Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Art. 7 KM kontra PZŻ https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=21734 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 9 kwi 2015, o 20:18 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
spiotr napisał(a): 1. że armatorem (powołałem się na swoich oświadczeniach na Art 7. KM) jest tylko właściciel jachtu, 2. że oświadczenia wypisałem nieprawidłowo bo podałem tylko łączną ilość godzin bez rozbicia na silnik i żagle. W pisemku na temat rzekomej nieprawidłowości oświadczenia się nie zająknęli... Wyjścia widzę dwa: 1. Korespondować niezobowiązująco pytając o podstawę prawną takiego żądania. 2. Uznać że to coś, to decyzja odmowna (niespełniająca wymogów art. 107 kpa) i się odwołać od niej. Ja wybrałbym drugie... ![]() |
Autor: | Jaromir [ 9 kwi 2015, o 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
3. Wysłać do PZŻ pismo (oczywiście poleconym, za potwierdzeniem odbioru) z oświadczeniem, że w dniach od (data) do (data) samodzielnie prowadząc pełnomorski rejs na jachcie S/Y (nazwa) o długości (długość) m na trasie (skąd) - (dokąd) - uprawiałeś żeglugę w imieniu własnym,. Koniecznie dodaj, że w związku z powyższym oczekujesz wydania patentu lub wydania poprawnej formalnie odmownej decyzji administracyjnej, która zawierać będzie datę wydania, oznaczenie strony lub stron, powołanie podstawy prawnej odmowy, uzasadnienie faktyczne i prawne oraz pouczenie, czy i w jakim trybie oraz terminie służy od niej odwołanie, podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania decyzji (czyli decyzji spełniającej wymogi - jak w pkt 2 w poście wyżej). W piśmie ponadto podkreśl zdecydowanie, że oczekujesz załatwienia sprawy wydania dokumentu o jaki się ubiegasz w przypisanym w KPA terminie, którego bieg rozpoczął się w momencie wpłynięcia dokumentów, jakie przesłałeś. PS. Jak chcesz, możesz również dodać, że ani obecnie, ani nigdy w historii polskiego prawa, żaden przepis nie wymagał, aby w celu uzyskania dokumentów potwierdzających posiadanie uprawnień do prowadzenia jachtów żaglowych, podawać należało liczbę godzin żeglugi "z rozbiciem" na godziny żeglugi pod żaglami oraz godziny żeglugi na silniku... |
Autor: | spiotr [ 10 kwi 2015, o 12:54 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Jaromir napisał(a): 3. Wysłać do PZŻ pismo (oczywiście poleconym, za potwierdzeniem odbioru) z oświadczeniem, że w dniach od (data) do (data) samodzielnie prowadząc pełnomorski rejs na jachcie S/Y (nazwa) o długości (długość) m na trasie (skąd) - (dokąd) - uprawiałeś żeglugę w imieniu własnym,. Koniecznie dodaj, że w związku z powyższym oczekujesz wydania patentu lub wydania poprawnej formalnie odmownej decyzji administracyjnej, która zawierać będzie datę wydania, oznaczenie strony lub stron, powołanie podstawy prawnej odmowy, uzasadnienie faktyczne i prawne oraz pouczenie, czy i w jakim trybie oraz terminie służy od niej odwołanie, podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania decyzji (czyli decyzji spełniającej wymogi - jak w pkt 2 w poście wyżej). W piśmie ponadto podkreśl zdecydowanie, że oczekujesz załatwienia sprawy wydania dokumentu o jaki się ubiegasz w przypisanym w KPA terminie, którego bieg rozpoczął się w momencie wpłynięcia dokumentów, jakie przesłałeś. Skłaniam się właśnie do wyjścia (bramki? ![]() Niejako w uzupełnieniu - a czy z PZŻ nie powinien był pouczyć mnie ile mam czasu na uzupełnienie rzekomych braków i co zrobi jak tego nie uczynię w tym czasie? Jaromir napisał(a): PS. Jak chcesz, możesz również dodać, że ani obecnie, ani nigdy w historii polskiego prawa, żaden przepis nie wymagał, aby w celu uzyskania dokumentów potwierdzających posiadanie uprawnień do prowadzenia jachtów żaglowych, podawać należało liczbę godzin żeglugi "z rozbiciem" na godziny żeglugi pod żaglami oraz godziny żeglugi na silniku... To było jedynie podczas rozmowy telefonicznej, więc nie mam się do czego odnieść. Ale tak z ciekawości (bo chyba za słabo szukam) - druki na stronie PZŻ mają w rogu umieszczone informacje, że są załącznikami do czegoś. Czy ktoś wie do czego i na jakiej podstawie powstały? * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * Wojtek Bartoszyński napisał(a): spiotr napisał(a): 1. że armatorem (powołałem się na swoich oświadczeniach na Art 7. KM) jest tylko właściciel jachtu, 2. że oświadczenia wypisałem nieprawidłowo bo podałem tylko łączną ilość godzin bez rozbicia na silnik i żagle. W pisemku na temat rzekomej nieprawidłowości oświadczenia się nie zająknęli... Wyjścia widzę dwa: 1. Korespondować niezobowiązująco pytając o podstawę prawną takiego żądania. 2. Uznać że to coś, to decyzja odmowna (niespełniająca wymogów art. 107 kpa) i się odwołać od niej. Ja wybrałbym drugie... ![]() Ale jeżeli bym się odwoływał to musiałbym sam zdecydować do kogo, skoro pismo nie spełnia wymogów art. 107 kpa. Więc chyba jednak pozostaje zażądać wydania decyzji zgodnej z... |
Autor: | spiotr [ 10 kwi 2015, o 13:07 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Tak jeszcze z zupełnie innej beczki. Załóżmy chwilowo, że mam karty rejsu wg wzoru PZŻ podpisane przez jakiegoś marinero z innego kraju. Jakie podstawy miałby PZŻ do zakwestionowania niewyraźnego podpisu (żadne?) i czym ta sytuacja różniłaby się z prawnego punktu widzenia od jednoznacznie mojego podpisu jako armatora? Pozdrawiam, Piotrek |
Autor: | SQ6GIT [ 10 kwi 2015, o 15:34 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Że się ośmielę - ja bym im dał to, o co proszą jako uzupełnienie, szkoda czasu. Daj im wyjść z twarzą, szkoda czasu na udowadnianie kto ma rację. Tak bym zrobił, jakby sprawa mnie dotyczyła - a wolny czas i energię przeznaczyłbym na przyjemniejsze zajęcia... ![]() |
Autor: | Stara Zientara [ 10 kwi 2015, o 15:40 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
SQ6GIT napisał(a): ja bym im dał to, o co proszą jako uzupełnienie, szkoda czasu. I tak się rozwija biurokracja...z lenistwa innych... spiotr napisał(a): Pływać z patentem j.st.m. mogę bez problemu, więc jakoś specjalnie na czasie mi nie zależy Skoro spiotr ma czas, to lepiej żeby dla dobra kolejnych petentów trochę się pokłócił. ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 10 kwi 2015, o 15:48 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
SQ6GIT napisał(a): Daj im wyjść z twarzą, szkoda czasu na udowadnianie kto ma rację. Widzisz - problem polega na tym, że ta firma tzw. "twarzy" to nie ma już dawno. Od ponad 10 lat - odkąd walczymy z ich pazernością na uzurpowanie sobie władzy ustawodawczo - wykonawczej oraz pazernością na nasze finanse osobiście uważam, iż nawet o przysłowiową złotówkę warto z nimi zawalczyć w imię zasad. A o interpretację prawa - bo im się wydaje od dziesięcioleci, że mają rację - tym bardziej. Pzdr Kocur |
Autor: | SQ6GIT [ 10 kwi 2015, o 16:15 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Panowie, jeśli chodzi o tzw. "walkę" - może i warto, nie będę się spierał. ![]() W sumie Piotr powiedział, że mu się nie spieszy... |
Autor: | Kitt [ 10 kwi 2015, o 16:29 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Polecam analizę prawną: pojecie_armator.pdf na gruncie prawa polskiego i innych systemów prawnych. Może to pomóc w bojach. ![]() ATSD - czy czarterując w Chorwacji, jacht pod banderą chorwacką - podlega się pod polski Kodeks Morski? |
Autor: | Ryś [ 10 kwi 2015, o 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
spiotr napisał(a): Załóżmy chwilowo, że mam karty rejsu wg wzoru PZŻ podpisane przez jakiegoś marinero z innego kraju. Jakie podstawy miałby PZŻ do zakwestionowania niewyraźnego podpisu (żadne?) i czym ta sytuacja różniłaby się z prawnego punktu widzenia od jednoznacznie mojego podpisu jako armatora? Prawnie - PZŻ chce potwierdzenia że "oświadczający" faktycznie dysponował jakimś jachtem. Podkładka od świadka, znaczy zaświadczenie, ma być... a najlepiej z pieczątką... ![]() (czy słusznie i dlaczego nie wierzą na słowo to do dyskusji, lecz nie mieszajmy tematów) Nieszczęśliwe jest określenie "armator", ale: powiedzmy biorę jacht z czarterowni, która nabyła w leasingu (albo oferuje powierzony). Właścicielem jest firma leasingowa, zaś czarterownia - armatorem. A ja to kto? ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 10 kwi 2015, o 19:59 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Kitt napisał(a): czy czarterując w Chorwacji, jacht pod banderą chorwacką - podlega się pod polski Kodeks Morski? Zawsze podlegasz prawodawstwu kraju bandery. Pzdr Kocur |
Autor: | spiotr [ 10 kwi 2015, o 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
SQ6GIT napisał(a): Że się ośmielę - ja bym im dał to, o co proszą jako uzupełnienie, szkoda czasu. Daj im wyjść z twarzą, szkoda czasu na udowadnianie kto ma rację. Tak bym zrobił, jakby sprawa mnie dotyczyła - a wolny czas i energię przeznaczyłbym na przyjemniejsze zajęcia... ![]() Nie uważam tego czasu za stracony. Przeczytałem na tym forum kilka dobrych porad dotyczących problematycznych wymysłów PZŻ, które (porady) następnie przekazałem dalej znajomym. Czuję się zatem w obowiązku w jakiś sposób się odwdzięczyć i może uda mi się to zrobić przyczyniając się do poprawy lub wyjaśnienia obowiązujących procedur. |
Autor: | spiotr [ 10 kwi 2015, o 23:41 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Ryś napisał(a): spiotr napisał(a): Załóżmy chwilowo, że mam karty rejsu wg wzoru PZŻ podpisane przez jakiegoś marinero z innego kraju. Jakie podstawy miałby PZŻ do zakwestionowania niewyraźnego podpisu (żadne?) i czym ta sytuacja różniłaby się z prawnego punktu widzenia od jednoznacznie mojego podpisu jako armatora? Prawnie - PZŻ chce potwierdzenia że "oświadczający" faktycznie dysponował jakimś jachtem. Podkładka od świadka, znaczy zaświadczenie, ma być... a najlepiej z pieczątką... ![]() (czy słusznie i dlaczego nie wierzą na słowo to do dyskusji, lecz nie mieszajmy tematów) Nieszczęśliwe jest określenie "armator", ale: powiedzmy biorę jacht z czarterowni, która nabyła w leasingu (albo oferuje powierzony). Właścicielem jest firma leasingowa, zaś czarterownia - armatorem. A ja to kto? ![]() A jak bierzesz od polskiego pośrednika, który ma umowę z czarterownią, która oferuje powierzony jacht wzięty w leasing? W życiu nie udowodnisz, że nie jesteś wielbłądem. ![]() Mając jednak na uwadze przytoczone pismo z PZŻ oraz $4, pkt 3) rozporządzenia: "dokumenty potwierdzające spełnienie wymagań stażowych, w szczególności (...) karty rejsu lub – w przypadku rejsów prowadzonych samodzielnie – inne dokumenty potwierdzone przez armatora jachtu;" pojawiają się dwie wątpliwości: 1. Skąd armator inny niż ja sam ma wiedzieć ile godzin przepłynąłem a następnie to potwierdzić? 2. W jaki sposób umowa czarterowa miałaby stanowić potwierdzenie przepłyniętych godzin? |
Autor: | Stara Zientara [ 11 kwi 2015, o 02:37 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Ryś napisał(a): Nieszczęśliwe jest określenie "armator", ale: powiedzmy biorę jacht z czarterowni, która nabyła w leasingu (albo oferuje powierzony). Nieszczęśliwy to jest najwyżej PZŻ. Właścicielem jest firma leasingowa, zaś czarterownia - armatorem. A ja to kto? ![]() ![]() Właścicielem jachtu jest ten, do kogo on należy. Operatorem jest ten, kto nim dysponuje (z upoważnienia właściciela - czyli czarterownia) Armatorem jest ten, kto go eksploatuje (na podstawie umowy z operatorem - czyli ty). A to, że PZŻ jest w zrozumieniu aktualnych zależności właścicielskich w żegludze na etapie Jasia ze żłobka, to jest problem PZŻ, a nie jego klienta - gdyż w tej materii PZŻ wykonuje zadania zlecone administracji państwowej i jest zwykłym urzędem. Nie wie - to won... i jeszcze można zaskarżyć o utracone korzyści, gdy nie wydał kwita niezbędnego do pracy. |
Autor: | Szaman3 [ 11 kwi 2015, o 07:25 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Ech, pamiętam minę Austriaka, przedstawiciela firmy austriackiej czarterowej, gdy w czerwcu 2006 roku (zaraz po wejściu "lipcowego" rozporządzenia) dałem mu do podpisu moje oświadczenie o prowadzeniu rejsu. "Zbaraniał" to zbyt słabe określenie. Wtedy w czerwcu 2006 pojawił się ów obowiązek poświadczenia samodzielnie prowadzonego rejsu przez armatora. Ale warto zwrócić uwagę, gdzie się pomysł urodził. Nie w organie administracji morskiej, gdzie jednak znają Kodeks Morski, tylko w Ministerstwie Sportu, gdzie bliżej im do zagadnień związanych z piłką kopaną niż z morzem. Być może za podpowiedzią panów z PZŻ, bo wtedy byli dla urzędników ministerialnych wyrocznią w sprawach żeglarskich. Również wtedy pojawiło sie w rozporządzeniu nieszczęśliwe określenie "rejsu pełnomorskiego" w wymaganiach stażowych. Przy czym nikt nie potrafił dokładnie sprecyzować o jaki wody chodzi. To tak jak prawo jest tworzone przez osoby które nie mają zielonego pojęcia o tym o czym decydują. |
Autor: | kmr [ 11 kwi 2015, o 22:08 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Z Kodeksu Morskiego warto przypomnieć może jeszcze, jakby im było mało: Kodeks Morski napisał(a): Art. 54. § 1. Kapitan statku jest z mocy prawa przedstawicielem armatora i zainteresowanych ładunkiem
w zakresie zwykłych spraw związanych z wykonywaniem żeglugi oraz zwykłym zarządem statkiem i ładunkiem. W tych granicach kapitan może w imieniu armatora i zainteresowanych ładunkiem dokonywać poza portem macierzystym czynności prawnych oraz zastępować ich przed sądem. |
Autor: | spiotr [ 12 kwi 2015, o 00:44 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Wielkie dzięki za wszelkie dotychczasowe porady. Znajomy prawnik, bez zbytniego wgłębiania się w temat, podrzucił mi art. 75, §2 kpa: Cytuj: Jeżeli przepis prawa nie wymaga urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego w drodze zaświadczenia właściwego organu administracji, organ administracji publicznej odbiera od strony, na jej wniosek, oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności za fałszywe zeznania. Przepis art. 83 § 3 stosuje się odpowiednio. Czy PZŻ występuje tutaj w roli organu administracji publicznej? I jeżeli tak, to czy dobrze rozumiem, że brak wymagania zaświadczenia oznacza, że PZŻ musi przyjąć moje oświadczenie o tym, że czarterowałem jacht, prowadziłem go w swoim imieniu i jestem w związku z powyższym, zgodnie z art. 7 km jego armatorem? |
Autor: | Kitt [ 12 kwi 2015, o 00:55 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
bury_kocur napisał(a): Kitt napisał(a): czy czarterując w Chorwacji, jacht pod banderą chorwacką - podlega się pod polski Kodeks Morski? Zawsze podlegasz prawodawstwu kraju bandery. No to w sumie - czy nie byłoby tak - że w zależności od tego jakiej bandery był jacht, należałoby sprawdzić jak (i czy) jest definiowany armator w ustawodawstwie kraju bandery? |
Autor: | Stara Zientara [ 12 kwi 2015, o 02:41 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Ryś napisał(a): Właścicielem jest firma leasingowa, zaś czarterownia - armatorem. A ja to kto? Firma leasingowa jest właścicielem, czarterownia jest operatorem, a Ty jesteś armatorem.![]() spiotr napisał(a): Czy PZŻ występuje tutaj w roli organu administracji publicznej? Tak.Wykonuje zadania zlecone z zakresu administracji publicznej. |
Autor: | bury_kocur [ 12 kwi 2015, o 08:53 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
spiotr napisał(a): czy dobrze rozumiem, że brak wymagania zaświadczenia oznacza, że PZŻ musi przyjąć moje oświadczenie o tym, że czarterowałem jacht, prowadziłem go w swoim imieniu i jestem w związku z powyższym, zgodnie z art. 7 km jego armatorem? Moim zdaniem tak i dopiero gdyby okazało się, iż np. piszesz nieprawdę to wtedy mają prawo odmówić Ci uznania Twojego oświadczenia i skierowania sprawy do prokuratury z zarzutem składania fałszywych zeznań. Dlatego na Twoim miejscu złożyłbym posiadane dokumenty (Twoje oświadczenie też jest dokumentem) i w przypadku odmowy zażądałbym na piśmie uzasadnienia. Jak Ci się nie spieszy to zrób tak i napisz jak Ci poszło. Doświadczenia wielu osób, którzy poszli taką ścieżką pokazuje, iż to się opłaca. Pzdr Kocur |
Autor: | Moniia [ 12 kwi 2015, o 09:41 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Podziękowałam, bo to takie oczywiste, a tak trudno się w Polsce przebija ten skromny fakt odpowiedzialności za własne słowa. Wiadomo, że każdy urzędnik (full time lub part time) będzie chciał mieć wszystko na tacy, ale naprawdę można ich wychować. Jeśli składasz jakiekolwiek oświadczenie w jakiejkolwiek formie, to odpowiadasz za jego treść. Ale to na zarzucającym Ci kłamstwo ciąży ciężar udowodnienia, że mijasz się z prawdą, nie na tobie. To podstawowa zasada - domniemania niewinności - w codziennej praktyce. Jakoś działa gdzie indziej - u nas stosowano dokładnie odmienną zasadę przez dziesieciolecia, więc nic dziwnego, że trzeba wychowywać, urzędników i społeczeństwo. Więc im większa ilość osob, ktore nie pójdą na łatwiznę (dostarczając zaświadczenia) a zażądają zaakceptowania zgodnych z prawem dokumentów lub podania podstawy żądania poświadczenia (a jedyną ważną podstawą może być podejrzenie składania fałszywego oświadczenia, ale w tym momencie pytać o to może tylko prokuratura lub policja, nie PZŻ) tym szybciej to pójdzie. |
Autor: | spiotr [ 14 kwi 2015, o 10:19 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
bury_kocur napisał(a): spiotr napisał(a): czy dobrze rozumiem, że brak wymagania zaświadczenia oznacza, że PZŻ musi przyjąć moje oświadczenie o tym, że czarterowałem jacht, prowadziłem go w swoim imieniu i jestem w związku z powyższym, zgodnie z art. 7 km jego armatorem? Moim zdaniem tak i dopiero gdyby okazało się, iż np. piszesz nieprawdę to wtedy mają prawo odmówić Ci uznania Twojego oświadczenia i skierowania sprawy do prokuratury z zarzutem składania fałszywych zeznań. Dlatego na Twoim miejscu złożyłbym posiadane dokumenty (Twoje oświadczenie też jest dokumentem) i w przypadku odmowy zażądałbym na piśmie uzasadnienia. Jak Ci się nie spieszy to zrób tak i napisz jak Ci poszło. Doświadczenia wielu osób, którzy poszli taką ścieżką pokazuje, iż to się opłaca. Pzdr Kocur Przemyślałem sprawę i uważam, że to do niczego nie doprowadzi. Znaczy się - doprowadzi być może do wydania patentu KJ. A wtedy, o ile dobrze rozumiem, nie mam żadnego interesu prawnego ani faktycznego do złożenia skargi/pisma/zażalenia/itp. do MSiT. A to oznacza, że nic nie zostanie (potencjalnie) poprawione w tym bałaganie. Przygotuję pismo do MSiT i wrzucę tutaj kopię. |
Autor: | spiotr [ 14 kwi 2015, o 18:59 ] | ||
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ | ||
spiotr napisał(a): Przemyślałem sprawę i uważam, że to do niczego nie doprowadzi. Znaczy się - doprowadzi być może do wydania patentu KJ. A wtedy, o ile dobrze rozumiem, nie mam żadnego interesu prawnego ani faktycznego do złożenia skargi/pisma/zażalenia/itp. do MSiT. A to oznacza, że nic nie zostanie (potencjalnie) poprawione w tym bałaganie. Przeczytałem ponownie wątek sprzed dwóch lat - http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=15856 i postanowiłem pójść tą samą drogą, którą poszli skarżący praktykę PZŻ i PZMiNW w sprawie konieczności odsyłania starych patentów. Uznałem, że PZŻ wymaga ode mnie przekazania dokumentu, którego nie ma wymienionego w rozporządzeniu. Sporą część treści pisma skopiowałem z modyfikacjami bazując na pismach Wojtka Bartoszyńskiego, Jurmaka, Cypisa i Monii, którym dziękuję za inspirację. Skorzystałem też z fragmentu wzoru zażalenia na bezczynność PZŻ ze strony Samosteru. Jeżeli ktoś uważa, że posiłkowanie się tymi treściami jest niestosowne, to proszę o info - usunę z pisma (zamierzam wysłać jutro).Przygotuję pismo do MSiT i wrzucę tutaj kopię. Tak czy inaczej - pismo w załączniku. Gdyby ktoś miał uwagi, to byłbym wdzięczny. Pozdrawiam, Piotrek
|
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 14 kwi 2015, o 20:08 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
spiotr napisał(a): Jeżeli ktoś uważa, że posiłkowanie się tymi treściami jest niestosowne Kurde... ![]() ![]() Znając Jurmaka, Cypisa i Monię (no Monię to korespondencyjnie jeno) - prędzej za niestosowną uznają Twoją prośbę ![]() Informuj o wynikach! |
Autor: | bury_kocur [ 14 kwi 2015, o 20:34 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
spiotr napisał(a): Gdyby ktoś miał uwagi, to byłbym wdzięczny. Uwagi są dwie: 1. pismo składasz za pośrednictwem organu, którego działania skarżysz a więc napisz na górze - pod adresatem - "za pośrednictwem PZZ" Pismo składasz w PZZ za poświadczeniem złożenia. 2. Forma - wszędzie popraw na "Panie Ministrze" lub "Pan Minister". Reszta super. Pzdr Kocur |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 14 kwi 2015, o 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
bury_kocur napisał(a): 1. pismo składasz za pośrednictwem organu, którego działania skarżysz a więc napisz na górze - pod adresatem - "za pośrednictwem PZZ" Pismo składasz w PZZ za poświadczeniem złożenia. Ja bym jednak słał do ministra bezpośrednio. Minister odeśle do PZŻ to kilka dni (lecz czas nie jest krytyczny), ale PZŻ nie będzie opóźniał. Wobec braku pouczenia - nie ma pewności czy PZŻ w ogóle to potraktuje zgodnie z procedurą kpa... |
Autor: | bury_kocur [ 14 kwi 2015, o 21:08 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Wojtek Bartoszyński napisał(a): Wobec braku pouczenia - nie ma pewności czy PZŻ w ogóle to potraktuje zgodnie z procedurą kpa... Masz rację - widziałem to - ale czasem dobrze jest uświadomić naszym "milusińskim", że o nich pamiętamy. Ale faktycznie - przy braku pouczenia o zasadach odwołania mogą złożone pismo olać. Składaj faktycznie bezpośrednio do Ministra PANA Ministra - popraw w piśmie wszędzie. Pzdr Kocur |
Autor: | Jurmak [ 15 kwi 2015, o 05:03 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Wojtek Bartoszyński napisał(a): Znając Jurmaka, Cypisa i Monię (no Monię to korespondencyjnie jeno) - prędzej za niestosowną uznają Twoją prośbę Informuj o wynikach! Dokładnie:-) |
Autor: | Colonel [ 15 kwi 2015, o 07:36 ] |
Tytuł: | Re: Art. 7 KM kontra PZŻ |
Proponuje kompromis: wysłać równolegle przez PZŻ - może ich obudzi oraz bezpośrednio (z informacją do wiadomości: PZŻ). Być może niezłą myślą byłoby publikowanie całej korespondencji u Don Jorge - tyle, ze SSI nie przyjmuje pdf,skany (z zaczernionymi danymi kontaktowymi) muszą być w jpg. Wtedy oczywiście do wiadomości: SSI Jerzego Kulińskiego. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |