Otrzymałem książeczkę żeglarską i chciałbym ją uzupełnić o odbyte rejsy morskie.
Kto może mi przepisać do książeczki odbyty rejs na podstawie opinii z rejsu ?
Czy może to być tylko kapitan, który wydawał opinię, czy każdy iny kapitan na podstawie opinii ( za zgodność z oryginałem ) ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Wpisz sobie sam, to jest teraz tylko "pamietnik" bez waloru jako dokument.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A 200 godzin niezbędne do sternika jachtowego ? Tylko opinia z rejsu ? Książeczka nie będzie wtedy dokumentem wiarygodnym jak sobie sam wpisze

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Nie tylko "Opinia z rejsu". Może być na przykład "Zaświadczenie" a książeczka nie

Jędruś już Ci napisał - TO JEST PAMIĘTNIK ONLY!!!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ksiązeczka nie jest żadnym dokumentem. Zgdnie z Rozporządzeniem Ministra Sportu z 09.06.2006 §2 ust 5
Osoba ubiegająca się o wydanie patentu składa następujące dokumenty:
...
2) dokumenty potwierdzające spełnienie wymagań stażowych:
a) opinie z odbytych rejsów lub,
b) osobiste oświadczenia potwierdzone przez armatora statku, w przypadku rejsów prowadzonych samodzielnie;
dokumentami potwierdzajacymi staż jest opinia z odbytego rejsu bądź oświadczenie.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

to mnie w konia ktoś zrobił - przez własną nie wiedzę co prawda .....
Kończąc kurs i przystępując do egzaminu na MIŻa - KWŻ stwierdził, że muszę mieć książeczkę żeglarska ( co się równa zdjęcie + 50 zł ).
Więc jak już ją mam, a ona taka ważna PZŻ-tu - to chciałem ..... jak go spotkam to mu odsprzedam ten pamiętnik.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Rób co chcesz, ale ja na ten przykład swoją mam i bardzo żałuję, że nie wszystko wpisywałem, a gdy mi się wklejka skończy to sobie kolejną wkleję

Aha, pezetżeciana książeczka jest z lekka do nosa - nie ma rubryki "Uwagi" (ja to chyba "Port macierzysty" przerobiłem na takową) i wpisuję w niej... uwagi , które są chyba najciekawszą częścią wpisu

Można na świecie kupić Książeczki Żeglarskie zrobione z dobrego papieru i obłożone skórą (o metalowych narożnikach nie wspomnę). Jak już mu odsprzedaż tę, która posiadasz to zerknij poszukaj sobie po księgarniach.
O! Tu masz przykład http://www.robinsdocksideshop.com/Sailo ... _PS477.jpg

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

jaja sobie robisz ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Stary numer, ja też kiedyś dałęm się nabrać przy wymianie patentu żeglarza z książeczki na kartonik w WOZŻ. Widać maja nadrukowanych trochę tych ksiązeczek żeglarskich
A tak naprawdę, to jest ukryta forma finansowania PZŻ, bo owa książeczka nie jest do niczego potrzebna, a oferowana jest wszystkim którzy w PZŻ coś załatwiają. Mało kto odmawia, bo sugeruje się, że jest potrzebna.
Koszt druku takiej ksiązeczki to max 10% ceny. Zobacz jakie przebicie

PS. Marek, masz rację przydaje się jako pamiętnik i taka powinna być jej rola. Gdyby była sprzedawana z takim przeznaczeniem, to by kosztowała 5 zł a nie 40 zł.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Książeczke mam z pierwszego roku ich istnienia. W zeszłym roku zrobiem ostatni wpis: pierszy rejs na pierwszym własnym jachcie i pierwszy samotny, Tak się złozyło, że była to ostatania wolna rubryka. Postanowiłem oszczedzic 50 zl i zdjęcie....
Teraz musze polegać na braku sklerozy...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A ja płaciłam 5zl.... a nie 40-50zl....ciekawe może zniżka studencka była....

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Jeśli tak, to OK.
Trochę lat temu płaciłem 40 zł. A Ty Tomek ile teraz płaciłeś?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

I powstaje pytanie: co można sobie pomyśleć o takim KWŻcie kursu na MIŻa, czyli o kimś, kto powinien te sprawy mieć w małym paluszku.

Są dwie możliwości IMHO: albo doskonale zna przepisy, tylko normalnie naciąga ludzi, co jest bardzo złe, albo jednak ich nie zna, co też wcale nie jest lepsze.

_________________
www.samoster.org.pl

no właśnie 50 zeta, ale straty nie było, bo mi to odjął z ceny kursu. Jako nie zrzeszony w żadnym klubie ozż, musiałem za kurs płacić więcej - i dał mi rabat w ten sposób
Dobrze że nie była to legitymacja ZSMP
Ale skoro już mam książeczkę - to będę w niej prowadził pamiętnik

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Taka zniżka. Celowo zawyżona cena kursu i super promocja - "kupisz książeczkę, rabat 50 zł"

pozdrowienia

nie w moim przypadku nie.
Myślę że nieświadomość KWŻ-ta

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Taki pamiętnik to fajny jest:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Widać, że to stara rzecz. Byłeś ze 20 kilogramów młodszy

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jaka jest technologia robienia takiej wkładki? Masz może zbliżenia?
Na razie dołożyłem strony rozszywając książeczkę, ale to jednak nie wygląda tak zabawnie jak harmonijka

_________________
www.samoster.org.pl

Zrobiłem taką stronę w Calamusie (na Atari TT) i doklejam wąskim paskiem na krawędzi. Zresztą nie tylko tą - mam jeszcze "Badania lekarskie" i "Roczne bilanse praktyki Żeglarskiej"

Atari już dawno nie działa, a te strony przekonwertowałem do Worda

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Moja oryginalna książeczka uległa nadmiarowi słonej wody więc musiałem sobie sprawić nową (duplikat) Postanowiłem zacząć tam od uzyskania stopnia kojota i co? w tym roku już mi miejsca na dwa rejsy zabrakło. Więc znowu trzeba wrócić do własnoręcznie wyprodukowanek harmonijki. Moja jest wyprodukowana w Excelu.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Mam pytanie z innej beczki. Byłem na 3 tygodniowym rejsie na Morzu Północnym, mam potwierdzenie odbytego rejsu w książeczce żeglarskiej wypływanych 280 godzin niestety zgubiłem gdzieś opinie. Czy wpis w książeczce wystarczy? Biorąc pod uwagę iż rejs odbył się 10 lat temu nie mam szans na kontakt z uwczesnym kapitanem.
Czy możecie coś doradzić? Potrzebuję godzin do patentu sternika jachtowego czy moge to jakoś zaliczyć?

--------------------------
Ebazarynka.pl
Darmowe ogłoszenie w internecie

Krótko mówiąc: niestety nie wystarczy. Wpis w książeczce to pamiątka dla Ciebie. W celu uzyskania stopnia musi być opinia. Spróbuj dotrzeć do kapitana przez organizatora, znajomych.

_________________
www.samoster.org.pl