Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Jak to jest z tym oznakowaniem? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=12818 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Sąsiad [ 25 sie 2012, o 12:02 ] |
Tytuł: | Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Przeglądając pytania egzaminacyjne na żeglarza trafiłem na coś takiego: Cytuj: Jak jest oznakowany jacht płynący równocześnie na żaglach i silniku? Przyznam się szczerze, że musiałem długo sobie przypominać, bowiem nigdy w naturze tego nie widziałem. Czy to jest jeszcze żywy przepis? |
Autor: | Cape [ 25 sie 2012, o 12:09 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Sąsiad napisał(a): Przeglądając pytania egzaminacyjne na żeglarza trafiłem na coś takiego: Cytuj: Jak jest oznakowany jacht płynący równocześnie na żaglach i silniku? Przyznam się szczerze, że musiałem długo sobie przypominać, bowiem nigdy w naturze tego nie widziałem. Czy to jest jeszcze żywy przepis? Absolutnie żywy. Na morzu bardzo często pływa się na żaglach i silniku. |
Autor: | Eryk [ 25 sie 2012, o 12:10 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Dobrze pamiętam że to czarny stożek zawieszony na sztagu? PS. Mnie się zdarzało nie raz pływać na wyciągniętym grocie i silniku jednocześnie. Albo ostatnio jak postawiliśmy żagle i flauta przyszła totalna, odpaliliśmy kataryne ale żagli zrzucać nam sie nie chciało. Także sąsiedzie używa się jeszcze. |
Autor: | Ejdzej [ 25 sie 2012, o 12:44 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Dokładnie czarny stożek skierowany w dół, w nocy oświetlony jak statek o napędzie mechanicznym. Idąc na żaglach i Dieselgrocie jesteśmy statkiem o napędzie mechanicznym, czyli ustępujemy wszystkim ![]() |
Autor: | Colonel [ 25 sie 2012, o 13:08 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Ejdzej napisał(a): jesteśmy statkiem o napędzie mechanicznym, czyli ustępujemy wszystkim POczytaj sobie prawidła MPDM zanim będziesz powtarzał takie bzdury! |
Autor: | Ejdzej [ 25 sie 2012, o 14:06 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Z MPDM: b) Określenie "statek o napędzie mechanicznym" oznacza każdy statek wprowadzony w ruch przez maszynę. c) Określenie "statek żaglowy" oznacza każdy statek pod żaglami, pod warunkiem, że urządzenie napędowe, jeżeli jest zainstalowane na statku, nie jest używane. może w moim poście jest spore uproszczenie, ale ja nie widzę problemu w zrozumieniu tego zapisu. |
Autor: | pough [ 25 sie 2012, o 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Ejdzej napisał(a): Z MPDM: b) Określenie "statek o napędzie mechanicznym" oznacza każdy statek wprowadzony w ruch przez maszynę. c) Określenie "statek żaglowy" oznacza każdy statek pod żaglami, pod warunkiem, że urządzenie napędowe, jeżeli jest zainstalowane na statku, nie jest używane. może w moim poście jest spore uproszczenie, ale ja nie widzę problemu w zrozumieniu tego zapisu. Nie o definicje, a o prawidła chodzi. |
Autor: | Sąsiad [ 25 sie 2012, o 14:28 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Nie ulega wątpliwości, że pływanie na żaglach i silniku jest powszechnie stosowane, szczególnie na morzu. Może moje doświadczenia żeglarskie nie są zbyt bogate, ale kilkanaście lat już się uzbierało, i nigdy nie widziałem, żeby ktoś to ogłaszał czarnym stożkiem, jak jest w przepisach. Stąd moje pytanie. |
Autor: | Maar [ 25 sie 2012, o 14:36 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Sąsiad napisał(a): Czy to jest jeszcze żywy przepis? U Niemców, w kilku miejscach za brak stożka - gdy idąc pod żaglami podpierasz się silnikiem - można nieźle zapłacić (w sensie, że karę).Ejdzej napisał(a): może w moim poście jest spore uproszczenie Nie jest spore uproszczenie, tylko jest nieprawda.
|
Autor: | Jaromir [ 25 sie 2012, o 15:12 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Ejdzej napisał(a): jesteśmy statkiem o napędzie mechanicznym, czyli ustępujemy wszystkim Acha... Powiadasz "wszystkim"... Czy statkom o napędzie mechanicznym, np. takim co wyprzedzają, albo takim co z Twojej lewej burty nadpływają - też ustępujesz? |
Autor: | Ejdzej [ 25 sie 2012, o 15:37 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Kac zła rzecz i faktycznie jest to bardzo niepoprawnie napisane. Chodziło mi oczywiście to, że w "drabince" pierwszeństwa lądujemy na równi ze statkami o napędzie mechanicznymi i tylko o to mi chodziło, to że pozostałe przepisy obowiązują dalej to taka oczywista oczywistość. |
Autor: | Colonel [ 25 sie 2012, o 16:22 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Więc teraz może wysil się, jak kac minął, i sprostuj to porządnie, żeby adepci czytający forum nie byli wprowadzani w błąd. |
Autor: | Roman K [ 27 sie 2012, o 08:57 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Tak jak pisał Maar. Znam dwa przypadki kiedy u "wschodnich" Niemców skończyło się to karą, a raz pouczeniem. Ale mówiąc szczerze przez ostatnie kilka lat widziałem tylko dwa - trzy "stożki". Fakt że było to na wodach niemieckich. ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 27 sie 2012, o 11:31 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Marek, Roman - dzięki! ![]() To może być dla mnie w przyszłym roku bardzo użyteczna informacja, wybieram się na rejsik do Niemiec. |
Autor: | Były_User 934585 [ 27 sie 2012, o 13:36 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
No to uważaj jeszcze na sieci. Tego galimatiasu nie ogarnąłem... ![]() |
Autor: | WhiteWhale [ 2 wrz 2012, o 06:09 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Sąsiad napisał(a): wybieram się na rejsik do Niemiec. To nie zapomnij o istnieniu "trzeciej zastępczej" ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 2 wrz 2012, o 17:15 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
WhiteWhale napisał(a): To nie zapomnij o istnieniu "trzeciej zastępczej" O flagę chodzi? A na cholerę mnie ona? Nie będę przecież gali robił, chyba że o czymś nie wiem ![]() |
Autor: | Stara Zientara [ 2 wrz 2012, o 17:24 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Nie wiesz ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 2 wrz 2012, o 17:25 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
To mnie oświeć, a nie się gupio uśmiechasz ![]() |
Autor: | Cape [ 2 wrz 2012, o 17:56 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Sąsiad napisał(a): To mnie oświeć, a nie się gupio uśmiechasz ![]() Wpływając na wody niemieckie bez odprawy (np z Polski) wieszamy pod salingiem trzecią zastępczą. |
Autor: | Stara Zientara [ 2 wrz 2012, o 18:10 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Sąsiad napisał(a): To mnie oświeć A może być w oryginale?Jak może, to proszę: Zollzeichen Das Zollzeichen besteht bei Tag aus einer weißen dreieckigen Flagge mit einem waagerechten schwarzen Mittelstreifen (3. Hilfsstander der amtlichen deutschen Ausgabe des internationalen Signalhandbuches 1969). Die Flagge ist am Signalstag oberhalb der Kommandobrücke oder am Vor- oder Hintermast bis zur Höhe der Saling zu hissen. Das Zollzeichen besteht bei Nacht aus einem weißen Zolllicht. Dieses Licht muss mindestens 1 Meter, höchstens 2 Meter senkrecht unter dem nach Regel 23 der Internationalen Regeln von 1972 zur Verhütung von Zusammenstößen auf See (Anlage zu § 1 der Verordnung zur Seestraßenordnung vom 13. Juni 1977 - BGBl. I S. 813 - in der Fassung des Artikels 4 der Verordnung vom 7. Dezember 1994 - BGBl. I S. 3744 -) vorgeschriebenen Hecklicht geführt werden. Es muss so eingerichtet und angebracht sein, dass es ein ununterbrochenes Licht über einen Bogen von mindestens 10, höchstens 12 Kompassstrichen - je 5 oder 6 Strich von recht achteraus nach jeder Seite des Schiffes - wirft. Das Licht muss auf eine Entfernung von mindestens 1 Seemeile sichtbar sein. |
Autor: | bury_kocur [ 2 wrz 2012, o 19:07 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Cape napisał(a): Na morzu bardzo często pływa się na żaglach i silniku. Może napisze cos niepopularnego ale baaaardzo często podpieram sie na morzu silnikiem i nigdy nie zawadałem sobie trudu aby to manifestować bo ... po co ? Pzdr Kocur |
Autor: | Jaromir [ 2 wrz 2012, o 19:53 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
bury_kocur napisał(a): Cape napisał(a): Na morzu bardzo często pływa się na żaglach i silniku. Może napisze cos niepopularnego ale baaaardzo często podpieram sie na morzu silnikiem i nigdy nie zawadałem sobie trudu aby to manifestować bo ... po co ? Po to by zadośćuczynić wymagniom Prawidła 25e. Jeżeli statek idący pod żaglami jest również napędzany przez maszynę, powinien pokazywać z przodu, w miejscu, skąd będzie najlepiej widoczny, znak w kształcie stożka skierowanego wierzchołkiem w dół. No chyba, że w przypadku MPZZM też nie chce Ci się zadawać trudu.... |
Autor: | Helmsman [ 2 wrz 2012, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Złożone to pływanie u Szkopów ![]() |
Autor: | Jaromir [ 2 wrz 2012, o 20:07 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Helmsman napisał(a): Złożone to pływanie u Szkopów ![]() Ja tam się zawsze cieszę, że o takim wymaganiu w Niemczech nie wspominają: http://kulinski.sail-ho.pl/article.php? ... 0&sid=2003 |
Autor: | bury_kocur [ 2 wrz 2012, o 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
pierdupierdu napisał(a): Po to by zadośćuczynić wymagniom Prawidła 25e. Drogi Jarku Jak są warunki takie, które pozwalają na zabawe ze stożkiem to zwykle nie muszę sie wspomagać silnikiem np. na dużej fali idąc pod wiatr. A jak są warunki, w których MUSISZ używac jednocześnie żagli i silnika to zwykle powieszenie tego stozka np na sztagu jest albo mało bezpieczne albo wrecz bardzo trudne. Z kolei w nocy odpalenie sobie przed twarzą światła silnikowego (świecącego do przodu - czyli - de facto na żagiel) na wysokości połowy masztu - przez co jego odbicie od foka cudownie Cie, jako sternika, oślepia - też jest raczej przeze mnie mało akceptowalne. A na końcu powiedz Jarku - po co komu ta informacja, że używam obu napędów naraz ? Wydaje mi się, że ważniejsza dla innych jest znajomość mego kursu i szybkości mego poruszania a żródło mej sily napędowej jakby jest mniej istotna. Ale może się mylę. Choć wiem, że w tym momencie świadomie łamię rzeczone prawidło choć bzdurnych przepisów jest w świecie dużo... Pzdr Kocur PS. Pływam na co dzień jachtem 30 stopowym a nie Darem Młodzieży i jak dla mnie to interpretacja tego prawidła w odniesieniu do małych jednostek jest kompletną bzdurą z powodów jw. |
Autor: | Helmsman [ 2 wrz 2012, o 22:39 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Poszło podziękowanie za post, bo poruszyłeś moim zdaniem najważniejszą kwestię- jeśli przepisy i zdrowy rozsądek w sprawach bezpieczeństwa stoją w jasnej sprzeczności, to chyba lepiej wybrać to drugie. I przytoczona przez Ciebie sytuacja ze stożkiem jest właśnie na to dobrym przykładem. Osobiście też nie wyobrażam sobie sytuacji, w której płynąć w ciężkich warunkach posyłam kogoś na dziób tylko po to, żeby powiesił ten stożek. Pozdrawiam, Konrad |
Autor: | bury_kocur [ 2 wrz 2012, o 22:51 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Helmsman napisał(a): posyłam kogoś na dziób tylko po to, żeby powiesił ten stożek. Bo to jest kompletna bzdura podobnie jak palenie w nocy światła silnikowego znakomicie oślepiajacego sternika odbiciem od foka/genuy. Pzdr Kocur |
Autor: | Maar [ 3 wrz 2012, o 07:33 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Helmsman napisał(a): Osobiście też nie wyobrażam sobie sytuacji, w której płynąć w ciężkich warunkach posyłam kogoś na dziób tylko po to, żeby powiesił ten stożek. I nikt (incl. tych niedobrych Niemców) od Ciebie nie wymaga, żebyś wysyłał w takich warunkach kogokolwiek na dziób.Jak jesteś na szerokim morzu, okiean krugom, to bandery nawet nieść nie musisz, że o światłach i znakach dziennych nie wspomnę. W przepisach o zapobieganiu zderzeniom na morzu nie ma nic o wywieszaniu (znaków) ani o zapalaniu (świateł) - nie ma ani jednego takiego zwrotu. W oryginalnym tekście występuje zwrot shall exhibit a w polskim powinien pokazywać. MPZZM są racjonalne, więc pokazywanie nie dotyczy Neptuna i morza, tylko ludzi i innych statków. Gdy jesteś sam to rób sobie co chcesz, możesz o istnieniu prawideł zapomnieć, a pokazywanie ograniczyć do kobiecych wdzięków (jeśli masz jakieś foczki na burcie ![]() Sytuacja zmienia się, gdy w pobliżu pojawia się inny statek lub statki, wtedy pewnych zasad zawartych w konwencji należy przestrzegać - ale to też zależy od okoliczności. Dam se głowę uciąć, że gdybyś trawersował Pacyfik i Twój detektor radarowy zapiszczałby, to pomimo tego, że inny statek byłby w odległości 20 mil, to powiedziałbyś do kogoś z załogi: "statek jest w pobliżu". Natomiast na Bałtyku, widząc statek na widnokręgu - nie raz pewnie - powiedziałeś: "eeee, on jest daleko". Wszystko jest kwestią okoliczności. I właśnie Prawidło 25e odnosi się do okoliczności, w której masz komu pokazać swoje światło/znak. Idąc wąskim przejściem, idąc gdzieś wzdłuż wybrzeża na którym są porty, przystanie, idąc kanałem, czy gdziekolwiek idąc po akwenie na którym występuje ruch (u tych niedobrych Niemców co dają mandaty za niemanie, jest wiele miejsc gdzie ten ruch jest bardzo duży) należy się do przepisów stosować chociażby dlatego, żeby nie utrudniać życia innym (i żeby żyć zgodnie z prawem). |
Autor: | bury_kocur [ 3 wrz 2012, o 08:04 ] |
Tytuł: | Re: Jak to jest z tym oznakowaniem? |
Maar napisał(a): (u tych niedobrych Niemców co dają mandaty za niemanie, jest wiele miejsc gdzie ten ruch jest bardzo duży) należy się do przepisów stosować chociażby dlatego, żeby nie utrudniać życia innym (i żeby żyć zgodnie z prawem). Witaj Marku Niemcy to dają nam mandaty w odwecie z przegrane dwie wojny ![]() A co do omawianego przypadku - wytlumacz mi proszę (ale tak, żebym jako prosty inż. zrozumiał) jaki jest sens obwieszczania przeze mnie świtu faktu, iz wspomagam się silnikiem idac pod wiatr z racji chęci utrzymania kursu prostego ? Jaki wplyw (negatywny - podaj przypadek) ma moje olanie owego prawida ? Dla przypomnienia - mój: mój "Kocur" to 30 stóp i 4,5 tony. Pzdr Kocur |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |