A ty skąd się urwałeś , byłeś na nartach ?
A poważnie, to jakaś paranoja.

Od tygodnia wiadomo, że dla nas zbudują specjalny typ śmigłowca ZOP/SAR. CSAR się nie podobał , to teraz noszę będą leżeć na bombach głębinowych. W razie konieczności zatopienia jednostki "ratowanej" też nie będzie problemu, odpali się torpedę

Inside the HM2 in full ASW mode, with sonar and sonobuoys. Still has space for an observer, three seated passengers and a stretcher.

AW101 przyleciała do... Świdnika?!

Emergency landing HH101A Caesar Italian Air Force on Dubnica airport in Slovakia. Flight direction from Poland to Italy. In city Świdnik took place presentation of this helicopter, associated with the selection for the delivery of 16. helicopters for the Polish army. During the flight to home base in Italy over to the Slovak Republic failed two of the three engines. The helicopter then landed emergency on aeroclub airport Dubnica and here it is very rare unexpected visit. Luckily nothing happened and the crew is now awaiting delivery spare parts.

Jeśli to prawda http://www.airplane-pictures.net/photo/ ... 1a-caesar/

lądowanie i postój na Słowacji były planowane.

Też chcecie się pośmiać? https://twitter.com/K2krystowski/status/838508489156747264 Planowana awaryjność wyrobu?

W komunikacie PZL Świdnik podkreśla się, że decyzję o „nieplanowanym lądowaniu” trzysilnikowego śmigłowca HH-101A CAESAR podjęto jako środek ostrożności, w celu umożliwienia sprawdzenia stanu wiropłata na ziemi. Wcześniej doszło do zatrzymania pracy dwóch silników w wyniku niewłaściwie przeprowadzonej procedury sprawdzenia listy kontrolnej (ang. check list).

Silniki zostały jednak „niezwłocznie” ponownie uruchomione w trakcie lotu, między innymi dzięki redundancji systemów i zdolności wiropłata do szybkiego reagowania na komendy pilotażowe. Samo lądowanie, które miało miejsce w sobotę 4 marca br., przebiegło bez zakłóceń.

Jak nieoficjalnie dowiedział się Onet, włoscy piloci bezpiecznie wrócili już do domu. Śmigłowiec jeszcze znajduje się na lotnisku w Dubnicy lub też jest przygotowywany do transportu do Włoch.

Nic się nie stałooooooooo! Polacy, nic się nie stałooooooooooo!!!

A chciałbyś latać nad Bałtykiem śmigłowcem, który zachowuje się tak: http://www.defence24.pl/558992,pzl-swidnik-o-ladowaniu-aw101-na-slowacji

Nic się nie stałooooooooo! Polacy, nic się nie stałooooooooooo!!!

Też odnoszę takie wrażenie. Wszystko złe bo macierewicz. To, że od dekad lata złom to nie ważne. A większe obrażenia miał miller jak pacnął śmigłem o glebę. AW-101 lądował awaryjnie i skutecznie. Inni piszą, że Caracale też złe, BlackHawki złe.

Była radość, że WRESZCIE COŚ kupiono.

Decyzja była podjęta w 2015!

Rysiu propaganda Maciory Ci pamięć odebrała? Decyzja była podjęta w 2015!

Idąc tym tokiem myślenia, rząd powinien kupić dla siebie An-2 do latania i 126p do jeżdżenia.

Będzie na pewno taniej.

Okazuje się, że za 3,5 mld dolarów (równowartość 13,4 mld zł) Turcja kupiła 109 Blackhawków. A Polska za taką właśnie kwotę (13,3 mld zł) wynegocjowała 50 sztuk Caracali.

Jeszcze dwa lata temu Ministerstwo Obrony Narodowej przewidywało, że za 8 mld zł kupi dla polskiej armii 70 śmigłowców. Pojedyncza maszyna kosztowałaby więc ok. 114 mln zł. W rozstrzygniętym niedawno przetargu zdecydowano się nabyć od francuskiego Airbusa tylko 50 helikopterów za kwotę dużo większą, bo sięgającą aż 13 mld zł. Oznacza to, że jeden helikopter Caracal typu EC725, bo taki oferują Francuzi, będzie kosztował 260 mln zł, a więc ponad dwukrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano. – Kupimy najdroższe śmigłowce świata, a w zamian otrzymamy przysłowiową „czapkę gruszek” – twierdzi na portalu Mpolska24.pl ekspert Piotr Śmielak.

Okazuje się, że kilka lat temu Brazylia za identyczną liczbę helikopterów EC725 z podobnym wyposażeniem zapłaciła o 1,5 mld euro, czyli o 6,5 mld zł mniej, niż chce zapłacić MON. Za oferowane przez Francuzów śmigłowce przepłacimy więc dwukrotnie. Tak wysokiej ceny nie sposób sensownie wytłumaczyć. Chyba tylko tym, że w III RP inaczej się nie da. „
to opinie z maja 2015
za takie ""decyzje"" podziękowaliśmy. Przy wyborach

Cytujesz tego EKSPERTA ? ROTFL

Ano nic. Udane lądowanie jest wtedy, kiedy pasażerowie i załoga wychodzą bez szwanku. Idealne - jeśli do tego sprzęt nadaje się do ponownego użytku.