Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 kwi 2024, o 21:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 216 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 cze 2015, o 15:20 

Dołączył(a): 5 cze 2015, o 15:09
Posty: 5
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
Maar napisał(a):
A to Magda tam kapitaniła?
Magda kapitani, Darek (z Zawiasa) mechaniczy.
Maar napisał(a):
szkoda dziewczyn i ich rejsu
Niby tak, ale - patrząc pozytywnie - dziewczyny drugi raz uciekły kostusze spod kosy. Nie dały się rakowi, a teraz nie dały się utopić.
Oczywiście, że po takim dwukrotnym ekspiriensie można się załamać, ale ja wierzę, że w przypadku tych dziewczyn zadziała zasada: Jeśli to cię nie zabije - to cię wzmocni.


Nas takie "drobne kwestie" nie załamują ;) Popłyniemy w kolejny rejs! :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 15:23 

Dołączył(a): 5 cze 2015, o 15:09
Posty: 5
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Leszek napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Niby tak, ale - patrząc pozytywnie - dziewczyny drugi raz uciekły kostusze spod kosy. Nie dały się rakowi, a teraz nie dały się utopić.
I będą długo i szczęśliwie żyły, czego im serdecznie życzę. A tym gamoniom co jacht dopuścili do rejsu należy się ... sporo uwag. Dziewczyny 100 lat!


Dziękujemy!!!! :D



Za ten post autor OnkoRejs - Magda Lesiewicz otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 15:55 

Dołączył(a): 5 cze 2015, o 15:09
Posty: 5
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 16
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia! :) Tego, że musiałyśmy przerwać rejs nie traktujemy jako porażki. Morze nas nie pokonało! Czasami po prostu nie udaje się za pierwszym razem, ale trzeba próbować cały czas. Tak samo jak w chorobie. Czasami przychodzi nawrót i trzeba powtórzyć leczenie. Najważniejsze by się nie poddawać! I zawsze walczyć! :)
Dziękujemy wszystkim służbom, które koordynowały i zarządzały akcją ratowniczą i tym, którzy ją realizowali. Budujące jest to, że mamy w kraju takich profesjonalistów! Dziękujemy załodze Afrodyty, że tak się nami zaopiekowała. I najbardziej dziękujemy naszej Kapitan Magdzie Góreckiej, naszej oficer Magdzie Przygórzewskiej i naszemu bosmanowi Darkowi Kamińskiemu. Pełen profesjonalizm i racjonalność podejmowanych decyzji sprawiła, że nie było prawie żadnego strachu. Dzięki nim zdążyłyśmy przez te kilkadziesiąt godzin pokochać morze i żeglowanie. Stworzyłyśmy prawdziwą załogę i wszystkie mówimy warto było spróbować i niedługo wracamy na morze!!!!! :)
ps. dziękujemy za wszystkie życzenia zdrowia i wielu przeżytych lat. Tak będzie :D I zapraszamy do nas www.facebook.pl/onkorejs



Za ten post autor OnkoRejs - Magda Lesiewicz otrzymał podziękowania - 15: boskijacus, Były user, Były_User 934585, Janna, Kuracent, Leszek, Maar, Milena, Moniia, Moroszka, Pierwszy, Sajmon, Szaman3, zbigandrew, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 06:14 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Stara Zientara napisał(a):
Dwa lata postoju przy nabrzeżu z lewą burtą wystawioną na słońce zrobiły swoje. Kadłub nasiąknie i będzie po kłopocie.
Prawie jak cytat z książki Pani Kapitan Krystyny Chojnowskiej-Liskiewicz traktujący o przeciekającej burcie Mazurka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 06:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11648
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1628
Otrzymał podziękowań: 3887
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jacek Woźniak napisał(a):
Mazurka.


A nie "Szmaragda"?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 06:26 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 389
Uprawnienia żeglarskie: nikt
waliant napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
Mazurka.
A nie "Szmaragda"?
Wydaje mi się, tak pamięć podpowiada, że czytałem o tym w książce opisującej samotny jej rejs więc awarię przypisuję Mazurkowi. Książka była wypożyczona z biblioteki więc "sprawdzić u źródła" nie zdołam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 07:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11648
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1628
Otrzymał podziękowań: 3887
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mazurek był (a nawet dalej jest) laminatowy. A historia dotyczyła wcześniejszego rejsu żeglarki. To był albo Szmaragd, albo Swarożyc, dlatego dałem znak zapytania. I chyba to był jednak Swarożyc, bo chodzi o przeprowadzenie jachtu do Świnoujścia przed jego rejsem na Szpicbergen. Tak pamiętam (być może źle), a nie mam książki w ręku (mam w domu), więc teraz nie sprawdzę. Ale mur-beton nie był to Mazurek.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12950
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2586
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
waliant napisał(a):
chyba to był jednak Swarożyc
Chyba jednak nie. Swarożyc to stara, ciężka 80. trudna w sterowaniu (rumpel) - wiem, bo pływałem. Nie sądzę, aby jedna dość słaba osoba sobie poradziła.

Ale, oczywiście, mogę się mylić.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 10:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11648
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1628
Otrzymał podziękowań: 3887
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Stara Zientara napisał(a):
aby jedna dość słaba osoba sobie poradziła.


Tam płynęła większa ekipa, to się zgadza. Na początku książki K Ch-L są opisy kilku rejsów, i kilku jachtów, które ją w jakiś sposób do wyprawy przygotowały. Przypadek cieknącej burty to właśnie z tych czasów, gdy Mazurka jeszcze w ogóle nie było. Sprawdzę dzisiaj w domu u źródeł.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 11:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12950
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2914
Otrzymał podziękowań: 2586
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
waliant napisał(a):
Tam płynęła większa ekipa
To zmienia postać rzeczy.

BTW, pamiętam, że gdy przy 6°B wchodziliśmy baksztagiem do Kołobrzegu, to przy rumplu stało dwóch morsów. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 cze 2015, o 14:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13716
Podziękował : 10187
Otrzymał podziękowań: 2415
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Na Mamucie miałem to samo.
Nawet stojąc tydzień rozsychał się tak, że pierwsze płynięcie na silniku już dawało falę dziobową częściowo do środka. :lol: nie mówiąc o przechyłach.
Tyle że Mamut nie był wcale lakierowany (tylko nasączany olejami i Xsylamitem) :twisted:
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Dywagowaliśmy sobie o przecieku źródłach i holowania sposobach - tymczasem wróciły i opowiedziały nam...

Z profilu "Sztorm-co robić?" na Facebooku https://www.facebook.com/SZTORMcorobic?fref=nf Za zgodą Autorki

"To może jeszcze kilka słów o Zjawie IV i nieplanowanym zakończeniu "Onkorejsu" - informacje z pierwszej ręki ;)
Ponieważ pojawiło się sporo nieprawdziwych informacji postaram się je troszkę naprostować...
Przeciek niewiadomego pochodzenia został stwierdzony w luku dziobowym przez naszą Panią oficer Magdę po ok 20 godzinach od wyjścia z portu Hel. Natychmiast rozpoczęliśmy procedurę odpompowywania wody i sprawdzania pozostałych przedziałów. Niestety maszynownia i mesa również miały wysoki stan wody w zęzach a pompy nie dawały oczekiwanego efektu...
Podjęliśmy decyzję o zawróceniu do najbliższego portu (Władysławowo, odległość ok 60nm). Po uruchomieniu silnika i zwiększeniu obrotów strzelił nam kolektor wydechowy, co spowodowało napływ spalin do kabin oraz w kierunku stanowiska sternika.
Ponieważ pompy pomimo starań załogi nie dawały rady, a poziom wody ciągle się podnosił, prosta arytmetyka pomogła w podjęciu decyzji o nadaniu MAYDAY (prędkość ok 4,5 - 5 kn (pod wiatr), odległość ok 56-58nm = czas na dopłynięcie 10-12h), przy zwiększającym się poziomie wody wewnątrz jachtu nie dawało nam to szans...
Po nadaniu MAYDAY na radiu rozszalała się burza i już po kilku, kilkunastu minutach pojawił się nad nami Rescue One - samolot zwiadowczy, na wysokim pułapie, pełniący funkcję koordynatora na miejscu akcji. Samolot zataczał kręgi dodając nam otuchy...
Niestety poziom wody ciągle się podnosił, w związku z czym została podjęta decyzja o zatrzymaniu silnika, któremu zagrażała przelewająca się woda.
I tak stanęliśmy po środku morza, bezradni... ale już nie sami...
Wkrótce nad nami pojawiły się kolejne jednostki latające - drugi samolot oraz dwa śmigłowce (szwedzki i polski), które przygotowywały się do podjęcia (niestety z wody) załogi (zagrożenie zaplątania się w takielunek). Ponieważ nasza załoga była dość specyficzna (12 kobiet, po lub w trakcie choroby onkologicznej, jedna z nogą w gipsie, część z niepełną sprawnością ręki) oraz widząc zbliżające się jednostki Aphrodite I oraz St. Barbara, z którymi byliśmy w kontakcie, podjęliśmy decyzję o ewakuacji załogi na jednostkę ratowniczą Aphrodite I, z wykorzystaniem ich pontonu.
Załoga została podjęta i przetransportowana na jednostkę ratowniczą, a na Zjawę zostały dostarczone ze szwedzkiego śmigłowca i z Aphrodite spalinowe pompy (super wydajne).
Po odpompowaniu wody, w porozumieniu z armatorem, została podjęta decyzja o holowaniu (metodą tradycyjną, nie przy burcie) przez Aphrodite I. Podany przez Aphrodite hol (długość ok 200m) został założony: kluza LB, opętnik grotmasztu x 3, knaga PB. Prędkość holowania 5-5,5kn, stan morza 3-2, komfort zaskakująco przyzwoity.
Niestety w trakcie holowania jacht ponownie mocno nabierał wody, w związku z powyższym konieczne było kilkukrotne ponowne uruchomienie pomp w różnych miejscach jachtu (przedział dziobowy, kabiny dziobowe, maszynownia, przedziały rufowe).
Podróż na holu była dość przyjemna, jednak po dniu pełnym wrażeń również męcząca... Co godzina kontakt i konsultacje z Aphrodite, sprawdzanie liny holowniczej, poziomu wody w zęzach, odpompowanie nadmiaru, i na zmianę łapanie minut snu, żeby nazbierać sił na wejście...
Na podejściu do Władysławowa przygotowaliśmy jacht do samodzielnej żeglugi i ok 1 nm od portu oddaliśmy hol i o własnych siłach, pilotowani przez ponton z Aprodite weszliśmy do portu Władysławo.
Po rozładowaniu bagaży jacht został przestawiony do stoczni, gdzie dosłownie chwile później został wyslipowany.
Co było przyczyną? Dokładnie nie wiadomo ... :/ Zdaniem oglądających kadłub fachowców najbardziej prawdopodobną przyczyną było rozszczelnienie drewnianego kadłuba spowodowane długotrwałym postojem w trakcie remontu i wcześniejszym nie uszczelnieniem się kadłuba, na przykład przez przytopienie jednostki w porcie lub wcześniejsze rejsy w pobliżu portu (rejsy były planowane, jednak z powodu opóźnień w remoncie zostały odwołane). Nikt nie wskazał innej jednoznacznej przyczyny...
Na tą chwilę - w kadłubie jachtu został poprawiony dychtunek, malowanie i zostały wykonane wszystkie niezbędne prace naprawcze... Możliwe, że na dniach Zjawa zostanie zwodowana oraz wyruszy w podróż do portu macierzystego ....
Kapitan jachtu Zjawa IV w rejsie “Onkorejs”, który miał się odbyć w planowanym terminie 31.05.2015 - 05.06.2015 na trasie Gdynia-Hel-Visby-Gdynia, a zakończył się po ok 36 godzinach od wyjścia w morze ..."



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 11: Cape, Colonel, Janna, Jaromir, Maar, Moniia, Pierwszy, Ryś, Sajmon, Senator, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 13:36 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Yigael, dzięki za relację.
I cóż tu dodać. Drewno to wspaniały materiał konstrukcyjny. Wymaga jednak specjalnej troski. Nowo zbudowane Opale ze Stoczni Conrada miały dwutygodniową kwarantanne namakania i uszczelniania przed rejsem. A tutaj może zabrakło paru rejsów po zatoce, sprawdzenia jednostki, doszczelnienia poszycia.
Nie wiem co to znaczy: "strzelił nam kolektor wydechowy".
Jestem pełen pochwał i uznania dla profesjonalizmu Pań... i jak je nie kochać?



Za ten post autor jaszra otrzymał podziękowania - 2: Były user, epi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:03 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
jaszra napisał(a):
Jestem pełen pochwał i uznania dla profesjonalizmu Pań.


Też, w odróżnieniu od armatora,który wyczarterował niesprawną łódkę, narażając załogę na utratę zdrowia lub życia. Czy poniesie jakieś konsekwencje? Najłagodniejsze określenie jakie przychodzi mi do głowy to dziadowstwo, jak można w pogoni za paroma groszami robić takie rzeczy.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
piotr6 napisał(a):
Też, w odróżnieniu od armatora,który wyczarterował niesprawną łódkę, narażając załogę na utratę zdrowia lub życia. Czy poniesie jakieś konsekwencje? Najłagodniejsze określenie jakie przychodzi mi do głowy to dziadowstwo, jak można w pogoni za paroma groszami robić takie rzeczy.


Rzekłeś. Pamiętajmy też, że tusz na pieczątkach PRS i UM nie zdążył przez tę jedną dobę obeschnąć - jacht dostał papiery w dniu wyjścia w ten rejs...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:26 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
piotr6 napisał(a):
Też, w odróżnieniu od armatora,który wyczarterował niesprawną łódkę, narażając załogę na utratę zdrowia lub życia. Czy poniesie jakieś konsekwencje? Najłagodniejsze określenie jakie przychodzi mi do głowy to dziadowstwo, jak można w pogoni za paroma groszami robić takie rzeczy.

I nie tak ostro, nie wiem czy wyczarterował czy udostępnił...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:30 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Yigael napisał(a):
tusz na pieczątkach PRS i UM nie zdążył przez tę jedną dobę obeschnąć - jacht dostał papiery w dniu wyjścia w ten rejs...


tusz nie pływa, trochę oleju w głowie trzeba mieć żeby jacht ogarnąć ktoś się nimi opiekuje.
Widziałem dwa jachty po przeglądach, i wiele zastrzeżeń miałem. Przecież nie chodzi tylko o papierki

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

jaszra napisał(a):
I nie tak ostro, nie wiem czy wyczarterował czy udostępnił...


nie ma znaczenia dał dziurawy statek i tyle, niesprawne autobusy wożące dzieci i dorosłych też mnie bulwersują

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
piotr6 napisał(a):
tusz nie pływa


Otóż to. Ale skoro już niektóre instytucje tak optują za przeglądami klasowymi i kartami bezpieczeństwa /także dla przyjemniaczków/ to niechże wystawcy tych dokumentów coś nimi potwierdzają i za swój podpis odpowiadają. Dwie instytucje rano potwierdziły, że dokonały stosownych inspekcji i jacht jest bezpieczny. Po 24 godzinach jacht wzywał pomocy tonąc z powodu rozszczelnienia kadłuba przy stanie morza 3... Moim zdaniem PRS i UM siedzą na jednych taczkach z armatorem...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
jaszra napisał(a):
I nie tak ostro, nie wiem czy wyczarterował czy udostępnił...
Jakie to ma znaczenie?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Ostatnio edytowano 10 cze 2015, o 17:50 przez Leszek, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Leszek otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 17:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Leszek napisał(a):
A co to ma za znaczenie?


Wybitnie się zgodzę. Udostępnił do morskiego rejsu "sprawny i bezpieczny" jacht. A czy za kasę czy za darmo to w tym wypadku IMHO trzeciorzędne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 18:15 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Yigael napisał(a):
Dwie instytucje rano potwierdziły, że dokonały stosownych inspekcji i jacht jest bezpieczny


za to się po prostu idzie do więzienia

Yigael napisał(a):
Moim zdaniem PRS i UM siedzą na jednych taczkach z armatorem...


Oczywiście, spojrzałem nawet kto jest tym armatorem

http://www.cwm.edu.pl/

nie jest źle, super wychowanie

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Yigael napisał(a):
piotr6 napisał(a):
tusz nie pływa


Otóż to. Ale skoro już niektóre instytucje tak optują za przeglądami klasowymi i kartami bezpieczeństwa /także dla przyjemniaczków/ to niechże wystawcy tych dokumentów coś nimi potwierdzają i za swój podpis odpowiadają. Dwie instytucje rano potwierdziły, że dokonały stosownych inspekcji i jacht jest bezpieczny. Po 24 godzinach jacht wzywał pomocy tonąc z powodu rozszczelnienia kadłuba przy stanie morza 3... Moim zdaniem PRS i UM siedzą na jednych taczkach z armatorem...
Jestem ciekawy jak wygląda taka inspekcja? To po pierwsze. Po drugie czy osoby które przeprowadzają taką inspekcje są do tego przeszkoleni (w zakresie jachtów drewnianych)? Coś mi się wydaje, że osoby które znają się na tym są już na emeryturze. A nowi są za młodzi. Dla nich ważniejsze są inne elementy niż drewniany kadłub. Swoją drogą czy taki jacht ma coś w rodzaju książki napraw?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 19:07 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Leszek napisał(a):
nowi są za młodzi


jak znam życie, to nowych i młodych nie ma :D ale się mogę mylić

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Leszek napisał(a):
(...). Swoją drogą czy taki jacht ma coś w rodzaju książki napraw?


Ej, nie podpowiadaj nowych pomysłów...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Moniia napisał(a):
Leszek napisał(a):
(...). Swoją drogą czy taki jacht ma coś w rodzaju książki napraw?


Ej, nie podpowiadaj nowych pomysłów...
Przepraszam, a co by to szkodziło w przypadku jachtów komercyjnych? Które czarterujesz? Jako Kapitan, nie jesteś ciekawa co się z jachtem działo?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Ostatnio edytowano 10 cze 2015, o 19:35 przez Leszek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 19:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
To, że jeśli to właściciel chce takową zaprowadzić - to akurat bardzo dobry pomysł. Ale możesz mi podpowiedzieć, co takowa by zmieniła w przypadku przesuszonej burty?

Podpowiem - nie naprawiana i sam fakt bycia przesuszoną jest niewidoczny. Chyba, że rozszerzysz mocno przeglądy... Nie będę podpowiadała, jak.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 19:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Moniia napisał(a):
To, że jeśli to właściciel chce takową zaprowadzić - to akurat bardzo dobry pomysł. Ale możesz mi podpowiedzieć, co takowa by zmieniła w przypadku przesuszonej burty?

Podpowiem - nie naprawiana i sam fakt bycia przesuszoną jest niewidoczny. Chyba, że rozszerzysz mocno przeglądy... Nie będę podpowiadała, jak.
Ok. Ale gdyby był zapis, że po długim postoju (naprawie) poddano jacht (drewniany) namoczeniu, to była byś pewna, że jest wszystko pod kontrolą.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 19:45 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
sam fakt bycia przesuszoną jest niewidoczny


no nie wiem, dwa tygodnie temu oglądałem przesuszoną burtę i szpary było wydać, wg właściciela znikną jak się namoczy

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 20:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11648
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1628
Otrzymał podziękowań: 3887
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Leszek napisał(a):
Jestem ciekawy jak wygląda taka inspekcja?


Nie chcesz wiedzieć. Nie sądzę, że przez lata wiele się zmieniło. Zresztą - szkoda gadać.

Osobiście, ponieważ to fikcja, jestem przeciwko przeglądom także dla komercji (cokolwiek to znaczy).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: Były user, Colonel, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 cze 2015, o 20:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
waliant napisał(a):
Leszek napisał(a):
Jestem ciekawy jak wygląda taka inspekcja?


Nie chcesz wiedzieć. Nie sądzę, że przez lata wiele się zmieniło. Zresztą - szkoda gadać.

Osobiście, ponieważ to fikcja, jestem przeciwko przeglądom także dla komercji (cokolwiek to znaczy).
Czyli wiesz. Szkoda, że tak właśnie jest.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 216 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 164 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL