Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Czy instruktorzy są potrzebni https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=10995 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Były_User 934585 [ 2 mar 2012, o 10:39 ] |
Tytuł: | Czy instruktorzy są potrzebni |
W gazecie dziennik.pl przeczytałem artykuł o takim tytule"Taksówkarzem, instruktorem i komornikiem zostaniesz od ręki" http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/381511,taksowkarzem-instruktorem-i-komornikiem-zostaniesz-od-reki.html i zastanawiam się a co z instruktorem żeglarstwa? Czy "nauczyciel żeglarstwa" żeglarstwa jest zawodem regulowanym? |
Autor: | Jaromir [ 2 mar 2012, o 12:27 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Tak, to obecnie zawód regulowany - i myślę, że wiesz dokładnie gdzie i w jaki sposób.... To po co pytasz retorycznie tak? |
Autor: | Były_User 934585 [ 2 mar 2012, o 12:39 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Ciekawi mnie, bo jako zawód regulowany występuje trener i instruktor sportu. O ile w przypadku prowadzenia treningów sportowych można by się zgodzić, takiego sztangistę, boksera czy innego tyczkarza powinien trenować trener. Czy w przypadku żeglarstwa, zachowania niemającego nic wspólnego ze sportem, do jego nauczania potrzebny jest trener? Na ile oszacować szanse zniesienia ograniczenia katalogu osób mogących szkolić poprzez walkę o zniesienie zawodu regulowanego trenera i instruktora sportu? Czy idąc tym kierunkiem możemy ciut pogłębić liberalizację żeglarstwa? |
Autor: | Natasza [ 2 mar 2012, o 12:50 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
W odpowiedzi na tytuł wątku odpowiedziałabym, że TAK. Instruktorzy są potrzebni. Ze znaczenia wychodząc "nauczać umiejętności praktycznych" - potrzebna jest struktura mistrz---> czeladnicy--->uczniowie. Sformalizowanie kształcenia instruktorskiego realizuje wymogi związane z funkcjonowaniem edukacji żeglarskiej, ale nie ma charakteru profesjonalizacji (nie kształtuje grupy zawodowej, choć de facto być może istnieje). W tym rozumieniu - IŻ jest potrzebny. Pytanie - czy to jest zawód regulowany wyprowadza inny wątek - to kwestia prawna. O ile wiem, funkcjonuje w Europie system regulacji sektorowych i ogólnych. Logicznie - czy potrzebna jest w Polsce regulacja i jak to się ma do norm międzynarodowych. Nie jestem na pewno szeroko zorientowana - ale nie spotkałam czysto "żeglarskiej" segregacji zawodowej w sensie kształcenia zawodowego. Raczej ma to charakter swoiście "społecznościowy", środowiskowy oparty na certyfikatach. I tu wracam niejako do początku mistrz ---> czeladnik. _________ I w ogóle - założyłam, że wypisałam głupot. Ale gdyby to były głupoty to zawsze można dać mi po łapach. |
Autor: | Jaromir [ 2 mar 2012, o 13:02 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Jacek Woźniak napisał(a): Ciekawi mnie, bo jako zawód regulowany występuje trener i instruktor sportu. O ile w przypadku prowadzenia treningów sportowych można by się zgodzić, takiego sztangistę, boksera czy innego tyczkarza powinien trenować trener. Czy w przypadku żeglarstwa, zachowania niemającego nic wspólnego ze sportem, do jego nauczania potrzebny jest trener? Na ile oszacować szanse zniesienia ograniczenia katalogu osób mogących szkolić poprzez walkę o zniesienie zawodu regulowanego trenera i instruktora sportu? Czy idąc tym kierunkiem możemy ciut pogłębić liberalizację żeglarstwa? Mylisz się. Zawodem regulowanym w interesujacym Cię przypadku jest "osoba prowadząca szkolenia w zakresie turystyki wodnej". A zawodowy "trener", "instruktor" czy "instruktor właściwego zwiazku" to tylko tytuły zawodowe, uprawniające do wykonywania regulowanych w ustawie czynności czy regulowanego nią zawodu. Zawsze czytaj źródło - a wszystko stanie się jaśniejsze: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0010050043 "Art37a.13 Szkolenia w zakresie uprawiania turystyki wodnej prowadzą osoby, które posiadają tytuł zawodowy trenera lub instruktora sportu w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie lub instruktorzy właściwych polskich związków sportowych, według systemów szkoleń zatwierdzonych przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej. BTW-w kontekście "komisji Gowina" warto wszem i wobec przypominać, że zawód wyżej wymieniony nie był regulowany do lat 90-tych XXw. I że nie jest on AFAIK regulowany niemal nigdzie poza granicami Polski BTW - nie stosuje się też poza Polską samego obowiązku odbywania szkoleń przed egzaminem - również w tych krajach, gdzie wymaga się jakiś obowiązkowych certyfikatów, których wydanie poprzedza egzamin... (nie dam głowy za Białoruś...). |
Autor: | Były_User 934585 [ 2 mar 2012, o 13:07 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Dzięki P-P za sprostowanie, siła nałogu ![]() I znów trzeba wszystko przemyśleć i to czy warto iść tą drogą? U nas w kraju obowiązuje, panuje model przed obowiązkowym egzaminem obowiązkowy kurs prowadzony przez obowiązkowych instruktorów. Czy aby nauczyć żeglować trzeba specjalnego szkolenia? Czy dzieci pływające np. z rodzicami nie zostaną dostatecznie przygotowani do samodzielnego żeglowania? W innych dziedzinach życia określenie kręgu osób "uprawnionych" do nauki czy może przygotowania do samodzielności byłby potraktowany jako zamach na podstawowe wolności! Weźmy taki przykład. Wprowadzamy przepis, że nauczyć grać w siatkówkę, piłkę nożna czy jazdę na rowerze, mogą tylko instruktorzy właściwych związków sportowych o zasięgu krajowym. ![]() |
Autor: | Maro M [ 2 mar 2012, o 14:13 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Jacek Woźniak napisał(a): Czy aby nauczyć żeglować trzeba specjalnego szkolenia? Czy dzieci pływające np. z rodzicami nie zostaną dostatecznie przygotowani do samodzielnego żeglowania? Teoretycznie najlepsze rozwianie, kiedy rodzice uczą dzieci. Co wtedy, kiedy rodzic nie umie żeglować? Wtedy warto skierować dzieci do osoby, która nie tylko umie żeglować, ale także umie przekazać tą wiedzę w odpowiedni sposób. Czyli najlepiej do nauczyciela. Takim nauczycielem są właśnie instruktorzy w odpowiedniej dziedzinie. Trenerzy, to już wyższy stopień i kształcą już poznane elementy, doprowadzając do wysokich umiejętności (sportowych). Oczywiście innym tematem jest obowiązkowe szkolenie przed egzaminem pozwlajaym na uzyskanie danego tytułu, a już kompletnie innym tematem jest monopol jakiejś instytucji. Pozdrawiam, Marek |
Autor: | Były_User 934585 [ 3 mar 2012, o 10:15 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Maro M napisał(a): Teoretycznie najlepsze rozwianie, kiedy rodzice uczą dzieci. Co wtedy, kiedy rodzic nie umie żeglować? A co z wujkami, dziadkami, znajomymi itd? Czy zabronisz dziadkom uczyć własne dziecko jeździć na rowerku? Maro M napisał(a): Wtedy warto skierować dzieci do osoby, która nie tylko umie żeglować, ale także umie przekazać tą wiedzę w odpowiedni sposób. Czyli najlepiej do nauczyciela. Takim nauczycielem są właśnie instruktorzy w odpowiedniej dziedzinie. Oczywiście, że warto ale czy obowiązek nie ogranicza różnorodności szkoleń? Czy nie hamuje to możliwości profilowania szkolenie pod konkretne zapotrzebowanie? Np. Jeden będzie chciał bardziej regatowo inny tylko po rzekach itp. Maro M napisał(a): Oczywiście innym tematem jest obowiązkowe szkolenie przed egzaminem pozwlajaym na uzyskanie danego tytułu, a już kompletnie innym tematem jest monopol jakiejś instytucji. Ale mnie tylko o tę kastę certyfikowanych instruktorów chodzi. Ograniczenie szkolenie do jednego jedynie słusznego modelu w moim przekonaniu więcej szkodzi niż pomaga czy coś tam gwarantuje. |
Autor: | Były_User 934585 [ 3 mar 2012, o 17:07 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Rachu ciachu i po strachu ![]() ![]() Przynajmniej dla niektórych ![]() Lista zawodów przeznaczonych do deregulacji w pierwszej transzy: 25. Trener I klasy 26. Trener II klasy 27. Trener klasy mistrzowskiej 28. Instruktor sportu https://www.premier.gov.pl/files/download//6341.pdf Ciekawe co myśleć o tym i jaki może mieć to wpływ na żeglarstwo zamiar deregulacji tego: 41. Marynarz żeglugi śródlądowej 42. Mechanik statkowy żeglugi śródlądowej 43. Przewoźnik żeglugi śródlądowej 44. Stermotorzysta żeglugi śródlądowej 45. Szyper żeglugi śródlądowej 46. Marynarz motorzysta żeglugi śródlądowej 47. Starszy marynarz żeglugi śródlądowej 48. Bosman żeglugi śródlądowej 49. Sternik żeglugi śródlądowej |
Autor: | Roman K [ 3 mar 2012, o 18:14 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Cztery minuty temu usłyszałem w radiu: "taksówkarze zapowiadają protesty, bo nie chcą żeby ich zawód mógł wykonywać każdy". Ciekawe by było poczytać co piszą na swoim forum. Może ktoś zapoda linka. Wojciech numerowany, liczę na Ciebie. ![]() |
Autor: | Wojciech [ 3 mar 2012, o 18:28 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Roman K napisał(a): Wojciech numerowany, liczę na Ciebie. ![]() ![]() ![]() *~*~*~*~*~*~*~*~*~* Jacek Woźniak napisał(a): Ciekawe co myśleć o tym i jaki może mieć to wpływ na żeglarstwo zamiar deregulacji tego: 41. Marynarz żeglugi śródlądowej 42. Mechanik statkowy żeglugi śródlądowej 43. Przewoźnik żeglugi śródlądowej 44. Stermotorzysta żeglugi śródlądowej 45. Szyper żeglugi śródlądowej 46. Marynarz motorzysta żeglugi śródlądowej 47. Starszy marynarz żeglugi śródlądowej 48. Bosman żeglugi śródlądowej 49. Sternik żeglugi śródlądowej W wymogach po zmianach deregulacyjnych dla powyższych jest zapis, że Ustawa umożliwia skrócenie praktyki w rozporządzeniu MT, B i GM. Czy skrócenie praktyki miałoby mieć jakikolwiek wpływ na żeglarstwo ? |
Autor: | WhiteWhale [ 4 mar 2012, o 07:34 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Roman K napisał(a): "taksówkarze zapowiadają protesty, bo nie chcą żeby ich zawód mógł wykonywać każdy". Wczoraj wracałem taksówką do domu i wysłuchałem żalów taksówkarza, który kilka godzin czekał pod dworcem w Lublinie na klienta. Im, tak na prawdę chodzi o nadmierną konkurencję, a nie o żadną wiedzę. Do instruktorów żeglarstwa ma się to nijak. Należałoby znieść obowiązek uczestniczenia w korporacyjnym szkoleniu a egzaminy - no cóż - skoro posiadanie jakichś patentów byłoby opcjonalne to status egzaminatorów byłby drugorzędny. Ale, takie egzaminy (patrz RYA) byłyby znacznie bardziej szanowane. |
Autor: | Były_User 934585 [ 4 mar 2012, o 07:52 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Wojciech1968 napisał(a): W wymogach po zmianach deregulacyjnych dla powyższych jest zapis, że Ustawa umożliwia skrócenie praktyki w rozporządzeniu MT, B i GM. Czy skrócenie praktyki miałoby mieć jakikolwiek wpływ na żeglarstwo ? Zależy od argumentacji ![]() Skoro uprawnienia zawodowe były dotąd zbyt rygorystyczne czy nawet w zawodowstwie stwierdzono, że przesadzali to co z obowiązkowymi szkoleniami, stażami itd dla amatorów co to ludzi, trucizn nie przewożą, ich statki małe innym krzywdy nie zrobią. ![]() |
Autor: | bryg [ 4 mar 2012, o 12:05 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
W przypadku żeglarstwa turystycznego zniesienie obowiązku posiadania uprawnień instruktorskich pewnie ma sens i niech rynek reguluje czy ktoś jest dobrym instruktorem czy nie. W przypadku żeglarstwa sportowego wyczynowego wydaje mi się, że powinien zostać obowiązek posiadania uprawnień instruktorskich lub trenerskich. |
Autor: | Wojciech [ 4 mar 2012, o 12:55 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
bryg napisał(a): W przypadku żeglarstwa sportowego wyczynowego wydaje mi się, że powinien zostać obowiązek posiadania uprawnień instruktorskich lub trenerskich. Dlaczego , czy posiadający wiedzę w zakresie żeglarstwa sportowego/ wyczynowego nie mógłby bez uprawnień , o których wspominasz, właściwie przekazać tej wiedzy ? |
Autor: | Sąsiad [ 4 mar 2012, o 13:36 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Wojciech1968 napisał(a): bryg napisał(a): W przypadku żeglarstwa sportowego wyczynowego wydaje mi się, że powinien zostać obowiązek posiadania uprawnień instruktorskich lub trenerskich. Dlaczego , czy posiadający wiedzę w zakresie żeglarstwa sportowego/ wyczynowego nie mógłby bez uprawnień , o których wspominasz, właściwie przekazać tej wiedzy ? Wiedzę to on pewnie przekazać może, ale widziałem parę razy przetrenowane, na skutek braku doświadczenia trenera, dzieci. Wolę je jednak powierzać komuś kto ma jakieś pojęcie o rozgrzewce, albo cyklach treningowych. Trudno tę wiedzę opanować we własnym zakresie. Pomijam już sprawy wychowawcze. Dlatego uważam, że trener, zwłaszcza dzieci i młodzieży, powinien być w tym zakresie przeszkolony obowiązkowo, a umiejętności powinny być potwierdzone egzaminem. |
Autor: | Roman K [ 4 mar 2012, o 13:42 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Wojtku. Jacek napisał: w przypadku żeglarstwa sportowego wyczynowego". Twoje sformułowanie: "sportowego/wyczynowego", ma trochę inny sens. Zgadzam się z Jackiem że w przypadku jakiegokolwiek sportu wyczynowego, tak na prawdę trener, a nie instruktor, musi mieć ogromną wiedzę wykraczającą poza daną dyscyplinę. Bo najważniejsze jest zdrowie zawodnika, a nie wynik. Dlatego powinno być to potwierdzone odpowiednimi egzaminami. Wiesz kto to jest znachor?. Też w sumie lekarz. Instruktorów żeglarstwa rekreacyjnego może weryfikować "rynek", bo jego błędy w szkoleniu, tak naprawdę dotyczą zdrowia jachtów, bądź kei. ![]() |
Autor: | Wojciech [ 4 mar 2012, o 13:59 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Jacka ( @Bryg ) wydaje mi się było moim dociekaniem właściwego dopełnienia zasadności obowiązku posiadania uprawnień (j.w.). Tu jest ich sens... Sąsiad napisał(a): Wiedzę to on pewnie przekazać może, ale widziałem parę razy przetrenowane, na skutek braku doświadczenia trenera, dzieci. Wolę je jednak powierzać komuś kto ma jakieś pojęcie o rozgrzewce, albo cyklach treningowych. Trudno tę wiedzę opanować we własnym zakresie. Pomijam już sprawy wychowawcze.
Dlatego uważam, że trener, zwłaszcza dzieci i młodzieży, powinien być w tym zakresie przeszkolony obowiązkowo, a umiejętności powinny być potwierdzone egzaminem. |
Autor: | M@rek [ 4 mar 2012, o 15:06 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Sąsiad napisał(a): Wiedzę to on pewnie przekazać może, ale widziałem parę razy przetrenowane, na skutek braku doświadczenia trenera, dzieci. Wolę je jednak powierzać komuś kto ma jakieś pojęcie o rozgrzewce, albo cyklach treningowych. Trudno tę wiedzę opanować we własnym zakresie. Pomijam już sprawy wychowawcze. Dlatego uważam, że trener, zwłaszcza dzieci i młodzieży, powinien być w tym zakresie przeszkolony obowiązkowo, a umiejętności powinny być potwierdzone egzaminem. A ten trener, ktory dzieci przetrenowal mial uprawnienia, czy ich nie mial ? Mojego Syna na Optymiscie prowadzil trener bez papierow za to byly dobry zawodnik. Wiedzialem komu dziecko powierzam i z efektow bylem zadowolony ![]() ![]() |
Autor: | bryg [ 4 mar 2012, o 15:09 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Sąsiad napisał(a): Wojciech1968 napisał(a): bryg napisał(a): W przypadku żeglarstwa sportowego wyczynowego wydaje mi się, że powinien zostać obowiązek posiadania uprawnień instruktorskich lub trenerskich. Dlaczego , czy posiadający wiedzę w zakresie żeglarstwa sportowego/ wyczynowego nie mógłby bez uprawnień , o których wspominasz, właściwie przekazać tej wiedzy ? Wiedzę to on pewnie przekazać może, ale widziałem parę razy przetrenowane, na skutek braku doświadczenia trenera, dzieci. Wolę je jednak powierzać komuś kto ma jakieś pojęcie o rozgrzewce, albo cyklach treningowych. Trudno tę wiedzę opanować we własnym zakresie. Pomijam już sprawy wychowawcze. Dlatego uważam, że trener, zwłaszcza dzieci i młodzieży, powinien być w tym zakresie przeszkolony obowiązkowo, a umiejętności powinny być potwierdzone egzaminem. O to mi właśnie chodziło... |
Autor: | Wojciech [ 4 mar 2012, o 15:17 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
M@rek napisał(a): Znam tez przyklad trenera z papierami, ktory zajezdzal zawodnikow treningiem fizycznym bo o specjalistycznym zeglarskim pojecie mial blade ![]() Ja również, dlatego nie ma " złotego środka ". Pozostanie tylko weryfikacja i ... rozporządzenia. |
Autor: | Sąsiad [ 4 mar 2012, o 16:26 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
M@rek, nie ma nigdy pewności na kogo trafisz, patologie zdarzają się wszędzie. Ale przyznasz, że większa szansa jest, że nie zrobi ludziom krzywdy ktoś kto przeszedł odpowiednie szkolenie. Tak czy inaczej osobista weryfikacja jest, oczywiście, potrzebna |
Autor: | Maar [ 4 mar 2012, o 17:09 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Sąsiad napisał(a): M@rek, nie ma nigdy pewności na kogo trafisz I dlatego uważasz, że powinien być obowiązek mania kwita i obowiązek szkolenia przed zdaniem egzaminu?!Uważasz, że to Państwo powinno decydować a nie rodzic? Piękne po prostu! |
Autor: | M@rek [ 4 mar 2012, o 17:30 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Sąsiad napisał(a): M@rek, nie ma nigdy pewności na kogo trafisz, patologie zdarzają się wszędzie. Ale przyznasz, że większa szansa jest, że nie zrobi ludziom krzywdy ktoś kto przeszedł odpowiednie szkolenie. Tak czy inaczej osobista weryfikacja jest, oczywiście, potrzebna Ja mam zawsze pewnosc, bo jesli sam na jakiejs dziedzinie sie nie znam to pytam przyjaciol, ktorzy sie znaja ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 4 mar 2012, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Maar napisał(a): I dlatego uważasz, że powinien być obowiązek mania kwita i obowiązek szkolenia przed zdaniem egzaminu?! Niekoniecznie, dopuszczam bowiem egzaminy eksternistyczne. Byle porządne. To, czy można odpowiednią wiedzę nabyć na własną rękę to inna sprawa. Maar napisał(a): Uważasz, że to Państwo powinno decydować a nie rodzic? Piękne po prostu! Powiedz mi, chłopie, z czego wywnioskowałeś, że tak uważam. Pytam poważnie. A przy okazji - czy Ty masz dzieci? A może potrafisz rozpoznać objawy przetrenowania, zakwaszenia, odróżnić ból zmęczeniowy od bólu naruszonego (nie zerwanego) ścięgna, czy mięśnia, dostosować harmonogram treningu do indywidualnych potrzeb (bo dzieci różnie rosną w stosunku do wieku)? Jeżeli nie, to na jakiej podstawie będziesz oceniał trenera? A zresztą, może akurat Ty wiesz to wszystko, ale większość nie wie. No to na czym mają oprzeć wybór? Na reklamie? Na opiniach z netu? Nie mówiłeś mi wczoraj, że nie są one miarodajne? I jeszcze jedno - kwity uprawniające do trenowania wystawiają w większości instytucje prywatne a nie państwowe. Lub uczelnie. |
Autor: | Maar [ 4 mar 2012, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Sąsiad napisał(a): Niekoniecznie, dopuszczam bowiem egzaminy eksternistyczne. Nie wiem co dopuszczasz, wiem co napisałeś wcześniej (cytat poniżej).Podkreślenie moje. Sąsiad napisał(a): Dlatego uważam, że trener, zwłaszcza dzieci i młodzieży, powinien być w tym zakresie przeszkolony obowiązkowo, a umiejętności powinny być potwierdzone egzaminem. Sąsiad napisał(a): Powiedz mi, chłopie, z czego wywnioskowałeś, że tak uważam. Pytam poważnie. Wywnioskowałem z tego, co zacytowałem wyżej. Jeżeli o wielkości (i zawartości) puli trenerów* ma decydować urzędniczy ukaz/nakaz/obowiązek szkoleniowy/egzamin przeprowadzany przez kogoś kogo nie znam i nie mam prawa skorzystać z oferty według własnego widzimisię, to oznacza to, że państwo za mnie wybiera. |
Autor: | Sąsiad [ 4 mar 2012, o 20:47 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Maar, rozumiem już z czego wnioskujesz, ale lekko nadinterpretujesz. Nie pisałem o szkoleniu państwowym, nie miałem wogóle żadnego konkretnego na myśli. Chcę żeby było jakieś (co najmniej w zakresie zdrowia i pierwszej pomocy) i tak, uważam że powinien być to wymóg prawny. Egzamin nie musi być państwowy. Łatwiej jest zweryfikować firmę wystawiającą certyfikat, niż każdego jego posiadacza, np. mam zaufanie do trenerów po AWFie. Maar napisał(a): oznacza to, że państwo za mnie wybiera W pewnym sensie tak. Wybiera również czy poślesz dzieci do szkoły, czy nie. Taka specyfika cywilizacji, można ją wykorzystać, a nie tylko krytykować. |
Autor: | Catz [ 4 mar 2012, o 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Maar napisał(a): Jeżeli o wielkości (i zawartości) puli trenerów* ma decydować urzędniczy ukaz/nakaz/obowiązek szkoleniowy/egzamin przeprowadzany przez kogoś kogo nie znam i nie mam prawa skorzystać z oferty według własnego widzimisię, to oznacza to, że państwo za mnie wybiera. Wybierasz wedlug "własnego widzimisię" belfrow dla dzieci, lekarzy na ostrym dyzurze, kierowce autobusu i maszyniste pociagu? Catz Co Tez By Tak Chcial |
Autor: | Maar [ 4 mar 2012, o 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Sąsiad napisał(a): Wybiera również czy poślesz dzieci do szkoły, czy nie. Mogę nie wysyłać. Obowiązek szkolny może być realizowany w różnych formach.Nic nie nadinterpretowywuję. Piszesz o obowiązku szkoleniowym i o ograniczeniu możliwości wyboru trenera, więc gdzie ja naditerpretowuję? To, ze egzamin nie będzie państwowy, że kwity będzie wydawał prywatny ośrodek niczego nie zmienia. Ja jako rodzic będę miał ograniczony wybór trenera. I żebyś mnie dobrze zrozumiał. Dla osób z takim jak Twoje przeświadczeniem, że "Łatwiej jest zweryfikować firmę wystawiającą certyfikat, niż każdego jego posiadacza" niech sobie będą kwity różne różniste. I niech te kwity, uzyskane na drodze szkolenia i egzaminu ułatwiają życie tym, którym potrzebna jest taka forma weryfikacji, ale... niech nie będą obowiązkowe. Są tacy jak M@rek, którzy wolą inaczej wybierać trenerów. TYLKO TEGO BYM CHCIAŁ! Catz napisał(a): Wybierasz wedlug "własnego widzimisię" belfrow dla dzieci, lekarzy na ostrym dyzurze, kierowce autobusu i maszyniste pociagu? Tak.
|
Autor: | Catz [ 4 mar 2012, o 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Czy instruktorzy są potrzebni |
Maar napisał(a): Catz napisał(a): Wybierasz wedlug "własnego widzimisię" belfrow dla dzieci, lekarzy na ostrym dyzurze, kierowce autobusu i maszyniste pociagu? Tak. Aha... ![]() Nie dopytuje jak ![]() Catz |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |