Ponieważ u mnie z nazwą jachtu był kłopot (co pomysł, to zajęta) - po trzecim mailu w tej sprawie dostałem z PZŻ arkusz excelowy, w którym to arkuszu już sam sobie sprawdzałem, czy dana nazwa jest wolna czy jednak nie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja wiem, że to duperela... Niemniej, skoro prawodawca ustalił, że spis użytych nazw ma być dostępny na stronie internetowej PZŻ - to może warto spytać PZŻ, czemu tego obowiązku nie wykonuje?
Gdyby ktoś zechciał spytać - to podpowiadam, jak zawsze w przypadku PZŻ - wyłącznie oficjalnie, poleconym i za potwierdzeniem odbioru. No i z kopią do Ministra Infrastruktury, bo to on jest autorem słów:
§ 7. Organy, o których mowa w § 6 ust. 1 i 2, zamieszczą
indeks nazw statków morskich oraz indeks
nazw statków sportowych lub rekreacyjnych na swoich
stronach internetowych.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Zgadza się, taki arkusz (lub ekwiwalent) powinien być na stronie i tyle.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Dziwne jak zwykle, lista nazw nie jest utajniona , bo też dostałe ten arkusz excel, zamiast powiesić na stronie, to PZŻ robi sobie więcej roboty, bo musi szukać i odpisywać na maile, przecież może to zrobić za niego klient

_________________
pozdrowienia piotr

No wiesz, ale tak bez żadnej kontroli? Wejdzie sobie na stronę i będzie sprawdzał, i nikt nie będzie o tym wiedział? No jakże to tak można?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

raczej niedbalstwo, arkusze wysyłają klientom, no chyba,że że się lubi wysyłać

_________________
pozdrowienia piotr

Ale wiedzą komu

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

A za wysyłkę placi klient ...
A czas LEEEEECI ...
Poczta zarabia i wszyscy (lub prawie wszyscy) są zadowoleni ...
Dobrze, że od kolegi nie chcieli świdectwa pomiarowego ...
Swoja droga to zawsze mnie to ciekawiło - rozumiem w sprawach regatowych - tam pomiary sa istotne.
Ale po kiego grzyba żądać świadactwa pomiarowego od jachtu scricte turystycznego ?
Jaka to różnica czy będzie on mial (dla celów ewidencji jachtu) pół metra mniej czy więcej ?
No niech mi ktoś ten idiotyzm wytlumaczy ?
Mój jacht ma o stopę dłuższe Lc niż to wynika z papierów i czy z tego powodu coś sie dzieje ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wysyłaja emalią,

_________________
pozdrowienia piotr

Mailem???

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



No jak to? Nie wiesz? Im mniejsze jachty tym bardziej terytorium RP ubywa! Muszą mieć nad tym kontrolę, muszą wiedzieć, czy nam rośnie czy maleje. Już nieważne co dokladnie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jak znam marka to pierwsze co zrobił to pomiary regatowe

ale to nie jest obowiązkowe, wystarczy folder z internetu. No chyba,ze jest to jednostkowa produkcja?

_________________
pozdrowienia piotr

No, wychodzilem wlasnie z mariny w Swinoujsciu po regatach "Poloneza" 8 rano, ja trzezwy jak swinia, lodka sklarowana. Na wyjsciu z Mariny staly sobie SG i Policja jak jedni skonczyli, zaczeli drudzy a ja sie spiesze do Szczecina na zakonczenie. Najsmieszniejsze bylo to ze poza "dmuchaniem w balonik" nie mieli pojecia czego wymagac a czego nie.
Przysypalem ich papierami i w konsekwencji dostalem taka rozowa kopie przeprowadzonej kontroli. O tym ze do prowadzenia lodki 7,32 nie trzeba zanych uprawnien pojecia nie mieli podobnie tego ze w Szwecji nie ma wymagan rejestracji itd.
Sama kontrola przeprowadzana byla bardzo grzecznie ale niemerytorycznie.

Czekaj Marek bo juz się pogubiłem ...
Pod jaką bandera w końcu obecnie pływasz ?
Bo tak sobie wyobraziłem, że polskie organy kontrolne zatrzymały jednostkę pod banderą SE beż żadnej istotnej przyczyny a jedynie dla "rutynowego" dmuchania w balonik ???

Nieprawdopodobne to by było ...
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A co tam napisali jako powód kontroli ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

to była akcja bez precedensu, zasadzili się i skontrolowali masę łódek, trochę kasy uzbierali

_________________
pozdrowienia piotr

Zaraz, zaraz, a za co?
Jeśli nakryli skippera w stanie leciutko wskazującym - OK. Policja ma prawo łupnąć mandat. Ale za co jeszcze (i na jakiej podstawie) policja i Straż Graniczna(?) łupała mandaty????

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

a tego to ja już nie wiem

_________________
pozdrowienia piotr

Kontrolowali jednostki pod obcymi banderami bez żadnego istotnego powodu ???????
Ot tak sobie ?
Powiedz jeszcze, że jednostkom tym lupali mandaty co nic ??????
Nieprawdopodobne !!!!!!!!!!!!!!
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Czy po obcymi banderami to nie wiem, na pewno paru sterników za alkohol padło.



no wiesz, zrobili to co robią na Mazurach.

Pływam po zalewie kolejny rok i taka akcja zdaje się była wyjątkiem, mnie zdziwił fakt,że wykorzystali do tego Poloneza.

_________________
pozdrowienia piotr

Kontrolowali mnie za granicą kilka (jeśli nie kilkanaście) razy.

Jaki powód jest według Ciebie Kocurku istotny?
Jak odpowiesz, to ja powiem Ci dlaczego Niemcy, Szwedzi i Holendrzy kontrolowali mnie w pięciu ostatnich przypadkach.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

KONKRETNY Mareczku - konkretny ...
NI dociera do mnie jako powód kontroli - rutynowa kontrola...
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Aż tak pijesz ?
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



To jeszcze jedno pytanie i juz calkiem na poważnie - a czego chcieli ?
Ale tak - jeżeli można - KONKRETNIE Mareczku ...
Czego ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Bylem wowczas na "Kiwi" a ta nosila bandere szwedzka. Powodu nie podali zadnego, protokol dostalem od SG jak go znajde to sprawdze . Plynalem sobie spokojnie na silniku, z bandera na rufie i polska flaga pod salingiem. Sama kontrola przebiegala w milej atmosferze i do tego zastrzezen nie mam Uwazam ze sciganie "nawalonych " zeglarzy i motorowodniakow jest jak najbardziej zasadne.

Tu sie zgadzam



A tu już NIE.
Nie chcę sie mądrzyć - niech się wypowiedzą mądrzejsi w temacie - Jaromir ! - czy SG może (pewnie może) bez powodu przeprowadzić kontrolę (czego?) na jachcie obcej bandery spokojnie sobie plynącym po ich wodach.
Chyba, ze w powodzie kontroli napiszą, że posądzali Cie o przemyt 5 kg heroiny, co zawsze mogą napisać, a czego prawdy nikt nie sprawdzi.
A może widzieli jak w porcie przed wypłynięciem Twego jachtu ktoś np. pił piwo ?
Per analogiam - z tego co wiem, to policja drogowa nie może przeprowadzić tzw. "rutynowej Kontroli" na drodze, co za komuny wręcz uwielbiali - musi być podany kierowcy powód kontroli.

Ale może się mylę ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

a co to za różnica jaką banderę nosi jacht?

_________________
pozdrowienia piotr

Teoretycznie żadna.
Teoretycznie...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A praktycznie?

pozdrowienia,
Krzysztof

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

Mnie pytasz ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W tym wypadku wykorzystano fakt, że bardzo dużo łódek było na Polonezie i postanowili mieć żniwa i to powiem nie za bardzo mi się podobało

co do reszty zgoda

_________________
pozdrowienia piotr

a trochę z innej beczki - może mi ktoś podać JAKIKOLWIEK przepis, który uzasadniałby kontrolowanie trzeźwości skippera jachtu żaglowego?

Nie, nie jest to pojazd mechaniczny...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Mogę:

Ustawa o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, (Dz. U. z 2011
r. Nr 208, poz. 1240.)
Art 7.
Zabrania się prowadzenia w ruchu wodnym statku lub innego obiektu pływającego,
niebędącego pojazdem mechanicznym, osobie znajdującej się w stanie po użyciu
alkoholu, nietrzeźwości, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub
pod wpływem środka odurzającego
(wytłuszczenie moje).

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Clarkson kiedyś pisał w "Świat według..." o tym, że Francuzi mogą sobie wypić w kokpicie a Anglicy nie. Całkiem słusznych rozmiarów rozdział to był z okropnym narzekaniem, więc chyba w UK też jest jakiś przepis w tej kwestii.

Tak konkretnie, to nigdy do końca nie wiadomo, ale:
- Szwedzi kiedyś sprawdzali mnie, czy na burcie jest tyle osób (czy te same osoby co w liście załogi??) ile w kwitach wypełnionych na Alandach. Byliśmy już w Unii a jeszcze nie byliśmy w Schengen.

- Niemcy kwity statkowe (radio i pewnie certyfikat flagowy, nie pamiętam). Dwa razy - raz w porcie przy kei (podpłynęli RIBem) a raz w morzu.

- Holendrzy. Raz paliwo a drugi raz tego samego dnia inna ekipa dzielnych holenderskich milicjantów... paliwo. I nie było tłumaczenia, że dwie godziny wcześniej pan z finezją obciągał wężyka. Kontrola jest kontrola i już

- Nie mnie ale Borówę, na Polonusie po wyjściu z Holandii i wejściu na wody UK. Odkręcali ścianki w poszukiwaniu narkotyków - pół dnia im się zeszło, bo pogoda była podła i fala wysoka Oczywiście nic nie znaleźli.

O kontrolach w "Pacyfiku portach gwarnych", a w zasadzie przed portami (w locjii jest zawsze opisana jedna pieprzona bojka, przy której można zakwitnąć czekając posłusznie cały dzień w upale na kontrolerów) nawet nie wspomnę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa