Wbrew pozorom i pomimo emotikona na końcu zdania - dużo w tym prawdy.

Po prostu inaczej pływa się drobnoustrojem, inaczej jotką a jeszcze inaczej Zawiasem. Piękno w różnicach widzę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A może, jak mój Grek, jak widzi kolesia pierwszy raz na oczy to ma gdzieś patenta różne, a chce sprawdzić czy koleś cumę od szota odróżnia? Jego łajba, jego zbójeckie prawo.

Cały czas mieszamy /w sposób zaproponowany przez autora wątku/ dwa systemy walutowe:
1. Patent to wymóg nakładany przez niektóre państwa, konkretnie niektóre państwo w środku Europy żeby pływać.
2. Prawem armatora tak "Zawiasa" jak Sasanki jest ustalić komu i na jakich warunkach czarteruje np. krótszy-dłuższy egzamin wstępny, pogadanka teoretyczna, referencje, pierwszy rejs ze skiperem/bosmanem, tobie nie bo cię nie lubię.

Reasumując patent choćby RYA czy PZŻ nie nakazuje armatorowi wydać nam jachtu bez dyskusji, może być argumentem, ale nie musi. A Chorwaci, oglądają nasze patenty nie dla tego, że coś im one mówią tylko dla tego, że ichniejsze władze mają wykaz państw z patentami wzory takowych w formie corocznie odświeżanych wydruków i czasem kontrolują na wodzie a wymagają kontroli przy czarterze. Z dwóch powodów:
1. Za Voditiela kasują
2. Mają całkiem niemałą rzeszę rodaków żyjącą ze skiperowania za pieniądze.

Nas się czepiają /patrz wydrukowany wykaz/ Brytoli nie /Patrz wykaz/. Jak w tym dowcipie, w którym diabeł oprowadza świeżego rezydenta po piekle: biblioteki, gorzała, dragi, orgie, porno i wyżerka - zapierające dech w piersiach dziwki, onieśmielający urodą żigolacy, pierwszorzędny katering, zacne alkohole wiodący dilerzy, dobra muza. W odległym kąciku jakieś ciche jęki - zaglądają a tam nieszczęśnicy gotują się w kotłach smoły a diabły w strojach bhp rękawicach, ochronie oczu i dróg oddechowych z wyraźnym obrzydzeniem podtapiają ich długimi widłami - To katolicy - mówi diabeł przewodnik - tak chcieli, tak mają.

Też słyszałem od kolegi (patent j.k.ż.w. nr trzysta coś), że jak brał łódkę na Mazurach, to bosman nie wiedział co ma z tym zrobić. Być może takiego patentu nigdy na oczy nie widział.
Ale to dobrze że kapitanom jeszcze dają.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Ja na Mazurach pokazywałem patent sternika (na patencie żeglarza mam napisane, ze mogę być wykwalifikowaną załogą).

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No tak, to wiele tłumaczy... Zobaczył biedak patent sprzed kilku dekad i zastanawiał się, jak w miarę delikatnie sprawdzić gościa, który najwyraźniej (patent niewymienony przez tyle zmian...) przez kilka dekad łódki nie widział...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

...ale za to jaki!

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Hy. Komendy trzeba umieć zapowiadać

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl