Przeszło mi to przez myśl, tak na złość.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Nie istnieje coś takiego jak "Okręg" PZŻ.
Istnieją okręgowe związki żeglarskie, które są osobnymi stowarzyszeniami.
W zgodzie z obowiązującym prawem tylko PZŻ może wydawać tzw patenty.
A OZŻ formalnie utraciły prawo wydawania tzw. patentów jakieś... 20 lat temu.
Nie dziw się biurokratom z PZMINW (szukającym "dupochronów" dla wydawania patentów, których w zasadzie... nie powinni wydawać), że potwierdzanie wydane przez jakieś formalnie nie powiązane z "patentowaniem" stowarzyszenia im nie pasuje.
BTW - widzę że w PZMINW poszli po rozum do głowy i zaprzestali negowania potwierdzeń od notariusza... Dobre i to

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Ja dokładnie tak zrobiłem poprzednim razem jak pojawiły się plastiki. U notariusza za 5 zł potwierdziłem ksero wykonane u notariusza za zgodność z oryginałem i bez problemu w PZMiNW takie ksero potwierdzone było honorowane, co zresztą jak w powyższym poście widać sami proponują.
A jeszcze mi się tak przypomniało:
Czy przy ubieganiu się o wydanie patentu w PZŻ potrzebny jest jeszcze świstek od lekarza?
Analogicznie w PZMiNW?
I czy przy wymianie patentu starego na nowy w obu związkach wymagane jest zaświadczenie lekarskie?

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

NIE

NIE

NIE

Źródło:
http://dziennikustaw.gov.pl/du/2013/460/1

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tak też myślałem, ale czasy wystawiania durnych zaświadczeń lekarskich jeszcze pamiętam, gdzie lekarz pisał: "zdolny do uprawiania żeglarstwa".
No i mam nadzieję, że ta bzdura bezpowrotnie minęła.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

To nie jest kwestia nadziei. Tylko prawa.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Pamiętam, iż Lekarz sportowy napisał mi: zdolny do uprawiania żeglarstwa w dzień!
bo zobaczył, że dostałem kat, "D" na okoliczność bycia daltonistą*
MJS

* Bo nie umiałem odróżnić munduru Niemieckiego od Rosyjskiego na zajęciach z woja by dostać to "D"

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

ręce opadają

dzisiaj kolejna odpowiedź przyszła:

"Otrzymałam dzisiaj Pana pismo w sprawie wymiany patentu sternika jachtowego na jachtowego sternika morskiego.
Bardzo proszę o informację czy Pan posiada ten patent (czy został zagubiony) , gdyż nie jesteśmy w stanie odszukać w rejestrach wydanych patentów.
PZŻ posiada rejestry wydanych patentów sternika jachtowego od roku 2006 włącznie (sprawdziłam nie ma tam Pana nazwiska), w związku z tym sądzę że ten patent był wydany wcześniej (od roku 1970 do 2005 ) i wówczas patenty sternika jachtowego wydawane były przez Okręgowe Związki Żeglarskie, których było i jest w Polsce 38.
Pana patent mógł być wydany przez każdy Okręg niezależnie od miejsca Pana zamieszkania, a tylko w miejscu przeprowadzonego wówczas egzaminu.

Proszę o informację który to mógł być Okręgowy Związek Żeglarski, podam Panu jego dane i napewno odszukamy tą dokumentację."

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

A ja z pamięci mogę podać, że jak zamienili mi na jednokartkowy dwustronny kartonik to było 75/L . Nie wiem dlaczego pamiętam, ale jakoś tak wbiło mi się w głowę.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Jeżeli masz kwitek - zrób im jakieś ksero i prześlij.
Jeżeli nie masz - napisz, że miło Ci, że tak się starają, ale przypominasz o tym, że termin załatwienia sprawy dawno minął.


PS - Na pewno nie "napewno" i chyba jednak "tę" a nie "tą dokumentację"... O przecinkach już nie wspomnę....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...