Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Odprawa
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=2949
Strona 1 z 1

Autor:  mors-k [ 9 maja 2009, o 09:27 ]
Tytuł:  Odprawa

Za niespełna dwa miesiące płyne w mój pierwszy rejs z Polski od czasu wejscia do strefy Schengen. Jak wygląda teraz odprawa jachtu? Czy dalej funkcjonują listy załogi, celnicy i wopiści włażą na lódke? A może wystarczy zgłosić wyjscie przez UKF-ke? Często podróżuje promem przez Bałtyk i tam kontroli nie ma żadnej. Czy tak samo jest również z jachtami?

Autor:  Cape [ 9 maja 2009, o 09:37 ]
Tytuł: 

mors-k napisał(a):
A może wystarczy zgłosić wyjscie przez UKF-ke

Zgłaszamy wyjście przez VHF do kapitanatu (lub nie zgłaszamy, np Świnoujscie, Górki Zach) Żadne służby graniczne się nami nie interesują. Przy powrocie to samo. Listę załogi sie tworzy, ale nikomu nie pokazuje. Ja jachty czarteruję, listę zalogi zostawiam w firmie czarterujacej.

Autor:  mors-k [ 9 maja 2009, o 10:09 ]
Tytuł: 

Dzieki, domyslałem sie,że tak jest ale wolałem się upewnić. Pamietam ten stres jak na kei pojawialo się towarzystwo w zielonych mundurkach. W Kołobrzegu, latem 2000 roku po kontroli kazali jeszcze prawie pół godziny czekać przy kei, zanim przez ukf-ke powiedzieli, że jesteśmy wolni.

Autor:  Szaman3 [ 9 maja 2009, o 10:18 ]
Tytuł: 

No chyba, że wybierasz się do Kaliningradu. :shock:
Jedyna enklawa na wewnętrznym morzy Szengenlandii, jakim jest Bałtyk. :wink:

Autor:  Cape [ 9 maja 2009, o 10:35 ]
Tytuł: 

Mariusz Główka napisał(a):
No chyba, że wybierasz się do Kaliningradu

Lub St Petesburga

Autor:  Szaman3 [ 9 maja 2009, o 12:40 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
No chyba, że wybierasz się do Kaliningradu

Lub St Petesburga


Oczywiście. Zapomniałem o St. Petersburgu. :oops:

Autor:  vv3k70r [ 10 maja 2009, o 10:17 ]
Tytuł: 

Jak robimy wypady do Reichu to pies z kulawa noga sie nami nie interesuje, a UKFa nie wozimy, bo to trzeba umiec obslugiwac i papierkiem podeprzec wiedze.

Z urzednikami jest tak: sa zatrudnieni, maja swoja prace, niech ja sobie wykonuja, jakbym ja mial wiedziec co mnie jeszcze wobec nich obowiazuje to bym bral za to te kase co oni.

I dobra rada:

Jesli kontrola na jakiejs granicy chce cos przegladac to dajecie im bagaz i niech sobie przegladaja, sami nic nie wyciagajcie, w jakim stanie wzieli, w takim musza oddac, tak samo ladnie poukladane i zapakowane. Taka maja prace i za to biora miche.

Autor:  elektryczny [ 10 maja 2009, o 10:34 ]
Tytuł: 

No to wreszcie mamy normalność, tylko się cieszyć :grin:
Okrasiłbym to opowiadaniem jak kontrolowano jachty, kiedy służyłem w WOP, ale mam obawy czy ktoś nie uzna, że nie na temat i oderwane od kontekstu wyląduje to w jakimś nowym wątku… :sad:

Autor:  Szaman3 [ 10 maja 2009, o 11:37 ]
Tytuł: 

Sławek, to może byc ciekawe. Niech ci urodzeni już w RP zobaczą czego uniknęli, a co niestety nas dotyczyło. Załóż nowy wątek. Może być tu, albo w Hyde Park?

Autor:  mors-k [ 10 maja 2009, o 11:44 ]
Tytuł: 

Popieram wniosek Mariusza! Sławek czekamy na twoje opowieści.

Autor:  vv3k70r [ 10 maja 2009, o 11:52 ]
Tytuł: 

Mrozace krew w zylach "kielbasa... o przemytnicy... ulotki reklamowe... ha! wroga propaganda!".

Autor:  Jurmak [ 10 maja 2009, o 12:52 ]
Tytuł: 

sławek egert napisał(a):
kiedy służyłem w WOP,


O WOP mam jak najgorsze zdanie :cry: co gorsza SG przejęło od niego tylko to co najgorsze :cry:

Autor:  vv3k70r [ 10 maja 2009, o 15:16 ]
Tytuł: 

Albo sie ucywilizuja do unijnego formatu, albo na wiekszych jachtach dzialka soniczne beda zeby ich do porzadku przywolywac jak to jakich Somalijczykow.

Autor:  Szaman3 [ 10 maja 2009, o 16:09 ]
Tytuł: 

Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz

Autor:  Colonel [ 10 maja 2009, o 16:26 ]
Tytuł: 

Mariusz Główka napisał(a):
Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz

Jak zwykle zresztą...
A co do twioerdzeniaJ urmaka: mam i takie doświadczenia ale dajmy im sie zmienić.

Autor:  Jurmak [ 10 maja 2009, o 17:41 ]
Tytuł: 

Colonel napisał(a):
mam i takie doświadczenia ale dajmy im sie zmienić.


Fakt :lol: Coraz więcej kobiet w tej formacji, tylko, że to też nieszczęście :cry: Po sztormtrapie na burtę statku nie wejdzie, jak ponton dystansowy "tańczy" na fali miedzy burtą jednostki a dalbą to ona też się boi wejść na niego... Rozpacz z tym dziurawym wojskiem :cry:

Autor:  mors-k [ 10 maja 2009, o 20:49 ]
Tytuł: 

Bo po co oni im spódnice dają? Jak chce kobitka w mundurku chodzić to w spodnie niech wskakuje. Wtedy to i przez sztormreling bez problemu przelezie. W wspomnianym Kołobrzegu musiałem reke podać bo keja wysoka a do tego opony na niej zawieszone i dziewczyna w kłopocie była jak wleżć na burte nie mocząc majtek w kanale portowym. :lol:

Autor:  Jurmak [ 10 maja 2009, o 21:08 ]
Tytuł: 

mors-k napisał(a):
Bo po co oni im spódnice dają?


Te "moje" były w spodniach, ale i tak się bały :sad:

Autor:  elektryczny [ 10 maja 2009, o 21:14 ]
Tytuł: 

Słuchajcie, nie ma się, o co kłócić. Czasami musiałem się trochę za swoich przełożonych wstydzić, lecz służby w WOP jako żołnierz służby zasadniczej sam sobie nie wybierałem. Fakt, że chciałem do marynarki, ale na czym i gdzie będę pływał już nie miałem wpływu. Dzisiaj po 30 latach mając takie doświadczenia za sobą mogę po prostu o nich Wam opowiedzieć. Nie było tak tragicznie, nigdy do nikogo nie strzelaliśmy, wyjątek stanowiły ćwiczenia, o których pisałem przy okazji innego wątku. A że WOP a obecna SG są trochę formacjami policyjnymi (tak są czasami postrzegane) to nie moja wina, jak by tak dobrze się zastanowić to się jednak dopatrzymy głębokiego sensu ich istnienia. No dobrze, tylko zbiorę siły i kilka opowiadań spróbuję Wam przedstawić, ale dzisiaj wróciłem z imienin i brakuje mi weny.
Pozdrawiam :grin:

Autor:  Cape [ 10 maja 2009, o 21:16 ]
Tytuł: 

sławek egert napisał(a):
No dobrze, tylko zbiorę siły i kilka opowiadań spróbuję Wam przedstawić, ale dzisiaj wróciłem z imienin i brakuje mi weny

Czekamy, wal śmiało, a ja o WOP i SG mam zdanie pozytywne.

Autor:  elektryczny [ 10 maja 2009, o 21:59 ]
Tytuł: 

Na dowód, że w WOP służyli normalni marynarze, wojskowi służby zasadniczej, powiem Wam, że kiedy okręt stał w trakcie remontu na stoczni (ok. 3 m-cy) i kiedy z nudów wojcho nie miało, co robić, to co zrobiło??? Otóż wypiło część ½ ok. 2,5l objętości skażonego gliceryną spirytusu, z czego??? Z kompasu okrętowego a brakująca część cieczy uzupełniona została oczywiście wodą. Sternik nasz cudów dokonywał, ażeby wieko kompasu przykręcić tak, co by pod szkłem nie ostały się pęcherzyki powietrza. To wszystko nic, prawdziwych problemów można się było spodziewać zimą. W nocy podświetlenie kompasu z powodów oczywistych było włączone, co w sposób naturalny ogrzewało kompas i nie groziło zamrożeniem, Gorzej bywało w dzień, bo dowódca (na okręcie zwany Tatą) patrząc w perykop kompasu pytał „ po co się to kuwa (fonetyczne brzmienie krzywa w jego wymowie) świeci” i wyłączał żarówki nie zdając sobie sprawy, że my to włączamy po to, aby kompas nie zamarzł. Z chwilą, kiedy jego uwagę odwróciła jakaś akcja na morzu sterujący ponownie włączał żarówki. To takie małe wprowadzenie, co prawda trochę nie na temat, ale chciałbym stworzyć odpowiedni klimat dla moich dalszych opowiadań.
Pozdrawiam :wink:

Autor:  Cape [ 10 maja 2009, o 22:12 ]
Tytuł: 

sławek egert napisał(a):
objętości skażonego gliceryną spirytusu, z czego??? Z kompasu okrętowego a brakująca część cieczy uzupełniona została oczywiście

Kochany móóój, to na jachtach regularnie do kompasu się dobierają. Jak liny były bawełniane ( i żagle też) to na fermentację stawiali. Teraz oprócz kompasu tylko cukier.

Autor:  wlodwoz_old [ 10 maja 2009, o 23:37 ]
Tytuł: 

Mam patent na przerabianie, w drodze fermentacji, starych lin i innych sznurków na pożyteczny napęd.Problem polega na tym, że w trakcie jego realizacji, część załogi próbuje wiosłować bosakami a pozostali ( w kamizelkach), wychodzą do tawerny godzinę przed dojściem do portu. :piwko:

Autor:  WhiteWhale [ 11 maja 2009, o 07:16 ]
Tytuł:  Czartoryski

Gdzieś na mojej stronie plącze się taki temat gdzie i o naszych WOPikach i o "dobrych niemcach" z ichnimi wopikami są wspomnienia. Zdrówko. :piwko:

Autor:  Usuniete_konto_8768124 [ 14 maja 2009, o 09:19 ]
Tytuł: 

Temacik zamykamy. Kolega otrzymał odpowiedź ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/