Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=11452
Strona 1 z 4

Autor:  Eryk [ 11 kwi 2012, o 13:26 ]
Tytuł:  Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Nie jeden z nas mógł się spotkać z przeświadczeniem zwykłego lekarza rodzinnego o tym że zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do uprawiania żeglarstwa musi być podpisane przez lekarza sportowego, a on sam nie podpisze tego bo nie może tego zrobić.
Z tego co wiem kiedyś w zamierzchłych czasach tak właśnie było, teraz już nie.

To teraz pytanie, czy jest jakiś zapis mówiący o tym że podpis któregokolwiek lekarza wystarcza?
Jak egzekwować od lekarza rodzinnego podpisu pod takim papierkiem?
I czy może od tak odmówić podpisu, jeśli przedstawi mu się dowód na to że jego podpis wystarczy?

Autor:  piotr6 [ 11 kwi 2012, o 13:41 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Eryk ,gdzie mieszkasz?

Co do lekarza ,to chyba jego dobra wola , musiałbyś zadzwonić do NFZ czy rodzinni mogą ,muszą ,powinni wypisywać kwity

Autor:  Eryk [ 11 kwi 2012, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

piotr6 napisał(a):
Eryk ,gdzie mieszkasz?

Czemu pytasz?

Autor:  Stara Zientara [ 11 kwi 2012, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Eryk napisał(a):
Nie jeden z nas mógł się spotkać z przeświadczeniem zwykłego lekarza rodzinnego o tym że zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do uprawiania żeglarstwa musi być podpisane przez lekarza sportowego, a on sam nie podpisze tego bo nie może tego zrobić.
Z tego co wiem kiedyś w zamierzchłych czasach tak właśnie było, teraz już nie.

W zamierzchłych czasach tak nie było.

Lekarz sportowy obowiązywał sportowców, kapitanów, a także osoby zdające egzaminy na stopnie żeglarskie. Pozostałym osobom zaświadczenia wystawiali lekarze rejonowi/zakładowi/szkolni.

Rozporządzenie Min. Zdrowia i Op. Społ z dn. 30.07.1969 w sprawie badań lekarskich osób uprawiających w sposób zorganizowany ćwiczenia ruchowe. (Dz.U. 24 z 18.08.1969, poz 178)
Zarządzenie Przewodniczącego GKKFiT z 30.07.1969 w sprawie kontroli stanu zdrowia o.u.w s.z.ć.r. (jw.) (M.P. 36 z 23.08.1969, poz. 296
Pismo okólne Min. ZiOS z 12.10.1972 w sprawie badań lekarskich osób uprawiających żeglarstwo (Dz.U.MZiOS 21 z 15.11.1972, poz. 97)

Najważniejszy w tym był załącznik wymieniający stany chorobowe uniemożliwiające uprawianie żeglarstwa - nadal pokazanie tego lekarzowi rozwiewa jego wątpliwości, czy może takie zaświadczenie wystawić.

Autor:  Prosiek [ 11 kwi 2012, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

o ile wiem - może każdy. Lekarz POZ nawet ma łatwiej, bo ma Twoją historie choroby, gdzie jeśli się nigdy nie przyznałeś np. do padaczki etc., z czystym sumieniem może Ci wystawić i nikt mu NIGDY nic nie zrobi.
Wielokrotnie spotykałem się z tym, że tego typu zaświadczenia stemplował ktokolwiek, z ginekologami i anatomopatologami włącznie :-D

Autor:  Stara Zientara [ 11 kwi 2012, o 22:13 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

parkad napisał(a):
z ginekologami

Mam nawet stempelek doktora doktora ginekologii :)

Znaczy doktora nauk medycznych itd.

Autor:  Wojciech [ 11 kwi 2012, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

parkad napisał(a):
zaświadczenia stemplował ktokolwiek, z ginekologami i anatomopatologami włącznie :-D

Za wyjątkiem weteryniarza. :D

Autor:  Eryk [ 11 kwi 2012, o 22:30 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

parkad napisał(a):
o ile wiem - może każdy. Lekarz POZ nawet ma łatwiej, bo ma Twoją historie choroby, gdzie jeśli się nigdy nie przyznałeś np. do padaczki etc., z czystym sumieniem może Ci wystawić i nikt mu NIGDY nic nie zrobi.
Wielokrotnie spotykałem się z tym, że tego typu zaświadczenia stemplował ktokolwiek, z ginekologami i anatomopatologami włącznie :-D


Ja to wiem, Ty to wiesz, pan to wie, pani wie. Tylko nie doktor. I o to mi się właśnie rozchodzi. Jak egzekwować u nich podpisanie owego świstka?

Autor:  Prosiek [ 11 kwi 2012, o 22:31 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Szczerze mówiąc, zastanawiam się, czy felczer by się w świetle przepisów nadał, o ile ktoś ma takiego znajomego :-)

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Eryk napisał(a):
Jak egzekwować u nich podpisanie owego świstka?

Trudno mówić o egzekwowaniu. W świetle ustawy o zawodzie lekarza lekarz jest uprawniony, ale nie zobowiązany do wydawania orzeczeń o stanie zdrowia.
Lepsza jednak będzie łagodna perswazja i sugestia, że nikt nie ma tak dokładnej dokumentacji i znajomości pacjenta jak lekarz POZ ( co jest pewnym naciągnięciem ;-)
Pzdr

Autor:  bury_kocur [ 11 kwi 2012, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Stara Zientara napisał(a):
Mam nawet stempelek doktora doktora ginekologii


Wojtuś - a jak tenże lekarz Cie ( i co ?) badał ???
:lol:
Pzdr
Kocur

Autor:  Wojciech [ 11 kwi 2012, o 23:34 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Zasłyszałem kiedyś opowieść o pewnym doktorze ginekologu,
który nieco wstawiony, znaczy po ciężkim dniu wszedł na salę gdzie były
prowadzone zajęcia kursu żeglarskiego.
Instruktor, znajomy tego doktora poprosił by ten wyszedł na zewnątrz,
by sprawy prywatne załatwić później, po zajęciach.
Zbulwersowany doktor odpowiadając w złości powiedział , cytuję ...
Jak załapałeś trypla na rejsie, to nie odkładałeś tego na później... :lol:
Co było dalej można sobie wyobrazić.

Ginekolog też może wydać zaświadczenie na rejs. ;)

Autor:  noone [ 12 kwi 2012, o 01:10 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Stara Zientara napisał(a):
Mam nawet stempelek doktora doktora ginekologii :)

Zaświadczenie od ginekologa złożyłem razem z papierami na morsa ;-)

Był taki rejs Zawiszą, gdzie od tego samego ginekologa połowa załogi miała zaświadczenia :-)

Autor:  Colonel [ 12 kwi 2012, o 07:13 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Wojciech1968 napisał(a):
Za wyjątkiem weteryniarza

No wiesz... pływa z nami i Zwierzak.

parkad napisał(a):
Trudno mówić o egzekwowaniu.

Lekarz pierwszego kontaktu, nawet w małych miejscowościach, to już usluga "rynkowa". 10 minut po otrzymaniu odmowy przepisałbym sie do innego lekarza. Żadnych perswazji.

Autor:  Wojciech [ 12 kwi 2012, o 08:23 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

noone napisał(a):
Był taki rejs Zawiszą, gdzie od tego samego ginekologa połowa załogi miała zaświadczenia

Właśnie, jakże to bardzo proste...znajomy lekarz najlepiej żeglarz,
nie widzi przeciwwskazań do uprawiania żeglarstwa w żadnej jego formie.
Colonel napisał(a):
No wiesz... pływa z nami i Zwierzak.

Zapytam (bo nie znam sprawy) :
- czy Zaświadczenie lekarskie o zdolności do uprawiana żeglarstwa jest zwracane po rejsie, czy też po okazaniu, właścicielowi tego zaświadczenia ?
Pytam , bo poniekąd na zaświadczeniu są dane osobowe uczestnika (chronione ustawą ).
Armator/organizator rejsu chyba nie archiwizuje zaświadczeń lekarskich ?

Autor:  Jaromir [ 12 kwi 2012, o 10:53 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Eryk napisał(a):
Nie jeden z nas mógł się spotkać z przeświadczeniem zwykłego lekarza rodzinnego o tym że zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do uprawiania żeglarstwa musi być podpisane przez lekarza sportowego, a on sam nie podpisze tego bo nie może tego zrobić.
Z tego co wiem kiedyś w zamierzchłych czasach tak właśnie było, teraz już nie.
To teraz pytanie, czy jest jakiś zapis mówiący o tym że podpis któregokolwiek lekarza wystarcza?
Jak egzekwować od lekarza rodzinnego podpisu pod takim papierkiem?
I czy może od tak odmówić podpisu, jeśli przedstawi mu się dowód na to że jego podpis wystarczy?


A Cię (i innych dyskutantów w tym fascynującym wątku...) spytam:
A na jaką cholerę w ogóle zdobywać takie "zaświadczenie"?
Czy chodzi Ci o te biurokratyczne szykany przy wydawaniu "patentów"?

Autor:  Narjess [ 12 kwi 2012, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

My jak bylim w zeszłym miesiącu na Zawiasie, to ja chciałam takie zaświadczenie zdobywać, ale Zientara powiedział że nie trza wcale, a wcale.. :roll: I chiba nikt nie miał :D
Ale u Was jak widzę jest dużo więcej biurokracji ;)

Autor:  Eryk [ 12 kwi 2012, o 11:01 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

pierdupierdu napisał(a):
A Cię (i innych dyskutantów w tym fascynującym wątku...) spytam:
A na jaką cholerę w ogóle zdobywać takie "zaświadczenie"?
Czy chodzi Ci o te biurokratyczne szykany przy wydawaniu "patentów"?


Odpowiedź:
doktor napisał(a):
Powtarzam stary post abyście nie musieli szukać na poprzednich stronach.

Pobierzcie i wypełnijcie zgłoszenia na rejs. Wypełnione wyślijcie na adres email: darek@jachttours.pl
A wydrukowane oryginały przywieźcie na pokład Zawiszy, oprócz zgłoszenia potrzebne będą paszporty, gdybyśmy popłynęli na wschód i zaświadczenia lekarskie.


Była taka prośba w związku z forumowym Zawiasem, chciałem ją spełnić.

Autor:  Jaromir [ 12 kwi 2012, o 11:22 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Cóż, skoro jesteś tak uprzejmy, by spełniać wszelkie, nawet najbardziej irracjonalne prośby...


Chodzi mi tylko o to, by wyraźnie zaznaczyć, że ten wątek ma zwiazek z konkretnym życzeniem, jakie wyraża konkretny organizator jakiegoś konkretnego rejsu.
Innymi słowy, chciałbym, by było jasne, że kwestia "zaświadczeń lekarskich o zdolności do uprawiania żeglarstwa" nie ma żadnego związku z obowiązującymi przepisami, z obowiazującym wszystkich przymusem, z jakąkolwiek powszechną regulacją, z możliwością sprawdzania przez "organy", etc.
Bo wszelkie powszechnie obowiązujące regulacje w zakresie żądania "zaświadczeń lekarskich" od żeglujacych na jachtach udało się zlikwidować jakoś tak.... no bardzo dawno temu - oprócz zapisu, że taki bezsensowny kwit od lekarza powinien otrzymać PZŻ, by wydać "patent"...

Autor:  stokrotek [ 12 kwi 2012, o 11:48 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

A na Jaki to wschód "gdybyście popłynęli"? :roll:

pozdrawiam, Darek

Autor:  Colonel [ 12 kwi 2012, o 11:51 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Wojciech1968 napisał(a):
Zaświadczenie lekarskie o zdolności do uprawiana żeglarstwa jest zwracane po rejsie

Ostatnie zaświadczenie miałem w 1980 roku, może w 1981 (wtedy pojęcie danych osobowych kwalifikowało do "internatu"), więc nie wiem jak jest dziś.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

stokrotek napisał(a):
A na Jaki to wschód "gdybyście popłynęli"?

O ile wiem "Zawias" wychodzi z Gdyni. Rzuć kątem oka na mapę. Ach, wiem. Z medycznego punktu widznei nie masz kąta oka. Ale upierdliwości masz więcej niż stokrotka płatków.

Autor:  Narjess [ 12 kwi 2012, o 12:01 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Destynacje będą trzy: (wg potencjalnej możliwości, którą to ustala wiater, ułożone poniżej ;) )
1. Karlskrona
2. Kalmar lub Visby
3. Liepaja

Autor:  Roman K [ 12 kwi 2012, o 12:04 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

pierdupierdu napisał(a):
taki bezsensowny kwit od lekarza powinien otrzymać PZŻ, by wydać "patent"...

I to jest rzeczywiście paranoja.
Kiedyś jak obowiązywały badania w przychodni sportowej, to "guchy", "ślepy", lub inny lekarz mógł wyczaić, czy kandydat na przyszłego kojota nie jest np. daltonistą.
Teraz jak potrzebowałem zaświadczenie na "Pogorię" ( takie samo wystarcza dla PZŻ-u ), to mnie się lekarz spytał: choruje Pan na coś. Nie. To dobrze. I podpisał. :lol:

Autor:  Milena [ 13 kwi 2012, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

A nie lepiej się uśmiechnąć zamiast rzucać paragrafami? Lekarz tez człowiek - dziś, mimo, że piątek 13-tego, dostałam co chciałam od nie mojego lekarza. Owszem, zwrócił mi uwagę, że mnie nie zna, że to chyba lekarz sportowy, że... Ale od słowa do słowa już wiem, że:
- lubi narty, wyjeżdża kilka razy w roku
- nie lubi nart biegowych
- nigdy nie interesował się żeglarstwem
- on wie, że nie jestem jego stałą pacjentką ("bo by zapamiętał" :D)
- też był w Japonii
- jego syn jest na medycynie i go do tej Japonii zapraszają
- mieszka na wsi
- lubi koty i ma ich dwa
- muszę powiedzieć tylko, że nie mam epilepsji, żeby dostać świstek (inne "parametry" życiowe ocenił na oko - "zdrowa" :D )
- jego nr telefonu... no dobra, tego nie podał :D

I to wszystko w niespełna 5 minut. I to wszystko mimo, że się nawet nie rozebrałam :lol: :lol: :lol: (choć może powinnam odebrać to jako afront :-? )

Takie zaufanie ma nasza służba zdrowia!

Autor:  waliant [ 13 kwi 2012, o 12:21 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Milena, masz niewątpliwie rację, że taka metoda jest dobra. Ale nie zawsze działa. W takich (i podobnych) sytuacjach kobiety zazwyczaj mają łatwiej (i to nawet bez rozbierania) ;)
Ale oczywiście warto zaczynać w taki sposób, bo szanse są spore.

P.S. Jak można nie lubić nart biegowych??? Ech ;)

Autor:  Milena [ 13 kwi 2012, o 12:40 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

waliant napisał(a):
P.S. Jak można nie lubić nart biegowych??? Ech ;)

1. lubisz biegówki
2. jesteś z Gdańska

oba czynniki brzmią dobrze, a w tym roku szukałam współtowarzyszy do biegania. A jak się (potencjalny) znalazł to właśnie wiosna rozkwita

Autor:  waliant [ 13 kwi 2012, o 12:50 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Milena napisał(a):
waliant napisał(a):
P.S. Jak można nie lubić nart biegowych??? Ech ;)

1. lubisz biegówki
2. jesteś z Gdańska

oba czynniki brzmią dobrze, a w tym roku szukałam współtowarzyszy do biegania. A jak się (potencjalny) znalazł to właśnie wiosna rozkwita


W tym roku przeszkodą w bieganiu (ja to bardziej traktuję jako turystykę na nartach) był brak śniegu. Ale poprzednie dwa lata pod tym względem były lepsze niż wcześniejsze 15 lat...
Pozostaje nam poczekać do zimy i umówić się na wypad (potencjalnie możliwe) ;)

Autor:  sq8erb [ 13 kwi 2012, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Lekarz rodzinny nie podbił mi zaświadczenia twierdząc, że nie ma uprawnień do wystawiania takich zaświadczeń. Ulicę dalej jest medycyna pracy. Tam po zapłacie kilkunastu złotych za badanie lekarz bez problemu podbił mi takie zaświadczenie :D

Autor:  Stara Zientara [ 13 kwi 2012, o 15:12 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

sq8erb napisał(a):
Lekarz rodzinny nie podbił mi zaświadczenia twierdząc, że nie ma uprawnień do wystawiania takich zaświadczeń.

Zmień lekarza - nie wiem, czy umie leczyć, ale przepisów na pewno nie zna.

Autor:  sq8erb [ 14 kwi 2012, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Lekarz ten od 5 lat jest moim lekarzem rodzinnym. Byłem przekonany, że nie będzie żadnych przeszkód w podbiciu zaświadczenia, a jednak.... Zasłaniał się wytycznymi czegoś tam. Jak mi później znajoma powiedziała lekarz ten jest znany z wielkiej przezorności. Może jednak warto zmienić lekarza.

Autor:  Cape [ 14 kwi 2012, o 21:46 ]
Tytuł:  Re: Zaświadczenie lekarskie - egzekwowanie.

Dyskutujecie o złych i dobrych lekarzach, ale nikt nie zadał pytania, dlaczego organizator, armator oczekuje tych zaswiadczeń ? Ma jakieś podstawy prawne, czy po prostu stosuje dupochron ? A może tak z perelowskiego rozpędu ?
Jakoś organizatorzy rejsów w/g hasła "doświadczenie nie jest wymagane" i mający licencję wojewody tego nie wymagają.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/