No to teraz poczekajmy aż PZŻ uważający się za takiego polskiego RYA (aczkolwiek tu by się jeszcze jedna literka przydała) wystąpi do władz państwowych o przyznanie mu statusu podmiotu zarządzającego wodami Mazur, Warmii oraz Zegrza...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

A spółki wodne, gminy, gospodarstwa rybackie itd.
Piotr Siedlewski

RYA nie zarzadza zadnymi wodami, Tomku. Kawalkiem ich zarzadza British Waterways. Na duza czesc z nich morski jacht nie wplynie... Bo za ... szeroki

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Te podmioty są gospodarzami wód (w zakresie prowadzenia działalności rybackiej, melioracyjnej, wodnokanalizacyjnej itd) a nie zarządcami wód. Przyjamniej tych przepływowych tj posiadających wodne połączenie z morzem, choćby nawet nie wiem jak okrężną drogą. Takimi wodami zarządza państwo (za pośrednictwem instytucji takich jak UŻŚ, RZGW) i tylko ono musiałoby znaleźć racjonalny powód obciążenia żeglarzy obowiązkiem ubezpieczeniowym gdyby taki zamiar rzeczywiście był. Osobiście widzę uzasadniony ku temu powód jedynie w odniesieniu do szybkich motórówek ślizgowych, w tym skuterów, a nie łodzi żagowych czy motorowych barek turystycznych. Obowiązku ubezpieczenia rowerów, nawet na drogach publicznych z ruchem samochodowem przecież nie ma, prawda?

Tomek Janiszewski

*****


To przecież dla mnie oczywiste; chyba wyraziłem się w sposób mylący . Ale jak znam PZŻ, to taka podwójna rola: reprezentanta polskich żeglarzy na podobieństwo RYA oraz Waadzy Żeglarskiej, a przynajmniej podmiotu zarządzającego najbardziej atrakcyjnymi wodami w kraju bardzo by mu odpowiadala.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Przede wszystkim ta dysusja jest prowadzona od złej strony.

W tej chwili mamy bezpatencie do 7.5 metra oraz brak obowiązkowego ubezpieczenie.

Jeżeli ktokolwiek chce wprowadzenia obowiązkowe ubezpieczenia, to niech poda rzeczywiste (a nie tylko domniemane) argumenty, które by uzasadniały takie wprowadzenie dla jachtów od 5 metrów długości. Tylko proszę bez argumentów w stylu "bo ja tak uważam"! Tylko fakty uzasadniające! Statystyki policji np. etc.
Inna dyskusja w tej sytuacji sensu nie ma! Wszelki obowiązek nałożony na obywatela musi być w zgodzie z Konstytucją RP.

Właśnie z taki argumentami się w róznych miejscach spotkaliśmy.
Forum wszystko zniesie, więc luzik.
Ja na przykład uważam, że żeglarstwa moze uczyć tylko człowiek o conajmniej czteroliterowym nicku. I też luzik.

Natomiast warto zadbać, żeby taki argument nie decydował przy pisaniiu prawa.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Batiar wiadomo co się dalej dzieje??

Zdaje się, że w piatem ma być głosowanie.

Jeśli jest ktoś, kto się nie brzydzi, to niech popatrzy na serwerze sejmu czy na pewno

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

6 maja zebrała się ponownie Komisja Sportu i dyskutowała poprawki z posiedzenia plenarnego: http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wg ... 2940-A.pdf

Pozycje 32, 33 i 34 dotyczą żeglarstwa. Poprawka Posła Oświecimskiego nie była analizowana, nie zgłosił jej ponownie.

Teraz ustawa trafi znów na posiedzenie plenarne, a potem do Senatu.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Odniosłem takie wrażenie, że ten poseł, nie orzel przecież raczej był poproszony przez kogoś z MI o zgłoszenie poprawki. Świadczy o tym fakt, że nawet nie potrafił jej zreferować. Więc teraz olał.
Cała nadzieja teraz w senatorze M.Ruckim a potem może jednak skarga do organów UE. Casus w Wielkiej Brytanii z firmą amerykańską oraz bezsporny fakt, ze kilka Dyrektyw UE, dotyczących ogólnie żeglugi i statków wyłącza jachty rekreacyjne z takich uregulowań stwarza nadzieje. W korespondencji z stosownym Departamentem MI, odpowiedzialnym za monitoring Dyrektyw UE w tym zakresie, Pani Dyrektor potwierdziła, że takie stwierdzenie jest w pełni uzasadnione. Inna rzecz, że skutkiem takiego rozwiązania jest przyjęcie do wiadomości istnienia jachtów komercyjnych i związanych z tym uregulowań prawnych. A to dopiero by u nas ( wypowiadających się w internecie) wybuchła "afera".
Kropka jeszcze nie postawiona ale wygląda kiepsko. Ja mam nadzieję, że jeśli będziemy zdeterminowani i stukniemy do Brukseli to wcześniej czy później doczekamy się nowelizacji tej ustawy. Te 3 czy 4 paragrafy powinny zniknąć z niej bo aż w oczy rwie czyjś interes.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl