jak masz propozycję kto np miałby wiedzę w tym temacie dawaj na pw lub e-mail. Zastanawia mnie tylko, jak takie koła sprawią się w miękkim podłożu przy linii brzegowej. Rozważałem raczej opcję podobną, ale z "płozami". Niemniej czasu jest trochę (do marca ) lub więcej ( do września ) i każde propozycje są warte rozważenia.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

kawałki taśmociągu górniczego rozwiązują problem. Też myślałem o płozach , jako tańszym rozwiązaniu, ale skoro już 4000 lat temu Sumerowie wynaleźli koło to...................
Jutro dam Ci namiary na projektanta, wcześniej z nim pogadam i objaśnię temat.
Potrzebuję dokładne foty posadowienia Polonusa. Wymiary mam.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

A podobno żeglarstwo, zwłaszcza morskie, wymaga umiejętności przewidywania zagrożeń.
To se poczytajcie:
http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/24 ... 148508.pdf
Polecam ust. 12) dotyczący zmiany art. 22a i ust. 13) dotyczący zmiany art. 23
Wiara, że do czasu rozpoczęcia ściągania Polonusa nasz Sejm nie upora się z ustawą, a minister z rozporządzeniem może okazać się złudna.
Ja, na miejscu Seby, przejrzałbym najpierw, co mi oferuje Kiribati, Wyspy Marschalla...
Chociaż - bandera Królestwa Holandii też jest niebrzydka:
http://www.yachtregistration.company/ou ... istration/

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Seba
Najważniejsze pytanie - Czym tam chcesz popłynąć?, oraz czym możesz dysponować na miejscu - w Arctowskim? Czy udostępnią CI warsztat, spychacz? Zbierz możliwie dużo informacji. Będzie łatwiej kombinować.

_________________
Wiosna

„
NAVIGA
”
KRZYSZTOF MAKOWSKI
ul.
Franciszka Sokoła 77

81-603 Gdynia

http://www.naviga.pl/

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Kolejny pomysł wymagający rozważenia, to po wykonaniu remontu jachtu zbudować wokół kadłuba basen, którego wypełni się wodą...



Zamarzająca woda utworzy bryłę wokół kadłuba, którą można spychaczem zepchnąć do wody wcześniej przygotowując grunt/taflę lodową na trasie zesunięcia kadłuba do zatoki.
Zadanie wykonać przy minus 30 st C

Trzeci ostatni pomysł, to przygotowanie stanowiska z jednej burty na wprowadzenie wózka od Słonia Morskiego przerobionego dla potrzeb Polonusa i po remoncie położenie jachtu burtą na wózek i wodować w pozycji leżącej.

Czy Zatoka Admiralicji zamarza zimą?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

zbieramy informację i rozmawiamy w tym temacie. Czego nie będzie a co będzie nam potrzebne (oczywiście w miarę przewidywania) - zabiorę ze sobą, lub wyślę - w miarę tego jak potoczą się rozmowy z :



Jest to jedna z opcji dotarcia, którą omawiamy.



dobrze ,że dodałeś emotikonka na końcu



To pomysł o którym myślałem na płozach. Z tym ,że jako dodatkowa konstrukcja a nie przeróbki wózka Słonia.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Na Kiribati się ucieszą, że ich jacht dotarł aż na Antarktydę Będą o tym uczyć w szkołach Seba będzie tam sławny

_________________
pozdrawiam
skiera

Oczekujesz propozycji rozwiązań technicznych na Forum czy na privie?

_________________
Wiosna

Dawaj na PW. Z uwagi że znam tamtejsze realia nie ma sensu niepotrzebnymi dywagacjami zaśmiecać wątku jeśli bedzie to do wykonania wrzucimy tu by przedyskutować

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Raczej nierealne, ale sam pomysł bardzo mi się podoba.
Żeby to wszystko nie przymarzło do gruntu, wziąć dwa baseny, jeden wsadzić w drugi, a między baseny, przed nalaniem wody, wlać kilka beczek spirytusu... Spirytus zamarza bodaj w -115°C.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

To można mieszać
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Spirytus się przyda na szczytniejsze cele
Rozdzielaczem byłaby folia/tkanina basenu.

Na dobrą sprawę jak zasypie śniegiem bazę Arctowskiego, to Polonusa na burcie można targać bez żadnych sań. Tylko podłoże odpowiednio przygotować. Znaczy zrobić lodowisko

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Autor "Wiatru" jest niekompetentny.

SEBA, zapraszamy do SAJ Armatorze!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jeżeli mogę dwa słowa dorzucić to należy zbudować pod jachtem bardzo prosty stojak z drewna jako materiału ekologicznego (oczywiście dostarczonego wraz z dostawą dla stacji )
Całość to około 0,5 metra sześciennego drewna w kantówkach 120x140 do tego kilka klamer ciesielskich oraz desek do których trzeba przybić np.bednarkę a do zwodowania przydatne będą krótkie calowe rurki po których będzie jechał jacht.

Dokładniej : budujemy stojak lekko się podkopując w miejscu jego lokalizacji . Potem podnośnikami hydraulicznymi (potrzebne dwa po np. 20 ton takie typowo samochodowe jak wożą w tirach ) podkładając pomalutku raz z jednej strony raz z drugiej odpady drewna pozostałe z budowy stojaka i podsypując miejscowy grunt .
po podniesieniu jachtu ze stojakiem na poziom gruntu + grubość desek + grubość wspomnianych rurek (duża ilość ) opuszczamy całość . Pamiętamy nabić "bednarkę na spód łoża i deski po których będą się kulały rurki .
Na zdjęciach widać ,że grunt jest lekko pochyły do wody więc będzie łatwiej ciągnąć lub spychać całość przekładając rurki i deski w kierunku wody .
Cały ten opis to nie abstrakcja gdyż w ten sposób przestawiłem 30 tonowy jacht i to po gruncie piaszczystym i nie pochyłym więc da się !
. ( Dźwigi te 40 tonowe i większe pod swoje łapy które je podnoszą podkładają podstawy nie większe jak 0,5 metra kw.nawet na miękkim gruncie )
Ze zdjęć widać ,że grunt jest w miarę stabilny nie ma kolein po ciągniku więc podkładając odpowiednie deski jeszcze go ustabilizujemy .
Oczywiście ktoś będzie musiał wejść do wody aby te deski przestawiać i podkładać rurki.
Do samego przeciągania ja używam wciągarki łańcuchowej 2 tonowej którą możemy zamocować do wywiezionej kotwicy obciążonej dodatkowo prosiakami a na lądzie pomoże spychać spychacz za pomocą belki .
Jakbym tego nie zrobił osobiście to bym może nie uwierzył ,że to takie proste...

A po za tym jakby była taka potrzeba to ja tam mogę popłynąć i w tym pomóc bo to mój zawód

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

dokładnie nad taką opcją deliberuję. Czyżbyś był po rozmowie z Piotrem ?
Tylko myślę by pchać a nie ciągnąć z uwagi na brak konieczności kotwiczenia.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

No i? Czy zmiana ustawy o bezp. morskim przewiduje w którymś miejscu rozciągnięcie Polonusa ponad 15m, czy też może dekretuje skurczenie metra?
Pytam, bo podobno żeglarstwo, zwłaszcza morskie, wymaga sumienności w przewidywaniach zagrożeń.
A teraz se przeczytajcie:
http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/24 ... 148521.pdf
Polecam czytać wyłącznie &2 ust1 pkt 3.


OT - a założysz się

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

W sobotę, gdy siedzieliśmy i gaworzyliśmy o byciu armatorem i sposobie zwodowania Poldka, to pewien koleś (nie zdradzę kto! ) rzucił: "Gdyby z wami Janusz pojechał, to sprawa byłaby załatwiona".

BTW spiknę Cię z Sebą na WiW.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Maar o jaki pech ja tez byłem w sobotę w Poznaniu ! Szkoda ,że się nie zdzwoniliśmy .

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Ale to tylko firma logistyczna...
W każdym razie nie należy sugerować się "Horyzontem II" na stronie firmy.
Firma Nawiga zajmowała się organizacją zaopatrzenia Arctowskiego w poprzednich latach, ale Horyzont II tam nie był...od 2001.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Seba, a czy rozważaliście zwrócenie się o pomoc do innych stacji polarnych?

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Firma logistyczna, która robi zaopatrzenie dla polskich stacji.
Przez wiele ostatnich lat, na południe zaopatrzenie - za sprawą Navigi - pływa rosyjskim statkiem Polar Pioneer.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

w jakim sensie ? Tzn o o mielibyśmy się zwrócić?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



i może obywatelstwo dadzą i Kiribatkę

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



chodzi Ci o takie zwykłe kobyłkowe?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Witam.
Sprawdziłbym jakimi narzędziami/urządzeniami dysponują na stacji. Chyba że to już wiesz.
Dobra spawarka, odpowiedni agregat prądotwórczy, lub baardzo gruby kabel zasilający. A może mają spawarkę wirową z napędem spalinowym? Może są w pobliżu jakieś opuszczone budynki/budowle z których można by pozyskać stal, drewno do budowy konstrukcji do wodowania.

Np. do Brazylijczyków o pomoc w wodowaniu Polonusa.
http://www.panoramio.com/photo/21764965 ... google.com

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

nie rozmawialiśmy o pomocy. Choć gdyby było coś na wodzie z wyciągarką ..... Warte pomyślenia i omówienia, ale to jeszcze czas. Dzięki

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

O dobre słowo z dziwnym akcentem!

OT.
Radio na Arctowskim jest w jadalni - pomieszczeniu, gdzie spędzaliśmy większość wolnego czasu. Głośność jest ustawiona na max - słychać nawet wówczas, gdy się jest w kuchni, pentrze czy innym chlewiku (palarni).

Chyba każdy z nas przeżył "bieg do radia", bo ktoś pomocy wzywa.
Wyglądało to tak:
Z głośnika: MAYDAY, MAYDAY!
(bieg do radia)
Z paszcz relaksujących się i siedzących w jadalni ludziów: SPOKO, CZECHÓW WOŁAJĄ!

Mayday to hiszpańskiej wymowie Mendel

A całkiem oftopiczny offtop, to wiecie jak jest po jakiemuś Alandy? Według Binga... vide załącznik

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Teeee - chcesz w RYA ? pytam grzecznie bo wiesz do Moderatorów doniosę, że śmiecisz

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Dadzą też willę w wiosce Poland

Za Wikipedią:
Poland (pol. Polska) – jedna z czterech zamieszkałych osad na wyspie Kiritimati (Wyspie Bożego Narodzenia) w Kiribati. Znajduje się w zachodniej części wyspy, zaś jej współrzędne geograficzne to 1°53' N i 157°51' W. Mieszka w niej obecnie około 200 osób.
Wioska nazwana została Poland dla uczczenia Polaka o nazwisku Stanisław Pełczyński z amerykańskiego statku przewożącego koprę, który trafił na wyspę gdy jej mieszkańcy mieli problemy z nawadnianiem plantacji palmowych. Stanisław pomógł im rozwiązać problem i na jego cześć osadę nazwano obecnym mianem, zbudowano w niej kościół pod wezwaniem św. Stanisława, a zatokę w lagunie nazwano Zatoką Świętego Stanisława.

_________________
pozdrawiam
skiera

Seba, sprawdzałem dzisiaj - Polonus dalej na Ciebie czeka, ale widziałem też bandę pingwinów spoglądającą łakomym wzrokiem na kwasiak, mosiądze i bronzy. Wiesz, idzie zima i muszą zbierać na "ogrzewanie" - jak sprzedadzą w skupie, to...

A tak na poważniej, jak widzisz poniżej, Słoń był w wodzie, więc może dałoby się skorzystać z wózka od niego - jeżeli pływa, to niech poczeka parę godzin na wodzie, i wtedy wózek byłby dostępny dla Polonusa