - ci, którzy chcą, już dawno taką pracę mają i nie potrzebują opłacać jakichś szkół.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
nautigirl napisał(a):
Konrad to tak jak wejscie w temat czy jestesmy za eutanazja czy nie.


W pewnym sensie masz rację. Kwestia jest dyskusyjna i można mieć różne poglądy. Tak samo jak to co wcześniej napisał Maciek, pasy bezpieczeństwa w samochodzie są wymagane, chociaż ich niezapięcie stwarza niebezpieczeństwo w zasadzie tylko dla tego, kto tą decyzję podejmie (no i może kogoś na przednim fotelu, ale to nadal nie stanowi zagrożenia dla wszystkich na drodze, którzy nie mają na to wpływu). Mnie osobiście ten przepis nic nie obchodzi, bo pasy zapinam i zapinałbym zawsze, nawet gdyby go nie było. I to samo jest w żeglarstwie. Jeśli uważam, że coś może stanowić jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla mnie i załogi, a mogę tego w prosty sposób uniknąć, to właśnie to robię. I przepisy/patenty/szkolenia nie mają tu nic do rzeczy.

nautigirl napisał(a):
Co do MOB sa duzo prostsze i skuteczniejsze metody zatrzymania lodki, ktore bardzo latwo nauczyc piczatkujacych zeglarzy.

Co do przycisku pod klapka- trzeba wiedziec, zeby go chociaz pokazac.


Naprawdę, doskonale o tym wiem. I właśnie o tym pisałem w poprzednim poście. I tylko od woli skippera zależy to, czy ktoś będzie miał szansę go wyciągnąć albo kogoś zawiadomić, jeśli wyleci. I tutaj ile by papierków ten skipper nie miał, to i tak mu nie pomoże, jeśli za wczasu nie wykaże się odrobiną myślenia.

Pozdrawiam, Konrad


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 22:02 przez Helmsman, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:02 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Stara Zientara napisał(a):
nautigirl napisał(a):
a jak tych blastow beda trzy???...;)
albo nie daj Boze siedem!! haha

nautigirl napisał(a):
chcialam uzyc kolokwializmu ale sie powstrzymam..:) gdzie mam certyfikaty

W świetle pierwszego cytatu jest to bardzo zrozumiałe.

nautigirl napisał(a):
W gruncie rzeczy my mamy pomoc zdobyc kwalifikacje zawodowe w jachtingu i znalezc prace poza Polska. W Polsce istnieje tylko jeden Superjacht jak narazie- Intuition- ale z tego co wiem nie zatrudnia
Może stąd wasze kłopoty - ci, którzy chcą, już dawno taką pracę mają i nie potrzebują opłacać jakichś szkół.



Panie Wojciechu, czy tam Wojtku,
jak zauwazyles jest to pierwszy moj komentarz do Twojego postu a to musialo miec jakas przyczyne..

Daruj sobie krytyke, prosze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:10 
O ten superjacht chodzi?
(na oparciu siedziska)

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Załączniki:
Komentarz: Morda moja :-)
intuicja.jpg
intuicja.jpg [ 65.87 KiB | Przeglądane 3938 razy ]
Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:10 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Helmsman napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Konrad to tak jak wejscie w temat czy jestesmy za eutanazja czy nie.


W pewnym sensie masz rację. Kwestia jest dyskusyjna i można mieć różne poglądy. Tak samo jak to co wcześniej napisał Maciek, pasy bezpieczeństwa w samochodzie są wymagane, chociaż ich niezapięcie stwarza niebezpieczeństwo w zasadzie tylko dla tego, kto tą decyzję podejmie (no i może kogoś na przednim fotelu, ale to nadal nie stanowi zagrożenia dla wszystkich na drodze, którzy nie mają na to wpływu). Mnie osobiście ten przepis nic nie obchodzi, bo pasy zapinam i zapinałbym zawsze, nawet gdyby go nie było. I to samo jest w żeglarstwie. Jeśli uważam, że coś może stanowić jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla mnie i załogi, a mogę tego w prosty sposób uniknąć, to właśnie to robię. I przepisy/patenty/szkolenia nie mają tu nic do rzeczy.

nautigirl napisał(a):
Co do MOB sa duzo prostsze i skuteczniejsze metody zatrzymania lodki, ktore bardzo latwo nauczyc piczatkujacych zeglarzy.

Co do przycisku pod klapka- trzeba wiedziec, zeby go chociaz pokazac.


Naprawdę, doskonale o tym wiem. I właśnie o tym pisałem w poprzednim poście. I tylko od woli skippera zależy to, czy ktoś będzie miał szansę go wyciągnąć albo kogoś zawiadomić, jeśli wyleci. I tutaj ile by papierków ten skipper nie miał, to i tak mu nie pomoże, jeśli za wczasu nie wykaże się odrobiną myślenia.

Pozdrawiam, Konrad


Konrad,
1. kwestia nie jest dyskusyjna. zycie na morzu ratuje sie bez wzgledu i wszystkimi srodkami,

2. kazdy pelnoprawny uczestnik ruchu morskiego ma obowiazek przestrzegania prawa morskiego

3. papierki nie maja znaczenia jak jest baza i swiadomosc odpowiedzialnosci = znajomosc i przestrzeganie przepisow.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

tatajarek napisał(a):
O ten superjacht chodzi?
(na oparciu siedziska)

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


tak, podobno bom stracil ostatnio- niekontrolowana rufa.., byl Pan obecny?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
nautigirl napisał(a):
1. kwestia nie jest dyskusyjna. zycie na morzu ratuje sie bez wzgledu i wszystkimi srodkami,


Zaraz, chwilę... gdzie ja pisałem o dyskusyjności ratowania życia na morzu? Przecież odwoływałem się do tego samego, co Ty nazwałaś dyskusyjnym. Czyli czy można komuś wydać prawny zakaz albo narzucić konieczność posiadania papierów, bo "jeszcze sobie krzywdę zrobi". Ja uważam, że nie. Każdy powinien decydować za siebie, nie ma podstaw, żeby ograniczać ludziom możliwość realizacji swoich pasji jako powód podając, że jeszcze się znajdzie jakiś głupek co nigdy nie żaglował i mu się nagle zachce poprowadzić rejs samemu. Takich sytuacji raczej na pewno wiele nie będzie... A nawet jeśli, to skąd weźmie jacht?


nautigirl napisał(a):
2. kazdy pelnoprawny uczestnik ruchu morskiego ma obowiazek przestrzegania prawa morskiego


Tego przecież nie neguję. Skuter możesz prowadzić bez prawa jazdy, nie mając papierków a nawet żadnego przeszkolenia z zakresu ruchu drogowego. Czy to Cię zwalnia z przestrzegania przepisów o ruchu drogowym? Na marginesie, to gwarantuję, że skuter, który wpadnie na dzieciaka na przejściu zrob mu większą krzywdę niż jacht załodze statku, z którym się zderzy


Ostatnio edytowano 27 mar 2012, o 22:19 przez Helmsman, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:18 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Konrad,

Roger.
Agreed.
:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2012, o 22:21 
nautigirl napisał(a):
tak, podobno bom stracil ostatnio- niekontrolowana rufa.., byl Pan obecny?


Podobno na karaibskiej wyspie nago biegały jakieś Angielki. Była pani obecna?

Droga Pani, nie byłem obecny, z tego jachtu prawie dwa lata temu zniesiono mnie prosto do karetki. Zawał serca, chciałbym napisać, że to z powodu konieczności odpowiadania na pani idiotyczne pytania, ale to nie dlatego, chociaż, z drugiej strony przyczyna była dość podobna. Świat jest mały.

Jarek Czyszek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 400 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL