http://www.tvp.info/17880178/koreanski- ... bez-wiesci

Zastanawia mnie jak od wciągania (przez pochylnię rufową) sieci, mógł zatonąć statek?

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Przyczyną zatonięci jest zazwyczaj zbieg okoliczności. To duża jednostka, moc wciągarek jest taka, że może przegłębić jednostkę a co za tym idzie zalać ładownię itp, itd. To tylko przypuszczenia, nic więcej. Nasze jednostki na Bałtyku jak złapią na trał kamienie lub jakiś wrak mają ten sam problem. Wszystko w rękach doświadczonego szypra....

A gdzie wyczytales ze zatonal OD wyciagania sieci ???

Pod linkiem jest taki tekst:
Według wstępnych informacji przy wyciąganiu sieci przy wysokiej fali zaczęła przedostawać się woda i jednostka zaczęła tonąć. Po 30 minutach trawler znalazł się całkowicie pod wodą.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

No i co z niego wynika ?

nic a nic, puki co to tylko lakoniczne informacje....

To tak jakby napisać "zatonął jacht płynący pod żaglami", a jak wiadomo jachty od tego nie toną.

https://www.youtube.com/watch?v=pOMEpbM ... _embeddeda

To tak na temat. Dawny gryfowski "Sagran" tonie w wyniku uderzenia w growlera. Bylem w podobnym miejscu na podobnym statku, w podobnej sytuacji ktora zakonczyla sie szczesliwie.

coś ściska w dołku jak się widzi takie obrazki...

Wczesniej na Morzu Japonskim zatonal dawny"Włócznik" ze swinoujskiej Odry.

Czy czasem one tak nie toną z zaniedbań i starości?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie wiem jak jest czasem wiem ze tez z filmu byl jednym z najnowszych statkow rybackich w naszej flocie i zatonal w wyniku kolizji z growlerem. Przyczyn zatoniecie ex "Włócznika" nie znam a gdybac nie lubie.

Jeszcze jedno, w sezonie ikrowym na nieco wiekkszym Atlantyku 488 potrafilem na dobe wyprodukowac 100 ton mrozonej ikry,fileta b/s, farszu i maczki wartosci 500 tys USD.
Nie wiem czy ktokolwiek majac na wzgledzie potencjalny taki zysk pozwolilby sobie na zaniedbania.To wbrew pozorom wymagajaca produkcja.

Marianku, "one" nie toną z jakiegoś ogólnego powodu. Każdy z nich tonie oddzielnie i każdy wypadek jest inny.
Ostatnia "seryjna" tragedia to były nasze "ptaszki", budowane we wczesnych latach pięćdziesiątych, które miały wadę konstrukcyjną i w sztormie wywracały się do góry dnem. Zbudowano 63, a 5 z nich się wywróciło.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Znam ptaszki, jakkolwiek nie tak dokładnie jak Ty; wypasione sasanki

W katastrofach najpierw doszukuję się zaniedbań ... u tych co na lądzie, a dopiero potem u załóg. Przecież załogi same sobie nie starają się zrobić kuku.

.........................................................

Mam głupie skojarzenia z urywającymi się kilami: każdy z innego powodu...
a jednak nagminnie się to dzieje.
Z wyprodukowanych ~~1000 oceanicznych żelazek na przestrzeni około 20 lat; też około ~~50 kilów się urwało, spisek? ... czy system myślenia...u tych co na lądzie.
Przecież regatowcy sami sobie nie urywają kilów.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tak zginął mój dziadek na północnym, jego żółtek był walnięty na prawą burtę dziesięć stopni jak opuścił stocznię jako nowy. Dziadek przed objęciem stanowiska szypra usłyszał. załadujecie sobie skrzynie na przeciwną burtę to się wyprostuje. Niestety w sztormie poszli na dno, z załogi nikt nie ocalał. sorki za OT

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Marian przebóg zlituj się! Trawler zatonął! Nie wiadomo jeszcze dlaczego. Jacy regatowcy? Jakie żelazka? Jakie urwane kile?

Dlatego pytam, bo też nie wiem błąd załogi, czy błąd/niedopatrzenie innych, czy sposób myślenia.
Znam statki które tonęły z braku ciecia w porcie.
Kile są tylko przykładem, może złym, a może dobrym.

Mogłem dać przykład lotniczy*; krajowy; nasz? ... a nawet dwa lotnicze... oba pokazują ten sam problem jakieś zaniedbania?.
Byłby lepsze, jako przykład?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Dopóki wiemy tylko, że zatonął tak samo z rzyci jak każdy inny. A może weszli do studni?

Cóż, może łapanie ryby tymi statkami stało się mało opłacalne.
Wtedy mniejszy kłopot, jak toną i są ubezpieczone...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Jesli ma sie dostep do lowisk to jest oplacalne i to bardzo. Jesli lowiska sa blisko brzegu to bardziej oplaca sie lowic malymi sejnerami i obrabiac rybe w przetworniach na ladzie tak jak obecnie amerykanie to robia lowiac na Beringa i obrabiajac na Aleutach. To tak w skrocie.

Zarzewie konfliktu wydzieliłem z tematu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

i dobrze ...

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/