Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 kwi 2024, o 12:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 10:58 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Sądzisz że Kocur nie wie, czemu prywatne ubezpieczenia medyczne takim dobrym są interesem? Bo tak se myślem że un ino trolli dla jaj :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:00 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Jako ""winowajca"" rozpetania tej burzy zwracam SzanPaństwu uwagę, że dyskusja zdryfowała- jak zwykle u nas- z tematu ""ratowanie życia na morzu"" na przypadki oboczne, w niczym nie związane z przyczyną owej ""burzy"". Wszak morfinizm, alkoholizm, wydolność lecznictwa państwowego, głupota rowerzysty czy stosowność przeznaczania środków finansowych ze składek, nijak się nie ma do ""ratować- nie ratować""
IMHO, będąc w zgodzie z obowiązującymi u nas przepisami podkreślam raz jeszcze. Ratować, za wszelką cenę. RATOWAĆ. Ale po uratowaniu rozliczyć. Rozliczyć czy wypadek miał miejsce z przyczyn losowych czy też był wynikiem głupoty, zaniedbania czy też działania szaleńca. Jeśli wypadek losowy - OK. Płacimy podatki i się należy. Jeśli głupota ( w dowolnej formie ) to rozliczyć. A rozliczyć można w szereg różnych sposobów. Jednym z nich jest przypisanie do zwrotu choćby części kosztów akcji ratowniczej, innym żądanie ubezpieczenia się w przypadku uprawiania sportów wodnych. Problemem dyskusyjnym jet tu tylko:
a/ opracowanie sensownej taryfy ubezpieczenia,
b/ zadbanie by składka ubezpieczenia trafiała cała do odpowiednich służ ratowniczych,
c/ zadbanie by kolejny pasibrzuch (firma ubezpieczeniowa) nie łoił skórki dla siebie.
d/ et cetera, itd.
Problem wydaje się być dość prosty do rozwiązania. W szeregu miejscowościach pobierana jest ""taksa klimatyczna"". W ten sam sposób można rozwiązać sprawę ubezpieczenia. ""Taksa ratownicza""* ( kupowana np w kiosku Ruch, na poczcie czy w sklepiku z bułkami) trafiałaby w całości do ??????np. MRCK które ""dzieliłoby się"" ze służbami bezpośrednio ratowniczymi ( SAR, WOPR, itp) z przeznaczeniem na refinansowanie części kosztów akcji czy też na rozwój tych służb.
W ten sposób nie byłoby dylematu "" jaki Pan ma numer ubezpieczenia", zaś pechowy paralotniarz miałby ""wybór"". Zapłacić wcześniej kilka zeta ""taksy ratowniczej"" czy po fakcie być obciążony kilku/kilkunastu tysięcznym rachunkiem .
* taksa ratownicza - na dzień kub wielokrotność

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Ostatnio edytowano 7 kwi 2017, o 11:05 przez Bombel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Bombel napisał(a):
(...)Jeśli wypadek losowy - OK. Płacimy podatki i się należy. Jeśli głupota ( w dowolnej formie ) to rozliczyć. A rozliczyć można w szereg różnych sposobów. Jednym z nich jest przypisanie do zwrotu choćby części kosztów akcji ratowniczej, innym żądanie ubezpieczenia się w przypadku uprawiania sportów wodnych. Problemem dyskusyjnym jet tu tylko:
(...) .


Nie, mylisz się tutaj. Problemem dyskusyjnym jest wlasnie to, co napisałeś powyżej, a nie poniżej...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:18 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Moniia napisał(a):
Bombel napisał(a):
(...)Jeśli wypadek losowy - OK. Płacimy podatki i się należy. Jeśli głupota ( w dowolnej formie ) to rozliczyć. A rozliczyć można w szereg różnych sposobów. Jednym z nich jest przypisanie do zwrotu choćby części kosztów akcji ratowniczej, innym żądanie ubezpieczenia się w przypadku uprawiania sportów wodnych. Problemem dyskusyjnym jet tu tylko:
(...) .


Nie, mylisz się tutaj. Problemem dyskusyjnym jest wlasnie to, co napisałeś powyżej, a nie poniżej...

Moniko. Pozwół że się nie zgodzę z Tobą bo Ty żyjesz w nierealnym dla mnie świecie.
U Ciebie 5 załóg policyjnych przyjeżdza w 45 sekund po wezwaniu, bo masz podejrzenie że będą się bili. U mnie 1 załoga przyjeżdza po ca 20 minutach. Gdy mordobijcy już się rozeszli.
U Ciebie chętnie wspierają RNLI dobrowolnie ( przed lub po akcji). U mnie nikt* się nie wyrywa ze wsparciem WOPR, bo się należy.

Inna mentalność, warunki, przyzwyczajenia. :mrgreen:

* Obserwuję corocznie kilkadziesiąt/set akcji WOPR. W wielu brałem udział ( podnoszenie zatopionych łodzi). Nie słyszałem o ""dobrowolnym"" wsparciu dla WOPR

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Bombel napisał(a):
Moniia napisał(a):
Bombel napisał(a):
(...)Jeśli wypadek losowy - OK. Płacimy podatki i się należy. Jeśli głupota ( w dowolnej formie ) to rozliczyć. A rozliczyć można w szereg różnych sposobów. Jednym z nich jest przypisanie do zwrotu choćby części kosztów akcji ratowniczej, innym żądanie ubezpieczenia się w przypadku uprawiania sportów wodnych. Problemem dyskusyjnym jet tu tylko:
(...) .


Nie, mylisz się tutaj. Problemem dyskusyjnym jest wlasnie to, co napisałeś powyżej, a nie poniżej...

Moniko. Pozwół że się nie zgodzę z Tobą bo Ty żyjesz w nierealnym dla mnie świecie.(...)


To, co nazywasz "nierealnym światem" - to właśnie świat całkowicie realny i normalny. Nie taki, w którym najważniejszą wiadomością jest co WÓDZ (dowolnej denominacji) zrobił.
Taki, w którym służby wszelkiego rodzaju (policję włączając - pogooglaj sobie, co oznacza fraza "policing by consent") są prowadzone PRZEZ LUDZI DLA LUDZI, także tych niezbyt perfekcyjnych...

Może, zamiast myśleć jakie jeszcze zakazy/nakazy wprowadzać, pomyśleć najpierw, jak dołączyć do normalnego, realnego świata?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 11:49 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Echch. Czort swoje, baba :kiss: swoje.
Nie będę dalej ciągnął tematu bo, zacytuję :Nie myl działów. Ratownictwo to nie polityczny.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Marian Strzelecki napisał(a):
Kocurze: ...życie jeszcze Cię nie doświadczyło:


Już mnie trochę doświadczyło - też Ci odpisałem na PW bo nie widzę powodu, żeby publicznie wszystko pisać.

Niemniej mam swoje spore już w tym doświadczenia i dlatego - dla spokoju własnego i zdrowia rodziny - cenię sobie płatną służbę zdrowia...

I dlatego na pytanie Rysia:

Ryś napisał(a):
Sądzisz że Kocur nie wie, czemu prywatne ubezpieczenia medyczne takim dobrym są interesem?


Odpowiadam - wiem, bo nie wiem jak innym ale mnie dają w miarę normalnie żyć...

Dlatego póki mnie będzie na to stać to będą opiekę taką ciągnął...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 18:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8028
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
bury_kocur napisał(a):
nie wiem jak innym ale mnie dają w miarę normalnie żyć...

Dlatego póki mnie będzie na to stać to będą opiekę taką ciągnął...
Indeed. Doskonale ujęte. Póki płacisz, puty żyjesz ;)
A gdy harować na haracz więcy nie zdolisz - już zdrowia nie stanie - jaśniej ocenisz różnice między koczowniczą kulturą niewolniczą azjatyckich pasterzy bydła, a osiadłą cywilizacją 'rzymsko-chrześcijańską', przez niektórych zwaną "europejską' :rotfl:
W której co już nie da się doić nie idzie na... eutanazję? lecz, jako obywatel zasługuje na pomoc swego państwa, a jego naród zapewnia mu, hm... narodowy fundusz? Nie wyzywając od "darmo zjadania".
A że drożej wychodzi, cóż... zależy komu sie opłaca, znaczy ten niewolnik.

Znaczy, normalnie nikt by nie myślał że to trzeba tłumaczyć :roll: ale, skoro wątek wyżej wykazuje dobitnie iże nie każdy pojmuje na czym, u podstaw samych, rzecz polega z tem ratowaniem i pomocą :-?
Albo że wolą chanat. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 00:23 

Dołączył(a): 2 sie 2013, o 13:53
Posty: 136
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
O jednym i drugim systemie opieki zdrowotnej można dyskutować długo. Odpowiem krótko
bury_kocur napisał(a):
...zakres (i jakość !!!) usług medycznych zależy w każdej tego typu placówce od wykupionego pakietu

Otóż to. Dostaniesz tylko tyle za co zapłaciłeś. Nie ma zmiłuj.
Weźmy wybrane pozycje z przykładowego pakietu, taki droższy Medium+ :
Cytuj:
•konsultacje lekarzy specjalistów (21 specjalności), ....
•konsultacje lekarzy pomocy doraźnej ogólnej, pediatrycznej, chirurgicznej i ortopedycznej
•wizyty domowe (2 w trakcie trwania umowy )

I najważniejsze
Cytuj:
Pakiet przeznaczony jest dla dzieci i dorosłych do 67. roku życia.

Gdzie pójdziesz się leczyć jeśli przekroczysz 67 rok życia?
Gdzie pójdziesz gdy będzie potrzebny Ci specjalista nie wymieniony na liście?
Gdzie pójdziesz jeśli bardzo poważnie zachorujesz i zakres Twojego pakietu nie wystarczy?
To pytania retoryczne. Oczywiście pójdziesz do NFZ.

A teraz szpital prywatny. Nie chcę dyskutować publicznie o w końcu bardzo prywatnych sprawach. Ale odpowiedz sam sobie czy Twoje tam leczenie było bliższe do kilkutygodniowego pobytu i cieżkiej operacji czy raczej do wizyty kontrolnej u lekarza i może jakiegoś badania?

I jeszcze jedno, NFZ też opłaca usługi w prywatnych szpitalach
Cytuj:
W Szpitalu Medicover realizujemy usługi w ramach usług pełnopłatnych, kart Medicover, NFZ oraz innych ubezpieczycieli.

Nadal twierdzę, że nie ma sensu porównywać obu systemów. Jeden i drugi ma swoje zalety i wady, żaden nie jest idealny. Jeden i drugi ma swoje miejsce i wzajemnie uzupełniają się.

P.S. Miało byc krótko, a wyszło jak wyszlo



Za ten post autor gregd otrzymał podziękowania - 2: Były user, soko
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 07:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
gregd napisał(a):
O jednym i drugim systemie (...)
Gdzie pójdziesz jeśli bardzo poważnie zachorujesz i zakres Twojego pakietu nie wystarczy?
To pytania retoryczne. Oczywiście pójdziesz do NFZ.

A teraz szpital prywatny. Nie chcę dyskutować publicznie o w końcu bardzo prywatnych sprawach. Ale odpowiedz sam sobie czy Twoje tam leczenie było bliższe do kilkutygodniowego pobytu i cieżkiej operacji czy raczej do wizyty kontrolnej u lekarza i może jakiegoś badania?

(...)


Tak sobie czytam, czytam i widzę, że nadal z lubością mieszacie systemy walutowe.

To, co jest u Was, to co jest w większości u mnie (w obu przypadkach pewnie istnieją wyjątki, ale na marginesie tego) - to nie jest SYSTEM, więc nie możesz mówić o "jednym i drugim systemie". System jest jeden - publiczna służba zdrowia. U Was płatna przez dodatkową składkę, u mnie opłacana generalnie z podatków. Obydwie mniej lub bardziej niewydolne (dawno nie byłam w Polsce, więc nie chcę porównywać, ale z tego co było przed zdecydowanie wolę swój NHS) w związku z czym w obydwu krajach kwitną firmy nie mające nic wspólnego z systemowym ubezpieczeniem zdrowotnym - firmy oferujące ułatwienie i przyśpieszenie kontaktu pomiędzy potrzebującym pomocy a lekarzem.

Ale ponieważ wspierają się na publicznym systemie, to tam gdzie mogą wspierają się systemem publicznym. Nie ma w tym nic złego, ale tak jak mówię - one same z siebie nie tworzą jakiegoś odrębnego systemu, więc łatwo po nich jechać jak po łysej kobyle.

System oparty o prywatne ubezpieczenia działa, całkiem sprawnie - w USA. Że drogi? Oczywiście że drogi. Podejrzewam jednak, że taniej by mi wyszło, gdyby wycięto z moich podatków to, co idzie na NHS* i pozostawiono SYSTEMOWE prywatne ubezpieczenie.

Medicover, Luxmed itp. nie oferują systemowego ubezpieczenia. W droższych pakietach mogą oferować bardzo szeroki zakres, który do pewnego wieku zapewni pełną opiekę, ale też ma ograniczenia


*A to duża kwota kazdego roku jest...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2017, o 23:12 

Dołączył(a): 2 sie 2013, o 13:53
Posty: 136
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Słowo "system" to kwestia nazewnictwa, nomenklatury. Nie traktuj tego w znaczeniu funkcjonalności.
Usuń to słowo z mojej wypowiedzi i może łatwiej będzie ci uchwycić sedno.

Jest publiczna służba zdrowia (celowo nie używam "system" ) i prywatna służba zdrowia. Z założenia jedna nie wspiera się na drugiej. Od początku były to odzielne światy. Tak oddzielne, że za ten sam lek przepisany przez publicznego lekarza można było zapłacić 1PLN, a przepisany przez prywatnego płaciło się 100% wartości.
W ostatnich latach to się powoli zmienia i np. recepty na leki traktowane sa tak samo. Ale nie zmienia to ogólnej zasady.

W prywatnej służbie zdrowia co do zasady pacjent płaci pełna wartość każdej usługi z własnej kieszenie. Może wykupić też za odpowiednią kwotę pewien pakiet usług. Jest to taka namiastka ubezpieczenia, ale ograniczona do firmy w której wykupiło się ten pakiet i zakresu usług, które dana firma oferuje. Ale nie ma to wiele wspólnego z prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi takimi - jak wspomniałaś - jakie są powszechne w USA.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL