Witam.
Potrzebuje uzyskać informacje kiedy jachty w polskich portach powinny meldować się do VTS przy wejściu/wyjściu a kiedy nie i jakie są tego procedury, jest ktoś w stanie mnie nakierować gdzie uzyskam takie informacje?
Pozdrawiam


[Maar] Zmieniłem tytuł watku, usunąłem VTS, ponieważ z bardzo dużą dozą pewności pytającemu chodziło o meldowanie się do kapitanatów i bosmanatów portów.

Skorzystaj proszę z "szukajki", temat by wielokrotnie wałkowany.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Żartujesz? Było oprócz kilku opisów Zbieraja o zgłaszaniu się do VTS?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

O jakiej wielkości jachtach myślisz?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Na "normalnych" jachtach nie musisz, nawet nie powinieneś, aby nie przeszkadzać. Formalnie istnieje obowiązek uzyskania zgody na wejście do portu. W Świnoujściu nie egzekwowane (jak wyżej). W Gdańsku warto bo dowiadujesz sie o ruchu. W Gdyni wołasz Marina Gdynia, wskażą ci miejsce. W Helu opłaca się, bo przyjdzie pan 5 zł z kwitkiem do WC.
Ja wołam tak: "Jacht Sasanka na wejściu, trzy osoby, na 4 godziny... na nocleg"
Zazwyczaj słyszę "Zapraszam".

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Do VTS Zatoka Gdańska czasem jakiś nadgorliwiec się zgłasza ale po co to Bóg jeden wie ...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Andrzej - autor wątku pytał o zgłaszanie sie do VTS a nie do kapitanatów czy też bosmanatów portów a to dwie różne sprawy.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W obszarze VTS Zatoka obowiązuje:


Natomiast w obszarze VTS Świnoujście:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Oficjalnie wchodząc do lub wychodząc z dowolnego polskiego portu morskiego, masz obowiązek uzyskania zgody.
Nie z VTS, tylko z od kapitana portu lub delegowanego przezeń oficera dyżurnego portu.
To przepis ustawy o bezpieczeństwie morskim:
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 0112281368
Art 87 ust 5.
Kapitan statku, w tym także statku służby państwowej specjalnego przeznaczenia, statku rybackiego o długości do 24m, statku o wartości historycznej o długości do 45m, jachtu morskiego oraz statku żeglug śródlądowej, jest obowiązany zgłosić kapitanowi portu wejście lub wyjście z portu wraz z informacją dotyczącą identyfikacji statku, celu podróży, portu zawinięcia oraz liczby osób na pokładzie, zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 84 ust.2.
Przepisy wydane na podstawie art. 84 ust.2 to po prostu przepisy portowe, wydawane przez każdego z trzech Dyrektorów Urzędów Morskich.
We tych przepisach są szczegóły realizowania obowiązku ustanowionego w ustawie, wyżej zacytowanej.
Czyli bezwzględny "obowiązek meldunkowy"... Kto nie wierzy - niech sprawdzi sobie sam:
http://www.ums.gov.pl/po/2017/PrzepisyP ... 052017.pdf
http://www.umsl.gov.pl/pliki/zarzadzeni ... towych.pdf
http://www.umgdy.gov.pl/?p=1145
Przy okazji można prześledzić, jak zapisany w ustawie obowiązek "zgłoszenia", przeradza się w obowiązek "uzyskania zgody"...
BTW - przepisy portowe są delikatnie mówiąc niespójne.
Np. ustalają ogólną zasadę, że jednostka nie posiadająca radiotelefonu może dokonać zgłoszenia wejścia/wyjścia telefonicznie - ale jednocześnie szczegółowe zasady "meldowania się" do poszczególnych portów nie zawsze taki sposób przewidują.
Ponadto przepisy portowe kompletnie pomijają, że nie we wszystkich portach zgłoszenie jest fizycznie możliwe (bo np. nie ma w porcie żadnego oficera dyżurnego kapitanatu lub bosmanatu, albo są - ale tylko od 0700 do 1500, albo nie podają do nich telefonów, etc, etc).
Tyle o teorii i biurokratycznych mizmatach.

Nieoficjalnie- w wielu miejscach życie przezwycięża idiotyzm przepisu - bo albo sposób działania służb dyżurnych kapitanatów uniemożliwia "meldowanie" (porty bez służby dyżurnej albo porty z bosmanem od 0700 do 1500), albo przedstawiciele administracji morskiej wytrwale udają, że nie widzą jachtów i innych niewielkich jednostek, wchodzących do portu lub wychodzących z niego bez "meldowania".
Jak wygląda praktyka w rejonie Zatoki Gdańskiej - można przeczytać tu:
viewtopic.php?p=521677#p521677

Niemniej warto pamiętać, jeżeli tylko trafi się na zły humor jakiegoś czynownika, to bez trudu może on przywalić grzywnę szyprowi jachtu, który się nie "zgłosił" - na podstawie art. 127 ust.2 pkt. 4 Ustawy o bezpieczeństwie morskim:
dowódca jednostki pływającej Marynarki Wojennej, kapitan statku służby państwowej specjalnego przeznaczenia oraz prowadzący jacht morski, a także kierownik statku rybackiego o długości do 24 m, który przed wejściem do portu i przed jego opuszczeniem nie przekaże kapitanowi portu informacji o statku lub będzie manewrować statkiem niezgodnie z uzyskanym zezwoleniem na wejście lub wyjście;
...
– podlega karze pieniężnej do wysokości nieprzekraczającej dwudziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za rok poprzedzający...

Cóż jeszcze...
Tak, to jest ciekawy kraj!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Z VTS wyglada to dokladnie tak jak Wojtek napisal,
Z kapitanatami/bosmanatami to zwlasnej praktyki to na zatoce wyglada to tak:
Hel/Jastarnia/Wladkowo - warto sie zaklepac/odklepac. Tamtejsze kapitanaty sa dosc mocno skostniale i mocno przywiazuje do tego wage. Kiedys dostalem porzadna bure od kapitanatu Wladyslawowo za niezgloszenie wyjscia. Krzyczeli za mna na 10/12/16 i jeszcze straz graniczna mnie na DSC wywolala i przekazala ze wladkowo za mna krzyczy.
Gdynia - w godzinach pracy warto wolac nie kapitanat a "Marina Gdynia".
Sopot - nie trzeba, w godzinach pracy mariny mozna zawolac.
Gdansk - warto, zachecam bo duzy ruch, wasko i czasami statki gdzies sie obracaja.

W Jastarni nie warto wołać. Można usłyszeć odmowę "z braku miejsca". A jak wejdziesz to zawsze gdzieś staniesz.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

"Marina Gdynia" teoretycznie powinna słuchać i odpowiadać 24/7.
Praktycznie - w nocy jest tam tylko ochroniarz, raz mu się odpowiadać chce, a raz nie, czasami weźmie ze sobą na obchód ręczny radiotelefon VHF i telefon, a kiedy indziej ich nie weźmie...
W praktyce większość jachtów melduje się na wejściu do Basenu Jachtowego w Gdyni, telefonicznie lub na VHF, wyłącznie u obsługi Mariny Gdynia. Ten obowiązek zgłaszania u obsługi Mariny Gdynia nakładają przepisy portowe - tyle że robią to wbrew zapisom ustawy, bo ustawa nakazuje informowanie o wejściu/wyjściu kapitanatu, a nie pracowników spółki Marina Gdynia!

Z jednej strony kontakt z obsługą Mariny Gdynia bywa użyteczny, bo łatwiej zorientować się, gdzie i czy w ogóle są jakieś wolne miejsca dla gości. Z drugiej strony, jak się z obsługą mariny w Gdyni na wejściu nie skontaktować - to miejsce się znajduje nawet wówczas, kiedy przez telefon/VHF stanowczo twierdzą, że go nie ma...
Wyjścia z Gdyni zgłaszają formalnie chyba tylko jacyś staroobrzędowcy, widocznie takie mają hobby...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Moje doswiadczenia w tym zakresie calkowicie pokrywaja sie z Twoimi drogi Jaromirze
Ale po 15 w Gdynii jeszcze nigdy nikt mi nie odpowiedzial.
Za to calkiem zabawne dla mnie bylo pewnego dnia sluchanie 10-tki w Helu, gdzie co 1,5 zaklepywał/odklepywal sie statek obwozacy turytow na "rejsy spacerowe"
-Statek: Kapitanat Hel, m/s Ocean, zglaszam rejs turystyczny numer 86, wyjsie z portu.
-Kapitanat: Przyjalem, prosze.
-Statek: Kapitanat Hel, m/s Ocean, zglaszam powrot do portu, rejs numer 86,
-Kapitanat: Prosze bardzo.
-Statek: Kapitanat Hel, m/s Ocean, zglaszam rejs turystyczny numer 87, wyjsie z portu.
-Kapitanat: Tak, Prosze.

Moje doświadczenie z Zatoki jest o tyle inne, że nigdy nie meldowałem się w Jastarni, w Gdyni, w Sopocie, w Pucku, Kuźnicy i Górkach (pomijam czasy słusznie, częściowo, minione)
Dla odmiany Hel i Władysławowo - zadziwiająca gorliwość bosmanów. Podobnie Gdańsk, acz w różnych większych stadach regatowych też się raczej nie melduję.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Od tego roku w rejonie zachodnio pomorskim działa nowy telefoniczny system automatycznego zgłaszania wejść i wyjść - coś w rodzaju poczty głosowej, ciekawe czy się przyjmie..

Wysłane z mojego Moto E (4) Plus przy użyciu Tapatalka

A jakiś numer możesz podać ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Będę im nawijał formułkę po szwedzku. Z magnetofonu. Nagram sobie jednego starego Szweda. Jak wypije dwa piwa to bełkocze niemiłosiernie

Numeru nie mam, nie korzystalem ale tabliczki stoją np. w Międzywodziu. Może ktoś jest na miejscu i zrobi zdjęcie? Ciekawe że google nic nie znajduje - nie wróży to chyba wielkiej przyszłości temu systemowi

Czarek s/y "Seaway" Kamień Pomorski

Czy mógłbyś podać więcej szczegółów tego zdarzenia.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

nie było łatwo, ale jest:

http://www.ums.gov.pl/po/2017/PrzepisyP ... 052017.pdf

ZAŁĄCZNIK Nr 5
INSTRUKCJA ŁĄCZNOŚCI

3) jednostki sportowe i rekreacyjne realizują wymóg uzyskania zezwolenia na
wejście lub wyjście z portu przez wpis w rejestrze wejść i wyjść przystani, z której
korzystają lub gdy korzystają z przystani morskiej lub innego miejsca postoju, w
których nie prowadzi się całodobowej służby dyżurnej, przez zgłoszenie za
pomocą Telefonicznego Automatu Zgłoszeniowego [...]


a) Świnoujście:
– Nr tel. Oficer Dyżurny Portu: 91 4403 391, Bosman Portu: 91 4403 551,
– Kanał 74 UKF (wywołanie: KAPITANAT ŚWINOUJŚCIE),
– Kanał 10 UKF (wywołanie: BOSMANAT ŚWINOUJŚCIE),
– Automat zgłoszeniowy, nr tel. 91 4403 593 (dla realizacji wymogu określonego
w ppkt 3, automat obsługuje jednostki w porcie Świnoujście, Morskiej Przystani
Rybackiej w Międzyzdrojach, Morskiej Przystani Pasażerskiej w Międzyzdrojach
oraz w portach, przystaniach lub innych miejscach postoju, usytuowanych: w
Kanale Piastowskim, w Cieśninie Świna, na Jeziorze Wicko Wielkie i Wicko
Małe),

b) Dziwnów:
– Nr tel. 91 381 3340,
– Kanał 10 UKF (wywołanie: KAPITANAT DZIWNÓW),
– Automat zgłoszeniowy, nr tel. 91 3221 799 (dla realizacji wymogu określonego
w ppkt 3, automat obsługuje jednostki w portach Dziwnów, Kamień Pomorski,
Mrzeżyno, Sierosław oraz w przystaniach lub innych miejscach postoju,
usytuowanych: na Zalewie Kamieńskim i w Cieśninie Dziwna, na południe od
portu Dziwnów, do mostu kolejowego w Wolinie),

c) Trzebież:
– Nr tel. 91 312 8346,
– Kanał 71 UKF (wywołanie: KAPITANAT TRZEBIEŻ),
– Automat zgłoszeniowy, nr tel. 91 4213 541 (dla realizacji wymogu określonego
w ppkt 3, automat obsługuje jednostki w portach Trzebież, Nowe Warpno, Wolin,
Stepnica oraz w przystaniach lub innych miejscach postoju, usytuowanych: na
Zalewie Szczecińskim, w Cieśninie Dziwna, na południe od mostu Kolejowego w
Wolinie i na Roztoce Odrzańskiej),

d) Szczecin:
– Nr tel. 91 4403 217,
– Kanał 11 UKF (wywołanie: KAPITANAT SZCZECIN),
– Automat zgłoszeniowy, nr tel. 91 4403 697." (dla realizacji wymogu
określonego w ppkt 3, automat obsługuje jednostki w portach Szczecin i Police);

Nie numer, a numery, do każdego portu inny...

Znajdziesz je w instrukcji łączności, będącej częścią przepisów portowych SzczUM.

Do których link wisi w tym wątku od czterech dni...

Ale spec-jalnie dla Ciebie Kocurze, powtórzę:
http://www.ums.gov.pl/po/2017/PrzepisyP ... 052017.pdf

Numery są od str 79...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Włodek, korzystaj z książki, którą masz w posiadaniu
(strona 15)

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

To Włodek ma jedną książkę?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Tak, i to pożyczoną od Prezesa: "Atlas kotów".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

A co chcialbys wiedziec? To nie jest historia zlozona ze zbyt wielu rozdzialow, ot krotka anegdotka. Plynalem kiedys na mydelniczce jakich wiele, gdzies 4-5 lat temu. Wracalem z Ystad do Gdyni i Wladyslawowo mi bylo po drodze zeby nogi rozprostowac i uzupelnic paliwo.
Zglosilem wejscie, dostalem zgode, zacumowalem, poinformowalem ze bede stac jakies 2h i wyplywam. Polecialem z kanistrem na stacje benzynowa, kupilem 4 bulki i 2 pomidory w sklepie i z powrotem na lajbe. Ustawilem cala zaloge w dwuszeregu (bylo ciezko, bo byla nas tylko trojka w tym jeden spał w koi), odspiewalismy hymn w pozycji zasadnicznej i wyszlismy z portu. Gdzies 10-15min za glowkami slysze
-Jacht taki i owaki, straz graniczna
-straz graniczna, jacht
-Kapitanat Wladyslawowo od 10min wywoluje Was na 10 i 16 i nie moze sie doczekac odpowiedz
-Hym, dziekuje, juz im odpowiadam.
-Na 10: Kapitanat, Jacht
-Jacht, Kapitanat, cos Panie kapitanie sie zapomina o swoich obowiazkach, ladnie sie pan do portu zameldowal, ale juz zglosic wyjscia to nie bylo komu, co Pan sobie mysli, ze kazdy to moze tak znikac bez slowa? I jeszcze Pan udaje ze nie slyszy jak wolam od 10min
-Kapitant, Jacht, bardzo Pana przepraszam, informowalem Pana ze wplywamy tylko na 2h i zabieramy sie z powrotem na Gdynie, jest nas na pokladzie trojka, ale jeden spi, radio mamy pod pokladem, jeden z nas sterowal, drugi zwijal cumy i zagle stawial, nie slyszelismy ze Pan wola
-Jacht, Kapitanat, bo wyjscie trzeba zglosic zanim sie cumy zrzuci, co Pan sobie wyobraza, kto tego Pana nauczyl, tym razem juz niech Wam bedzie, ale nastepnym razem to nie ja nie pozwole zeby tak to wygladalo.

Przez 10 lat takiej sytuacji tam nie miałem. Może za dużo informacji na wejściu... ja nie mówię im na jak dlugo.
A może nie trzeba było włączać radiabez potrzeby?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Już teraz rozumiem dlaczego jachty z trójmiasta tak często się melduję na tzw. Zachodzie

_________________
pozdrowienia piotr

Jarek - Kolega napisał wyraźnie:



Z powyższego wyglądało, jakby był to JEDEN jakiś centralny numer zgłaszania i stąd pytanie.

Podane przez Ciebie numery mam ale dziękuję...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W każdym razie zalecam meldowanie się na 71 i to nim wejdzie się na tor wchodząc do Trzebieży ze względu na prace przy marinie.
Od N nie ma jak zejść z toru, nawet jachtem o zanurzeniu 1 m. Od S, od biedy da się.

Piotr Siedlewski

Widzę że Władkowo wszystkim się dało we znaki.
Było to z 10 lat temu, ma Pallasie. Jacht bez silnika, ale ukfkę już miał. Teoretycznie, bo działała tak sobie, a potem wcale.
Podchodzimy w nocy do portu, halsówka, jesteśmy tylko we dwoje, więc naprawdę jest co robić.
Halsujemy już w rogu portu szukając miejsca na postój, widać że po kei biegnie facet i coś wrzeszczy.
Myślałem że mówi o miejscu gdzie stanąć, ale on nas normalnie opier... za niezgłoszenie wejścia.
Trochę się jednak zdziwiłem, bo noc, pogoda mało ciekawa, my zmęczeni.
Na szczęście facet był tak zacietrzewiony, że nie zauważył progu na nabrzeżu i dość efektownie się wywrócił i chyba nieźle potłukł, bo jak wstał to kulał. I wrzeszczeć przestał...
Chodzi o to, że wrzeszczał nie wiedząc, czy mamy ukfkę...
Co potem, rano, panom w bosmanacie jakoś wyjaśniłem.

Takich sytuacji miałem we Władkowie kiedyś więcej, wszystko na jachcie bez silnika, co naprawdę wkurzało. Ci ludzie nie mają pojęcia o jachtach i o żeglowaniu pod żaglami. To smutne.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wstyd przyznać ale nigdy nie byłem wywoływany przez SG na DSC. Dlatego zastanawiam się jak w praktyce taka procedura wygląda? Nie rozumiem także dlaczego byłeś wołany na kanale 12.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof

No bo jak pływasz Tomek jak DINOZAUR bez silnika to nie dziw się ...

Nie dziw się więc, że kapitanat przyzwyczajony do zgłaszanie wejścia, nie może zrozumieć, że przez Twoją FOBIĘ odchudzania jachtu nie masz na pokładzie silnika (?) ani radia ....

Cóż więcej dodać ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell