Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Mogło być gorzej
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=15891
Strona 1 z 2

Autor:  Zbieraj [ 4 lip 2013, o 19:21 ]
Tytuł:  Mogło być gorzej

http://www.youtube.com/watch?v=fFWHlFZEm3M

Autor:  Wauzi [ 4 lip 2013, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Bo to taranowiec, nie trałowiec...

...a w ogóle to zły statek był.

:twisted:

Autor:  Cape [ 4 lip 2013, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

To Humboldt dostał w rufę ?

Autor:  Zbieraj [ 4 lip 2013, o 21:22 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Jak widać. To było 2 lata temu na Północnym. Na szczęście kuter w ostatniej chwili dał awaryjną wstecz (widzisz ten czarny dym z komina w1:06?) i do zderzenia doszło na małej prędkości.
Opis jest tu:
http://www.fishnewseu.com/latest-news/u ... essel.html

Autor:  Cape [ 4 lip 2013, o 21:27 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
(widzisz ten czarny dym z komina w1:06?) i

Zwróciłem na to uwagę.
A Humboldt ? Tylko on ma zielone żagle.

Autor:  bury_kocur [ 4 lip 2013, o 21:35 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
Na szczęście kuter w ostatniej chwili dał awaryjną wstecz


A co sternik na tym kutrze robił wcześniej ???
Pzdr
Kocur

Autor:  Grzesiek1969 [ 4 lip 2013, o 21:55 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Wyglada, ze autopilot sterowal, ale zaglowiec do konca nie reagowal, mieli nerwy, trzeba przyznac.
Czy w takiej sytuacji, gdy kuter szybko idzie dosc szybko manewr predkoscia nie bylby najlepszy?, poluzowac zagle i puscic go przodem. Jakim szli kursem do wiatru?

Grzesiek 1969

Autor:  Zbieraj [ 4 lip 2013, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

bury_kocur napisał(a):
A co sternik na tym kutrze robił wcześniej ???
A zaraz Ci to wyjaśnię:

Gdzieś tak w latach 90. wracam Pogorią z Irlandii. Na wysokości Rotterdamu wyprzedzam lewą burtą (w odpowiedniej odległości) jakiś taki grecki kalosz, na oko 3-5 tys ton (wtedy jeszcze DWT :lol: ). Wieje 5-6 z lewego baksztagu, jadę pod wszystkimi żaglami. I kiedy zbliżam się do statku, ten nagle robi zwrot o 90 stopni w prawo i idzie mi na ewidentne zderzenie.

Wydarłem się do UKF-ki. Zero reakcji. Silnik cała naprzód i odchylam się w prawo ile się da (bo żagli już nie zdążę przebrasować), żeby zwiększyć CPA, jako że każde CPA jest lepsze niż 0, a takie groziło.

- Franek, je..ij mu rakietę - wrzasnąłem do chiefa.

Franek Haber (tak, tak, ten od "Vademecum żeglarstwa") walnął z rakietnicy białą racę i to tak precyzyjnie, że rozbiła się o nadbudówkę statku. Nadal zero reakcji.

Minęliśmy się o gazetę (no, taką dużą gazetę). Statek przeszedł mi 20-30 m za rufą. Ponieważ już niebezpieczeństwo minęło, dorwałem się do UKF-ki i na szesnastym zaczynam rzucać angielskimi jobami pod adresem tego statku, podając, rzecz jasna jego nazwę, żeby wszyscy na redzie Rotterdamu słyszeli jaki idiota tu się pęta.
I nagle słyszę, na tymże kanale, silny, rozpoznawalny wszędzie grecki akcent:

- O, ajm sory kepten, bat de tejbl uos prepering, ewrybady uos iting, uos nobady on de bridż.

Autor:  Zbieraj [ 4 lip 2013, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Grzesiek1969 napisał(a):
poluzowac zagle i puscic go przodem. Jakim szli kursem do wiatru?
Grzesiu, sorry, ale nie masz pojęcia, o czym piszesz. :D

Autor:  noone [ 4 lip 2013, o 22:20 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
Grzesiu, sorry, ale nie masz pojęcia, o czym piszesz.

Nie znasz siem Januszku, luzowanie żagli lekarstwem na wszystko :D

Autor:  Były user [ 4 lip 2013, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

noone napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Grzesiu, sorry, ale nie masz pojęcia, o czym piszesz.

Nie znasz siem Januszku, luzowanie żagli lekarstwem na wszystko


11 rejowych, dwóch gaflowych, topsla i 11 sztaksli :rotfl: :rotfl: :rotfl: To jest moment :mrgreen:

Grzesiek1969 napisał(a):
Jakim szli kursem do wiatru?


Pewnie ostrym bajdewindem, łatwo mogli stanąć w łopot, rejowce tak mają :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Buba [ 4 lip 2013, o 23:52 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Mistrzostwo! a co jeden dział to lepszy! :rotfl:
Jest jedna zasada jak świat stara... Najpierw myśleć, potem pisać. :rotfl:

Autor:  Colonel [ 5 lip 2013, o 07:06 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
Grzesiek1969 napisał(a):
poluzowac zagle i puscic go przodem. Jakim szli kursem do wiatru?
Grzesiu, sorry, ale nie masz pojęcia, o czym piszesz. :D


Grzesiek nie jeste w stanie zrobic dużż bawarka zwrotu przez rufe w mniej niz kilkanaście sekund (patrz inny nieszczęsny temat zalożony przez Niego). Za to luzowanie żagli, najlepiej z wypuszczeniem szotów po same ósemki, bo te każdy kretyn umie zawiązać jest u niego lekarstwem i na taranowanie i na topienie.

Jesli te "występy" dłużej potrwają, to ciekawych rzeczy nasze forum będzie uczyło adeptów!

Autor:  pough [ 5 lip 2013, o 07:25 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Colonel napisał(a):
...Jesli te "występy" dłużej potrwają, to ciekawych rzeczy nasze forum będzie uczyło adeptów!

Taki stan rzeczy chyba wpisany w istnienie każdego forum.
A chyba i lepiej, że pierwsze żagle zostaną podarte wirtualnie tu na forum, niż w realu na wodzie.
Żeglując wirtualnie (tutaj na forum) uważam, że lepiej jest szukać rozwiązania, które zostanie poprawione niż nie robić nic.
Żeglując realnie, czasami lepiej nic nie robić niż zrobić coś głupiego jak się nie wie co robić. ;)

Autor:  Katrine [ 5 lip 2013, o 15:13 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
A co sternik na tym kutrze robił wcześniej ???
A zaraz Ci to wyjaśnię:

Gdzieś tak w latach 90. wracam Pogorią z Irlandii. Na wysokości Rotterdamu wyprzedzam lewą burtą (w odpowiedniej odległości) jakiś taki grecki kalosz, na oko 3-5 tys ton (wtedy jeszcze DWT :lol: ). Wieje 5-6 z lewego baksztagu, jadę pod wszystkimi żaglami. I kiedy zbliżam się do statku, ten nagle robi zwrot o 90 stopni w prawo i idzie mi na ewidentne zderzenie.


Czemu zrobili ten zwrot o 90 stopni? tym bardziej jak nikogo nie było na pokładzie bo wszyscy byli zajęci czymś innym? przecież chyba naturalnym odruchem jest że jak się robi zwrot to się patrzy czy kogoś nie ma na kolizyjnym....a chyba żaglowca nie da się nie zauważyć tym bardziej że jak mówisz byliście blisko....

kompletnie nie rozumiem tego zwrotu? im coś się stało? wam nie działała elektronika że was nie widział czy jak?

Autor:  Moniia [ 5 lip 2013, o 15:32 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Katrine napisał(a):
(...)

kompletnie nie rozumiem tego zwrotu? im coś się stało? wam nie działała elektronika że was nie widział czy jak?

Co ma działanie lub nie elektroniki na jednostce do możliwości zauważenia tejże (sporej wszak) jednostki przed dziobem?

Co im sie stało to wiem. Autoplilot podłączony do gpsa nie wymaga czynnika ludzkiego...

Autor:  Zbieraj [ 5 lip 2013, o 15:45 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Katrine napisał(a):
Czemu zrobili ten zwrot o 90 stopni? tym bardziej jak nikogo nie było na pokładzie
Oni nie zrobili. To zaprogramowany autopilot (zwany potocznie michałem) zrobił. Czekali na pilota. Żeby nie kiwać się na fali na boki, jechali naprzód, ale po kwadracie, na zasadzie: jedź 060, po przejechaniu mili skręć na 150, po przejechaniu mili skręć na 240 itd.
Katrine napisał(a):
jak się robi zwrot to się patrzy czy kogoś nie ma na kolizyjnym
Automat jezd gupi i nie patrzy :lol:
Katrine napisał(a):
im coś się stało?
No przecież ich captain wyjaśnił, że poszli do mesy na brekfest :lol:
Katrine napisał(a):
wam nie działała elektronika że was nie widział czy jak?
Nie widzę związku między naszą elektroniką a jego autopilotem. Chyba, że masz na myśli, dlaczego ich AIS nie darł mordy, skoro z naszego AIS-a miał sygnał, że jest cóś nieklawo. Kasieńko, złotko Ty moje, popatrz na datę wydarzenia. To było mniej więcej w czasach, kiedy Ty dzielnie przesiadałaś się z nocnika na sedes. On nie miał AIS-a, myśmy nie mieli AIS-a. Gorzej, nikt nie miał AIS-a, bo go jeszcze (w wersji morskiej) nie wynaleziono.

Autor:  Katrine [ 5 lip 2013, o 15:57 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Cytuj:
Kasieńko, złotko Ty moje, popatrz na datę wydarzenia. To było mniej więcej w czasach, kiedy Ty dzielnie przesiadałaś się z nocnika na sedes. On nie miał AIS-a, myśmy nie mieli AIS-a. Gorzej, nikt nie miał AIS-a, bo go jeszcze (w wersji morskiej) nie wynaleziono.


A do dzisiaj myślałam że przez tą elektronikę ludzie głupieją, że to usypia czujność.

Też raz dzięki autopilotowi prawie pod statek wjechaliśmy, bo koleś ustawił auto i sobie poszedł. Gdyby był na pokładzie to by widział jak diametralnie się sytuacja zmieniła i by jakoś zareagował chociażby poprzez zawołanie kapitana a tak dobrze że na małych łódkach (nie żaglowcach) można szybko zrobić rufę bo inaczej byłoby po nas.

a teraz widzę że jak nie było autopilotów to też tak się robiło.

Właśnie obaliłeś moje wyobrażenia o "dawniejszym" żeglowaniu. :/

Autor:  Zbieraj [ 5 lip 2013, o 16:08 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
To zaprogramowany autopilot (zwany potocznie michałem) zrobił.
Katrine napisał(a):
a teraz widzę że jak nie było autopilotów to też tak się robiło.
Jak to było? Chłop swoje, baba swoje. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Katrine [ 5 lip 2013, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Zbieraj napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
To zaprogramowany autopilot (zwany potocznie michałem) zrobił.
Katrine napisał(a):
a teraz widzę że jak nie było autopilotów to też tak się robiło.
Jak to było? Chłop swoje, baba swoje. :rotfl: :rotfl: :rotfl:


No dobra ale jeżeli to było do przewidzenia- bo wiedziałeś że on tak jeździ po kwadracie czekając na wejście do portu.

To nie byłeś wstanie przewidzieć wcześniej że on zrobi ten zwrot i zaplanować swój kurs tak by z jego nie kolidował?

no proszę Cię....

Chyba naprawdę czegoś nie rozumiem.

Autor:  Zbieraj [ 5 lip 2013, o 16:32 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Katrine napisał(a):
Chyba naprawdę czegoś nie rozumiem.
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Zbędne jest tylko słowo "chyba". :rotfl:

Autor:  Prosiek [ 5 lip 2013, o 16:41 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

:rotfl:
Podziękowałem, bo się uśmiałem do łez...

a skąd, do jasnej cholery, Szacowny Zbieraj i jego dzielna załoga mogli wiedzieć, że w ogóle (i jak) ustawił sobie autopilota jakiś Grek?.. :lol:

Na marginesie - wyobraź sobie, że od lat 50. lekko licząc ludzie pływają na samosterachwiatrowych: patrz, nie ma elektroniki, płynie samo, nie trzeba sterować i można zejść na "brekfest" albo i w ogóle spac i na coś (albo pod coś) wjechać.
Slocum i Voss pływali ustawiając żagle na samosterowność i też było dobrze.
Natomiast czy elektronika jest, czy nie ma - zawsze trzeba zachować rewolucyjną czujność :-)

Autor:  Katrine [ 5 lip 2013, o 17:00 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

A jakiego rozmiaru był ten kwadrat-? (jak często były te zwroty?) i z jaką prędkością ten statek płynął?( dużą czy małą)

Autor:  Prosiek [ 5 lip 2013, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

OT:
Janusz, igiełkę 18G poproszę.. :mrgreen:

Autor:  Zbieraj [ 5 lip 2013, o 17:21 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Katrine napisał(a):
A jakiego rozmiaru był ten kwadrat-? (jak często były te zwroty?) i z jaką prędkością ten statek płynął?( dużą czy małą)
Świetne pytanie! Odpowiem Ci, jak Kuracent: Kwadrat miał bok południowy 0,61566 Mm, bok północny 0, 61453 Mm, boki wschodni i zachodni po 1,00000 Mm. Różnica w długości na północy i na południu bierze się, Kasieńko, ze zboczenia nawigacyjnego (no wiesz, delta lambda razy cosinus fi, popatrz tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zboczenie_nawigacyjne ), a płynął, skubany, z prędkością 17,5 cala na funt kwadratowy. Chociaż - może to było w funtach na cal kwadratowy, bo po angliczańsku to siem nazywa psi, czyli per skwer incz.

A pamiętam to wszystko dokładnie, bo mam taki zwyczaj (zaczerpnięty z nieocenionego Kuracenta), że jak mi jakiś statek wali w pół burty, to siadam, wyjmuję stoper, kalkulator i wszystko przeliczam.

Bo przecież nie wyobrażam sobie, że mógłbym zginąć niezgodnie z przepisami. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Zbieraj [ 5 lip 2013, o 17:25 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Prosiek napisał(a):
Janusz, igiełkę 18G poproszę.. :mrgreen:
Te, doktor, a większych to nie macie??? :rotfl:

Autor:  Były user [ 5 lip 2013, o 17:27 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Prosiek napisał(a):
OT:
Janusz, igiełkę 18G poproszę.. :mrgreen:


Sugeruję trokar.

Autor:  Moniia [ 5 lip 2013, o 17:30 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Prosiek napisał(a):
OT:
Janusz, igiełkę 18G poproszę.. :mrgreen:

Chcesz się dziabać? W sumie się nie dziwię...
Ulatwię Ci, nie śnisz ;)

Autor:  Katrine [ 5 lip 2013, o 17:37 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Wiecie co?! Nie lubię z Wami rozmawiać! Nigdy nie możecie mi normalnie wytłumaczyć jak czegoś nie rozumiem tylko od razu tak robicie.

EOT

Autor:  Moniia [ 5 lip 2013, o 17:43 ]
Tytuł:  Re: Mogło być gorzej

Katrine napisał(a):
(...).

EOT

Uff!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/