Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 2 sie 2025, o 01:10

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Prawo

Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Strona 2 z 2

[ Posty: 44 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Kuracent

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 14 maja 2013, o 07:20

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.

Maar napisał(a):

pewnie jakiegoś "Żeglarza i sternika", ale... IMHO nie robi różnicy jaką, ważne żeby ją zainteresowała.

Jeśli masz na myśli Kolaszewskiego/Świdwińskiego to wygrywa z dużą przewagą konkurs na najgorszą książkę dla początkujących żeglarzy. Jeden z moich załogantów na długie lata odłożył chęć zrobienia patentu po przejrzeniu tej najbardziej zniechęcającej książek do żeglarstwa. Kolaszewski i Świdwiński jeśli jeszcze żyją będą z pewnością najbardziej przegrani na obecnym Rozporządzeniu. Zdziwiłbym się, gdyby ukazało się następne wydanie. A już z pewnością kolejne.

Aby nie być oskarżany o zachwyt brytyjskim systemem edukacji żeglarskiej (nie mówię, czy słusznie), to zacznę od pozycji chorwackiej:

Ivo Slavica 'Boat licence, skipper in picture and word'

Zaledwie 68 stron

Zacytuje najfajniejszą ostatnią stronę w całości (w wersji angielskiej ale jest też niemiecka i włoska):

Cytuj:

EPILOG
"Navigare necesse est!"

Skipper's license is not only requirement, but is also huge responsibility, because navigation can be question of life or death. Therefore security in nautical traffic is responsibility of each individual that participates in if.

Przykładowe tytuły rozdziałów(uwaga - pisownia jak w książce):

Meteorology
Navigation
Symbols and Abbrevations used on Sea-Cards
Lateral marking of navigational path and canals system "A" (red on the left side)
Cardinal signs (marking) of navigational paths
Signs: isolated, distinct and new danger
Compass (filled with liquid)
Determining the position of the vessel
International regulation for preventing collisions at sea
Sound Signals
Ligths and signals
Motorvessel in drive
Sailing vessels and vessels propelled by oars
Fishing vessel
Disabled Vessels
Vessels engaged in excavation or dredging
Piloting vessel
Distress Signals
Motoristic
Control of working engine
Skipper's skills
Knot
Required Equipment
Near-Drowning - First Aid
Man in the sea
Maneuvering
Communications Equipment
Spelling list
Advice to skippers
Republic Of Croatia - Costal (VHF) radio station
International signal codex

pzdr,
Andrzej Kurowski

Góra

Kuracent

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 18 maja 2013, o 06:56

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.

koma5 napisał(a):

Moje dostały na poczatek jedną kultową pozycję:
"Żegluj" Wysockiego.

Oczywiście natychmiast wystawiłem ogłoszenie, że poszukuje tej książki.
Mam już swoje zdanie. Książka ta ma swoje plusy i minusy.
Zacznę od minusów. Książka jest napisana ok. 40 lat temu. Bardzo wiele rzeczy zmieniło się. Nie wymienię wszystkiego. Ale np. technika budowania jachtów. Autor cieszy się, że jest bezpatencie do 7m2. Czy ktoś dziś pływa na takich łódkach? Oprócz dzieci do 10 lat? Autor mówi o wielu rzeczach, które nie dotyczą czarterujących. Po co? Kolejna rzecz, która się zmieniła: wykształcenie techniczne/matematyczne/fizyczne. Autor i słusznie zakłada, że jeśli ktoś sięga po książkę o żeglarstwie w 1974 to ma bardzo dobre przygotowanie techniczne. Żeby zdać na Politechnikę w 1974 naprawdę trzeba było być dobry z matematyki i fizyki. Dziś jak widzę egzaminy na Politechnikę to denerwuję się, bo poziom jest dużo niższy. Naprawdę dużo. Zatem początkujący żeglarz nie zrozumie w 2013 tej książki. Dzisiejsza młodzież nie ma takich podstaw.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Góra

AJKC

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 18 maja 2013, o 07:15

Dołączył(a): 7 lut 2013, o 18:08
Posty: 507
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: Funka 1965

100/100. Daj Waszej Mlodej, poogladac, Duncana Wellsa na Youtube.

Mowi dobrze, madrze i krotko. Zegluje od dziecka, slone ma we krwi.

Pzdr

Andrzej JKC

Góra

Waldi_L_N

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 18 maja 2013, o 07:32

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany

Kuracent napisał(a):

Kolaszewski i Świdwiński jeśli jeszcze żyją będą z pewnością najbardziej przegrani na obecnym Rozporządzeniu.

Jedno zdanie i wszysko stało się nieeleganckie i... kuracentowe. Może przyjmiesz to do siebie Andrzeju, jeśli jeszcze żyjesz. :rotfl:

Wystarczyło zadać sobie trochę trudu, by stwierdzić, że obydwaj panowie mieli dyżur na stoisku Almapressu w czasie WiW

_________________
Miłego dnia

Pozdrawiam
Waldi

Góra

Koma5

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 18 maja 2013, o 17:13

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam

Kuracent napisał(a):

Zatem początkujący żeglarz nie zrozumie w 2013 tej książki. Dzisiejsza młodzież nie ma takich podstaw.

Poszedleś po bandzie - ale może masz rację?

Moje dzieci uczyły się z tej książeczki dawno...patenty porobiły lata temu...
Napisałam - to książka kultowa.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Góra

Maar

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 15:38

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

koma5 napisał(a):

Napisałam - to książka kultowa.

Nie bardzo wiem dlaczego uważasz tę książkę za kultową? Bo stara?

BTW tydzień temu, gdy Kuracent napisał, że poszukuje książki Wysockiego rozmawiałem ze znajomym, który w czasach świetności owej książki już był kojotem. Chciałem Jędrusiowi pomóc.
- Patrzyłem, nie mam. Ale gdybym miał, to bym mu pożyczył pod warunkiem, że nigdy mi jej nie zwróci :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ostatnio edytowano 19 maja 2013, o 15:48 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz

Poprawiłem literówkę

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 15:41

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Maar napisał(a):

rozmawiałem ze znajomym

Maar napisał(a):

- Patrzyłam, nie mam.

Znaczy masz znajomego samicę???? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Maar

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 15:49

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

Zbieraj napisał(a):

Znaczy masz znajomego samicę????

Teraz takie czasy, że trudno rozróżnić :-)

Poprawiłem literówkę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

Koma5

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 19:37

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam

Maar napisał(a):

Nie bardzo wiem dlaczego uważasz tę książkę za kultową? Bo stara?

Dlatego, że była bardzo popularna, wykorzystywana powszechnie w nauczaniu żeglowania chyba jakieś pół wieku temu, miała wiele wydań.
Twój znajomy, kojot już wtedy, czyli dziś bardzo starszy pan - a popatrz, jeszcze wie, o co pytasz i nadal ma o tej książce jakąś opinię.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Góra

AJKC

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 21:38

Dołączył(a): 7 lut 2013, o 18:08
Posty: 507
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: Funka 1965

koma5 napisał(a):

Maar napisał(a):

Nie bardzo wiem dlaczego uważasz tę książkę za kultową? Bo stara?

No, pol wieku temu, to nie? Jakies 40 - 35 lat temu, byla dobra. Lepszych nie bylo. Za caloksztal, daje temu dzielu, stare 4+.

Pzdr

Andrzej JKC

Góra

Stara Zientara

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 22:50

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13173
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2701
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy

AJKC napisał(a):

Jakies 40 - 35 lat temu, byla dobra. Lepszych nie bylo.

Była.

Wiadomości o żeglarstwie. Praca zbiorowa pod redakcją Dariusza Mikołajczyka.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Góra

Koma5

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 19 maja 2013, o 23:03

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam

Stara Zientara napisał(a):

AJKC napisał(a):

Jakies 40 - 35 lat temu, byla dobra. Lepszych nie bylo.

Była.

Wiadomości o żeglarstwie. Praca zbiorowa pod redakcją Dariusza Mikołajczyka.

Ale ta książka to był zupełnie inny wymiar, dla innego odbiorcy.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Góra

piotr6

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 20 maja 2013, o 18:22

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279

ja czytałem ją jakieś 25 lat temu, nie trafiła do mnie wtedy ,inaczej pojmowałem żeglarstwo.

_________________
pozdrowienia piotr

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Córka pierwszą beneficjentką Rozporządzenia

Napisane: 21 maja 2013, o 09:28

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

koma5 napisał(a):

Ale ta książka to był zupełnie inny wymiar, dla innego odbiorcy.

piotr6 napisał(a):

ja czytałem ją jakieś 25 lat temu, nie trafiła do mnie wtedy ,inaczej pojmowałem żeglarstwo.

Zaciekawiony - sięgnąłem na półkę (38 półka, książka 16 od prawej, oczywiście w tylnym rzędzie :lol:

) i zacząłem przeglądać.

O, rany, ale się to zestarzało!

Rozdział o przepisach może wprawić w zachwyt tylko Kuracenta, bo zawiera w całości zarządzenia Przewodniczącego GKKFiT-u o organizacji pływań morskich i słynny Regulamin Służby Morskiej Statku Sportowego. :rotfl:

Istotniejsze dezaktualizacje świadczące, jak bardzo tempus fugit i tempora mutantur:

- do nagrody Rejs Roku przyznawanej po raz pierwszy w 1971 kandydowały m. in. rejs Tomka Zydlera na "Komarze" do Szkocji i Henia Jaskuły na "Karaweli" do Hiszpanii.
- wiedza, czym się różni barkowiec od jeziorowca, a drewnowiec od kontenerowca.
- wiedza, czym się różnią dejwudy od kroksztynów, a denniki od kątnic.
- mogę tu wymienić trzy czwarte książki, ale po co?

Natomiast ciekawostka, a propos dyskusji w innym wątku, na temat sensu czy bezsensu szkolenia i egzaminowania z manewrów na żaglach:

W dziale o manewrowaniu jachtem opisane są szczegółowo manewry: boja, kotwica, człowiek za burtą, dojście do nabrzeża, mielizna, sztrandowanie, holowanie.
Wyłącznie na żaglach. W całej książce nie ma ani słowa o manewrach na silniku, bo w owych czasach właściwie nie było to nikomu potrzebne.

Ze 120 powodów:
- Po pierwsze - permanentny brak silników... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Strona 2 z 2

[ Posty: 44 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Strona główna forum » O żeglarstwie » Prawo

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników