Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 lip 2025, o 14:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 lip 2013, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Katrine napisał(a):
Moniia napisał(a):
Jak sobie wyobrażasz komendę NIEFORMALNĄ?


"wybierz tego szota, proszę"

Zapewniam Cię, że nie jest to komenda.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Moniia napisał(a):
Zapewniam Cię, że nie jest to komenda

No nie jest, nie jest też rozkazem, pleceniem itp. Natomiast jest normalnym sposobem komunikacji. Powszechnie stosowanym.
Jednakże na tzw egzaminie należy wydawać komendy, oczekiwać potwierdzenia i inne takie duperele. Ohyda :evil:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 15 lip 2013, o 21:45 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 21:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Cape napisał(a):
Moniia napisał(a):
Zapewniam Cię, że nie jest to komenda

No nie jest, nie jest też rozkazem, pleceniem itp. Natomiast jest normalnym sposobem komunikacji. Powszechnie stosowanym.
Jednakże na tzw egzaminie należy wydawać komendy, oczekiwać potwierdzenia i inne takie duperele. Ochyda :evil:

No i właśnie o tym mówię, ale Kasienka tej subtelności różnicy nie rozumie, co mnie nie dziwi...
A Ty lepiej popraw to ohydztwo w swoim poście bo jak PACnę!

Jak ktoś chce poczytać do czego doszliśmy jakiś czas temu w wątku o tym co jest lub nie jest komendą, tu ma pełne 18 stron:
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=10692

Chyba nie będziemy się powtarzać?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Ciekawe bo ja na swoim egzaminie tak właśnie mówiłam i egzamin zdałam. Myślałam więc że to jest komenda;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Katrine napisał(a):
Ciekawe bo ja na swoim egzaminie tak właśnie mówiłam i egzamin zdałam. Myślałam więc że to jest komenda;)

To przeczytaj raz jeszcze mój post ze zrozumieniem. Też zdałam, bez używania komend. Bo rozmowy z załogą nie traktuje jako wydawania komend. A ona zawsze mi wystarczała. Także na szkoleniu, także na egzaminie.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Moniia napisał(a):
A Ty lepiej popraw to ohydztwo

Wykonane :D

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2384
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Moniia napisał(a):
Chyba nie będziemy się powtarzać?

Ostatni już raz...
Katrine napisał(a):
Tak samo jak do egzaminu na prawo jazdy. Najpierw uczysz się pod egzamin a potem uczysz się jeździć "w życiu".
Na egzaminie wymaga się podstawowej wiedzy, która jest później taką bazą by bezpiecznie prowadzić samochód czy jacht.
Co z tą wiedzą zrobisz to już jest sprawa indywidualna.

Zatem, w jakim celu łamać sobie język podczas egzaminu używając przestarzałych formułek, jeżeli sprawą indywidualną będzie np. sposób komunikacji na jachcie, na który jednak przyzwalasz?
Katrine napisał(a):
"wybierz tego szota, proszę"


zielony tygrys napisał(a):
JAKOŚ komunikować się trzeba. zwłaszcza gdy rzeczona Gosia nie wie, co ma ciągnąc i komu.

Gosia wie, co ma ciągnąć i komu :rotfl:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 22:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Katrine napisał(a):
Ciekawe bo ja na swoim egzaminie tak właśnie mówiłam i egzamin zdałam. Myślałam więc że to jest komenda ;)
No pewnie że komenda :D W stylu angielskim:
"Kapitan przesyła wyrazy szacunku i prosi by był Pan uprzejmy przebrasować, Sir!"
Pod jednym wszakże warunkiem - została zrozumiana i wykonana.
"Umiejętność dowodzenia załogą".
A jak załoga nie wykona komend to nieważne jak by prawidłowo nie było... oblane...
Np. za przepiękne komendy jeno ciche, gdy kto nie usłyszy; co było kiedyś popularną złośliwością egzaminacyjną :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 23:21 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Wszystkim liberalizatorom polecam dokładne zaznajomienie się z rozporządzeniem Pani Ministry, znajduje się tam chyba jedno czy nawet dwa zdania o komendach.
Liberalizacja niech żyje, niech żyje...

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 23:27 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
ins napisał(a):
Wszystkim liberalizatorom polecam dokładne zaznajomienie się z rozporządzeniem Pani Ministry, znajduje się tam chyba jedno czy nawet dwa zdania o komendach.
Liberalizacja niech żyje, niech żyje...
Ależ znajduje siem tam to co i moja sklerosis pamięta :D
3) kierowanie załogą: umiejętność wydawania komend i egzekwowania ich wykonania we właściwym momencie, stosownie do sytuacji, w jakiej znajduje się jacht.
Ani słowa wzmianki nie widzem o stosowaniu siem do wzoru wg. Adamowicz - Berkowski "Komendy Żeglarskie" zatw. Kom.Szkol. PZŻ 1971 :-P

Jibe-ho! :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 23:34 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
To proszę porównać obecny rzadowy z poprzednim programem szkolenia i egzaminowania PZŻ.

W obecnym

3) kierowanie załogą:umiejętność wydawania komend i egzekwowania ich wykonania we właściwym momencie, u stosownie do sytuacji, w jakiej znajduje się jacht;
4) praca w charakterze członka załogi:
a) wykonywanie poleceń prowadzącego jacht,
b) odpowiadanie na komendy,

W PZŻ etowskim programie też słowa nie było o komendach rodem z książki Berkowskiego.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 23:51 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ano nie było. I nigdy nie było wymogu by komendy koniecznie musiały być według wzoru. O tym mówiłem ;)
Zasady oceny też były: (mam gdzieś w dysku alem nie znalazł na szybko, więc z grubsza)
Idealnie, według książki i elegancko wykonane - bdb.
Prawidłowo - tj. zgodnie z tym co podręczniki PZŻ uczą - db.
Skutecznie i bezpiecznie, acz nie prawidłowo - dostateczny. Niemniej zaliczone.

Z ostatniego egzaminu na którym byłem taka ciekawostka:
Zdał, bez kłopotu i z wyróżnieniem, podchodzący do człowieka pięcioma zwrotami - bo wiatr mu kręcił. Wymóg wytycznych max 2, gdyby siem litery prawa trzymać.
Nie zdał taki który robił elegancko i prawidłowo (a był dobry zawodnik wogóle) bo wiatr zdechł i nie zdołał dojść... W sensie prawnym jak ucichło to egzamin nieważny - zatem czemu komisja go oblała? Bo miał na łódce pagaje, a nie pomyślał żeby dowiosłować i uratować MOBa.

To tak w kwestii z czego egzaminować: z książki czy z umiejętności...


Ostatnio edytowano 16 lip 2013, o 00:01 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2013, o 23:58 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
RyśM napisał(a):
Wymóg rozporządzeniowy max 2, gdyby siem litery prawa trzymać.


Był taki wymóg w ostatnich 20 latach?
Gdzie zapisany?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2013, o 00:03 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Były jakieś takie wytyczne komisyi szkolenia dla egzaminatorów. Jak wspomniałem szczegółowo nie pomnę i może coś mieszam, ale podawały elementy wymagane każdego manewru i co jak oceniać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2013, o 00:12 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Z pamięci.
Ilość zwrotów ... może manewrów w czasie manewru MOB...nie powinna być większa niż 2 x niezbędne = instruktorskie.

Ostatnie wymagania wymieniały tylko czas, prędkość, burtę.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2013, o 00:33 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
A właśnie, tak to było. Dawno już... niemniej nie aż 20 lat ;) W każdym razie wspomniany egzaminowany nakręcił za dużo, niemniej manewr wykonał. O to w końcu idzie, ma wykonać co w wymogach pisze - niezależnie czy egzaminatorowi odpowiada sposób wypowiadania komend, którą ręką za rumpel trzyma, czy miły wyraz twarzy ma czy cóś... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2013, o 00:50 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
RyśM napisał(a):
Dawno już... niemniej nie aż 20 la

Co najmniej 20 lat.
Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2013, o 02:07 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
ins napisał(a):
Co najmniej 20 lat.
Piotr Siedlewski
Wytyczne ściągnąłem ze stronki PZŻ gdzieś z 6-7 lat wstecz... i jak raz znalazły siem :D
"6. Droga przebyta przez jacht i liczba zwrotów może być, co najwyżej dwukrotnie większa od uznanej przez KE za niezbędne. "


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lip 2013, o 06:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4911
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 883
Otrzymał podziękowań: 1942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
RyśM napisał(a):
Zdał, bez kłopotu i z wyróżnieniem, podchodzący do człowieka pięcioma zwrotami - bo wiatr mu kręcił. Wymóg wytycznych max 2, gdyby siem litery prawa trzymać.

RyśM napisał(a):
"6. Droga przebyta przez jacht i liczba zwrotów może być, co najwyżej dwukrotnie większa od uznanej przez KE za niezbędne. "

"max 2" i "max 2 x więcej niż KE uzna za niezbędne" to dwie różne wielkości. W opisywanym przez Ciebie przypadku KE uznała widocznie że (w warunkach panujących podczas egzaminu) niezbędne było 3 lub więcej. Więc wszystko siem w literze prawa mieści... :-P

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 17:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2013, o 17:49
Posty: 14
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz morski
Moniia napisał(a):
Słowo daję, w życiu nie użyłam na jachcie FORMALNEJ komendy. Włączając kurs i egzamin.

Osobiście mam nadzieję, że nie użyję. Ich skladnia jest tak cudowna, że średnio inteligentny człowiek nie zrozumie, o co mi chodzi, jak mu tak z zaskoczenia zaserwuję... :D


Co prawda to akurat anegdotka bardziej na hyde park, ale opowiem. Jakieś 3 tygodnie temu wybraliśmy się ze znajomymi na weekend na Jeziorak. Piątek wieczór, siedzimy sobie przy ognisku z grillem, grill opuszczany przez system krążków. Ogień mocny, grill nisko, mięsiwa zamiast się grillować zamieniają się w węgiel. Jedna osoba próbuje podnieść ten grill i ewidentnie ma jakieś chwilowe zaćmienie, bo co manipuluje przy łańcuchu, to grill idzie w dół. Dopiero ktoś bardziej przytomny zareagował: grilla szot wybieraj! I grill natychmiast poszedł w górę. A morał taki, że formalne komendy czasem się przydają :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4911
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 883
Otrzymał podziękowań: 1942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
czesiu napisał(a):
grilla szot wybieraj!

...ale to fał grilla był... :-P

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 18:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
...ale to fał grilla był... :-P
Oczywiście, bo do podnoszenia i opuszczania.

Młodzież niekoniecznie pamięta, ale kiedyś w toaletach były tzw. górnopłuki (zwykle żeliwne firmy Niagara Water).
Obsługiwane były przez fał rezerwuaru. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 22:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
czesiu napisał(a):
co manipuluje przy łańcuchu, to grill idzie w dół. Dopiero ktoś bardziej przytomny zareagował: grilla szot wybieraj! I grill natychmiast poszedł w górę. A morał taki, że formalne komendy czasem się przydają :)
Zwłaszcza, jak wykonawca połapie się, że dostał głupią komendę i wykona czynność właściwą, wybierając fał grilla. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
ale kiedyś w toaletach były tzw. górnopłuki (zwykle żeliwne firmy Niagara Water).
Oj, starzejesz siem Zientara, starzejesz. Pamięć już nie ta. :D
My, młodzi, pamiętamy, że to nie była Niagara Water tylko The Best Niagara.
Czy ma ktoś na sali Bilobil? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lip 2013, o 23:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sie 2011, o 19:59
Posty: 278
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 94
Uprawnienia żeglarskie: zwykły kapitan
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
czesiu napisał(a):
grilla szot wybieraj!

...ale to fał grilla był... :-P

Jeśli jednak spojrzeć na to w sposób następujący: nie chodzi tu o stawianie grilla (był już postawiony) a o właściwe ustawienie grilla względem ognia to może jednak szot?

Marek

_________________
Marek
________________
Ciężka praca daje korzyści w przyszłości, wylegiwanie się na kanapie daje korzyść natychmiast.
--------------------------
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie a mądrzy ludzie tak pełni wątpliwości" - Bertrand Russell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
1. Kuracent napisał "Po czwarte w przypadku Mazur troszkę trudniej zdać egzamin, bo doszły elementy nawigacji morskiej." I bardzo dobrze ,że doszły. Skoro żeglarz wg rozporządzenia MSiT z 09.04.2013 : "Osoba posiadająca patent żeglarza jachtowego jest uprawniona do prowadzenia jachtów żaglowych:
1) po wodach śródlądowych;
2)o długości kadłuba do 12 m po morskich wodach wewnętrznych oraz pozostałych wodach morskich w strefie do 2 Mm od brzegu, w porze dziennej." Więc w granicach rozsądku - niezbędnych - co nieco trzeba wiedzieć .

2. Co do egzaminów jako takich , to jeden z pierwszych egzaminów w nowej rzeczywistości , organizowanych przez PZŻ (nie podam jaki okręg bo nie chcę) na 75 pytań 11 było tylko z etykiety. I to jest chore . Niezdany egzamin to nowa kasa , bo powtórkę trzeba opłacić. Etykietę trzeba znać , nie powiem , ale bez przesadyzmu. Dokładnie tak jak z rzeczonymi komendami.

3. Co do komend - to swego czasu pływałam w takim teamie , że w manewrach portowych nie było wydawanych ŻADNYCH komend. Każdy wiedział co ma robić. I to był efekt jak w ciszy podchodziliśmy do kei.

4. A co widzicie złego w poleceniu np. ten zielony sznurek luzuj. Jak stresowa sytuacja i załoga niezgrana to bawić się w "kurtuazję" ????

5. wg mnie jedyna komenda jaka bezwzględnie przestrzegana być powinna to potwierdzenie sternika o zmianie kursu. Że zrozumiał i wykonał.

6. A osobniki co to kochają wydawanie komend (przez megafon lepszy efekt) i pławią się w posiadanej władzy to na drzewo. Kompleksy leczą chyba :twisted:

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 11:12 
Stara Zientara napisał(a):
Młodzież niekoniecznie pamięta, ale kiedyś w toaletach były tzw. górnopłuki (zwykle żeliwne firmy Niagara Water).
Obsługiwane były przez fał rezerwuaru.


Może raczej "downhaul" pasuje ;-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 11:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Prosiek napisał(a):
raczej "downhaul"
Downhaul to napinacz... a tej liny używa się po napinaniu. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 12:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
HWG napisał(a):
1. Kuracent napisał "Po czwarte w przypadku Mazur troszkę trudniej zdać egzamin, bo doszły elementy nawigacji morskiej." I bardzo dobrze ,że doszły. Skoro żeglarz wg rozporządzenia MSiT z 09.04.2013 : "Osoba posiadająca patent żeglarza jachtowego jest uprawniona do prowadzenia jachtów żaglowych:
1) po wodach śródlądowych;
2)o długości kadłuba do 12 m po morskich wodach wewnętrznych oraz pozostałych wodach morskich w strefie do 2 Mm od brzegu, w porze dziennej." Więc w granicach rozsądku - niezbędnych - co nieco trzeba wiedzieć .

A gdzie widzisz związek "co nieco trzeba wiedzieć" z koniecznością zdawania egzaminów albo z koniecznością uzyskiwania "patentów" - jako pozwoleń na żeglowanie?
Przecież jachty takiej samej wielkości jak wymieniona w cytowanym rozporządzeniu można prowadzić bez żadnych pozwoleń na żeglowanie ("patentów") - i jest to całkowicie zgodne z prawem. Z prawem państw jak najbardziej europejskich i cywilizowanych...
Zauważ - brak wymogu zdobywania pozwolenia na zeglowanie nie oznacza, że nie trzeba "co nieco wiedzieć"... Czy sądzisz, że Królestwo Szwecji, Królestwo Danii, Belgii, Holandii, Wielkiej Brytaniii albo całkiem niekrólewska Francja gorzej dbają o mityczne "bezpieczeństwo obywateli" niż RP - ponieważ nie wymagają pozwoleń na żeglowanie jachtem do 12m i nie przeprowadzają w celu ich uzyskania skomplikowanych, obwarowanych wieloma warunkami egzaminów?
Skoro już jesteśmy świadomi, że w każdym z w/w państw (i w wielu innych) można jacht 12 metrowy prowadzić bez żadnego państwowego kwita, egzaminu - i to bez ograniczeń akwenu czy pory dnia... to w sprawie mnożenia kolejnych wymagań w Polsce - na pewno jest tak, że "bardzo dobrze, że doszły"?

Cytuj:
2. Co do egzaminów jako takich , to jeden z pierwszych egzaminów w nowej rzeczywistości , organizowanych przez PZŻ (nie podam jaki okręg bo nie chcę) na 75 pytań 11 było tylko z etykiety. I to jest chore . Niezdany egzamin to nowa kasa , bo powtórkę trzeba opłacić. Etykietę trzeba znać , nie powiem , ale bez przesadyzmu. Dokładnie tak jak z rzeczonymi komendami..

Świadectw patologii w przeprowadzaniu egzaminów poprzez "właściwe związki" jest tyle, że szkoda powoli na nie prądu. Problem w tym, że bardzo trudno odebrać działaczom "właściwych związków" synekurę, polegającą na "władztwie" nad egzaminami i nad wydawaniem pozwoleń na żeglowanie (dla zmyłki nazywanych "patentami"). Tą synekurę, którą działacze "właściwych związków" dzierżą od najbardziej podłych czasów komuny...
W tych "zastanych" warunkach najlepiej IMHO sprawdziłoby się dalsze ograniczanie zakresu obowiązku posiadania zezwoleń na żeglowanie. Na przykład (na początek) "bezpatencie" na morze - bez ograniczeń akwenu i do 15m. Równolegle trzeba wskazywać na korzyści z oddania państwowych egzaminów i państwowych patentów - administracji państwowej.
Bo mam nadzieję, że i nasz żałośnie poplątany egzamin na zezwolenie na żeglowanie, przeprowadzany obecnie przez jakieś szemrane stowarzyszenia sportowe - mógłby kiedyś funkcjonować tak: viewtopic.php?f=78&t=16142&p=242002#p242002

Cytuj:
3. Co do komend - to swego czasu pływałam w takim teamie , że w manewrach portowych nie było wydawanych ŻADNYCH komend. Każdy wiedział co ma robić. I to był efekt jak w ciszy podchodziliśmy do kei.

Od dziesiątków lat nie pływałem w takim teamie, w którym komendy (w "związkowym" ich rozumieniu) byłyby na prawdę potrzebne. I to nawet wtedy, kiedy nie każdy wiedział, co ma robić...

Cytuj:
5. wg mnie jedyna komenda jaka bezwzględnie przestrzegana być powinna to potwierdzenie sternika o zmianie kursu. Że zrozumiał i wykonał.

Jest kłopot. Jak miałbym nauczyć autopilota potwierdzać komendy? I miałbym żądać tego od własnej żony... i to bezwzględnie? To się nie może udać! ;)

Cytuj:
6. A osobniki co to kochają wydawanie komend (przez megafon lepszy efekt) i pławią się w posiadanej władzy to na drzewo. Kompleksy leczą chyba :twisted:

A niechże sobie pokrzykują... Ja uważam, że ośmieszają się wyłącznie na własny rachunek.
Niemniej - wobec ciągłych prób narzucania innym irracjonalnych zachowań, rodem z marwojowsko-harcersko-związkowego modelu żeglowania - veto!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 28 lip 2013, o 12:29 przez Jaromir, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 12:22 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
turysta napisał(a):
Jeśli jednak spojrzeć na to w sposób następujący: nie chodzi tu o stawianie grilla (był już postawiony) a o właściwe ustawienie grilla względem ognia to może jednak szot?

Ale ustawienie w osi +/- pionowej, a nie poziomej. Zatem tak całkiem purystycznie podchodząc, była to chyba jednak topenanta grila :-P
Stara Zientara napisał(a):
Młodzież niekoniecznie pamięta, ale kiedyś w toaletach były tzw. górnopłuki (zwykle żeliwne firmy Niagara Water). Obsługiwane były przez fał rezerwuaru.
A tu patrząc na kierunek ruchu tej "liny" i kierunek wywołanego spływu wody nazwałbym to raczej kontrafałem. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2013, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
odp. dla "Pierdupierdu". Co do egzaminów żeglarskich i tego co jest z tym związane mam bardzo ambiwalentne uczucia. Generalnie jestem przeciwna nakazom , zakazom itd. Człowiek jako podobno istota rozumna i obdarzona wolną wolą winna posiadać też pewną dozę rozumu i instynktu samozachowawczego. To wtedy masz rację - po licho nam patenty , egzaminy. Ubezpieczyciel weryfikuje. Małe doświadczenie - wysokie ubezpieczenie. A z tego co wiem w krajach , które wymieniłeś świadomość konieczności ubezpieczania jest powszechna i dość wysoka. Mam wrażenie , że diametralnie inna jak u nas. Tak dużo "kozactwa" widać na wodzie , że strach. Więc może jakoś przymusić tzw. ogół do przyswojenia sobie jakiejś minimalnej wiedzy ??? Pewnie problem nie do rozstrzygnięcia i tyle zdań ilu Forumowiczów. A po ostatnich moich "kontaktach" na wodzie nieco rozeźlona chodzę.
Autopilot nie odpowie ale on bez dyskusji słucha :D A ja pływam "pod mężem" i nie mam oporów do powtarzania tej komendy. Na wodzie nie ma męża tylko prowadzący jednostkę i basta. Co do innych komend to możemy sobie podyskutować :mrgreen: :rotfl:
Nigdy nie miałam okazji pływać z komendami w wydaniu związkowym czy podobnym. Po prostu fajnie jest jak każdy wie co ma robić i już.
A pewnie , że ci niedowartościowani drą się na własny rachunek tylko jaki obciach dla załogi jak kuma żeglarstwo , a nie daj Boże wie lepiej ....

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 149 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL