Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZŻ
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=20057
Strona 1 z 1

Autor:  wojciech70 [ 15 wrz 2014, o 14:26 ]
Tytuł:  Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZŻ

Cześć wszystkim,

Kończę remont łódki i pomyślałem, że warto by wymienić stary dowód rejestracyjny i patent flagowy z czerwca 1989 roku. Mój Spark Skrzat-550, traktuje jako łajbę typowo turystyczną i chętnie bym się z nią wybrał na Adriatyk, czy na Bałtyk. Pojechałem do PZŻ-etu, który ma "wypasioną" siedzibę na stadionie narodowym, a tam słyszę, że wymagają ode mnie umowy kupna zakupu łodzi. I do tego dokumentów o tej łódce.

Powiedzcie mi, dlaczego w wolnej Polsce, związek żeglarski nie traktuje poważnie mojego dowodu rejestracyjnego z przed 25 lat? Dlaczego mają taki bałagan, że żądają ode mnie umowy sprzed ćwierćwiecza? Czy dlatego, że mają taki bałagan, że pogubili moje dokumenty? Czy PZŻ wystawiał ten papier w ciemno w 1989 roku? Tak, że teraz jak sprzedam łódź komukolwiek, choćby mojemu synowi (i odprowadzę podatek) to, nie będę miał z tego tytułu problemu, a sam nie mogę żądać wymiany starego dowodu na nowy? Choćbym miał stary dowód poprzedniego właściciela? Chore?

Koleżanki i Koledzy, może macie pomysł na obejście tej błazenady ze strony PZŻ-etu? Może to zaskarżyć zbiorowo. Umowę mogłem zgubić, a właściwie czy Dowód rejestracyjny PZŻ z 1989 nie był dowodem mojej własności.
Mogę łódź zarejestrować jako wędkarską, mogę jej w ogóle nie rejestrować, tylko dlaczego mam płacić za zmiany w 2012 roku, tylko dlatego, że ktoś robi na tym kasę na biuro na Narodowym i tylko po to tworzy te zapisy?

Pomocy, powiedzcie, jak to obejść? Czy ze mną coś nie tak, czy z tym PZŻ-etem?

Autor:  bury_kocur [ 15 wrz 2014, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

wojciech70 napisał(a):
chętnie bym się z nią wybrał (...) na Bałtyk.
wojciech70 napisał(a):
mogę jej w ogóle nie rejestrowa


No jeżeli tak to musisz tę łajbę zarejstrować ...
Pzdr
Kocur

Autor:  Jaromir [ 15 wrz 2014, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Skarżyć możesz pisząc na Berdyczów.
Obowiązek rejestracji Polskim Rejestrze Jachtów ustanawia Kodeks Morski a procedury związane z zapisami, w tym dokumenty żądane do rejestracji w Polskim Rejestrze Jachtów - reguluje rozporządzenie:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0050060043
Z tego rozporządzenia pochodzi podkreślony przeze mnie na czerwono wymóg dostarczenia dokumentu potwierdzającego nabycie własności:
Załącznik:
bez tytułu.JPG
bez tytułu.JPG [ 77.31 KiB | Przeglądane 12571 razy ]


Panie rejestratorki z PZŻ jedynie literalnie odczytują to co podkreśliłem na czerwono... I tu masz źródło żądania dostarczenia umowy sprzed ćwierć wieku.

Oczywiście - jeżeli masz ochotę, to możesz spytać pana ministra infrastruktury czemu obok dokumentów potwierdzających nabycie własności nie umieścił w swoim rozporządzeniu dowodów rejestracji i/lub certyfikatów flagowych wydanych na podstawie uprzednio obowiązujących przepisów... Podobnie - można pytać czemu nie uznał za wystarczające dokumentów rejestracyjnych wydanych przez Rejestr Okrętowy albo dokumentów rejestracyjnych wydanych przez Dyrektorów Urzędów Morskich prowadzących Rejestry Administracyjne ... Ale mam wrażenie, że kierowanie takich pytań do pana ministra, nie będzie jakimś specjalnie twórczym zajęciem...

Wyjścia (zakładam, że nie pomyliłeś rejestracji z 1989 w PZŻ - z rejestracją z 1989 - w jakimś tam OZŻ-cie) masz IMHO następujace:

1.Najłatwiej oczywiście olać rejestrację nakazaną Kodeksem Morskim. O ile wiem - za jej "niemanie" kary nie przewidziano. I dokąd w związku z pływaniem Twojej łódki nie nastąpi jakieś "kuku" - nikogo brak rejestracji zgodnej z aktualnymi przepisami (KM -2001 i wspomniane rozporządzenie - 2005) nie będzie chyba za bardzo interesował. Poza tym masz jakiś tam stary dowód sprzed 25 lat - tym spokojnie obsłużysz każdy port zagraniczny.
Ale jak zdarzy się "kuku" - to każdy biurokrata zrobi z braku aktualnej rejestracji argument główny przeciw Tobie... W razie "kuku" brak zgodnej z aktualnym stanem prawnym rejestracji naraża Cię także na wykluczenie z ochrony "OC" z tytułu użytkowania jachtu. Takie ubezpieczeni nie jest obowiązkowe, ale pływając po morzu, zwłaszcza za granicą - mieć je warto.
Istnieje też jakieś prawdopodobieństwo, że (w porcie polskim) jakiś gorliwy urzędnik tytułujący się "bosmanem" czy "inspektorem" - zepsuje Ci urlop, bo Twojej łódki "nie wypuści".
Otrzymanie licencji radiowej ("pozwolenia radiowego" - na radio VHF, którego posiadania na morzu nie sposób przecenić) bez dokumentu potwierdzającego zgodną z aktualnym stanem prawnym rejestrację - raczej nie będzie możliwe.
Dlatego całkowite zlanie rejestracji - raczej odradzam...

2. Możesz prośbą lub groźbą zmuszać panie rejestratorki Polskiego Rejestru Jachtów do uznania przekazanego im dokumentu sprzed 25 lat - za "dokument stwierdzający nabycie własności" . Wszak został wydany legalnie i przez tą samą instytucję, w której obecnie pracują - i potwierdzał Twoją własność!
Albo zaproponuj paniom odszukanie kopii dokumentu potwierdzającego nabycie własności, którego użyto w 1989 roku. Popróbować - nie zaszkodzi, zwłaszcza, że KPA Cię wspiera - wszak już raz dostarczyłeś właściwy dokument - i to do tej samej instytucji! ;)

3. Możesz stworzyć nową "wirtualną" sytuację formalną - dokonując darowizny jachtu na samego siebie. Oczywiście musisz wpierw znaleźć osobę, która Ci twój własny jacht podaruje ;) A potwierdzenia własności od darczyńcy instytucja prowadząca PRJ żądać nie może :roll:
Jeżeli tą osobą będzie ktoś z najbliższej rodziny - nie będzie to rodzić zobowiązań fiskalnych, niemniej istnieje obowiązek zgłoszenia takiej darowizny fiskusowi. Wówczas jako dupochron warto dostarczyć do PRJ kopię (oryginał do wglądu) potwierdzonego zgłoszenia takiej darowizny w Urzędzie Skarbowym: http://www.pit.pl/att/deklaracje/sd_z2_v4.pdf
Wg strony PZŻ możesz - zamiennie z dostarczeniem ww zgłoszenia - dokonać umowy darowizny w formie aktu notarialnego. Ale to kosztuje... Tu dygresja - osoby obsługujące PRJ jeszcze kilka lat temu nie odróżniały (czy nie odróżniają nadal - nie wiem...) umowy w formie aktu notarialnego od notarialnego potwierdzenia podpisu złożonego na umowie - a to ostatnie kosztuje tylko już tylko jakieś 40 PLN i daje się zrobić "w biegu", u dowolnego notariusza, wystarczają dowody osobiste.
Swoją drogą - żądanie przy umowach "potwierdzenia uiszczenia podatku od czynności cywilno-prawnych we właściwym urzędzie skarbowym lub zawarcia umowy w formie aktu notarialnego" - nie znajduje żadnego potwierdzenia w przywołanym akcie prawnym, opisującym tryb, sposób i procedury prowadzenia Polskiego Rejestru Jachtów... To tylko chora interpretacja instytucji prowadzącej PRJ. Tylko, że jak dotąd - nikomu się tu z koniem kopać nie chciało...

4. Możesz oświadczyć, że jacht wybudowałeś sam. Nawet przed 1989 rokiem. To nie będzie prawda, ale wobec opresyjności i upierdliwości systemu - któż by się prawdą przejmował :-?

Niestety, wysoce prawdopodobną konsekwencją sytuacji opisanej w pkt 3 i 4 będzie odmowa zatwierdzenia dotychczasowej nazwy Twojego jachtu... Tak się bowiem składa, że pan minister (ten sam...) za niedopuszczalną uznał sytuację, w której nazwa polskiego jachtu morskiego powtarza się - a pożółkłe zeszyty, w których przechowywane są nazwy dotychczas użyte, zawierają również nazwy z rejestrów, które dawno temu straciły podstawy prawne swego istnienia (jak na przykład rejestr w którym umieszczono Twój jacht w 1989 roku). Taka gmina...

================
Edit - gramatykie szlifowałem z grubsza...

Autor:  piotr6 [ 15 wrz 2014, o 20:34 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

pierdupierdu napisał(a):
W razie "kuku" brak zgodnej z aktualnym stanem prawnym rejestracji naraża Cię także na wykluczenie z ochrony "OC" z tytułu użytkowania jachtu. Takie ubezpieczeni nie jest obowiązkowe, ale pływając po morzu, zwłaszcza za granicą - mieć je warto.


Plywałem na łódce bez rejestracji po morzu, nikt się nie czepiał

Można sie ubezpieczyć bez rejestracji , np profman Szczecin są brokerem Hamburger Yachtversicherung Schomacker.

Autor:  Jaromir [ 15 wrz 2014, o 20:41 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

piotr6 napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
W razie "kuku" brak zgodnej z aktualnym stanem prawnym rejestracji naraża Cię także na wykluczenie z ochrony "OC" z tytułu użytkowania jachtu. Takie ubezpieczeni nie jest obowiązkowe, ale pływając po morzu, zwłaszcza za granicą - mieć je warto.


Plywałem na łódce bez rejestracji po morzu, nikt się nie czepiał.

Bo nie zrobiłeś "kuku". I nie trafiłeś na upierdliwego "bosmana" w żadnym polskim porcie.

piotr6 napisał(a):
Można sie ubezpieczyć bez rejestracji...cut...

Można bez rejestracji zapłacić składkę ubezpieczeniową i otrzytmać polisę.
Czy zawsze i czy u każdego ubezpieczyciela można w razie "kuku" korzystać z ochrony i zlikwidować szkodę, jeżeli jacht nie spełnia się wymogów prawa bandery w zakresie rejestracji? Hmmm, bardzo wątpię...

Autor:  piotr6 [ 15 wrz 2014, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

pierdupierdu napisał(a):
jeżeli jacht nie spełnia się wymogów prawa bandery w zakresie rejestracji? Hmmm, bardzo wątpię...


wg Profmana tak ale nie mam na to dokumentów :) wiec kto wie czy nie masz
racji

pierdupierdu napisał(a):
Bo nie zrobiłeś "kuku". I nie trafiłeś na upierdliwego "bosmana" w żadnym polskim porcie.


To prawda

Autor:  Zbieraj [ 15 wrz 2014, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

pierdupierdu napisał(a):
naraża Cię także na wykluczenie z ochrony "OC" z tytułu użytkowania jachtu. Takie ubezpieczeni nie jest obowiązkowe, ale pływając po morzu, zwłaszcza za granicą - mieć je warto.
Gwoli ścisłości: i tak i nie, zależy gdzie.
W wielu portach jest wymagane posiadanie OC, a we włoskich portach (wszystkich), każdy jacht (niezależnie od wielkości) musi mieć polisę OC na sumę ubezpieczenia co najmniej 5 000 000 Euro.

Autor:  Wojciech [ 15 wrz 2014, o 21:22 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

wojciech70 napisał(a):
Kończę remont łódki i pomyślałem, że warto by wymienić stary dowód rejestracyjny i patent flagowy z czerwca 1989 roku.

Może najpierw złóż wniosek o duplikat dowodu rejestracyjnego

Cytuj:
Wydanie duplikatu dokumentu rejestracyjnego śródlądowego jachtu żaglowego

WYDANIE DUPLIKATU DOKUMENTU REJESTRACYJNEGO ŚRÓDLĄDOWEGO JACHTU ŻAGLOWEGO

I. JEDNOSTKA ODPOWIEDZIALNA

TERENOWE ORGANY REJESTRACYJNE PZŻ

II. PODSTAWA PRAWNA:

Art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej (t.j. Dz. U. z 2006 r. nr 123 poz. 857 z późn. zm.), Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 21 czerwca 2013 r. w sprawie trybu rejestracji statków używanych wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji (Dz. U. z 2013 poz. 749).


III. WYMAGANE DOKUMENTY:

1. Wypełniony wniosek o wydanie duplikatu dokumentu rejestracyjnego statku.
2. Dowód opłaty za wydanie duplikatu dokumentu rejestracyjnego statku w wysokości 15 zł.

http://www.pya.org.pl/rejestracja_jacht ... _zaglowego


Po uzyskaniu dowodu rejestracyjnego z Twoimi danymi złożysz wniosek o rejestracje jachtu jako jacht morski.

Autor:  Jaromir [ 15 wrz 2014, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Ależ Wojciechu z numerem 1968 - Wojciech z numerem 70 napisał, że posiada "stary dowód rejestracyjny i patent flagowy z czerwca 1989 roku." Co wskazuje na dokumenty nieistniejącego rejestru "morskiego", prowadzonego niegdyś przez PZŻ na mocy jakiś ukazów z lat 80-tych.
Chcesz na tej podstawie uzyskiwać "duplikat"? Duplikat dokumentu, który utracił podstawy prawne do swego istnienia?
Hmmm...

Autor:  bury_kocur [ 15 wrz 2014, o 23:21 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

piotr6 napisał(a):
Plywałem na łódce bez rejestracji po morzu, nikt się nie czepiał


To przechodzi do czasu wypadku z Twoim udziałem - czego Ci oczywiście nie zyczę ...
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

pierdupierdu napisał(a):
zlikwidować szkodę, jeżeli jacht nie spełnia się wymogów prawa bandery w zakresie rejestracji?


Na 125 % ubezpieczyciel ( lub jego prawnik) przed wypłatą odszkodowania zrobią niezwykle gruntowny przegląd wszelkich dokumentów jachtowych i przy braku rejestracji może być poważny kłopot z wyplata odszkodowania.
Pzdr
Kocur

Autor:  Stara Zientara [ 16 wrz 2014, o 00:03 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

pierdupierdu napisał(a):
Czy zawsze i czy u każdego ubezpieczyciela można w razie "kuku" korzystać z ochrony
Nie można.

Zadaniem ubezpieczyciela jest pobranie składki...

i wymiganie się od jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Autor:  Moniia [ 16 wrz 2014, o 07:28 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

E tam, Ci lepsi odmawiają przyjęcia składki :(

Ps. "Lepsi" powinno być jak tu, w cudzyslowie..

Btw, uzupełnię Zbieraja - Hiszpania ma obowiązkowe OC

Autor:  Jaromir [ 16 wrz 2014, o 08:44 ]
Tytuł:  [OT ubezpieczeniowe]

Stara Zientara napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Czy zawsze i czy u każdego ubezpieczyciela można w razie "kuku" korzystać z ochrony
Nie można.

Zadaniem ubezpieczyciela jest pobranie składki...

i wymiganie się od jakiejkolwiek odpowiedzialności.


Na szczęście wciąż nie zawsze i wciąż nie w przypadku każdego ubezpieczyciela...
Nie można wykluczyć istnienia takich ubezpieczycieli, którzy dostrzegają istotę stosunku ubezpieczenia i nie szukają formalnych kruczków by uniknąć odpowiedzialności (np. takich jak uzależnienie ochrony ubezpieczeniowej od wypełnienia bądź niewypełnienia wymogu rejestracji - co przecież z istotą stosunku ubezpieczenia nie ma nic wspólnego.)

Niestety - łatwiej od ubezpieczycieli godnych zaufania jest wskazywać takich, którzy nie są godni... niczego.
Tu przypomina mi się przypadek z "casco" a nie z "OC"... ale myślę, że warto pamiętać o zachowaniu "Warty", która po wypadku "Rzeszowiaka" odmawiała wypłaty odszkodowania za zniszczenia jachtu powstałe podczas ewakuacji załogi - ponieważ wezwanie pomocy (na polecenia kapitana i skutecznie!) nadała osoba, która nie posiadała kwitka SRC...
A sposób w jaki PZU usiłowało uniknąć wypłaty odszkodowania po złamaniu masztów "Chopina" oraz wynagrodzenia za ratownictwo dla kutra, który zaholował połamanego "Chopina" do Falmouth - pamiętacie? Warto sobie przypomnieć - choćby dla wiedzy o tym, jak może być napisana "polisa" tej firmy:
viewtopic.php?p=60730#p60730

Autor:  Colonel [ 16 wrz 2014, o 09:53 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Profman tych diabolicznych praktyk nie stosuje, przerobiłem...

Autor:  piotr6 [ 16 wrz 2014, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

też koledzy nie narzekają ja na szczęscie okazji nie miałem

Autor:  wojciech70 [ 16 wrz 2014, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Hej,

pięknie dziękuję za wszystkie rady!
Zdaje się, że jednak będę musiał poszukać dokładnie tej umowy kupna - sprzedaży, także w domu rodziców. Albo olać.

Pięknie dzięki Pierdupierdu za fachowe podejście do tematu.

Pierdupierdu
Obrazek


Cytuj:
2. Możesz prośbą lub groźbą zmuszać panie rejestratorki Polskiego Rejestru Jachtów do uznania przekazanego im dokumentu sprzed 25 lat - za "dokument stwierdzający nabycie własności" . Wszak został wydany legalnie i przez tą samą instytucję, w której obecnie pracują - i potwierdzał Twoją własność!
Albo zaproponuj paniom odszukanie kopii dokumentu potwierdzającego nabycie własności, którego użyto w 1989 roku. Popróbować - nie zaszkodzi, zwłaszcza, że KPA Cię wspiera - wszak już raz dostarczyłeś właściwy dokument - i to do tej samej instytucji! ;)


Z tego już skorzystałem oto co mi panna (pani?) z PZŻ emailem napisała:

Cytuj:
Panie Wojciechu sprawdziłam w archiwum kartę jachtu 2028.
Niestety nie ma tam żadnego dokumentu własności. Tak jak podczas naszej rozmowy wspomniałam, wcześniej nie okazywaliście państwo żadnych dokumentów, nie mieliśmy prawa ich żądać, kopiować ani sprawdzać tak też nie wydawaliśmy rejestracji tylko decyzje w sprawie nadania i zatwierdzenia nazwy oraz rezerwacji numeru w rejestrze.
Mam jedynie wypełniony przez Pana wniosek jednak żadnego dokumentu poświadczającego konkretne dane osobowe.

W tej sytuacji może warto skontaktować się z osobą, która widniała u nas wcześniej w ewidencji i odświeżyć umowę kupna?


Pozdrawiam,
Anna [---]
Polski Związek Żeglarski
al. ks. J. Poniatowskiego 1, 03-901 Warszawa
/Stadion Narodowy w Warszawie/


Co do samemu sobie darowania:

Cytuj:
3. Możesz stworzyć nową "wirtualną" sytuację formalną - dokonując darowizny jachtu na samego siebie. Oczywiście musisz wpierw znaleźć osobę, która Ci twój własny jacht podaruje ... .


Wojciech1968
Obrazek

Cytuj:
Ależ Wojciechu z numerem 1968 - Wojciech z numerem 70 napisał, że posiada "stary dowód rejestracyjny i patent flagowy z czerwca 1989 roku." Co wskazuje na dokumenty nieistniejącego rejestru "morskiego", prowadzonego niegdyś przez PZŻ na mocy jakiś ukazów z lat 80-tych.
Chcesz na tej podstawie uzyskiwać "duplikat"? Duplikat dokumentu, który utracił podstawy prawne do swego istnienia?
Hmmm...


Właśnie, mój starszy (podejrzewam) o 2 lata kolega dobrze mi podpowiada, jednak Pierr ma rację.
Kurde! Ale ja mam dowód poprzedniego właściciela i mój stary dowód:

Dowód poprzedniego właściciela.
Obrazek

Mój dowód rejestracyjny:
Obrazek

I zgodnie z tym co pisałeś, mogę się tymi papierami ewentualnie pode.....eć! Albo sobie powiesić w ramce na ścianie. Ktoś przyjął, zarejestrował, przyjął i podpisał. I wziął kasę.

Oczywiście, powinienem mieć umowę, będę szukał w domu rodziców. U siebie, tylko po co te powyższe dokumenty?

bury_kocur
Obrazek

Zawsze jeszcze mogę darować łódkę synowi i po sprawie. I zarejestrować na niego.

Zbieraj

Obrazek

Zawsze warto mieć i OC i aktualny dowód rejestracyjny. I na jeziorze i na morzu.

piotr6

Oczywiście, w końcu można i tak. Dopóki nie porysuje lakieru na jakimś tankowcu. :D

Stara Zientara
Obrazek


ma rację. Ubezpieczyciele na tym zarabiają. A OC może się przydać i na jeziorze nie tylko w Hiszpanii

jak podaje Moniia
Obrazek

Może jednak warto pokusić się i zgłosić problem do Ministerstwa Sportu http://www.msport.gov.pl . Może oni sami nie wiedzą, że strzelili gafę?

Czy funkcje Centralnego Rejestru Jachtów Morskich przejął PZŻ czy PRS http://www.prs.pl?
Przecież ktoś gdzieś musiał zapisać poniższą sygnaturę. I co spalili te dokumenty?

Obrazek


Jeszcze raz dzięki za uwagi. Będę walczył.



Wojtek

Autor:  Stara Zientara [ 16 wrz 2014, o 12:26 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Dzięki, uzupełniłem dane :)
viewtopic.php?f=5&t=18241

BTW. jakoś przytył ten jacht w trakcie zakupu. :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

wojciech70 napisał(a):
warto by wymienić stary dowód rejestracyjny i patent flagowy z czerwca 1989 roku.
A po co chcesz wymieniać? Zmieniły się jakieś dane jachtu? Dokument jest przecież bezterminowy, a więc nadal ważny.

Autor:  wojciech70 [ 16 wrz 2014, o 12:46 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Bardzo dziękuję za listę jachtów.

Jak składałem wniosek syna o patent żeglarza w PZŻ powiedzieli mi, że w roku 2012 stracił ważność. Sama rejestracja zaczynająca się na PZ zastąpiona została POL. Stąd to całe zamieszanie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Cytuj:
Dzięki, uzupełniłem dane :)
viewtopic.php?f=5&t=18241

BTW. jakoś przytył ten jacht w trakcie zakupu.


No tak, :) 10 cm większe zanurzenie. Może to przez szafkę, której dwa lata wcześniej nie było w kabinie. w ogóle, przez zabudowanie wnętrza dla potrzeb małżonki pana Andrzeja.

Autor:  Stara Zientara [ 16 wrz 2014, o 13:13 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

wojciech70 napisał(a):
10 cm większe zanurzenie
O 5 cm większa długość i o 3 cm większa szerokość :)

Autor:  wojciech70 [ 16 wrz 2014, o 13:14 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Stara Zientara napisał(a):
Dzięki, uzupełniłem dane
viewtopic.php?f=5&t=18241

BTW. jakoś przytył ten jacht w trakcie zakupu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Właśnie, przedstawię się Wojciech Gajewski z Warszawy. Armator tego "wypasionego" jachtu. :D

Dalej wypełniam kolumny: Stocznia Zegrze Warszawa: ręczna robota pod nadzorem Andrzeja Skrzata dla Andrzeja Bortkiewicza poprzedniego właściciela (myślę, że w naszym środowisku mogę podać imię i nazwisko), NB nie mam, rok budowy poprzednik mówił mi o 1986 roku;Armator jak powyżej do Andrzej Bortkiewicz 06.07.1987-30.06.1989 Wojciech Gajewski 30.06.1989 - dziś; (http://www.skrzat-design.pl/00spark550-pl.html); Silnik zamieniłem w 1991 na Mercure 4 SP;

Bardzo dobra ta lista. Gratuluję i dziękuję za żmudną i wspaniałą pracę. Ci z PZŻ-etu powinni się uczyć!

Wojtek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
wojciech70 napisał(a):
10 cm większe zanurzenie
O 5 cm większa długość i o 3 cm większa szerokość :)


No tak, po prostu nie wiem jak to się stało. Nie pamiętam. Pamiętam tylko wielki tłok w PZŻ w siedzibie na tyłach kina Moskwa, i jakieś panie mało zorientowane.

Autor:  Wojciech [ 16 wrz 2014, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

W czym to pomoże , nie wiem ?!
Nazwy jachtów zarejestrowanych w PZŻ na "P" jest i "PESY" jak i "PROCENT 2" http://www.portalzeglarski.com/nazwy_ja ... pzz_p.html

Autor:  Ryś [ 16 wrz 2014, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

A skoro jacht jest w wykazie i ma rejestrację, to w zasadzie "zgłoszenie jachtu do rejestru" nie ma tu miejsca, zatem i groźny paragraf 4.1 nie dotyczy?

Autor:  wojciech70 [ 16 wrz 2014, o 13:43 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Wojciech1968 napisał(a):
W czym to pomoże , nie wiem ?!
Nazwy jachtów zarejestrowanych w PZŻ na "P" jest i "PESY" jak i "PROCENT 2" http://www.portalzeglarski.com/nazwy_ja ... pzz_p.html


Może powinienem wysłać tego linka do dziewczyny z PZŻ?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):
A skoro jacht jest w wykazie i ma rejestrację, to w zasadzie "zgłoszenie jachtu do rejestru" nie ma tu miejsca, zatem i groźny paragraf 4.1 nie dotyczy?


Właśnie, jak jest zarejestrowany, to po co od nowa go rejestrować, wystarczy przerejestrować.

Autor:  Stara Zientara [ 16 wrz 2014, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

wojciech70 napisał(a):
Dalej wypełniam
Dzięki.

Autor:  wojciech70 [ 16 wrz 2014, o 14:43 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

I jeszcze to znalazłem. Art. 23. (Kodeks Morski - ujednolicony)
§ 1. Statek stanowiący polską własność podlega obowiązkowi wpisu do polskiego rejestru okrętowego prowadzonego przez izbę morską właściwą dla portu macierzystego statku, z zastrzeżeniem § 2 i 3.
§ 2. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej określi, w drodze rozporządzenia, rodzaje statków stanowiących polską własność niepodlegających obowiązkowi wpisu do rejestru okrętowego. Zwolnienie nie może dotyczyć statków uprawiających żeglugę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
§ 3. Statek morski stanowiący polską własność, używany wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych, o długości kadłuba do 24 m, podlega obowiązkowi wpisu do polskiego rejestru jachtów prowadzonego przez polski związek spor-towy, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857, z późn. zm.1)).

Zgodnie z § 3 PZŻ przejmując zadania rejestrowe od izb morskich, ma "psi obowiązek" przejmować dane z tych izb, takie jak spisy statków turystycznych i sportowych.

Powoli gotuje się we mnie myśl, by napisać do PZŻ stosowny wniosek o zmianę danych w spisie przejętym od Izby Morskiej w Gdyni, powołując się na powyższe zapisy i niech spadają. Poczekam tylko na dzień, w którym synowi wydadzą patent (na wszelki wypadek).

Innym pomysłem jest bezpośredni kontakt z Gdynią, ale moim zdaniem to już by było odwalanie roboty za PZŻ.

I jeszcze jedno, Pierdupierdu cytował rozporządzenie, gdzie ustawodawca przewidział nawet cenę za zmianę - 30 zł. Ale nie przewidział zmiany po rejestracji, tylko w jego trakcie (30 dni od wniosku). Koszmar

Po prostu apel do Braci Żeglarskich: Głosujcie teraz w 2015 w ogóle na kogo chcecie byleby na mądrych ludzi i najlepiej na tych, którzy popierają JOW-y 1 okręgi wyborcze. A tak głosujesz na profesora, a w Sejmie i czy resorcie nicpoń z "biorącej jedynki"

Sorry za powyższą polityczną dygresję.

Autor:  Zbieraj [ 16 wrz 2014, o 14:47 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

wojciech70 napisał(a):
Poczekam tylko na dzień, w którym synowi wydadzą patent (na wszelki wypadek).
Nie musisz. Prawo własności łódki nie jest nijak związane z jakimkolwiek patentem.

Autor:  wojciech70 [ 16 wrz 2014, o 14:50 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

Zbieraj napisał(a):
wojciech70 napisał(a):
Poczekam tylko na dzień, w którym synowi wydadzą patent (na wszelki wypadek).
Nie musisz. Prawo własności łódki nie jest nijak związane z jakimkolwiek patentem.


Oczywiście, że nie. Takie postpeerelowskie skrzywienie. Wiara w siły nieczyste urzędnicze, by Maciek nie naczekał się na patent.

Tylko dlatego tak napisałem. :)

Autor:  piotr6 [ 16 wrz 2014, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Wymiana starego dowodu rejestracyjnego złe prawo, czy PZ

wojciech70 napisał(a):
Głosujcie teraz w 2015 w ogóle na kogo chcecie byleby na mądrych ludzi


Będę na LPR, minister z tej partii się zasłużył bardzo

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/