Właśnie ukazał się w BIP MSiT projekt rozporządzenia - zapewne efekt ciśnienia wywieranego przez prasę...
Jest to (oczywiście...) powtórzenie dotychczasowego rozporządzena, z drobnymi zmianami "wstecz" - pochodzącymi zdaje się z gniota, który urzędnicy MSiT usiłowali zakulisowo i nieformalnie "konsultować" kilka tygodni temu.

IMHO najgorsze ze starych rozwiązań - to zachowany nadal przymus odbywana szkoleń.
IMHO najgorsza zmiana na gorsze - st.j. poza (niezdefiniowanymi!) "morzami zamkniętymi" ma zostać ograniczony limitem 20 mil do (zdefiniowanego) miejsca schronienia - a nie "od brzegu" jak do tej pory...

Całość tu: http://bip.msit.gov.pl/portal/bip/21/10 ... ystyk.html

Ciekawe ile będzie czasu na "konsultację" tego tworu. Tydzień, dwa?
To, że nic z tych konsultacji nie dostanie się do ostatecznego tekstu - niemal pewne.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Za co ci urzędasy biorą wynagrodzenie to nie mam pojęcia

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

A gdzie jest zdefiniowane to miejsce schronienia?
Poza tym, w poprawkach wpadł w ciekawe miejsce przecinek. Dzięki temu, w stażu na morsa mamy 'wody plywowe o średnim skoku plywu 1,5 m' i we wszystkich rejsach liczonych do stażu konieczność odwiedzenia co najmniej dwóch portów...

Zdaje się, ze pani Mucha przeczytała artykuł i zażądała projektu na wczoraj... No i dostała wczorajszy....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

http://tomaszlis.natemat.pl/36827,atrakcyjna-czyli-kretynka?fb_comment_id=fbc_485607088136733_5659056_485611544802954#f19c45289c

Może Ministra czytuje? Zwłaszcza komentarze pod

W rozporządzeniu,

Rejs po wodach morskich również.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Mało tego, pojawił się zapis o POZYTYWNEJ opinii.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A także to co postulował Samoster - oświadczenie a nie zaświadczenie o stanie zdrowia

A quwa to mój rejs do Brazylii się nie liczy. Prawie 600 h do kina

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Celna uwaga - należałoby ją wykorzystać w następnynm artykule.

Własnie za to. Natomiast powiedz co wnosi Twój post do tematu?

To jeszcze nie jest otwarcie konsultacji, to prosba o dane do OSR skierowana do resortów.
POtem dopiero ogłoszą projekt razem z OSR w BIPie i wtedy zaczną sie oficjalne konsultacje.

W paragrafie 2.1

Zgadzam się.
Na razie sukcesem wrześniowej akcji jest zastąpienie zaświadczeń lekarskich oświadczeniami, wycofanie sie z kretynizmu P20 na morzach zamknietych, urozsądnienie wymogów co do pływań pod nadzorem,wycofanie sie z pomysłu egzaminów na morsa...

Nie byłbym pewny, po prostu musimy zawalczyć kolejny raz.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Istnnie zaświadczań krytykowali wszyscy liberatorzy!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

I słusznie. Czy powiedziałem że nie? Powiedziałem że Samoster postulował

Może byś skoncentrował uwagę na czytaniu projektu i wymyślanie sensownych uwag...
Mam nieodparte wrazenie,ze nie jest Ci obojetna treść przyszłego rozporządzenia.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Wszystko w swoim czasie, na szczęście na wieczór nie musi to być gotowe, a takie analizy się robi na chłodno a nie gorąco, wtedy nie trzeba poprawiać błędów w swoich uwagach/opiniach/komentarzach.



Pewnie że nie jest i z całą pewnością przeanalizuję je mam nadzieję wystarczająco dokładnie....... nie ma co się spinać, Andrzej więcej luzu

Generalnie nie jest źle. Nie ma P 20 na morzach zamkniętych, nie ma egzaminów na morsa. Oświadczenie zamiast zaświadczenia. To plus.
W sumie powtórka rozporządzenia Lipca.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Na wzorach patentów logo PZŻ hmmmmm

To jest dobre miejsce na godło RP. Cieszyłbym się, gdyby znalazł się tam nasz orzełek.

_________________
www.samoster.org.pl

Co ma PZŻ do patentu który tylko wydaje, ale nie szkoliło, nie egzaminowało i nic nie robiło poza wydrukowaniem plastiku?

No, wydali druk. Czyli, na upartego, gdyby mieli się czymś lansować, to może się znaleźć na patencie informacja "Wystawił: Polski Związek Żeglarski". Czy jakoś tak.

_________________
www.samoster.org.pl

Kasę. Także dla tych swoich działaczy, którzy żyją ze stugodzinnych kółek między dwoma portami o średnim skoku...

Nie widzę zapisu o wydawaniu duplikatów/wymianie patentów - ktoś zauważył?

Niegdzie nie widze zadnych wymagan co do szkolenia poza faktem jego odbycia. Brak tez definicji co to jest szkolenie. Czy dobrze rozumiem, ze jest inny akt prawny mowiacy o tym, ze szkolenie musi sie odbyc w pzz (skrot myslowy)? Bo jak nie, to jezeli mi kolega podpisze papier, ze przeprowadzil szkolenie i potwierdza moja gotowosc przystapienia do egzaminu, to mam szanse wygrac w sadzie?

Ustawa mówi, że szkolenie prowadzą trenerzy, instruktorzy sportu lub instruktorzy związkowi na podstawie programu szkolenia zatwierdzonego przez ministra.

_________________
www.samoster.org.pl

Ale nie mowi o zadnej rejestracji kursu i takie tam? Nie mam teraz czasu niestety na wertowanie ustawy.

Ech, plitkin Ja wiem, że Ty nigdy czasu nie masz, ale ustawa to (w sprawie tych przepisów) tylko dwa artykuły - dasz radę!

Nic tam nie ma o rejestracji kursów, ale musisz szkolić wg jakiegoś programu, a już system PZŻ (http://www.pyaszkolenie.org.pl/pliki/0_ ... 009_MS.pdf) wymaga zgłoszenia szkolenia, kadry itp do właściwego OZŻ. Nie wiem jak to wygląda w innych systemach szkolenia i czy w ogóle minister jakieś inne dotąd zatwierdził, bo ZTCP były jakieś problemy. Zawsze możesz zgłosić swój

_________________
www.samoster.org.pl

Ale nie ma nigdzie napisanego (pewnie przez przeoczenie ) jak i gdzie to szkolenie musi być odbyte, więc stawiam gin przeciw Whisky, że jak napiszę memu dziecku, iż odbyła szkolenie u mnie to sprawę wygram.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

I o te konsultacje, używając czasu przyszłego pytam...


Hmmm...
Nadziei na wprowadzenie rozsądnego, jedno lub dwustopniowego systemu uprawnień podczas "konsultacji" opublikowanego właśnie tekstu - nie widzę...
Zwalczając (jak zwykle...) największe głupoty w kolejnym z gruntu niemądrym rozwiązaniu prawnym - należy moim zdaniem mocno i dobitnie podkreślać bezsens obowiązku odbywania formalnego szkolenia jako warunku dopuszczenia do egzaminów na ż.j. i st.j.
No i pytać, pytać jak najczęściej, w którym miejscu w rozporządzeniu MSiT uwzględniło stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, wyrażone słowami:
"Rzecznik Praw Obywatelskich, doceniając dokonane już zmiany
widzi potrzebę konsekwentnego ich kontynuowania, aż do stanu, w którym zostaną
zniesione nieuzasadnione ograniczenia w tym zakresie, tak jak to ma miejsce w krajach,
w których żeglarstwo rozkwita (kraje skandynawskie, Wielka Brytania, Niemcy). Ze
względu na ogromne zainteresowanie żeglarstwem również w Polsce, możliwe jest jego
upowszechnienie w skali podobnej, jak w krajach żeglarsko najbardziej
zaawansowanych. Zmiany legislacyjne umożliwiające szeroki dostęp obywateli do
uprawiania żeglarstwa są warunkiem koniecznym do osiągnięcia tego celu...../cut/...

W ogólności wskazać można, że środowiska reprezentujące przede wszystkim
żeglarzy rekreacyjnych, uprawiających często żeglarstwo na własnych jachtach, tak na
wodach śródlądowych jak i na morzu, zarzucają tym regulacjom nadmierny formalizm,
ingerencję przepisów prawa w sfery, w których są one niepotrzebne i nieskuteczne,
niedostosowanie do realiów żeglarstwa, świadczące o nieznajomości przedmiotu
regulacji przez ustawodawcę, niedostosowanie środków do deklarowanych celów, a w
niektórych wypadkach wręcz tworzenie korupcjogennej sytuacji konfliktu interesów."

No ciekawe - gdzie w ogłoszonym właśnie tekście projektu rozporządzenia jakąkolwiek myśl wynikającą z tych słów uwzględniono ... (hłe, hłe, hłe...)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Ale P20 jest teraz od "miejsca schronienia" a nie od brzegu, jednoznacznie "u Lipca" opisane stazowe oświadczenie własne prowadzącego zastępują podatne na niekorzystną interpretację (specjalnosć biura PZŻ) "lub inne dokumenty"...
I ten nieszczęsny obowiązek odbywania szkoleń...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie wiem czy wolę gin czy whisky, ale wiem, że nie należy ich miksować...
Poza tym wiem, że nie jesteś Kocurku posiadaczem tytułu zawodowego trenera, instruktora sportu ani nawet tytułu instruktora właściwego polskiego związku sportowego - nieprawdaż?
Tymczasem ustawa o żegludze śródlądowej zawiera Art 37a ust 13:
13. Szkolenia w zakresie uprawiania turystyki wodnej prowadzą osoby, które posiadają
tytuł zawodowy trenera lub instruktora sportu w rozumieniu przepisów
ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie lub instruktorzy właściwych polskich
związków sportowych, według systemów szkoleń zatwierdzonych przez ministra
właściwego do spraw kultury fizycznej. System szkolenia powinien
uwzględniać zakres wiedzy i umiejętności niezbędnych do uzyskania uprawnień
określonych w przepisach wydanych na podstawie ust. 15.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Z tym, że wówczas RPO pisał do Drzewieckiego, a ten to w golfa grał i w Lotto.
Minister Mucha Joanna nie musi znać treści tamtego pisma z 2008 roku.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

A jesteś tego pewien? Ja pozwolę sobie na inne zdanie...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ale mimo wszystko nie jest dla Ministra wiążące to stanowisko, a RPO też się nie popisał, bo miał inne instrumenty prawne wpływania na treść tego rozporządzenia. Prawda?

Nie jestem pewien. Dla pewności kilka minut wcześniej wysłałem na adres MSiT do Pani Minister załącznik z pismem RPO z 2008 r. Na wszelki wypadek.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojciech Rulez