Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Rozporządzenie - bezp. żeglugi - jachty morskie
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=11324
Strona 1 z 3

Autor:  Były_User 934585 [ 29 mar 2012, o 06:38 ]
Tytuł:  Rozporządzenie - bezp. żeglugi - jachty morskie

No to opublikowano :-)

Dz.U. 2012 nr 0 poz. 326
Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 28 lutego 2012 r. w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty morskie

http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20120000326&type=2

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 07:55 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

par.2.1. przepisów rozporządzenia nie stosuje się do:
3. jachtów rekreacyjnych o długości do 15m, które dobrowolnie nie poddały się inspekcji.

:)

Autor:  Były_User 934585 [ 29 mar 2012, o 08:13 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Myślisz, że powstaną jakieś bojówki lub inne trójki kejowe siłą wymuszające poddanie się inspekcji?
;) :lol:

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

No tak jakoś to jest sformułowane :) wiadomo o co chodzi, ale brzmi to prawie jak groźna :D

Autor:  Moniia [ 29 mar 2012, o 09:42 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Jacek Woźniak napisał(a):
No to opublikowano :-)

Dz.U. 2012 nr 0 poz. 326
Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 28 lutego 2012 r. w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty morskie

http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20120000326&type=2


Czytam, czytam (głównie pierwszy załącznik) i miło odnotować sensowne zapisy. Nigdzie np. nie widzę zapisu o atestowaniu kamizelek, muszą być tylko zgodne z odpowiednimi normami. Widzę za to zauważenie faktu, że istnieją kamizelki pneumatyczne, nie tylko pasy ratunkowe... Widzę, że tratwy obowiązkowe są TYLKO w żegludze powyżej 200 mil od brzegu (choć nadal nie nauczono się koncepcji 'portu schronienia' - więc jak płyniecie wzdłuż takiej Grenlandii północno-wschodnich brzegów, też tej tratwy nie potrzebujecie formalnie.. ).

Odkrywam wreszcie też w formalnych przepisach definicję żeglugi pełnomorskiej - w definicji 3 rejonu...

Zauważam, że taki radar jest wymagany od jachtów powyżej 20 m, AIS jest zalecany, a transponder SART może być zastąpiony transponderem ratunkowym AIS.

Zauważam wreszcie, że dopuszczane są mapy żeglarskie, a także elektroniczne mapy wektorowe - pod warunkiem posiadania 'backup-u' papierowego.

Jednym słowem, wygląda dość sensownie, zwłaszcza z tym, wspomnianym na wstępie wykluczeniem...

Autor:  Jaromir [ 29 mar 2012, o 09:48 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Jacek Woźniak napisał(a):
Myślisz, że powstaną jakieś bojówki lub inne trójki kejowe siłą wymuszające poddanie się inspekcji?
;) :lol:


1. Myślę, że stosowanie tych przepisów w sposób i na warunkach w jakich dziś urzędnicy UM interpretują zapisy ustawy o bezp. morskim, doprowadzić może do szybkiego zaniku pewnej dziedziny, czy też sposobu żeglowania. Czyli do odejścia jachtów mieczowych/plażowych, wypożyczanych na krótkie, dzienne pływania oraz do znikania większości małych jachtów balastowych wypożyczanych na krótkie okresy.
Urzędnicy stosują bowiem rozszerzającą interpretację definicji "jachtu komercyjnego", poddając rygorom ustanowionym w ust. o bezp. morskim (i w omawianym rozporządzeniu...) każdą praktycznie jednostkę, którą można wypożyczyć za pieniądze. Konkretnie - chodzi o stosowanie w/w rygorów wobec wszystkich jachtów "komercyjnych, odpłatnie udostępnianych bez załogi"..
Myślę, że przed właścicielami takich jednostek długa droga i wiele zżerajacych nerwy potyczek z urzędnikami... Mam nadzieję, że są już świadomi, iż zawsze muszą kłaść nacisk na to, że ich jacht nie jest "używany do przewozu nie więcej niż 12 pasażerów" - co jest kluczowym dla niech zapisem w ustawie o bezp morskim (Art 5 ust9)

2. Oczywiście, właściciele jachtów "udostępnianych bez załogi" - i uparcie uznawanych przez urzędników za "komercyjne" wiedzą, że można próbować "ucieczki" w stwierdzenie, że wypożyczane jachty sa jachtami śródlądowymi - w rozumieniu ust. o bezp morskim. Ciekawe jednak kto odważy się oprzeć swój biznes typu "wypożyczalnia sprzętu" albo kto urządzi szkoleniowy obóz żeglarski, opierając się na takiej podstawie...

3. Jeszcze "śmieszniej" wpadają właściciele jachtów rekreacyjnych o długości powyżej 15m. Czytaliście odnośniki oznaczone gwiazdkami w załącznikach, ustalających obowiązkowe wyposażenie dla takich jachtów? No to poczytajcie - ja widzę tam np. znowu zapis o konieczności atestacji kompasów w "uznanej stacji atestacji", widzę nowość, w postaci konieczność dublowania wszelkich map elektronicznych poprawionymi i aktualnymi mapami papierowymi, etc, etc.. Poczytajcie też o formalnym o ustalaniu i zatwierdzaniu przez administrację "planów alarmowych", o zachowanych podwójnych inspekcjach ("uznana organizacja" i UM)... Właścicielom większych jachtów "stare wróciło"... Po przeczytaniu omawianego rozporzadzenia jakoś nie przewiduję specjalnej popularności polskiej bandery w grupie jachtów rekreacyjnych, powyżej 15m.

4. W kontekście powyższego (co pozwoliłem sobie wieszczyć jakiś czas temu) uśmieszki wyżej widoczne są chyba niezbyt stosowne.

5.Czytam przed wyslaniem co inni napisali - i hurrra, Moniia się cieszy, że takie radosne, urzędnicze cóś nam przedstwiono!!!!
Pewnie dlatego jest Moniiii tak radośnie, że urzędnicy uznali (rzutem na taśmę...) iż na mieczówce pływającej po oślej łączce pod katedrą w Pucku tratwa ratunkowa może pozostać tylko wyposażeniem zalecanym a nie obowiązkowym... Dobry pan minister - kochani urzędnicy - mogli zabić a tylko w pysk strzelili!

Autor:  Moniia [ 29 mar 2012, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Moniia zauważa poprawę w tym, co wymagają. Nie pisze o tym, jak jest to stosowane, bo jest rano w wolny dzień i nie zamierza go sobie psuć :) Poza tym w kwestii stosowania prawa w Polsce ja jestem lekko 'out of touch' - do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja, a złe jeszcze szybciej zapomina. Dzięki za przypomnienie, czemu tu mieszkam :D

BTW - masz rację o mapach, można ten zapis rozumieć jako wymaganie posiadania duplikatu KAŻDEJ mapy - znowu zostawili kwestię do dyskusji... w sądzie.

Więc określmy mój komentarz jako (bardzo) ostrożny optymizm...

Autor:  Sąsiad [ 29 mar 2012, o 10:07 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Zastanawia mnie jedna rzecz. Kiedyś za granicą wypożyczyłem nieodpłatnie łódkę od klubu, który nie miał prawa udostępniać ich za kasę, ale wpłacałem dzienną kwotę za utratę wartości wynikającą ze zużycia (jakoś tak to było sformułowane). Ciekawe, czy dało by się to przeszczepić na nasz grunt?

Autor:  -O- [ 29 mar 2012, o 10:30 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Sąsiad napisał(a):
Ciekawe, czy dało by się to przeszczepić na nasz grunt?

Chyba nie. Brak przepisów na których taką konstrukcję można oprzeć.
Ale jest inny sposób. Mam taki przykład szkoły językowej u mnie w biurowcu.
Szkoła działa jako zarejestrowany kościół. Opłaty są ofiarami. Ofiary są wolne od podatku.
Biznes furczy.

Autor:  Sąsiad [ 29 mar 2012, o 10:37 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Związek wyznaniowy czcicieli Neptuna? W zasadzie najważniejsze, czyli ustrój, doktrynę i obrzędy kultowe już mamy (trzeba by tylko liberalizatorów spacyfikować ;) ). Tylko jak się do Kellera załapać (na jego podstawie podejmowane są decyzje o utworzeniu). Bo z istniejących, to chyba tylko Mormoni się nadają :/

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 11:10 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

pierdupierdu napisał(a):
4. W kontekście powyższego (co pozwoliłem sobie wieszczyć jakiś czas temu) uśmieszki wyżej widoczne są chyba niezbyt stosowne.

Wieszczy to mamy na forum aż nadto. Nie bardzo rozumiem co jest niestosownego w smailach, tam gdzie zostały użyte. Wyjasnij mi Jarku, bardzo proszę.

Autor:  Jaromir [ 29 mar 2012, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Jeanneau napisał(a):
Sąsiad napisał(a):
Ciekawe, czy dało by się to przeszczepić na nasz grunt?

Chyba nie. Brak przepisów na których taką konstrukcję można oprzeć.

Ja wiem...
Przykładowo - takie "użyczenie", opisane w KC?
Za zwykłe zużycie rzeczy użyczonej opłat pobirać nie można, ale jestem sobie w stanie wyobrazić załatwiane na zasadze "gentelmen's agreement" rozliczenie "roszczenia z tytułu uszkodzeń i pogorszenia rzezczy - po zwrocie rzeczy użyczonej". To dałoby chyba radę podatkom... Warunek - umawiający mysieliby być "gentelmen"...
Choć apewne uczestniczenie w procederze omijającym przepisy podatkowe mogłoby być etycznie wątpliwe :lol:

Inny przykład, pierwszy z brzegu, choć akurat nagłośniony - odpłatne przewożenie samochodem przedmiotów. Na przykład teczki, damskiej torebki czy plecaka, nawet rękawiczek czy spinki do włosów... Posiadacz takich przedmiotów, towarzyszący ich przewozowi, oczywiście nic za przewioezienie swojej osoby nie płaci. Umowna opłata dotyczy tylko przewozu bagażu...
No i nie trzeba spełniać żadnych spec-wymogów przewidzianych dla taksówek osobowych (egazminy, licencje, opłaty, taryfy, taksometry, kasa fiskalna, oznaczenie, etc, etc...). Sprawdzone, działa. Trudno winić... Analogie "jachtowe" można snuć.

Tradycja naginania konstrukcji prawnych ma się świetnie i sądzę, że szerokie przed nią obecnie perspektywy. Żyjemy wszak w sytuacji ciągłej, uciażliwej, nadmiernej i nader często zbędnej ingerencji przepisów - w każdy aspekt życia. Mamy na każdym kroku do czynienia z nieuzasadnioną reglamentacją praw, przywilejów i możliwosci działania... Trudno winić ludzi, że myślą... ;)

Wracając do życia i do tematu, to jest do omawianego rozporządzenia. Tu uwarunkowania są nieco inne...
Pozwolę sobie powtórzyć - kluczowe dla definicji "jachtu komercyjnego" są zawarte w ustawie źródłowej słowa o "używaniu do przewozu pasażerów" (ust o bezp morskim Art 5 ust 9). Kto zajmuje się wypożyczaniem łódek i przeczyta dokładnie przepis - ten zrozumie, że powinien dbać o tworzenie tworzenie dowodów na to, że na jednostce nie ma i nie było pasażerów.
Pierwsza z brzegu propozycja - grzeczna prośba o wypełnienie podsuniętej przy pobieraniu sprzętu "listy załogi", na której wypożyczający łódź podpisze się przy okazji pod zobowiązaniem typu "jednostka nie jest przeznaczona i nie może być używana do przewozu pasażerów"...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

skipbulba napisał(a):
Nie bardzo rozumiem co jest niestosownego w smailach, tam gdzie zostały użyte. Wyjasnij mi Jarku, bardzo proszę.


Znaczy - mi akurat nie jest do śmiechu kiedy czytam kolejne, skrajnie kazuistyczne, przesadnie szczegółowe i tradycyjnie już niespójne wewnętrznie rozporządzenie. Rozporzadzenie, które (jak wskazuje dotychczasowa praktyka...) będzie egzekwowane w oparciu o kiepską, źle interpretowaną definicję, zawartą w ustawie o podobnej (niestety...) jakościowo treści.
Ale ten mój brak humoru to pewnie tylko zboczenie powodowane tym, że kiedyś mi nawet chcieli postawić piątkę... z logiki - jako jedynemu z dwu setek zdających egzamin :lol: :lol:

Masz rację - śmiech to zdrowie, a konkretne sformułowanie z którego się z Jackiem nabijaliście jest rzeczywiście dziwaczne.
Cóż, może właśnie słowa o "jachtach, które dobrowolnie nie poddały się inspekcji" całkiem nieźle ilustrują sposób myślenia biurokratów, którzy zagarniają ten świat kawałek po kawałku, za nic mając wszystko co zastali, nawet własny, ojczysty język....

Autor:  Były_User 934585 [ 29 mar 2012, o 11:42 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

pierdupierdu napisał(a):

1. Myślę, że stosowanie [...]


Myślę, że chyba strzelę focha albo się na chwilę obrażę za zbyt dużą dozę krytyki.

Dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że jeszcze nie doszliśmy do celu, że jeszcze wiele pracy czeka.
Zapytam więc gdzie byli zainteresowani właściciele tych ponad 15m jachtów? Znów mamy ginąc za miliony? ;)
Podobnie z tymi komercyjnymi? Kiedyś wyraźnie kazano nam się w ich sprawy nie wtrącać a co przy pracach nad ustawą o bezpieczeństwie morskim i tym rozporządzeniem robili? Dobrze wiem, że i tak za te wszystkie wymogi jako klient muszę zapłacić ja. Ale jak sam zauważyłeś istnieją też i inne możliwości żeglowania.

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 12:38 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

etam :) mnie to już po prostu nie wzrusza :)

Autor:  JacekBol [ 29 mar 2012, o 15:32 ]
Tytuł:  Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

Szanowne koleżanki i szanowni koledzy,
Będąc zdrowym na ciele i umyśle proszę każdego, kto spotka mnie na swojej żeglarskiej drodze, o kopnięcie w dupę, ażebym zapamiętał do końca życia, by już nigdy nie twierdzić w swej heretyckiej mózgowinie, że stanowiący przepisy dotyczące życia żeglarskiego chcą naszego dobra, a stanowione prawo odzwierciedla najlepszą z możliwych alternatyw współczesnego świata.

Wyżej wymieniona proklamacja została wygłoszona po dzisiejszym, uważnym przeczytaniu Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 28 lutego 2012 w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty morskie (Dz.U. z dnia 27 marca 2012, poz.326).

:-( :-( :-( :-( :-(

Autor:  junak73 [ 29 mar 2012, o 15:37 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

teks tutaj
http://g.ekspert.infor.pl/p/_dane/akty_ ... 60/326.pdf

Autor:  Moniia [ 29 mar 2012, o 15:51 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

JacekBol napisał(a):
(...)


Nie ma sprawy :lol:

Autor:  tatajarek [ 29 mar 2012, o 16:22 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

pierdupierdu napisał(a):
na mieczówce pływającej po oślej łączce pod katedrą w Pucku tratwa ratunkowa może pozostać tylko wyposażeniem zalecanym a nie obowiązkowym...


Fara. W Pucku jest Fara, a nie katedra. Prócz tego, niestety, wszystko się zgadza. Nie wiem panowie czy wiecie ale jedyny właściwy program CAD do rysowania fireplanów ma jeden gość z Urzędu Morskiego. Ciekaw jestem czy tanio wam zrobi?

Pozdrowienia - Jarek Czyszek

Autor:  Jurmak [ 29 mar 2012, o 16:24 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

JacekBol napisał(a):
Będąc zdrowym na ciele i umyśle proszę każdego, kto spotka mnie na swojej żeglarskiej drodze, o kopnięcie w dupę,


Mówisz... i masz :lol: :lol: To kiedy jesteś w Gdańsku? :lol: :lol: :lol:

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 16:28 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Tatajarku, nam?
Nam są zupełnie niepotrzebne.

Autor:  bryg [ 29 mar 2012, o 16:38 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Sąsiad napisał(a):
Związek wyznaniowy czcicieli Neptuna? W zasadzie najważniejsze, czyli ustrój, doktrynę i obrzędy kultowe już mamy (trzeba by tylko liberalizatorów spacyfikować ;) ). Tylko jak się do Kellera załapać (na jego podstawie podejmowane są decyzje o utworzeniu). Bo z istniejących, to chyba tylko Mormoni się nadają :/



Ale się uśmiałem... :lol: ja się zapisuje...

Autor:  tatajarek [ 29 mar 2012, o 16:45 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

skipbulba napisał(a):
Tatajarku, nam?
Nam są zupełnie niepotrzebne.


Moja chata z kraja...
Tylko jak ci się przypadkiem podpali to nie biegaj do sąsiadów o pomoc, nie krzycz,że się pali, bo kogo to będzie obchodzić? Mnie nie będzie.

Pozdrowienia - Jarek
PS prócz tego zanim się zorientujesz do ciebie też zapukają. Chcesz się założyć?

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 16:51 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Mogę się założyć o dowolna kwotę.
Moja chata z kraja? Moja i wszystkich niekomercyjnych do 15m.
A wyjaśnisz mi dlaczego miałoby mnie interesować co na to komercyjni? Dlaczego miałbym się tym przejmować? To nie moja sprawa.
Tylko wyobraź sobie, że ja poświęcam swój czas i pieniądze, żeby się zajmowac również nimi, za to Ty jedynie potrafisz ziać nienawiścią na forum.
Dziękuję bardzo, ale w tej sytuacji nie oczekuje od Ciebie pomocy, w razie potrzeby znajdą się w pobliżu normalni żeglarze...
Bądź spokojny, Ciebie nie poproszę nawet gdybyś był jedynym człowiekiem w okolicy.

Autor:  Magister [ 29 mar 2012, o 17:02 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

Jurmak napisał(a):
To kiedy jesteś w Gdańsku? :lol: :lol: :lol:
O to samo chciałem zapytać :lol: :lol:

Autor:  tatajarek [ 29 mar 2012, o 17:17 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Weź usiądź chwilę. Potem pogooglaj w internecie jak to sprawiedliwa władza goniła kułaków. Kogo tam taki kułak obchodził?

Maćku, nie rozumiesz, że wskutek braku chęci wytworzenia spójnego systemu, stworzono wymyśloną kategorię żeglarzy, którą państwo i rozmaici cwaniacy będą doić na wszystkie możliwe sposoby? Że wykorzystano twoją wiarę i czyste intencje do budowy potworka, który NAS, bo ja cały czas piszę NAS, w końcu zeżre?
Maciek, sorry, ale nie masz pojęcia co to jest naprawdę żeglarstwo komercyjne. Jakie pływające pałace ci zawodowcy prowadzą i jakie urządzenia obsługują. To jest to o czym próbowała napisać Nautigirl, a czego nikt nie dał poznać, że rozumie. Jeżeli będą państwowe egzaminy na kapitanów komercyjnych w Urzędach Morskich, to bardzo dobrze. Polskie papiery morskie są respektowane na całym świecie, to i ten będzie, dla mnie super, stać mnie na nie. Prócz tego certyfikaty rozmaite są dobre na dobry początek, potem to już leci po znajomości, wszędzie tak jest. Zapewniam cię, że mnie tego wystarczy do końca życia i pewno jeszcze ciut dłużej. Moje jedyne dziecię interesujące się żeglarstwem kształci się w Akademii Morskiej i jemu też Ustawa powiewa wesoło. Ale cała masa zwykłych żeglarzy, których nie będzie stać na własną łódkę, bo posiadanie własnej łódki nie jest w Polsce chociażby tak modne jak w Szwecji, nie będzie miało szans ani na pożeglowanie, ani na certyfikowanie, bo go po prostu nie będzie na to stać.
Jak sobie panowie dywagujecie o tym kto tam na Tamizie czy w Cowes zrobił w tym roku kurs RYA, to tak jak Maria Antonina pytacie czemu głodny lud nie je ciastek, są takie smaczne...
Pozdrowienia - Jarek

Autor:  JacekBol [ 29 mar 2012, o 17:32 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

Jurmak napisał(a):
Mówisz... i masz :lol: :lol: To kiedy jesteś w Gdańsku? :lol: :lol: :lol:


13 i 14 kwietnia z referatem na konferencji nawigacyjnej poświęconej 100 rocznicy zatoniecia Titanica (sic!)

Autor:  skipbulba [ 29 mar 2012, o 18:01 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Jarek na litość boską, to niech Ci cholerni żeglarze wezma wreszcie dupe w troki i zaczną cos robić. Bo na razie wszyscy się zadowolili tym, że udało się rozmontować ten chory komunistyczny system i mają teraz w dupie. Może potrzeba, żeby znowu dostali łańcuchem po jajach? Może wtedy sie obudzą.
Oczywiście, że jest spora grupa, która kombinuje jakby to załatwić, żeby doić żeglarzy. I wiesz co? to w duzym stopniu jest ta sama grupa, która doiła zeglarzy przedtem.
Nie potrafię zrozumieć tylko, dlaczego plujesz na tych paru ludzi, którzy próbuja coś robić. A wybacz, ale robia to za włąsne pieniądze i we własnym wolnym czasie, kosztem rodzin, życia i żeglowania. Cała reszta ma w dupie, a najbardziej mają w dupie Ci co krzystają z tzw. "komercyjnych" jachtów, bo prywatni armatorzy czasem troszkę się interesują. Czasem! Sporadycznie.
W tej chwili wszystkie jachty niekomercyjne do 15m mają lepiej niż "przed rewolucją", a jachty komercyjne maja taka samo jak miały wcześniej. Ale to sie zmienia, i na pewno bedzie się zmieniać na gorsze jeśli nie będzie się wciąż patrzyć tym pasożytom u góry na ręce. Ale kto ma patrzyć? 5 ludzi z SAJ i 3 z Samosteru? Nie da rady, a jak wszyscy inni maja w dupie to i zmiany idą w takim, a nie innym kierunku.
Wybacz, ale nie interesuja mnie problemy "komercyjnych" i żeglarzy, którzy z ich usług korzystają. Nie da rady, żeby ja zajmował sie ich sprawami, kiedy oni sami nie maja na to ochoty, nie dlatego, ze ich lekceważę, czy uważam za coś gorszego. Po prostu nie jestem w stanie. Ja zajmuję się sprawami armatorów jachtów niekomercyjnych i członków SAJ. I tyle. W ich interesie występuję, bo są zbieżne z moimi. Nie zajmuje się Smoleńskiem, emeryturami, Stadionem Narodowym i wieloma innymi sprawami, w tym sprawami komercyjnych.
EOT

Autor:  tatajarek [ 29 mar 2012, o 18:08 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

Maciek, cały czas nie rozumiesz. Nie ma żadnych komercyjnych i niekomercyjnych, to są ci sami ludzie. Cieszycie się żeście rozmontowali sytem, po pierwsze to nie wy rozmontowaliście ten system, po drugie on wraca w jeszcze gorszej postaci. Zaraz Starej Zientarze zabronią prowadzić Zawiasa i nie bedzie następnego forumowego rejsu. Nie kapujesz?
Jarek

Autor:  Stara Zientara [ 29 mar 2012, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty m

tatajarek napisał(a):
Zaraz Starej Zientarze zabronią prowadzić Zawiasa i nie bedzie następnego forumowego rejsu. Nie kapujesz?

Rozporządzenie mówi o wyposażeniu, które na Zawiszy jest już z nim zgodne. Nic nie mówi o papierach prowadzących. Nie kapujesz?

Autor:  Jurmak [ 29 mar 2012, o 18:23 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczne uprawianie żeglugi przez jachty morskie

JacekBol napisał(a):
13 i 14 kwietnia z referatem na konferencji nawigacyjnej poświęconej 100 rocznicy zatoniecia Titanica (sic!)


No to się odezwij :lol: Na jakąś kawę się dokuśtykam...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/