Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jak się robi śmigłowce w Świdniku
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=25843
Strona 1 z 1

Autor:  _jp_ [ 1 lut 2017, o 15:40 ]
Tytuł:  Jak się robi śmigłowce w Świdniku

Wklejam tutaj, bo pod koniec filmu widać testy odbiorowe (nieudane) śmigłowca SAR (209). Wbrew komentarzowi redaktora, to nie jest Anakonda tylko "anakondowany" Sokół. Widać podczepiony osprzęt, widać też kabinę pilotów - i ten widok nie powala. Nadal więcej analogowych "zegarów" niż nowoczesnych wyświetlaczy ciekłokrystalicznych. Gdzieś tak w połowie filmu pokazano produkcję łopat wirnika - główne problemy z "modernizowanymi" Anakondami wynikają ponoć z nieudanego wyważania tych łopat.

Autor:  Kurczak [ 2 lut 2017, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

http://www.tvn24.pl/modernizacja-anakon ... 280,s.html

Autor:  bury_kocur [ 2 lut 2017, o 17:35 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

"Sami piloci nazywają Anakondę "MIŚ-em". To skrót od "Mierna Imitacja Śmigłowca",.. (http://www.tvn24.pl)"
Śmiać się czy płakać ?

Autor:  Colonel [ 2 lut 2017, o 19:32 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

Jutro Jaromir nagrywa w TVN24...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Hania [ 2 lut 2017, o 21:07 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

Czyli reasumując oba wątki "śmigłowcowe" : jak już musisz na kogoś liczyć - licz na siebie.

Autor:  Stara Zientara [ 2 lut 2017, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

Raczej tak:
Jak już musisz na kogoś liczyć -licz poza polską strefą odpowiedzialności SAR :lol:

Autor:  Alterus [ 4 lut 2017, o 09:27 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

Prawdziwi Polacy mają jeszcze niezawodne "Zdrowaś Mario"... :-P

Autor:  _jp_ [ 5 lut 2017, o 21:34 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

z pewnego forum... http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/64-spis_statkow_powietrznych_wojska_polskiego/222-w_3/37052-pzl_w_3_sokol_watek_ogolny-27.html#post1221129
Proboszcz napisał(a):
Swędzi mnie klawiatura od dłuższego czasu aby wywalić prosto z mostu, co jest z tymi Anakondami ale ... proszono mnie o zamknięcie gęby. Nie mogę - po prostu nie mogę patrzeć milcząc na to co dzieje się z tymi maszynami, całym programem W- 3 i zakładem. Na początku były ambitne plany zmodernizowania technologii jako że pod tym względem W-3 nawiązywał do Mi -2 a więc pozostawał coraz bardziej z tyłu za światową czołówką. W ramach tej modernizacji jeden z elementów został wykonany w nowej technologii. Niestety - ktoś się walnął w kalkulowaniu tolerancji i... Przy starej metodzie błąd mógł wychwycić operator i zareagować. Obecnie sytuacja jest bardziej skomplikowana, jako że nawet pomiary na maszynie pomiarowej nie wykażą błędu. A błąd - jest... Tą sprawę zna niemal cały personel hali nr 1 I co? I g... W ogóle nie mogę zrozumieć dla czego jeżeli dokonuje się radykalnej zmiany w technologii czy nie należałoby najpierw wykonać pierwszej sztuki na próbę? Zmontować i przetestować na śmigłowcu, a dopiero - jeżeli nie wystąpią żadne negatywne zjawiska uruchamiać produkcję seryjną? Rozumie ,że coś chcieli udoskonalić i im nie wyszło ale dla czego zaryzykowano i wykonano od razu 7 sztuk? Ale to są właśnie skutki programu tzw. "dobrowolnych odejść" w wyniku których odchodzą starzy fachowcy a ich miejsce zajmują ludzie młodzi , ambitni ale bez doświadczenia. Nie wszystko da się zasymulować na komputerze. Ciekawe, że wg. moich rozmówców teraz nie da się wykonać tego elementu starą technologią, gdyż obrabiarkę wyłączono z użytkowania a operator odszedł na "dobrowolne" Po prostu czarna ... rozpacz. Dla tego będą dłubać w tym do zasmarkanej śmierci, zamiast przyjąć sprawę po męsku - na klatę i wykonać cała serię jeszcze raz w starej technologii.
gucio7832 napisał(a):
Czy w obecnej sytuacji nie można przenieść remontów W-3 do Łodzi ? czy to taki problem.

Problem - ponieważ części do remontów nadal musiałby dostarczać Świdnik, a poza tym nie wiadomo czy Włosi byliby zainteresowani takim rozwiązaniem. Zawsze to parę groszy skapnie...
W tym całym bałaganie Świdnik nie jest bez winy, ale - współpraca z zakładami w Rzeszowie remontującymi silniki do W- 3 wywołuje u moich rozmówców potok słów uznanych powszechnie za wulgarne. Ostatnio doszło do jakiejś awarii silnika i o mały figiel a jedna z Anakond poszła by z dymem... Ciekawe, że wg opinii z WSK to właśnie poddostawca ponosi winę za kraksę maszyny 926 na Filipinach: W elementach osprzętu instalacji paliwowej odkryto opiłki i inne śmiecie. Początkowo przypuszczano że to efekt "kultury technicznej " użytkownika, jednak gdy przystąpiono do montażu instalacji na Anakondach sprawdzono te elementy, naruszając plomby itd. Okazało się że śmiecie już w nich są. Rozumie - konkurencja, ale w ten sposób?

Autor:  _jp_ [ 25 lut 2017, o 21:48 ]
Tytuł:  Re: Jak się robi śmigłowce w Świdniku

Kabina pilotów w "zmodernizowanej" Sokoło-Anakondzie
Obrazek

Kabina pilotów w brytyjskim AW101 (zdjęcie sprzed kilku lat)
Obrazek

Producentem obu śmigłowców są włoskie zakłady Leonardo Helicopters ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/