Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Utoniecie na Zalewie Zeg. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=15725 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | robhosailor [ 20 cze 2013, o 20:42 ] |
Tytuł: | Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Utonela kobieta prawdopodobnie potrącona skuterem... http://gazetapowiatowa.pl/artykuly/Kobi ... ,2738.html |
Autor: | Wojciech [ 20 cze 2013, o 21:03 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Cytuj: Mężczyzna w wieku 35-40 lat przyznał, że jego skuter uderzył w coś w wodzie, ale nie wiedział dokładnie, co to mogło być. To gdzie on był jak jego skuter uderzył w coś w wodzie? |
Autor: | Stara Zientara [ 21 cze 2013, o 00:15 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Wojciech1968 napisał(a): gdzie on był jak jego skuter uderzył w coś Może na piwie?
|
Autor: | bury_kocur [ 21 cze 2013, o 07:23 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Wojciech1968 napisał(a): To gdzie on był jak jego skuter uderzył w coś w wodzie? Jak to gdzie ? Zgodnie z przeznaczeniek skutera wodnego człek ów odstawiał szpan przed laskami jeżdząc przy kąpielisku ... Teraz za ten idiotyzm i brak rozumu beknie za nieumyślne spowodowanie śmierci... ![]() Tylko czemu jego braku myslenia winna ta kobieta ? Pzdr Kocur ps "Obecnie wprawdzie nie ma zakazu podpływania na skuterach do plaży(...)" A czy nie ma zakazu pływania skuterami w odległości mniejszej niż 200 m od kąpielisk ? |
Autor: | Wojciech [ 21 cze 2013, o 07:36 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Materiał z komentarzem prezesa WOPR (video) http://kontakt24.tvn24.pl/temat,skutere ... tegoryId=2 |
Autor: | Wojciech [ 21 cze 2013, o 07:46 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Nic nie zwalnia użytkowników sprzętu motorowodnego od przestrzegania przepisów, ale dlaczego dopiero 29 czerwca WOPR oznaczy rejon kąpieliska przez ustawienie żółtych boi? |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 08:13 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Wojciech1968 napisał(a): ale dlaczego dopiero 29 czerwca WOPR oznaczy rejon kąpieliska przez ustawienie żółtych boi? A czytałeś dokładnie? To zdarzyło się na dzikiej plaży. Takich plaż nad Zegrzem jest kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt. Zegrze jest płytkie i na niektórych plażach, możesz odejść od brzegu na 20m i masz wodę lekko powyżej kolan. Co i tak nie usprawiedliwia skuterowca. IMHO ukręcą łeb sprawie, bo od samego początku, media odsuwają na dalszy plan sprawcę. Będzie tak, że uraz głowy kobiety, będzie urazem pośmiertnym (czy jakoś tak), a przyczyna utonięcia pozostanie nieznana... lub wymyślą zawał serca. |
Autor: | plitkin [ 21 cze 2013, o 08:24 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Nie beknie, prawdopodpbnie. Kobieta moim zdaniem mysleniem rowniez sie nie wykazala. Widzac skutery latajace w okolicy nurkowac z fajka - to jak pojsc na zielone swiatlo pod pedzacy samochod. Facet zachowal sie normalnie. Do tego mola zdarzalo mi sie podplywac jachtem na zaglach (bahia) rowniez w okresie gdy nie bylo tam plazy. Watpie bym zauwazyl w wodzie kawalek fajki. To tak z reka na sercu. Aha:bahie sa czarterowane z plazy, wiec MUSISZ z niej wystartowac i wrocic. |
Autor: | Ejdzej [ 21 cze 2013, o 08:37 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Czyli co wieszać, czy rozstrzelać tego skuterowca? Ja z doniesień medialnych, uważam że był to nieszczęśliwy wypadek. Kobieta nurkowała i miała do tego prawo(pewnie zaczną sprawdzać czy miała odpowiednie uprawnienia, a jak się okaże, że takich nie ma to rozważą ich wprowadzenie). Kierujący skuterem miał uprawnienia, ale prawdopodobnie jej nie zauważył. Co by nie mówić zachował się bardzo poprawnie, bo nie jeden w takiej sytuacji by nawiał. Np. ten: "ZDERZENIE M/V „SZYMON” Z S/Y „BRZYDKIE KACZĄTKO” |
Autor: | Wojciech [ 21 cze 2013, o 09:05 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Wojciech1968 napisał(a): ale dlaczego dopiero 29 czerwca WOPR oznaczy rejon kąpieliska przez ustawienie żółtych boi? A czytałeś dokładnie? To zdarzyło się na dzikiej plaży. Takich plaż nad Zegrzem jest kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt. Nawet gdyby było tych plaż kilkadziesiąt, to tą jedną będą uzbrajać w boje i liny dopiero 29 czerwca. Zwykle jak w przysłowiu się dzieje...mądry Polak po szkodzie. |
Autor: | plitkin [ 21 cze 2013, o 10:24 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Ejdzej napisał(a): , czy rozstrzelać tego skuterowca? Ja z doniesień medialnych, uważam że był to nieszczęśliwy wypadek. Kobieta nurkowała i miała do tego prawo(pewnie zaczną sprawdzać czy miała odpowiednie uprawnienia, a jak się okaże, że takich nie ma to rozważą ich wprowadzenie). Kierujący skuterem miał uprawnienia, ale prawdopodobnie jej nie zauważył. Co by nie mówić zachował się bardzo poprawnie, bo Nie bardzo się zgadzam z narzekaniem na to. A to już z włączoną głową na dziko nie da się kąpać? Wszystko musi być pod okiem ratownika, odgrodzone ścianą i co 2 metry koło ratunkowe? Z relacji dziennikarzy kobieta pływała przy molo. Do molo mają prawo podchodzić jachty/statki. Tam są nawet urządzenia do cumowania. |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 11:10 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
plitkin napisał(a): Z relacji dziennikarzy kobieta pływała przy molo. Z relacji dziennikarzy, ciało znaleziono przy molo. plitkin napisał(a): A to już z włączoną głową na dziko nie da się kąpać? Widać się nie da, kobieta została prawdopodobnie rozjechana. Nie wiem jak Ty, ale ja lubię pływać na plecach, powoli wykonując minimalne ruch - taki mój sposób na relaks. Obserwowanie otoczenia wokoło, jest wtedy mocno utrudnione. Zabronisz mi w ten sposób przepłynąć z Nieporętu do Jadwisina? Nawet jak zobaczę pędzącego na mnie skuterowca, to nie jestem w stanie przed nim uciec.... |
Autor: | Zielony Tygrys [ 21 cze 2013, o 11:17 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
maszyny są szybkie a ludzie chyba nie nadążają z myśleniem. ostatnio jak płynęłam na żaglach motorówka ciągnęła człowieka na desce slalomem tuż mi przed nosem. człowiek puścił line i mam łebka w wodzie przed samym dziobem. ciągle takie numery robią |
Autor: | plitkin [ 21 cze 2013, o 11:28 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Nie wiem jak Ty, ale ja lubię pływać na plecach, powoli wykonując minimalne ruch - taki mój sposób na relaks. Obserwowanie otoczenia wokoło, jest wtedy mocno utrudnione. Zabronisz mi w ten sposób przepłynąć z Nieporętu do Jadwisina? Nie zabronię, choć odradzam. Nie dość, że w Zegrzu woda jest obrzydliwie brudna, to ja osobiście nie wszedłbym do wody w miejscu gdzie jest ryzyko rozjechania mnie przez motorówkę. Taki instynkt samozachowawczy. Nie sądzę, że Twojej rodzinie będzie lżej ze świadomością, że motorowodniak, który śrubą zniszczył Ci nogę poszedł siedzieć. Ja nie wejdę do wody i nie wpuszczę swojej rodziny tam, gdzie poprostu stwierdzę fakt, iż może to być niebezpieczne. Nie będę się zastanawiał czy owe niebezpieczeństwo jest zgodne z prawem czy nie, poprostu nie wejdę. |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 11:46 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
plitkin napisał(a): Nie zabronię, choć odradzam. Oczywiście, ale w przypadku przedmiotowego zdarzenia, nie można w żadnym przypadku, przenosić odpowiedzialności z prawdopodobnego sprawcy na ofiarę. |
Autor: | Sąsiad [ 21 cze 2013, o 11:49 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Oczywiście, ale w przypadku przedmiotowego zdarzenia, nie można w żadnym przypadku, przenosić odpowiedzialności z prawdopodobnego sprawcy na ofiarę. Tylko nie wydaje mi się, żeby jednoznaczne było kto jest sprawcą, a kto ofiarą. Albowiem nie zawsze ofiarą jest ten, kto nie żyje. |
Autor: | plitkin [ 21 cze 2013, o 11:54 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Oczywiście, ale w przypadku przedmiotowego zdarzenia, nie można w żadnym przypadku, przenosić odpowiedzialności z prawdopodobnego sprawcy na ofiarę. Tego nie wiem - nie znam szczegółów, a w sensacje dziennikarskie oduczyłem się wierzyć. Nie znam też wykładni prawa w tym zakresie - nie mogę przesądzać więc o formalnej odpowiedzialności. Wiem jedynie, że widząc przy plaży pływające skutery w życiu bym tam się nie kąpał, tym bardziej z fajką. Kwestia odpowiedzialności leży w rękach prokuratury i ewentualnie sądu. Ja na ten moment widzę nieszczęśliwy wypadek. Skuter podpłynął do brzegu (nie plaży). Być może przy tym brzegu był wypożyczony lub zwodowany. Facet nie zrobił tego specjalnie jak mniemam (zachowanie po wypadku, gdy najprościej było udać, że nic się nie stało i niech policja dochodzi przez parę lat który to konkretnie skuter był przyczyną śmierci). W moim odczuciu więc zdarzył się prawdziwy nieszczęśliwy wypadek w którym obie strony prawdopodobnie wykazały się małym polotem fantazji. Która bardziej czy któa gorzej w rozumieniu prawa - nie mam pojęcia. |
Autor: | Wojciech [ 21 cze 2013, o 11:59 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Nie wiem jak Ty, ale ja lubię pływać na plecach, powoli wykonując minimalne ruch - taki mój sposób na relaks. Obserwowanie otoczenia wokoło, jest wtedy mocno utrudnione. Zabronisz mi w ten sposób przepłynąć z Nieporętu do Jadwisina? Łukasz, nie ryzykował bym na Twoim miejscu, tam nie obserwuje się wody... ![]() |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 12:32 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Wiktor, jeśli masz patent i piszesz coś takiego: plitkin napisał(a): Nie znam też wykładni prawa w tym zakresie - nie mogę przesądzać więc o formalnej odpowiedzialności. To w moich oczach się pogrążasz... To równoznaczne z tym jakbyś powiedział "Mam prawo jazdy, ale nie wiem kto kiedy ma pierwszeństwo." plitkin napisał(a): Facet nie zrobił tego specjalnie jak mniemam... Wiesz ile osób ginie na drogach, bo winny wypadku nie zrobił tego specjalnie? Wojciech1968 napisał(a): Łukasz, nie ryzykował bym na Twoim miejscu, tam nie obserwuje się wody... ![]() Wojtek, spoko. Bardzo dobrze wiem jak wygląda sytuacja na Zegrzu ![]() ![]() |
Autor: | Ejdzej [ 21 cze 2013, o 13:39 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
To jeszcze sprostuję swój post. Woda należy do wszystkich i każdy może z niej korzystać jak chce i jak mu się podoba w zakresie obowiązujących przepisów. Jak ktoś chce przepłynąć zalew wpław, nawet zygzakiem niech płynie i inni niech na niego uważają. Jak jadę autem czy motorem też lubię traktować ograniczenia prędkości jako zalecaną prędkość, a nie maksymalną. Jednak to, że jadę szybko nie uprawnia mnie do rozjeżdżania ludzi poniżej 160cm, bo ich gorzej widać. Jak motorówki są za szybkie by widzieć pływaka to niech pływają tylko na zamkniętych akwenach, tak jak motory i auta wyszaleć mogą się tylko na torze wyścigowym ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 21 cze 2013, o 14:03 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Ejdzej - w ogólności zgoda, ale jednak trudno wymagać od każdego wodniaka, żeby nie robił nic poza wypatrywaniem cienkiej rurki wystającej z wody, bo może pod nią być nurek. Podobnie kierowca nie będzie zwalniał do 10km/h przy każdym krzaczku, bo może w ostatniej chwili zza niego wyskoczyć człowiek. Zasada jest prosta - pływając/nurkując tam, gdzie wolno pływać motorówką czy skuterem, a nawet rowerem wodnym, narażasz się na wypadki. Nie rób tego, albo pogódź się z konsekwencjami. |
Autor: | plitkin [ 21 cze 2013, o 14:07 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): To w moich oczach się pogrążasz... To równoznaczne z tym jakbyś powiedział "Mam prawo jazdy, ale nie wiem kto kiedy ma pierwszeństwo." No chyba żartujesz. Powiedz proszę jakie prawo facet złamał, bo rozumiem, że to o jego absolutnej winie sugerujesz. Aha: mając prawo jazdy nie podejmuję się wielokrotnie rozstrzygnięcia kto ma rację a kto nie na drodze. Mało tego, często nawet policja popełnia błędy i taka możliwość jest przewidziana w procedurach - odmowa przyjęcia mandatu wówczas sprowadza sprawę na wyższy poziom. Nie muszę mówić ile spraw kończy się w sądach kolejnej instancji. Jeżeli dajesz swój wyrok na podstawie dziennikarskich informacji - moim zdaniem postępujesz pochopnie. Tym bardziej w takiej sytuacji. Jeżeli znasz prawo zabraniające pływania skuterem obok brzegu - daj znać proszę. A ja przytoczę prawo o właściwym oznakowaniu i zabezpieczeniu miejsc nurkowania. Oczywiście ta przepychanka będzie totalnie pusta, więc wracam do tego co napisałem od razu: to w gestii prokuratury i sądu leży określenie ODPOWIEDZIALNOŚCI za to wydarzenie. Aha: nawet na przejściu dla pieszych pieszy, który zginął, potrafi być sprawcą wypadku. Wyroki sądów w tym zakresie są źródłem do wskazania odpowiedzialności. |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 16:35 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
plitkin napisał(a): Jeżeli dajesz swój wyrok na podstawie dziennikarskich informacji - moim zdaniem postępujesz pochopnie. Tym bardziej w takiej sytuacji. Jeżeli przeczytasz uważnie moje posty - zobaczysz kilkukrotnie powtarzane słówko prawdopodobnie. plitkin napisał(a): Jeżeli znasz prawo zabraniające pływania skuterem obok brzegu - daj znać proszę. Zakazu pewnie niema. Ale każdy prowadzący jakikolwiek pojazd/jednostkę mechaniczny/ą ma obowiązek zachować szczególną uwagę podczas prowadzenia pojazdu. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * plitkin napisał(a): Aha: nawet na przejściu dla pieszych pieszy, który zginął, potrafi być sprawcą wypadku. Wyroki sądów w tym zakresie są źródłem do wskazania odpowiedzialności. O tak, kobieta rzuciła się wprost pod przepływający obok skuter.... |
Autor: | Sąsiad [ 21 cze 2013, o 16:51 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): O tak, kobieta rzuciła się wprost pod przepływający obok skuter.... Nie, kobieta pływała w taki sposób, że gość jadący na skuterze jej nie widział, w miejscu nieoznakowanym. Jeszcze raz powtarzam, że zachowanie szczególnej uwagi, jak to określiłeś, nie ma dużego związku z tą sytuacją. Jestem pewien, że będąc w tym samym czasie w tym samym miejscu żaglówką mógłbyś ją zahaczyć mieczem. Nie wierzę bowiem, że przez cały czas płynięcia nie robisz nic innego tylko patrzysz uważnie przed dziób. I co - czułbyś się winny? |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 17:15 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Sąsiad napisał(a): Nie, kobieta pływała w taki sposób, że gość jadący na skuterze jej nie widział, w miejscu nieoznakowanym. Ok. Wina kobiety. Teraz zastanówmy się, jakie zakazy, nakazy i pozwolenia ustanowić, dla zwiększenia bezpieczeństwa zdrowia psychicznego nieuważnych prowadzących. Propozycja. 1. Wprowadzić zakaz nurkowania z rurką, dla osób nie posiadających właściwych uprawnień, 2. Wprowadzić obowiązek pozwoleń na nurkowanie na danym akwenie od właściwego wojewody, 3. Wprowadzić nakaz dla nurków, stosowania bojek ostrzegawczych z banerem 3m x 1m z napisem "UWAGA NUREK RURKOWY", 4. Wprowadzić nakaz dla nurków, wynurzania się co 30 sek. w celu kontroli otoczenia, 5. Wprowadzić nakaz, dla nurków, przerwania nurkowania z rurką, jeżeli w promieniu 250m pojawi się jakikolwiek mechaniczny obiekt pływający, oraz 125m w przypadku jednostki żaglowej. Może wtedy Świat stałby się lepszy. |
Autor: | Sąsiad [ 21 cze 2013, o 17:35 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Teraz zastanówmy się, jakie zakazy, nakazy i pozwolenia ustanowić, A po co jakiekolwiek? Od kiedy system nakazowy chroni od wypadków? Zaczynasz zastępować argumenty sztuczkami erystycznymi. Rozumiem z tego, że już wiesz, że nie masz racji, ale usiłujesz wygrać dyskusję. Dobra, uznaję się za przegranego. Zostawiam Ci ostatnie słowo, dla mnie EOT. |
Autor: | LukasJ [ 21 cze 2013, o 17:44 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Sąsiad napisał(a): A po co jakiekolwiek? Od kiedy system nakazowy chroni od wypadków? W Polsce zawsze? viewtopic.php?f=73&t=15729 Sąsiad napisał(a): Zostawiam Ci ostatnie słowo, dla mnie EOT. Szybko wymiękasz, rozumiem z tego, że już wiesz, że nie masz racji. |
Autor: | Catz [ 21 cze 2013, o 19:02 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
lj78 napisał(a): Wprowadzić nakaz dla nurków, stosowania bojek ostrzegawczych Istnieja takie: http://en.wikipedia.org/wiki/Diver_down_flag http://en.wikipedia.org/wiki/Surface_marker_buoy ... i jest to bardzo praktyczne ! Catz |
Autor: | Jaromir [ 21 cze 2013, o 19:49 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
Catz napisał(a): lj78 napisał(a): Wprowadzić nakaz dla nurków, stosowania bojek ostrzegawczych Istnieja takie: http://en.wikipedia.org/wiki/Diver_down_flag http://en.wikipedia.org/wiki/Surface_marker_buoy ... i jest to bardzo praktyczne ! Catz Istnieją takie bojki. Nakazy - niekoniecznie. Może dlatego, ze nie byłyby za bardzo praktyczne... ![]() |
Autor: | Były_User 934585 [ 21 cze 2013, o 20:35 ] |
Tytuł: | Re: Utoniecie na Zalewie Zeg. |
To i ja coś wtrącę. To, że winny będzie skuterowiec i to, że najprawdopodobniej zostanie skazany wydaje się być pewne. Poruszał się z dużą prędkością przez co powinien zachować należytą ostrożność choćby z uwagi na to, że ma większe pole obserwacji oraz większą możliwość kierowania skuterem. Osoba nurkująca będąc pod wodą może nie zauważyć szybko przemieszczającej się jednostki. Natomiast sternik wiedząc o swojej szybkości musi przewidzieć i tak pokierować skuterem aby nie stworzyć zagrożenia. Winny i już. |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |