Na wstępie chcę się przywitać: dzień dobry i przechodzę do sedna. Jestem posiadaczem łodzi w spadku po tacie,który w końcu spełnił swoje marzenie i dwa lata temu kupił łódkę. Niestety tacie się zmarło w sierpniu zeszłego roku i zostałem z nią sam (mamy w to nie mieszam,bo papierologia to moja działka). O co chodzi?Chodzi o to,że mam w ręku tymczasowe świadectwo klasy łodzi, z którego wynika że skończył się jej "przegląd" i to w zeszłym roku w czerwcu. W związku z tym co robić,gdzie dzwonić,z kim rozmawiać albo czy nie robić nic.Łódź stoi w porcie na przyczepce we Wrocławiu, w zeszłym roku była zwodowana i całe dwa razy się przepłynęła. Nie mam patentu i żeglarstwo to nie jest moje hobby więc chcę też tą łódź sprzedać ale chcę żeby miała wszystkie papiery w porządku. Zwracam się do Was Wilki Morskie o pomoc.
P.S.
Jeśli to coś pomoże,to łódź ma 6.2 metra długości,silnik zaburtowy o mocy 85 koni zdaje się.

Nie potrzebujesz robić przeglądów.

a w przypadku jakieś kontroli z policji rzecznej nie będzie problemu?jakich dokumentów wymagają?

To łódź motorowa?

Z silnikiem o mocy 85 ogierów zapewne motorówka.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Parę lat temu widziałem jacht żaglowy o długości 7 metrów z silnikiem 65 KM. Maszt chyba miał jakieś 4-5 metrów wysokości

_________________
Jarek Madejski

Zgodnie z ustawą o żegludze śródlądowej
Art. 18.
1. Statek polski podlega obowiązkowi wpisu do rejestru administracyjnego polskich
statków żeglugi śródlądowej, zwanego dalej „rejestrem”, z zastrzeżeniem
ust. 2–5.
2. Statek polski, używany wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji, z wyjątkiem jednostek napędzanych wyłącznie siłą ludzkich mięśni, o długości kadłuba powyżej 12 m lub o napędzie mechanicznym o mocy silników większej niż 15kW podlega obowiązkowi wpisu do rejestru statków używanych wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych. Statki zwolnione z obowiązku wpisu do rejestru mogą być do niego wpisane na wniosek właściciela.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do statku używanego do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW. Sprawy rejestracji tych statków regulują odrębne przepisy.
Wniosek: łódź musi być zarejestrowana w PZMiW ale ponieważ jak powiedziałeś ma silnik o mocy 85 koni mechanicznych to na mocy:
Art. 34j.
1. W celu wydania świadectwa zdolności żeglugowej albo uproszczonego świadectwa zdolności żeglugowej statek podlega, na wniosek armatora, przeglądowi technicznemu przeprowadzanemu przez upoważniony w tym celu podmiot.
2. Przeglądowi technicznemu nie podlega statek używany wyłącznie do uprawiania
sportu lub rekreacji bez napędu mechanicznego lub o napędzie mechanicznym o
mocy silników mniejszej niż 75 kW.

jesteś zwolniony z obowiązku dokonywania przeglądów technicznych. Dokładnego przelicznika kW na konie mechaniczne nie pamiętam.

Podziękował

Ca. 100 kM wychodzi.
Bez rejestracji masz.

Nienienienienie.
Mototutka z silnikiem ok 85KM powinna być zarejestrowana.
Ale nie musi spełniać obowiązku uzyskiwania świadectwa zdolności żeglugowej a zatem nie ma dla niej obowiązku przeprowadzania przeglądów technicznych.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Siem nie upieram, ale kliknąłeś Jackowi, więc myślałem,
że wiesz, co robisz i tylko podałem moc 75 kW w koniach mechanicznych.
Pozdrawiam.

A jeszcze pytanie odnośnie tego tymczasowego świadectwa klasy łodzi,ono się przedawnia,nie przedawnia,co z nim się dzieje?bo dla mnie coś co jest tymczasowe ma jakąś "ważność"a potem wygasa.

Pytałeś u źródła http://www.prs.pl/kontakt.html ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

"Świadectwo klasy" czy "świadectwo zdolności żeglugowej" - nie są dokumentami rejestracyjnymi a zatem nie poświadczają własności.
Ponadto "świadectwo klasy", podobnie jak "świadectwo zdolności żeglugowej" dla jachtu motorowego o mocy maszyn poniżej 75kW nie jest wymagane - a motorówka Twojego Ojca ma jak piszesz silnik 85KM - czyli mniej niż 75kW. Moim zdaniem możesz przestać zajmować się "problemem świadectwa klasy" - bo formalnie żadnego problemu nie ma...

Aby sprzedać jacht po Twoim Ojcu potrzebujesz tytułu własności.
Potwierdzeniem własności jest zapis w dokumencie rejestracyjnym - wymaganym w Polsce dla jachtu motorowego napędzanego silnikiem o mocy powyżej 15kW. (Art. 18 ust.2 ustawy o żegl. śródlądowej). Potwierdzeniem własności jest także zapis w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku lub w postanowieniu o dziale spadku.

Twoim problemem wobec zamiaru sprzedaży jest potwierdzenie tytułu własności. Sprowadza się to do posiadania zestawu dokumentów, które Tobie umożliwią sprzedaż i umożliwią bezproblemową rejestrację - osobie, która kupi od Ciebie jacht...

Jak sprzedać jacht Twojego zmarłego Ojca:
Pkt1. Zakładam, że łódka motorowa Twego Ojca została zgodnie z przepisami zarejestrowana i że jako właściciel w rejestrze jachtów śródlądowych widnieje Twój Tata. Przypomnę - o własności świadczy dokument rejestracyjny wydany przez PZMiNW albo PZŻ - a nie "świadectwo klasy"...
Powinieneś w ramach postępowania spadkowego przed właściwym sądem rejonowym (wydz. cywilny, postępowanie nieprocesowe) doprowadzić do ustalenia nowych właścicieli jachtu - w drodze odpowiedniego zapisu w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku. Nowymi właścicielami zostaną wszyscy dziedziczący (współwłasność) .
Mając w ręku postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku oraz dokument rejestracyjny wymieniający Twego ojca jako właściciela - możesz łódź sprzedać.
Możesz sprzedać jacht bez wcześniejszego "przerejestrowania" na nowych współwłaścicieli - dołączając do umowy stary dokument rejestracyjny Twego Ojca - plus postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku - plus pełnomocnictwa do sprzedaży od pozostałych osób wymienionych jako dziedziczący w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku.

Pkt2. Istnieje także możliwość, że Twój Ojciec nie dopełnił obowiązku rejestracji jachtu motorowego (obowiązek wynika z Art. 18 ust 2 ustawy o żegl. śródlądowej) - i pływał nie posiadając wymaganego dokumentu rejestracyjnego, tylko... tymczasowe świadectwo klasy PRS albo świadectwo zdolności żeglugowej (mimo że tych dokumentów akurat... wcale nie musiał mieć - wciąż zakładam że silnik motorówki ma mniej niż 75kW).
W takim wypadku też możesz próbować sprzedać jacht. Wystarczającym zestawem dokumentów powinno być postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku plus pełnomocnictwa jak w Pkt1 plus umowa nabycia jachtu przez Twego Ojca - od poprzedniego właściciela jachtu. Ten ostatni dokument w poświadczonej kopii lub oryginale powinieneś przekazać nabywcy, aby mógł on zarejestrować jacht.

Pkt.3 Może też być tak, że Twój Ojciec nie uzyskał dokumentu rejestracyjnego stwierdzającego, że jacht jest jego własnością i na dodatek nie posiadasz umowy nabycia jachtu przez Twojego Ojca...
Wtedy po uzyskaniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku musisz wraz osobami w nim wymienionymi uzyskać w osobnym postępowaniu sądowym postanowienie o dziale spadku - które będzie wymieniać i opisywać sam jacht (nazwa, wielkość, marka, nr i moc silnika, nawet numer tego nieszczęsnego świadectwa klasy) i które tą drogą ustali nowego właściciela jachtu. Na podstawie tego postanowienia możesz zarejestrować jacht na siebie (lub siebie i innych współwłaścicieli). A następnie sprzedawać - jak w Pkt1.

PS. Całkiem nieformalnie... i tylko w przypadku nabywcy, który Ci mocno zaufa...
Można zawrzeć umowę... sprzedaży silnika, oświadczając w niej, że stanowi on własność sprzedającego (posiadanie silnika nie wymaga rejestracji). Jacht... hmmm... można przekazać wraz z silnikiem nabywcy.
Nabywca oświadcza w trakcie rejestracji nieprawdę, stwierdzając, że łódź... wybudował sam. Dodatkowo przedstawia umowę nabycia silnika - i rejestruje jacht na siebie.
Trzeba mieć do tego pewność, że jacht nie był wcześniej rejestrowany - ani przez Twego Ojca ani przez poprzedniego właściciela (brak numerów rejestracyjnych, brak ich śladów w dokumentach, sprawdzenie w rejestrach jachtów śródlądowych (PZMiNW i PZŻ), które są teoretycznie jawne, etc...)
Zdecydowanie nie polecam, ale wiem, że tak zdarza się czasami... zwłaszcza w krajach mocno przeregulowanych...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

W moim wypadku wygląda to tak,że tato kupił łódź,ale na siebie jej nie przerejestrował.Mam w ręku następujące dokumenty:tymczasowe świadectwo klasy łodzi (na starego właściciela-armatora)dokument rejestracyjny statku o napędzie mechanicznym wydany przez PZMWiNW na tego samego armatora,a także akt notarialny oraz poświadczenie dziedziczenia (wszystko załatwiane u notariusza,tymi dwoma ostatnimi dokumentami posługiwaliśmy się także przy przerejestrowaniu auta). Także łódź przeszła na mnie i na mamę. Tato miał umowę sprzedaży spisaną z poprzednim właścicielem więc po tym co przeczytałem,stwierdzam,że nie powinno (chociaż zawsze mogą się jakieś pojawić tfu tfu tfu) problemów ze sprzedażą.

Tata kupił ją 2 lata temu. Odprowadził od tej umowy podatek?
Jeśli nie, przerejestruj ją najpierw na siebie, a potem dopiero sprzedaj, żeby stare umowy k-s nie ciągnęły się za łódką. Bo skarbówka wyciągnie rękę po swoje do was jako spadkobierców. No chyba, że kosztowała poniżej 1000PLN

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

W skarbówce postępowanie też przeprowadziliśmy i nie wołali od nas zapłaty zaległego podatku za łódź,chociaż żadnego świstka nie znaleźliśmy,że została opłacona. Bo przyczepkę na pewno tato opłacił. Ehh,same problemy z tą zabawką

OK, czyli najważniejsze - dokument przenoszący własność z tytułu dziedziczenia - już masz (zapomniałem o tym, że od 2008 można iść do notariusza zamiast uzyskiwać postanowienie sądu).
Teraz - jeżeli masz umowę Ojca z poprzednim armatorem - jedziesz wg podanego wyżej Pkt 2. - sprzedając z dokumentami na poprzedniego właściciela, umową sprzedaży Twemu Ojcu i waszym poświadczeniem dziedziczenia.

Jeżeli nie masz umowy Ojca z poprzednim właścicielem jachtu i jeżeli masz dobre stosunki z b. właścicielem - zdobądź od niego kopię umowy albo ją "odtwórz"...

Jeżeli nie masz szans na odzyskanie umowy - to Pkt 3 wyżej, czyli dział spadku który wymieniać i opisywać będzie jacht. Dobrze byłoby, aby dział wymieniał motorówkę z nazwy, wielkości, silnika, etc - ale również z numeru rejestracyjnego i daty (roku) nabycia - ponieważ w rejestrze prowadzonym przez PZMiNW widnieje wciąż stary właściciel...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...