KOMUNIKAT SĄDU ZWIĄZKOWEGO PZŻ
z dnia 17 marca 2015 r.

Na mocy § 2 ust. 8 Regulaminu Sądu Związkowego Polskiego Związku Żeglarskiego, w związku z decyzją drugiej instancji Zespołu Orzekającego Sądu Związkowego z dnia 28 lutego 2015 r. informuję iż:
Kol. Romanowi Witanowskiemu legitymującemu się patentem instruktora PZŻ nr 5332 zostały zawieszone uprawnienia instruktora PZŻ na okres 10 lat.

dla niebylekogo?

Roman była (i chyba jest) kobietą.

Monia - jesteś Roman Witanowski ???
Pzdr
Kocur

Widziałeś podpis Monii "A poza tym sądzę, że PZŻ należy zniszczyć".

To że Moniia wyskoczyła w wynikach Google nie ma nic wspólnego z jej podpisem.

Jarek - zakazać plywać jako prowadzący (czytaj kapitan) mu nie mogli więc się czepnęli uprawnień instruktorskich.
Dobrze, że prawa jazdy mu nie odebrali
Ale co z tym wszystkim ma wspólnego Monia ?
Monia - jesteś Roman Witanowski ???
Pzdr
Kocur

Wyżej wymieniona osoba komentowała moj artykuł u Jurka:

Hehehe, a jaka relacja łączy nadawane przez związek sportowy tzw. "uprawnienia", tzw. "instruktora" - z podpisywaniem się kapitana na opiniach z prowadzonych przez niego rejsów?

§ 4.
Wykroczeniem w rozumieniu niniejszego regulaminu jest naruszenie przepisów obowiązujących w żeglarstwie, dobrych zwyczajów lub prawideł dobrej praktyki żeglarskiej, naruszenie norm współżycia społecznego w działalności żeglarskiej lub inny czyn wyrządzający szkodę dobremu imieniu żeglarstwa polskiego.

§ 6.
1. Nie wszczyna się postępowania za popełnienie wykroczenia, gdy:
1) od popełnienia wykroczenia upłynął okres 3 lat,

(...)w nieustalonej dacie po 18. 03. 2008 r. poświadczył nieprawdę (...) w nieustalonej dacie po 16. 06. 2009 r. poświadczył nieprawdę (...)

W prawnicze spory wdawac sie nie chce ale mam takie pytanie, czy data wykroczenia jest data na opinii czy data przedstwaienie tej opinii ? Przeciez jak sie tworzy fikcje to nie na zapas a wtedy kiedy jest ona ( opinia) potrzebna

Poza tym nie bardzo rozumiem czy atakujesz PZŻ czy bronisz oszusta ?

Skoro nie ustalili dokładnie daty "popełnienia", ale wyszło im jakoś, że mogło to być w 2008 i 2009, to oznacza, że czyn mógł się przedawnić a wtedy zgodnie z tymi przepisami nie mieliby prawa wszczynać postępowania. W "normalnym" sądzie byłby to powód do uchylenia wyroku i ponownego rozpoznania sprawy.
Ale mając podejrzenie poświadczenia nieprawdy działacze PZŻ powinni zawiadomić prokuraturę -

A jakże zawiła jest linia orzecznictwa tegoż "sądu":
tamtemu zawiesili uprawnienia instruktora na 10 lat za dwie lewe opinie,
a temu http://www.pya.org.pl/files/1/zwiazek/wladze/sad-zwiazkowy/komunikaty/54917d1b37020.pdf za tylko jedną "lewą" opinię - pozbawienie na zawsze uprawnień instruktora

Natomiast temu http://www.pya.org.pl/files/1/zwiazek/wladze/sad-zwiazkowy/komunikaty/54917d2a48006.pdf za "wyłudzenie patentu" poprzez przedstawienie trzech lipnych opinii z rejsów (i skorumpowanie obu kapitanów?) - tylko na 5 lat zawieszono uprawnienia instruktora.
Czyżby okazał skruchę i poszedł na daleko idącą współpracę, czy też był to zakup kontrolowany?

M. in. w listopadzie zakończyło się postępowanie prowadzone przez Rzecznika Dyscyplinarnego PZŻ przeciwko osobie, która posłużyła się fałszywymi opiniami w celu uzyskania patentu jachtowego sternika morskiego. Zarząd PZŻ złożył w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Warszawie – Wola o popełnieniu przestępstwa przez wszystkie osoby, które brały udział w tym procederze. Zawiadomienie objęło także kapitanów, którzy poświadczyli w opiniach nieprawdę. Do Sądu Związkowego PZŻ wpłynęła sprawa przeciwko tym osobom z wnioskiem o ukaranie ich pozbawieniem na zawsze uprawnień instruktora żeglarstwa PZŻ