Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=19308
Strona 1 z 3

Autor:  skavi [ 22 cze 2014, o 22:39 ]
Tytuł:  Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Na wybrzeżach naszych polskich jezior jest coraz mniej miejsc dostępnych "na dziko".
Za to coraz więcej tabliczek z napisem jak w temacie.
Gdy teren jest grodzony to wszystko raczej jasne - teren jest prywatny i nie można wchodzić.
Ale bardzo często takie tabliczki widnieją na terenie nie ogrodzonym.
I wtedy powstaje pytanie czy teren jest faktycznie prywatny, czy tylko ktoś sobie postawił tabliczkę, żeby pozbyć się niechcianych turystów?

Z tego co wiem to jeśli teren jest faktycznie prywatny to jedyne co można to do 1,5m od brzegu można przez ten teren przejść pieszo.
A co jeśli teren nie jest ogrodzony a tabliczka mówi, że teren jest prywatny?

Autor:  Zbieraj [ 22 cze 2014, o 23:23 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Gdy teren jest grodzony to wszystko raczej jasne - teren jest prywatny i nie można wchodzić.
Gdy teren jest grodzony to wszystko jasne: ten, kto ogrodził aż do wody - naruszył prawo. Można wchodzić. Do 1,5 m od linii brzegu.
Przeczytaj art. 27.
http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dn ... awo-wodne/

A tu masz trochę komentarzy:
http://blog.inwestycje-ziemskie.eu/praw ... wyrok-nsa/

Autor:  kawa62 [ 23 cze 2014, o 07:56 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Prawo, prawem a życie życiem. Przez wiele lat wpływając na Jezioro Nidzkie stawałem na noc na Kowaliku Piskim. Piękne miejsce, blisko do Rucianego, ale w ubiegłym roku na całej długości nabrzeża (co 100m) pojawiły się tabliczki z wyżej wzmiankowanym napisem.
I faktycznie teraz nikt tam nie staje, a i Ja też nie ryzykowałem.
To jak to jest z tym prawem wodnym i dlaczego Gmina nic z tym nie robi ?

Autor:  Szaman3 [ 23 cze 2014, o 08:26 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Tabliczki są po to, żeby nie wchodzić w głąb posesji, natomiast nie oznacza to, że nie możesz tam zacumować.

Autor:  bury_kocur [ 23 cze 2014, o 09:04 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

kawa62 napisał(a):
jak to jest z tym prawem wodnym i dlaczego Gmina nic z tym nie robi ?


Prawo Wodne dość jednoznacznie określa sposób korzystania z linii brzegowej.
Pisał o tym Janusz powyżej.
Tobie - zgodnie z obowiązujacym prawem - wolno dobić i skorzystać z dostepu na 1,5 m w głąb posiadłości.
Tabliczka "Teren Prywatny" oznacza jak pisal Mariusz, iż dalej masz nie wchodzić.
Oczywiście wielu wlaścicieli interpretuje to po swojemu i może się zdarzyć, że przyjdzie czterech smutnych i każą Ci się wynosić.
Ale to wtedy oni łamią prawo a nie Tyi możesz to zgłosić organom ścigania.
A powiedz czego oczekujesz w takim przypadku od gminy ?
Pzrecież to nie gmina jest właścicielem owego gruntu a Swoje ewent. roszczenia wobec właściciela, ktory Cię wyrzucil możesz dochodzić na drodze sądowej lub zgłaszając ów fakt policji.
Tyle, że słabo widzę efekt ich interwencji... :-(
Pzdr
Kocur

Autor:  Zielony Tygrys [ 23 cze 2014, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

jeszcze taki drobiażdżek, że na posesjach bywają złe psy. bardzo złe. one raczej prawa nie znają.

Autor:  skavi [ 23 cze 2014, o 12:58 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

"Art. 27 Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar."

Wynika z tego, że można PRZEJŚĆ przez obszar 1,5m od brzegu.
Nie ma tu nic o cumowaniu czy dobijaniu.
Chociaż wydaje się logiczne, że przybić można bo zdarzają się sytuacje awaryjne.
Ale gdzie znaleźć stosowny artykuł?
Chyba, że można przyjąć, że co nie zabronione to dozwolone więc cumować można.
Ale co można robić po ew. przycumowaniu? Tylko przejść na teren "państwowy"?
Bo z innej strony jeśli ktoś jest właścicielem działki "po brzeg" to mimo, że nie może on grodzić swojej działki do 1,5m od brzegu to i tak dalej pozostaje on właścicielem całej działki.

A tabliczkę "teren prywatny" może postawić każdy.
Skąd zwykły obywatel ma wiedzieć czy ta tabliczka stoi legalnie?
Czy ktoś kontroluje legalność takich tablic?

Autor:  Zbieraj [ 23 cze 2014, o 13:12 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
A tabliczkę "teren prywatny" może postawić każdy.
Być może nie starcza mi fantazji, ale nie bardzo wyobrażam sobie faceta, który nakładem sił i środków umieszcza tabliczkę "Teren prywatny" na terenie państwowym (sprawdzić, czy nie złośliwy szajbus). :rotfl:

Autor:  Szaman3 [ 23 cze 2014, o 13:13 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
A tabliczkę "teren prywatny" może postawić każdy.
Skąd zwykły obywatel ma wiedzieć czy ta tabliczka stoi legalnie?
Czy ktoś kontroluje legalność takich tablic?



Z tym kontrolowaniem to Ty na poważnie? Bo spodziewałbym się emotikonka na końcu zdania.
Jeśli jestem właścicielem posesji to kto ma decydować o tym czy wolno mi postawić jakąkolwiek tabliczkę na mojej działce? Jeśli nie jestem, to po grzyba mam wydawać pieniądze na jakieś tabliczki?

Autor:  Zbieraj [ 23 cze 2014, o 13:19 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Czy ktoś kontroluje legalność takich tablic?
Szaman3 napisał(a):
Z tym kontrolowaniem to Ty na poważnie?
Nie sądzisz, Mariusz, że najwyższy czas wskrzesić Inspekcję Robotniczo-Chłopską? :rotfl:

Autor:  Szaman3 [ 23 cze 2014, o 13:22 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Najwyższy.
Ja bym jeszcze pomyślał o wskrzeszeniu ORMO. Na brzegach by się przydali :rotfl:

Autor:  Zielony Tygrys [ 23 cze 2014, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

i Psa Cywila

Autor:  Kurczak [ 23 cze 2014, o 14:47 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Dwie sprawy.

Co innego grodzenie, a co innego własnosć gruntów. Pamiętajcie, że mamy też prywatne jeziora i przylegające do nich grunty (art. 12 ust.1 ustawy prawo wodne).
A zgodnie z ustawą zakaz grodzenia dotyczy zgodnie z art. 27 ust. 1 wyłącznie akwenów "publicznych" czyli jezior należacych do skarbu państwa lub organów samorządu terytorialnego. A i tutaj z tego zakazu istnieją wyłączenia, o których mówi art. 27 ust. 2 i 3.

Możemy się więc spotkać z jeziorem ogrodzonym aż do lini wodnej w sposób jak najbardziej legalny :)

Autor:  skavi [ 23 cze 2014, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Zbieraj napisał(a):
Być może nie starcza mi fantazji, ale nie bardzo wyobrażam sobie faceta, który nakładem sił i środków umieszcza tabliczkę "Teren prywatny" na terenie państwowym (sprawdzić, czy nie złośliwy szajbus). :rotfl:


A Wy tak bezgranicznie ufacie rodakom?
Jest takie powiedzenie: ufaj ale kontroluj.
A wiecie, że Polak potrafi! :)
Co za problem postawić taką tabliczkę powiedzmy 100m dalej niż faktyczny "teren prywatny"?
Można sobie w ten sposób zapewnić większą przestrzeń do życia i prywatność :)
Nawet nie tylko nad brzegiem jezior ale i w pięknym leśnym otoczeniu można sobie wygospodarować dodatkowe kilka hektarów prywatnego krajobrazu do którego miło by było żeby nikt nie wchodził.
Też chciałbym wierzyć, że jak tabliczka stoi to jest to faktycznie początek terenu prywatnego. Ale kto wie?

Podobnie np. z pomostami na jeziorach. Jak jest pomost to znaczy że zbudowany legalnie, tak? ;)

Autor:  Zbieraj [ 23 cze 2014, o 15:21 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Jest takie powiedzenie: ufaj ale kontroluj.
Nie bardzo. Ani to powiedzenie (czyli anonimowego autorstwa), ani rosyjskie przysłowie, jak to określił prezydent Komorowski w rozmowie z prezydentem Obamą.
Доверять, но проверять - to była doktryna prawna Stalina i Berii.

Autor:  bury_kocur [ 23 cze 2014, o 15:27 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Jak jest pomost to znaczy że zbudowany legalnie, tak?


Nie.
To znaczy tylko tyle, że pomost JEST.
A wcale nie znaczy, że jego właściciel choćby wie o tym, że istniej coś takiego jak RZGW lub pozwolenie wodno prawne.
Pzdr
Kocur

Autor:  skipbulba [ 23 cze 2014, o 17:02 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Szaman3 napisał(a):
Z tym kontrolowaniem to Ty na poważnie?
A dziwi Cię to? Przecież cała UE nie robi nic innego jak zakazuje, nakazuje i kontroluje :) w tym na przykład palenie papierosów :P to co się dziwisz zwykłym ludziom, że mają czekistowskie zapędy? :D
skavi napisał(a):
A Wy tak bezgranicznie ufacie rodakom?
Nie, ale znam swoje prawa i dopóki ich ktos nie łamie to żadne zaufanie nie jest mi potrzebne.
skavi napisał(a):
Jest takie powiedzenie: ufaj ale kontroluj.
Jak ktoś ma czekistowsko-enkawudowskie widzenie rzeczywistości to może ma takie powiedzenia.

Autor:  mchanga [ 23 cze 2014, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

W rozwiniętych krajach panuje zasada wzajemnego zaufania i z pewnością jest to lepsze narzędzie niż zamordyzm. Wolę ufać Rodakom niż z góry zakładać że kombinują. Jeśli zaufanie zostanie zawiedzione to wtedy powinny wystąpić konsekwencje. Edukacja a nie kontrola!

Autor:  skavi [ 23 cze 2014, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

mchanga napisał(a):
zasada wzajemnego zaufania i z pewnością jest to lepsze narzędzie niż zamordyzm.

A co ma piernik do wiatraka?

mchanga napisał(a):
Wolę ufać Rodakom niż z góry zakładać że kombinują. Jeśli zaufanie zostanie zawiedzione to wtedy powinny wystąpić konsekwencje. Edukacja a nie kontrola!


A skąd dowiesz się, że zaufanie zostało zawiedzione?
Np. w wyniku kontroli!

Ja też wolę ufać. Ale gdy przechodzę przez przejście dla pieszych na zielonym świetle to i tak rozglądam się na lewo i prawo czy jakiś wariat lub po prostu ktoś nieuważny na mnie nie wjeżdża.

Z filozoficznego punktu widzenia to ufanie komuś w 100% jest irracjonalne. Człowiek jest tylko człowiekiem. Nikt nie jest doskonały. Nikt nie jest święty (no może jednostki). Errare humanum est. itd. itp.

Edukacja a nie kontrola - idealistyczne hasła :)
Wyobrażacie sobie państwo bez kontroli?
Np. co robi policja? Głównie kontroluje. A za przewinienia karze albo kieruje sprawę do sądu.
W miejscu pracy też macie zapewne sporo kontroli. Czy one są złem? Nie.
Albo np. kontrola biletów w autobusach, tramwajach, kolejach, samolotach itd.
Moderatorzy tego forum też kontrolują posty użytkowników! :)
Bez kontroli nie da się normalnie funkcjonować.

Autor:  mchanga [ 24 cze 2014, o 00:28 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Ja też wolę ufać. Ale gdy przechodzę przez przejście dla pieszych na zielonym świetle to i tak rozglądam się na lewo i prawo czy jakiś wariat lub po prostu ktoś nieuważny na mnie nie wjeżdża.


Pojedź do Moskwy :rotfl:

Autor:  skipbulba [ 24 cze 2014, o 06:27 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Wyobrażacie sobie państwo bez kontroli?
Bez kontroli? Chyba nie, natomiast bez nadmiernej kontroli jak najbardziej.
skavi napisał(a):
Bez kontroli nie da się normalnie funkcjonować.
Z kontrolą wszystkiego też nie da się normalnie funkcjonować.

Kontrola powinna być tylko tam gdzie jest to niezbędne ze względu na istotne zagrożenie życia i zdrowia osób trzecich, a nie w przypadku tabliczek ustawianych na prywatnym terenie.

Autor:  Szaman3 [ 24 cze 2014, o 06:31 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Bez kontroli nie da się normalnie funkcjonować.

Ależ Ty się musisz męczyć chłopie.

Autor:  MateuH [ 24 cze 2014, o 06:39 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Szaman3 napisał(a):
Tabliczki są po to, żeby nie wchodzić w głąb posesji, natomiast nie oznacza to, że nie możesz tam zacumować.


No jak ktoś lubi awantury to spoko, można zacumować tak samo jak zaparkować komuś na chwilę pod bramą, nikomu to nie zaszkodzi ale jak właściciel posesji to deb... nerwowy człowiek to nie ma lekarstwa innego niż stanąć 10 m dalej

Żeglarstwo to mam być przyjemność a nie wymiany zdań ze spoconymi grubasami w japonkach ... :lol: nic nie sugeruję :lol:

Autor:  bury_kocur [ 24 cze 2014, o 07:24 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Bez kontroli nie da się normalnie funkcjonować.


Wszystko tak w życiu kontrolujesz ?
Ale mam nadzieję, że robisz to na bieżąco ?
Żonę ?
Stan konta ?
Olej w samochodzie ?
Ogumienie z rana czy ma właściwe ciśnienie ?
A sprawdzasz też, czy tramwaje jeżdzą zgodnie z rozkładem ?
Ja pierdzielę .... :lol:
Pozwolisz, że złożę Ci wyrazy serdecznego współczucia ... ?
Tobie i Twoim bliskim ...
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pzdr
Kocur

Autor:  zosta [ 24 cze 2014, o 07:29 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skavi napisał(a):
Z filozoficznego punktu widzenia to ufanie komuś w 100% jest irracjonalne.

Ciekawa teza. Chętnie poznam jej rozwinięcie i proszę nie zapominaj o przypisach i bibliografii. :cool:

Autor:  skavi [ 24 cze 2014, o 08:09 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skipbulba napisał(a):
Z kontrolą wszystkiego też nie da się normalnie funkcjonować.


Zgadzam się.
Nikt nie chciałby mieszkać w państwie Wielkiego Brata.

Miło czyta się takie merytoryczne i zrównoważone emocjonalnie posty bez osobistych wycieczek.
Różnijmy się pięknie panie i panowie! :)

A po referaty filozoficzne zapraszam na PW :)

Autor:  skipbulba [ 24 cze 2014, o 08:42 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Widzisz, ja uważam, że Państwo powinno kontrolować jak najmniej. W ogóle powinno ingerowac w życie obywateli jak najmniej. I tylko tam, gdzie jest bardzo mocno i starannie uzasadnione. We wszystkich innych wypadkach obywatele poradzą sobie bez udziału państwa, służb, policji itp...

Dodałbym jeszcze do tego powszechny dostęp do broni :)

Autor:  Kurczak [ 24 cze 2014, o 09:38 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skipbulba napisał(a):
Dodałbym jeszcze do tego powszechny dostęp do broni :)


A trup się będzie gęsto ścielił :lol:

Autor:  plitkin [ 24 cze 2014, o 09:39 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

skipbulba napisał(a):
Widzisz, ja uważam, że Państwo powinno kontrolować jak najmniej. W ogóle powinno ingerowac w życie obywateli jak najmniej. I tylko tam, gdzie jest bardzo mocno i starannie uzasadnione. We wszystkich innych wypadkach obywatele poradzą sobie bez udziału państwa, służb, policji itp...

Dodałbym jeszcze do tego powszechny dostęp do broni :)


Nie kontrolowany.

Autor:  Ejdzej [ 24 cze 2014, o 10:47 ]
Tytuł:  Re: Teren prywatny - wstęp zabroniony. Śródlądzie

Fajnie jakby osoby wypowiadające się o dostępie do broni w Polsce znały obecną ustawę i orzeczenia NSA. Od dwóch lat mamy w Polsce powszechny dostęp do broni, tzn. jeżeli nie jesteś idiotą, przestępcą, pijakiem, to pozwolenie musisz dostać i tyle. Może jest to bardziej skomplikowane niż w USA, ale broni w Polsce przybywa, a trupów nie:)

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/