Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 2 sie 2025, o 16:45




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 mar 2010, o 07:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
robhosailor napisał(a):
Czyje dziś imieniny?


To nie imieniny, to rocznica zmiany okupanta w Sopocie. 65...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Prosze Was, zanim sie poklocicie na tle ubezpieczen, poczytajcie o nich nieco. Nieladnie to tak reklamowac sama siebie, ale jakby od pewnego czasu pisze o ubezpieczeniach w Dobrej Praktyce Zeglarskiej (oczywiscie przez z z kropka, ale ten komp... wrrr) Wiec zanim cos jeszcze napiszecie glupiego jak o tym przegladzie to poczytajcie. Ja nie mam czasu w tej chwili prostowac na biezaco. Jutro mam wiecej wolnego, wiec moze poprostuje hurtem...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
marekkvk napisał(a):
No to tak polecam przetarcie po antyfolingu skipbuli :wink:


No i? Kupi flaszkę i będziemy kwita. Podobnie zareaguje większość żeglarzy, aczkolwiek nie wszyscy.

Jak radzą sobie Szwedzi? normalnie np. Panteaniusa nie interesuje żadna rejestracja. Bo do ubezpieczenia rejestracja nie jest potrzebna. Rower da się ubezpieczyć a rejestrowany nie jest.

PS. pisz jakoś tak po polsku, co?

*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

Radi napisał(a):
Ubezpieczyciela nie interesuje tyle rejestracja co bandera czyli przynaleznosc statku do danego kraju i jego przepisów prawnych (choćby pod kątem podatku). Natomiast z całą pewnością do zawarcia ubezpieczenia będzie potrzebował aktualny dokument przeglądu technicznego jachtu.


Absolutnie nie potrzebuje ani bandery, ani przeglądu (a co to w ogóle jest?) ani też ubezpieczyciela całkowicie nie obchodzą podatki oraz stan prawny kraju.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13173
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2701
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Mam wrażenie, ze niektórzy za dużo się Big Brothera i Matrixa naoglądali :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 15:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Stara Zientara napisał(a):
Mam wrażenie, ze niektórzy za dużo się Big Brothera i Matrixa naoglądali :)
Wyraźnie na to wygląda :D
Warto jeszcze dodać, że wielokrotnie ubezpieczałem na życie i od NW swoje pełnoletnie dziecko i do tego też nie była potrzebna obecność ubezpieczanej osoby, ani nawet jej dowód osobisty, czy paszport (nie mówiąc o przeglądzie technicznym ;) ), a jedynie podanie jej danych i poświadczenie własnym podpisem przez osobę zawierającą umowę ubezpieczenia. W ten sam sposób wielokrotnie ubezpieczałem dom swoich teściów, a nie mój. Niby dlaczego ubezpieczyciel w stosunku do jachtu miałby zachowywać się, jak policjant, urzędnik skarbowy, funkcjonariusz ABW i jeszcze inni razem wzięci???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 16:30 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
O ile mi wiadomo wymagany jest przegląd jeśli chodzi o komercyjne jachty morskie. Co prawda nie wiem jak to jest z jachtami śródlądowymi lub prywatnymi, ale się dowiem. Zresztą jak ja bym był ubezpieczycielem to bym potrzebował takiego dokumentu. Wyobrażacie sobie sytuację, żeby ubezpieczyciel ubezpieczał jacht w ciemno, nie wiedząc w jakim jest stanie technicznym? Ubezpieczylibyście, za przeproszeniem, złom, żeby za chwilę silnik mu się rozkraczył na amen i lecicie z torbami z całą sumą ubezpieczenia, mając w kieszeni składkę 20-30 krotnie mniejszą? Ja przynajmniej bym wolał się zabezpieczyć dokumentem (o ile był by wiarygodny) a nie brał kota w worku... A co do podatku, to również w ubezpieczeniach morskich jest podatek dochodowy, którego wysokość jest zależna od przepisów kraju do którego jacht przynależy.
Poza tym co mają wspólnego ubezpieczenia na życie z NNW z ubezpieczeniami morskimi? To jest inny charakter, a co za tym idzie inne wymogi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 16:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13173
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2701
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Radi napisał(a):
Poza tym co mają wspólnego ubezpieczenia na życie z NNW z ubezpieczeniami morskimi? To jest inny charakter, a co za tym idzie inne wymogi.


Nie wiesz, o czym piszesz.

Ubezpieczenie NNW załogi jest częścią ubezpieczenia jachtu. Czy jesteś pewien, że ubezpieczyciel bada stan zdrowia ponad 1000 osób, które w ciągu jednego roku zamierzają przepłynąć się na Zawiszy?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 16:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Radi napisał(a):
O ile mi wiadomo wymagany jest przegląd jeśli chodzi o komercyjne jachty morskie.

To prawda
Radi napisał(a):
Co prawda nie wiem jak to jest z jachtami śródlądowymi lub prywatnymi,

Nie ma takiego wymogu. na morzu również i słusznie.
Radi napisał(a):
A co do podatku, to również w ubezpieczeniach morskich jest podatek dochodowy, którego wysokość jest zależna od przepisów kraju do którego jacht przynależy.

Litości, wyraźnie nie wiesz, co to jest podatek dochodowy.
Radi napisał(a):
również w ubezpieczeniach morskich jest podatek dochodowy

Nie ma, tak jak go nie ma żadnej innej cenie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 16:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17681
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4532
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Radi napisał(a):
Zresztą jak ja bym był ubezpieczycielem to bym potrzebował takiego dokumentu.

/.../

A co do podatku, to również w ubezpieczeniach morskich jest podatek dochodowy, którego wysokość jest zależna od przepisów kraju do którego jacht przynależy.
Poza tym co mają wspólnego ubezpieczenia na życie z NNW z ubezpieczeniami morskimi? To jest inny charakter, a co za tym idzie inne wymogi.


Nie zarobiłbyś zbyt wiele na wolnym rynku stawiając takie zapory - Twoja ewentualna konkurencja już to przećwiczyła!

Ubezpieczycielowi guzik do systemu podatkowego, jakiemu podlega jacht i jego armator. Ubezpieczyciel płaci sam podatki od swoich dochodów, a armator jachtu od swoich i nie ma to nic wspólnego z ubezpieczeniem.

Ubezpieczenia NNW bywają częścią całościowego ubezpieczenia jachtu (jak i samochodu - wszystkie miejsca pasażerskie + kierowca), często też niezależnie od tego, kto jachtem płynie może być ubezpieczony na mocy tego ubezpieczenia. Te sprawy zwykle regulują umowy i u różnych ubezpieczycieli może wyglądać różnie, ale, jak widać podobieństwo jest.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2010, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Przekleństwem grup dyskusyjnych i forum są ludzie którym "wydaje się"... a przecież w czasach Googla tak łatwo sprawdzić i nie pisać głupot...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 09:19 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Drogi Jurmaku, grupy dyskusyjne są właśnie po to, by się nawzajem doinformować i wyjaśnić sporne kwestie, a w googlach nie wszystko znajdziesz albo znajdziesz sprzeczne informacje. Jeżeli z czymś się nie zgadzasz to wskaż to i podaj argumenty, a nie stwierdzasz jako "wszechwiedzący", że wszystko co zostało napisane jest głupotą.
Wiem co to jest NNW i przy tym rodzaju ubezpieczenia, w przeciwieństwie do ubezpieczenia na życie (choć najczęściej zdrowie badane jest powyżej jakiegoś wieku lub w ogóle), ubezpieczyciela nie interesuje stan zdrowia ubezpieczonego. Pewnie, że nie trzeba badać przy NNW delikwenta. To oczywiste. Natomiast ubezpieczenie Casco (kadłuba) jachtu, które chroni szkody zarówno w kadłubie właśnie jak i np. w silniku ma zupełnie inny charakter niż NNW i ubezpieczyciel (przynajmniej przy jachtach morskich komercyjnych) wymaga przeglądu technicznego.
Co do podatku dochodowego to wiem, że ubezpieczyciel płaci go od przychodu, który otrzymuje w postaci składki. Tu się pomyliłem, bo nie chodziło mi o podatek dochodowy, który jest płacony według przepisów kraju siedziby ubezpieczyciela. Jednak wiem, że jest coś takiego, że niektóre kraje (np. Belgia) obarczają ubezpieczycieli dodatkowym podatkiem (nie wiem jak się nazywa, ale się dowiem). Dlatego napisałem, że dla ubezpieczyciela jest istotna wiedza o przynależności statku (niekoniecznie zbieżnej z formalną rejestracją).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 09:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Radi napisał(a):
Co do podatku dochodowego to wiem, że ubezpieczyciel płaci go od przychodu, który otrzymuje w postaci składki

???
Od dochodu, a nie przychodu. Zbierana składka jest jednym (ale często nie jedynym)źródełem przychodów.
Radi napisał(a):
który jest płacony według przepisów kraju siedziby ubezpieczyciela.

Kraju wykonywanej dzialalności, a nie kraju siedziby.
Radi napisał(a):
np. Belgia) obarczają ubezpieczycieli dodatkowym podatkiem (nie wiem jak się nazywa, ale się dowiem).

A co to obchodzi ubezpieczonego ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 10:49 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jasne, od dochodu. Obchodzi o tyle, że ubezpieczyciel, w przypadku zmiany kraju przynależności o niekorzystnej dla niego regulacji podatkowej, ma prawo wypowiedzieć umowę ubezpieczenia (oczywiście za zwrotem części składki). Słyszałem o takim przypadku, kiedy armatorowi jachtu komercyjnego, po zmianie bandery z polskiej na belgijską, została wypowiedziana umowa ubezpieczenia ze względu na te niekorzystne przepisy dla ubezpieczyciela.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Litosci! Ile ja mam pisac o tych ubezpieczeniach?? Radi, a widziales Ty kiedy OWU* ubezpieczenia jachtu? Nie bede cytowala, bo to dokumenty na kilkadziesiat stron. Faktem jest, ze ubezpieczyciele CZASAMI uzalezniaja ubezpieczenie od dokonia przegladu przez specjaliste (tu gdzie jestem**, nazywa sie on Marine Surveyor). Ale tylko czasami i glownie w wypadku jachtow wyraznie starszych niz srednia, ewentualnie w wypadku jakis niezwyklych wymogow co do ubezpieczenia (rejon plywania itp) Komercyjne wykorzystanie jachtu nie ma na ogol nic z tym wspolnego***. Zapewniam Cie, ze gdyby mialo, trafiloby do mojego spisu pulapek w DPZ. Jedyny wymog przegladu, jesli juz, moga nakladac odrebne przepisy prawa odnosnie prowadzenia takiej dzialalnosci (i na ogol nakladaja)

*Ogolne Warunki Ubezpieczenia, ktore i tak moga byc doprecyzowane za porozumieniem stron przy zawieraniu ubezpieczenia
** czyli w UK, zapomnialam podpisu zmienic
***poza tym, ze wiekszosc ubezpieczycieli da wyzsza skladke dla jachtu, ktory jest wykorzystywany komercyjnie - to jest ich zabezpieczenie.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 25 mar 2010, o 11:20 przez Moniia, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 11:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Radi napisał(a):
O ile mi wiadomo wymagany jest przegląd jeśli chodzi o komercyjne jachty morskie.

Przecież ci to napisano - nie wymaga się a przynajmniej nie wszędzie i nie u każdego ubezpieczyciela!
Nie dokładaj swojej osoby do masy nieszczęścia jakim jest dla internetu obecność ludzi, które swe stanowczy i jednowymiarowy odbiór rzeczywistości opierają na mocnym przekonaniu - wyrażanym słowami "o ile mi wiadomo"....
Radi napisał(a):
Co prawda nie wiem jak to jest z jachtami śródlądowymi lub prywatnymi, ale się dowiem.

Uwaga - włącz proces "dowiadywania się".
Żadnego "przeglądu" do ubezpieczenia (tak od OC jak majątkowego "Jacht-Casco" oraz NNW członków załogi) dla swego jachtu przedstawiać nie musiałem. Podobnie było w przypadku wielu innych właścicieli jachtów, którzy wcześniej na tym forum już o tym pisali...
Mam nadzieję, że się czegoś "dowiedziałeś"...

Radi napisał(a):
Zresztą jak ja bym był ubezpieczycielem to bym potrzebował takiego dokumentu.

No to już wiesz, dlaczego na pewno ubezpieczycielem nie będziesz.
:lol:
Radi napisał(a):
Ja przynajmniej bym wolał się zabezpieczyć dokumentem (o ile był by wiarygodny) a nie brał kota w worku...

Oczywiście wiesz, jaką rzeczywistą wartość mają dokumenty tworzone w wyniku "przeglądów" w wykonaniu panów z UM, PR czy (last but not least) samozwańczego ZNT/PZŻ?
Oczywiście prosta wizyta kontrolna brokera/agenta, czy innej wynajętej przez ubezpieczyciela osoby - nie mieści ci się w głowie?
Oczywiście orientujesz się czym zajmują się najczęściej niezależni specjaliści od "Yacht Survey"?
I oczywiście o wzajemnym zaufaniu w stosunkach ubezpieczeniowych też słyszałeś?
Tak tylko pytam, retorycznie - nie musisz silić się na odpowiedź...

Radi napisał(a):
A co do podatku, to również w ubezpieczeniach morskich jest podatek dochodowy, którego wysokość jest zależna od przepisów kraju do którego jacht przynależy.

O czym Ty w ogóle piszesz?
Podatek dochodowy płacą ubezpieczyciele, jak każdy biznes.
Zależny on jest od przepisów kraju-siedziby ubezpieczyciela a nie od przynależności jachtu...
Ubezpieczanych podatek ten nic nie obchodzi, na cholerę więc go w ogóle wspominać?

Radi napisał(a):
Poza tym co mają wspólnego ubezpieczenia na życie z NNW z ubezpieczeniami morskimi? To jest inny charakter, a co za tym idzie inne wymogi.

Ubezpieczenie NNW członków załogi było i jest (od zawsze*) integralną częścią pakietu ubezpieczeń proponowanego z okazji posiadania jachtu.
(*) "Zawsze" oznacza tu lata 70-te ubiegłego wieku.

Ale założę się, że Ty, jako osoba, która nigdy jachtu nie miała i nie ubezpieczała - również w tym temacie będziesz wiedział wszystko lepiej od praktyków...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jaromir napisał(a):
Radi napisał(a):
O ile mi wiadomo wymagany jest przegląd jeśli chodzi o komercyjne jachty morskie.

Przecież ci to napisano - nie wymaga się a przynajmniej nie wszędzie i nie u każdego ubezpieczyciela!

Ale napisala mu Moniia takze i to: "Faktem jest, ze ubezpieczyciele CZASAMI uzalezniaja ubezpieczenie od dokonia przegladu przez specjaliste (...). Ale tylko czasami i glownie w wypadku jachtow wyraznie starszych niz srednia, ewentualnie w wypadku jakis niezwyklych wymogow co do ubezpieczenia (rejon plywania itp) Komercyjne wykorzystanie jachtu nie ma na ogol nic z tym wspolnego***. Zapewniam Cie, ze gdyby mialo, trafiloby do mojego spisu pulapek w DPZ. Jedyny wymog przegladu, jesli juz, moga nakladac odrebne przepisy prawa odnosnie prowadzenia takiej dzialalnosci (i na ogol nakladaja)"
..wiec jednak czasem, tu i owdzie, u niektorych, jedynie, jesli juz i na ogol tylko ogolnie?
Jaromir napisał(a):
Oczywiście orientujesz się czym zajmują się najczęściej niezależni specjaliści od "Yacht Survey"?
I oczywiście o wzajemnym zaufaniu w stosunkach ubezpieczeniowych też słyszałeś?
Tak tylko pytam, retorycznie - nie musisz silić się na odpowiedź...

Quizz jakis?
Dobrze, ze retoryczny, bo nic bym nie wygral. :D

Jaromir napisał(a):
Zależny on jest od przepisów kraju-siedziby ubezpieczyciela a nie od przynależności jachtu...

Cape wyraznie rozroznil kraj od siedziby...A na SF niedawno jeden z autorytetow straszyl zmora "ubezpieczenie a bandera (niepiracka...)"

Radi niewatpliwie bladzi, ale bardziej pyta i konfrontuje swoja (nie)wiedze, niz przekonuje.
Jezyk ubezpieczycieli bywa trudny, legend, plotek, sprzecznosci jest mnostwo, przynaleznosc do UE jeszcze swieza.
Podobno tylko pytania sa glupie...Po co odpowiadac na nie ( skoro juz sie musi ) wiecej niz jednym, chocby nawet zlozonym, zdaniem? Najlepiej bez sprzecznosci wewnetrznych i przystepnym tonem.
No chyba, ze ma sie jakies powolanie, misje, ale wtedy po co robic zaklady i wolac o litosc?
To nie jest forum tylko dla specjalistow.
Chyba?
Catz

*** Dodano -- 25 mar 2010, o 20:50 ***

Jurmak napisał(a):
Przekleństwem grup dyskusyjnych i forum są ludzie którym "wydaje się"... a przecież w czasach Googla tak łatwo sprawdzić i nie pisać głupot...

Widze to inaczej: przeklenstwem Internetu ( wiec i forow i "usenetow") sa ponurzy faceci, ktorym "wydaje sie", ze sa nadal w czasach listow z przyklejonym na sline znaczkiem, albo w knajpie, jeszcze lepiej w klubie, z grupa starych, wybranych kumpli z ktorymi po plecach mozna sie poklepac i ktorzy reprezentuja odpowiedni poziom wiedzy, kultury, moralnosci i intelektu.
Odeslanie do Google, albo do archiwow, jest rownoznaczne ze wskazaniem drzwi w klubie/knajpie i powiedzeniem "wynocha - idz po nauki, bo poziom nie ten!"
Internet jest trudny do zniesienia, to prawda! Zawsze mozna jednak "spuscic", ignorowac, nie udzielac odpowiedzi, olewac...
NB. Nie mam nic przeciwko szantom ( jesli ich nie slysze w porze sennej ), ale tez i nigdy nie zagladam na ichnie fora i dzialy.
Panujecie juz nad ( na oko ) polowa krajowego* forousenetu - dajcie spokoj temu. Poki co, jest ciekawy i moze byc jeszcze ciekawszym. Spieraja sie tu i kloca ignoranci i niespecjalisci bez zadnych elitarnych i historycznych etykietek, przewag, zaslug i aureoli.
Entuzjasci zwykle daja sobie rade sami: ja np. wyszedlem z zyskiem w sprawie odszkodowania, nierozumiejac ani procenta z tego co pisali Moniia, Radi i Jaromir
(Przed ich lektura zdawalo mi sie, ze rozumiem kilkanascie procent w dziedzinie ubezpieczen :) )
Catz
*poprawilem pomiary na oko :D

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 26 mar 2010, o 01:00 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Radi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2010, o 23:42 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Dzięki Catz. Doceniam to co napisałeś. Dziękuję też Monii za cenne uwagi. Co do postu Jaromira to go rozumiem. Jako żeglarz i właściciel jachtu pewnie tyle razy dostawał po głowie od "UM, PR czy (last but not least) samozwańczego ZNT/PZŻ", że teraz emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem i elegancją słowa.
Odnośnie wzajemnego zaufania to jest ono realne tylko wobec własnej żony i to, niestety, nie zawsze. Pewien ubezpieczyciel w naszym kraju zaufał klientom w ubezpieczeniach komunikacyjnych i ostro się na tym przejechał. Ale owszem, uważam, że przy ubezpieczeniach jachtów śródlądowych oraz morskich jachtów prywatnych nie powinno być przeglądu technicznego, a tylko "prosta wizyta kontrolna brokera/agenta, czy innej wynajętej przez ubezpieczyciela osoby". Głównie odnosiłem się do pełnomorskich jachtów komercyjnych ubezpieczanych na angielskich warunkach ubezpieczeniowych ITC-Hulls, na których bazie ubezpieczają się również statki handlowe. Natomiast na OWU pewnie jest różnie i wykonywanie przeglądu zależy od każdorazowego ubezpieczyciela.
Co do podatku i NNW to już się określiłem wyżej, ale widocznie przesłanie nie zostało zrozumiane.
Owszem, może błądzę i pytam, ale kto pyta ten w końcu przestanie błądzić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 00:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Radi napisał(a):
Odnośnie wzajemnego zaufania to jest ono realne tylko wobec własnej żony i to, niestety, nie zawsze. Pewien ubezpieczyciel w naszym kraju zaufał klientom w ubezpieczeniach komunikacyjnych i ostro się na tym przejechał.

Nadal bladzisz :D
To co Jaromir nazwal smiesznie "zaufaniem" jest w rzeczywistosci starannie wykalkulowanym "ryzykiem", opartym jednostronnie na poteznych danych statystycznych, wg. ktorych ubezpieczalnie kalkuluja swoje taryfy i dobieraja klientow...
Wspomniany "pewien ubezpieczyciel w kraju" na zonie, mam nadzieje, sie nie zawiodl?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 26 mar 2010, o 00:11 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 00:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Radi napisał(a):
Co do postu Jaromira to go rozumiem. Jako żeglarz i właściciel jachtu pewnie tyle razy dostawał po głowie od "UM, PR czy (last but not least) samozwańczego ZNT/PZŻ", że teraz emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem i elegancją słowa.

Jakby ci tu...
Właściwa mi elegancja słowa nie pozwala mi na nazwanie właściwym epitetem kogoś, kto nic nie wiedząc wprowadza mętlik pojęciowy. Tym bardziej, gdy taki ktoś udowadniać gotów to co mu się wydaje, gdy wokół pełno relacji o tym jak jest w rzeczywistości...
Rozsądek zaś każe zaprzestać jałowej dyskusji z kimś takim.
EOT

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 00:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10931
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jaromir napisał(a):
Jakby ci tu...
Właściwa mi elegancja słowa nie pozwala mi ( .... )

:D
Kliknalem oczywiscie! :D :D
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 07:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Radi napisał(a):
a nie stwierdzasz jako "wszechwiedzący", że wszystko co zostało napisane jest głupotą.


problem w tym, że jest. Piszesz piramidalne głupoty.

Radi napisał(a):
wymaga przeglądu technicznego.

Radi napisał(a):
Dlatego napisałem, że dla ubezpieczyciela jest istotna wiedza o przynależności statku (niekoniecznie zbieżnej z formalną rejestracją).


*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

Radi napisał(a):
po zmianie bandery z polskiej na belgijską, została wypowiedziana umowa ubezpieczenia ze względu na te niekorzystne przepisy dla ubezpieczyciela.


*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

Radi napisał(a):
Ale owszem, uważam, że przy ubezpieczeniach jachtów śródlądowych oraz morskich jachtów prywatnych nie powinno być przeglądu technicznego, a tylko "prosta wizyta kontrolna brokera/agenta, czy innej wynajętej przez ubezpieczyciela osoby".

Radi napisał(a):
Głównie odnosiłem się do pełnomorskich jachtów komercyjnych ubezpieczanych na angielskich warunkach ubezpieczeniowych ITC-Hulls, na których bazie ubezpieczają się również statki handlowe.



Przestań pitolić bzdury. Chcesz ubezpieczyć jacht, to powiedz jaki. A jeśli chrzanisz na zasadzie "sztuka dla sztuki" to szkoda naszego czasu.

Główni ubezpieczyciele jachtów w Europie nie żądają przegladów, rejestracji i innych tego typu głupot.

I nie ma o czym więcej pisać. Reszta to sztuczne bicie piany.
EOT

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 07:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
skipbulba napisał(a):
Przestań pitolić bzdury.


Potrzebowałeś dwunastu stron żeby to stwierdzić :D :D :D :D :D Nie napiszę - a nie mówiłem? :D :D :D :D :D

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 08:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Oj Jurku, jak ktoś pyta to na ogół warto mu odpowiedzieć:) ale jak zaczyna pitolić to też warto mu powiedzieć :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 09:22 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Myślę, że podchodzicie do sprawy zbyt emocjonalnie. Przecież to, że napisze że nie wiem czy są robione przeglądy to nie znaczy że ubezpieczyciele zaczną je wprowadzać. Dostałem informację - nie ma przeglądów - super. Wszyscy się powinni z tego cieszyć. Chodziło mi tylko o jachty komercyjne morskie i nawet Moniia potwierdziła, że czasami ubezpieczyciele takowych wymagają (zależnie od przepisów, wieku jachtu itp.). Także nie rozumiem czemu niektórzy z Was nie potrafią na spokojnie odpowiedzieć tylko niepotrzebnie się emocjonują używając epitetów. Kurcze, zrozumcie, że taka dyskusja na tematy, które Wam wydają się oczywiste, dla gościa odwiedzającego to forum, wcale nie musi takie być. Może przecież coś z takiej dyskusji wynieść. Dziękuję za wysłuchanie i przepraszam, że podniosłem niektórym ciśnienie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Widzisz problem polega na tym, że Ty nie zapytałeś tylko coś stwierdziłeś. Gdy koledzy zaczęli Ci tłumaczyć, że nie masz racji, zacząłeś bronić swojego stwierdzenia argumentami: słyszałem, ja bym tak zrobił, tak jest, etc. Nie zapytałeś! Więc wybacz ale to koledzy całkiem słusznie się wkurzają, bo skoro ktoś autorytatywnie wypowiada pewną kwestię, a po upomnieniu w dalszym ciągu "pitoli" głupoty, to już oznacza że jest nie mądry, a nie że nie wie i chce się dowiedzieć.
Przeglądnij sobie ten wątek od początku i zobacz jak ta dyskusja wyglądała.

Chciałeś nauczyć armatorów jak się ubezpiecza jachty, sam nie mając o tym pojęcia. Nie dziw się że Ci się trochę po uszach dostało.

pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 09:38 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Nikogo nie chciałem nauczyć! Poza tym odnosiłem się do jachtów komercyjnych i pisałem, że "o ile mi wiadomo". Nie negowałem zdania innych tylko sposób jego przedstawiania. A każdy może się mylić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Radi napisał(a):
używając epitetów.


Nikt nie użył epitetów, nie przesadzaj:) postawiłeś tezę, że przeglądy i rejestracje potrzebne są do ubezpieczeń. Dostałeś odpowiedź, ze generalnie nie są potrzebne do ubezpieczeń. Dyskusja powinna się zakończyć, ale Ty drążysz dalej argumentując przykładami, ze ktoś tam gdzieś tam wymaga i że Tobie się wydaje, ze jednak są potrzebne. Nie, nie są. Po pierwsze zawsze można wybrać ubezpieczyciela, który nie wymaga. Po drugie zawsze można sobie DOBROWOLNIE zarejestrować i zrobić przegląd. Nikt nie broni. Pół świata radzi sibie bez obowiązkowych przeglądów i rejestracji i jakoś dają radę :D

pozdrawiam, mając nadzieję, że nie będziemy toczyć dalej tej dyskusji, bo już wszystko zostało powiedziane :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 10:23 

Dołączył(a): 14 lut 2010, o 17:09
Posty: 50
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zgadzam się z powyższym. Zakończmy zatem tą dyskusję przynajmniej w aspektach, które były już poruszane. Pozdrawiam, życząc wszystkim żeglarzom postępu w liberalizacji przepisów! Obiecuję, że jak tylko będę mógł, to również będę o to walczył!
PS. Z tymi epitetami to faktycznie przesadziłem.


Ostatnio edytowano 26 mar 2010, o 11:17 przez Radi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 mar 2010, o 10:33 

Dołączył(a): 20 gru 2009, o 17:16
Posty: 29
Podziękował : 345
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jak radzą sobie Szwedzi? normalnie np. Panteaniusa nie interesuje żadna rejestracja. Bo do ubezpieczenia rejestracja nie jest potrzebna. Rower da się ubezpieczyć a rejestrowany nie jest.


koledze który to napisał polecam lekturę formularza zgłoszeniowego Pantaeniusa , szczególnie rubryki "registared in" , może najpierw sprawdzić a potem pisać ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2010, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
A co do ITC-Hulls - u nas uzywa tego tylko jedna firma ubezpieczeniowa i to w zakresie powyzej ich standartowej oferty. I ta firma wymowila umowe jachtu, ktory przeszedl pod belgijska bandere (co akurat z podatkami nie mialo nic wspolnego).

I niech Was reka boska broni przed korzystaniem z ich oferty! Zanim to zrobicie, zadzwoncie do mnie, polowe tego co oszczedzicie biore jako honorarium ;) *

*jako prywatne doradztwo, choc juz doradzilam i tak publicznie (DPZ)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL