400 m długości, 59 m szerokości, 19 tys. TEU (czyli standardowych kontenerów) ładowności. I stoi sobie od wczoraj "na płytkim" na Łabie koło Hamburga

No pacz pan, a mógł sobie do Gdańska przypłynąć a nie się po rzekach szlajać nie ??

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Ponoć nadal stoi. Próbowali ściągać go holownikami , ale nie dali rady . Pewnie będzie trzeba rozładować na miejscu, ale czym? Zna ktoś pływający dźwig o takiej wysokości? I ile czasu by to trwało

Jacek, poradź im, żeby zadzwonili po Baśkę i chłopaków z Polonusa.
U nasz na Antarktydzie my ze szwagrem...

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Witam. Ile on może mieć zanurzenia.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No to mają problem.
Jak kontener dobrze zapakowany to go nawet Chinook nie podniesie (max 12t).
Może Ruscy mają mają jakiś cud-śmigłowiec do dużych ciężarów?

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

No to mają duży problem 12,1 sporo.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

minus dwa kontenery to ok.7m

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Leszku spójrz na zdjęcia: on nie jest teraz zanurzony na 12m, bo sporo "gruchy dziobowej" wystaje. Co nie zmienia faktu, że tam gdzie stoi jest płycej niż wynosi jego aktualne zanurzenie. Według tablic w przyszłym tygodniu skok pływu będzie tam wynosił jakieś 3,5 metra, to może wtedy się podniesie? A jak nie - to muszą jakoś rozładować. Może wynajmą od Putina http://www.russianhelicopters.aero/en/helicopters/military/mi-26.html - do 20 ton udźwigu na podwieszeniu zewnętrznym?

Nienienie! To są dane z AIS-a. Tam się wpisuje aktualne zanurzenie.
No, przynajmniej powinno tak być.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Kluczowe słowo "powinno tak być"

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Hehehe, w sytuacji awaryjnej nie mają nic innego do roboty, niż wpisywać w AIS dane teoretycznego zanurzenia, jakie mieliby - gdyby pływali?

Może uda się odzyskać pływalność "CSCL Indian Ocean" bez ruszania kontenerów.
Już wywalono zbędne balasty i zapasy wody teraz oddają paliwo.
BTW - samo paliwo, które mogą oddać to 2 tys. ton paliwa ciężkiego o 700 ton lekkiego. Razem to grubsza tyle co ~120 TEU napakowanych na maksa albo 200 - 250 TEU napakowanych tak, jak to zwykle w wierzchnich warstwach bywa. Albo tyle, co waga tysiąca pustych pudełek...

Pierwszy pływ wart rozważenia dla odzyskania pływalności mają dziś, w sobotę, następny chyba we wtorek nad ranem...
http://www.lloydslist.com/ll/sector/con ... 478957.ece

PS. Wygląda na to, że nie zdołali przygotować statku i sprzętu do odzyskania pływalności dziś - czekają na wtorek (pierwsza szansa - pływ z maksimum o 0432, kolejna o 1702):
http://www.radiohamburg.de/Nachrichten/ ... ppt-werden

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tu znalazłem filmik, na którym widać jak płynął, zanim usiadł:


Wiki twierdzi, że przez wejściem na miel raportowali awarię steru:
https://en.wikipedia.org/wiki/CSCL_Globe
The CSCL Indian Ocean, which was on the way towards the harbour of Hamburger, reported at the 3 of February 2016 22:10 towards the Traffic control Brunsbüttel, that the Rudder was not operational anymore.
The Wasserschutzpolizei Hamburger reported, that was ship was grounded at 22:20 at the north Sea lane of the Unterelbe near by the island Lühesand.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Ciekawe ile ma TPC (ilość ton która powoduje zmianę zanurzenia o 1 cm) panamaxy które ładuję mają ok. 70 ton. No ale one mają ok. 230 m długości i 32 m szerokości.

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Od razu awaria, trochę go zarzuciło przy wymijaniu i złapał pobocze

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Tak "na oko" jakieś 170-180 ton.

Ciekawe kiedy takie będą wpływały do Elbląga.

Ostatnie 10 lat to niezły rozwój tego typu statków. W 2005 roku Gjertrud Mærsk mając 10150 TEU pojemności był największym tego typu statkiem, w 2006 zbudowano Emmę Maersk, która ma pojemność 14500TEU, teraz mamy już statki o pojemności 19224TEU i na liście "100 największych" wszystkie tego typu statki mają pojemność ponad 13tys TEU i zanurzenie ~15m.

Czy kiedyś podobnej wielkości statek wpłynął na mieliznę, czy ten będzie dzierżył miano największego statku osadzonego na mieliźnie?

A zobaczcie, jak pięknie jest podświetlony

("dwa czerwone pionowo" też tam są)

A obok pomarańczowe migającę...hmmmm

Czyżby Zbieraj gdzieś napisał że nie ma takiego światła

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Pewnikiem to również skuter z włączonym kierunkowskazem. A co Ty sobie myślisz, że na takim dłuuuuuuuuuuuugim statku to się piechotą po pokładzie chodzi?

Pokład jak pokład, ale te drabinki:-(((((

PS. W poprzednim wcieleniu bym trzy razy umarł zanim bym wyszedł z takiej ładowni... A teraz parę razy w ciągu zmiany mogę wchodzić choćby po to żeby ciekawe zdjęcia zrobić

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Witam. Czy coś wiadomo co dalej? Zawsze zadaję sobie pytanie: Jak ja bym postąpił w tej sytuacji? Jeżeli to była awaria steru, to dlaczego nie dali "cała wstecz"? Przecież widzieli, że idą na mieliznę. To takie moje pytania. Chyba, że się totalnie mylę. Proszę tych co się znają o wypowiedź.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Wyczytałem, że czekają na "wysoką wodę" w środę. Z nadzieją, że wtedy holowniki dadzą radę. A na razie jest to miejscowa atrakcja turystyczna - tysiące aut po obu brzegach, ludziska przyjeżdżają z daleka, aby sobie popatrzeć.

ta łódka tak szybko nie hamuje

_________________
pozdrowienia piotr

Co dalej nie wiadomo, ja się zastanawiam jakim cudem się nie wysypał przy niskiej wodzie ???
BTW Leszku, jakby powiedział Zbieraj ten jacht ma duuużą inercję

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Ja wszystko biorę pod uwagę: masa jednostki, prąd, wiatr, możliwości silnika i i.t.d. Ale tak mocno osadzić na płyciźnie? Jakoś nie wierzę, że to nie było sygnalizowane. Chyba, że ... . W co nie wierzę. Proszę wyprowadzić mnie z błędnego rozumowania.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Leszku niniejszym wyprowadzam Ciebie z błędnego rozumowania, wystarczy? Zobacz na animacje, którą wrzucił Jaromir. Jeżeli to była awaria steru to mieli mniej niż 3 długości statku na reakcję. Ale to niepotrzebne gdybanie. Co rozumiesz przez tak mocno? 400m statku, z zanurzeniem ~12m to nie sasanka na mazurach. Czekają na wysoką wodę wtedy się okaże czy faktycznie siedzi mocno, czy tylko lekko się podparł

Sens owszem taki by był, ale powiedziałby używając zupełnie innych słów. Wiem, bo stałem obok Zbieraja na "mostku" w czasie egzaminu radarowego.
Czasu na wykonanie zadań było znacznie więcej niż potrzeba, więc po zrobieniu tego co do zrobienia było, wszystkie cztery "mostki" zaczęły się bawić w zderzanie.
Sterowaliśmy czymś dużo mniejszym niż Indian Ocean, ale za to telegraf miał tylko trzy położenia: full ahead - STOP - full astern. Ster w sumie działał podobnie.

Pomimo, że byliśmy fachowcy in spe certyfikowani, to się ni-hu-hu przez tę inercję nie dało wcelować w przeciwnika.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wybacz ale wiem, że to nie sasanka. Zadałem pytanie bo sam się zastanawiam. Wszystko co piszesz to prawda. Sam piszesz okaże się czy mocno.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski