czyli co ,jacht po obcą banderę?

STCW (ang. Standards of Training, Certification and Watchkeeping)

Co znaczy ten skrót "STCW" Mówię poważnie ?

Pięć dni szkolenia.

i parę stów do wydania
i parę znajomości do ewentualnego nawiązania

Trochę faktów:

Mogę to wrzucić na FB?

Ano nie ma.

Widocznie Twoje argumenty spowodowały wycofanie postu Chocholaka i automatycznie cała dyskusja znikła.

Academia Nautica · Osób, które to lubią: 755
około godziny temu ·
W dniu dzisiejszym odbyło się w Ministerstwie Transportu spotkanie z przedstawicielami róznych środowisk żeglarskich w sprawie nowych przepisów dotyczących jachtów komercyjnych. Przedstwiono różne pomysły, które zostały różnie przyjęte. Najwieksze wzburzenie wywołał jednak dopiero po zebraniu pewnien pomysł na spotkaniu nieujawniony, który ma szansę po raz pierwszy doprowadzić do trwałego zintegrowania wszystkich organizacji i firm żeglarskich w opozycji do pomysłów Ministerstwa i pchnięcia żeglarzy w ramiona opozycji. STCW obowiązkowe nie tylko dla skipperów ale tez dla załóg? Skutki takich zamordystycznych inicjatyw mogą być ciekawe, bo nawet komuna tak nie prześladowała żeglarzy.
Z zabawnych rzeczy, to jest szansa że na spotkaniu do "środowiska wolnościowych" wreszcie dotarała informacja, że w wyniku przeforsowanej w marcu b.r. zmiany ustawy o Bezpieczeństwie Morskim niemal wszystkie polskie jachty żaglowe, dzięki zmianie jednego drobnego akapitu w definicji jachtu komercyjnego, stały jachtami komercyjnymi i znowu muszą mieć Karty Bezpieczeństwa i przechodzić inspekcje techniczne i tzw bezpieczeństwa. Śmiesznie bo PZŻ dostałw czerwcu wreszcie pozwolenie na przeprowadzanie inspekcji technicznych jachtów do 15m. Ciekawe gdzie runą teraz "przyjemniaczki"? Do rygorystycznego PRS czy jednak znienawidzonego PZŻ?
Coby nie wybrali jedno jest pewne - w 2012 roku dzieki skutecznemu lobbingowi Urzędów Morskich zakończyła się słynna liberalizacja dla jachtów "rekreacyjnych" sprzed kilku lat, czego jej orendownicy nawet jeszcze nie zauważyli.. Na nic się zdało "przyjemniaczkom" egoistyczne zwalenie wówczas inspekcji na tych wrednych "komercyjnych" bo sami się stali w świetle prawa komercyjnymi. ot, złosliwość losu.. A najzabawniejsze, że jeszcze chyba żaden nie skojarzył, że przez cały ten sezon pływali nielegalnie..

A relację ze spotkania mam nadzieję otrzymac podczas weekendu.

Trochę faktów:
Ustawa o bezp morskim nie była zmieniana ani w marcu ani nigdy od dnia uchwalenia, ponad rok temu. Co z łatwością można sobie sprawdzić tu: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0112281368.
Od dnia ogłoszenia ustawy nie zmieniano w definicji jachtu komercyjnego żadnego, ani drobnego ani większego akapitu.
Inspekcje jachtów komercyjnych są takie, jak obowiązywały dla wszystkich jachtów przed 2006 rokiem, kiedy to uwolniono z nich jachty niekomercyjne do 15m długości. Zwolnienie to pozostaje w mocy.

Jakby komuś nie chciało się czytać - to zgodnie z ustawową definicją - komercyjnym jest taki jacht, który używany jest do przewozu pasażerów. A jacht, który nie jest używany do przewozu pasażerów - nie jest komercyjny. Jakby ktoś miał kłopoty z czytaniem - słowa kluczowe brzmią "pasażer" i "używany"...
Właściciele jachtów, na ktorych szkoli się członków załogi, powinni raczej mocno nauczyć się wykorzystywać obecną definicję jachtu szkoleniowego, niż straszyć publikę własnym, żenującym niezrozumieniem przepisów.

Inna sprawa, że przepisów często nie rozumieją urzędnicy - osobliwie, zawsze w sposób niekorzystny dla obywateli. Ale na to jest nieprzyjmowanie ich interpretacji - aż do skierowania sprawy na drogę sądową włącznie... Fakt - wymaga to odrobiny zaangażowania i odwagi - w przeciwieństwie do uczestnictwa w ministerialnych ewentach. I w przeciwieństwie do straszenia publiki na Facebooku...

Nigdy nie lubiłem prawniczego belkotu, ale powoli zmieniam zdanie , jednak to dobrze że prawnicy są i umieją czytać ze zrozumieniem i między wierszami.