Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 16:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 sie 2017, o 14:57 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
No i to jest ten optymistyczny akcent :cool:
IMHO po pierwsze było policzyć ludzi, ale może to tylko w złowrogim programie niesłusznego PZŻ :roll:


-----
Ryś napisał(a):
Taki numer może dałby się zastosować gdy łódka jeszcze leży burtą, z żaglem na wodzie, a nijak nie chce wstać. Zanim zgrzybi. [...] czy kto jeszcze pamięta o "po pierwsze koło/kapok pod top"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 15:06 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 801
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 473
Otrzymał podziękowań: 457
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Ryś napisał(a):
Aleć, czy kto jeszcze pamięta o "po pierwsze koło/kapok pod top"? Czy też wołamy na puszczy?

No ale tu jest o już dokonanym grzybie...
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 15:20 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
No ale w już dokonanym grzybie łódka nie wstanie jak odepniesz maszt. Bo i bez niego jest stateczna. Odwrotnie, znaczy.

Mazurska kabinówka może mieć stateczność dodatnią do 100-110 stopni, jak bardzo dobrze pójdzie. A właściciel nie podokręca kupy nierdzewnych ozdóbek na pokład. A załoga nie będzie na tymże pokładzie siedzieć, bo też waży...
A te 100-110 to kąt przy którym żagle kładą się na wodzie. W mechanizmie wywrotki dość charakterystyczny moment. Bo żagle i maszt działają na długim ramieniu, co zauważyłeś.
I teraz będzie wóz, albo przewóz.
Jak pójdzie dalej, to szlus.
I jeśli nawet w jakiejś konkretnej sytuacji odpięcie masztu coś by dawało - gdy np. mamy pomoc silnej motorówki, albo gdy maszt w dno zarył - to nie zapomnijmy że przeważnie maszt się przydaje.
Bo to właśnie maszt daje możliwość zapobieżenia wywrotce na grzyba, od czego należy zacząć, jak też ewentualnie podniesienia z grzyba. Nawet siłami pływającej wokół załogi. Dźwignia. Można choćby za fał go.
A w każdym razie warto najpierw próbować sposobów wykonalnych szybciej, niż rozpinanie napiętej wanty.
Np. odknagować jaki fał i zań podnosić top, siłami paru luda w kapoki ubranych, wspomaganych jeszcze czym pływalnym, np. kołem.
Δος μοι πα στω και ταν γαν κινήσω.
Czytajcie klasyków :roll:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: cine, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 15:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
soko napisał(a):
Szeklownikiem nie wciśniesz przetyczki te 4 milimetry? Od strony wyjętej zawleczki? A potem nie wysuniesz za kapturek, wkładając szeklownik w szczelinę pomiędzy ściągacz a kapturek przetyczki? Nigdy nie zdejmowałeś want? Jakaś filozofia?


Przed zluzowaniem ściągacza? Nigdy... I szczęścia życzę przy wyciskaniu przetyczki... Już o takim drobiazgu jak wyjmowanie zawleczki pod wodą w stresie...
No ale ja truskawki to cukrem...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła



Za ten post autor Jurmak otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 15:58 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Dajcie, jakieś konkretne założenia dla wywrotki Tanga.
1. Top na dnie, czy też nie.
2. Przechył 85, 110, 150, 180?
3. Jeden ratownik w wodzie, czy ktoś jeszcze (jacht jakowyś)?
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 19:02 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 801
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 473
Otrzymał podziękowań: 457
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Jurmak napisał(a):
Przed zluzowaniem ściągacza? Nigdy... I szczęścia życzę przy wyciskaniu przetyczki... Już o takim drobiazgu jak wyjmowanie zawleczki pod wodą w stresie...
No ale ja truskawki to cukrem...

Przejdź się przez wypożyczalnie jachtóew, popatrz na wanty. Przejdź się przez typowy pomost i popstrykaj po wantach. 90% jest ściągnięte na zasadzie, że dobrze jest wtedy, gdy zawietrzna ma luz.
To nie są łodzie morskie, czy ściganty trymujące profil grota co 5 minut. Mierzące tensometrem naciąg want.
.................................
Teoretycznie, wanta bardziej pracująca w grzybie (dryf, dotykanie masztem dna itp.) i tak jest napięta.
Zawleczkę, jeśli nie jest z jakiegoś super sklepu, wyrywasz kombinerkami, albo tym ajzolem do szekli. Potrenuj. Jak masz gołe ręce, też gładko dasz radę. Zrób sobie takie ćwiczenia po ciemku, lub z zamkniętymi oczami. Ćwiczenie czyni mistrzem.
Nie pisałem , że to truskawki z cukrem. Ani, że to bezpieczna procedura.
Jak wanta (ta druga) puści, a przypadkowo soko będzie miał - zdaniem łódki - rację i będziesz się trzymał drugą ręką sztormrelingu (bo gdzieś tam pomiędzy tymi linkami grzebiesz) możesz wykonać niezły lot. I znależć się na pokładzie. Lub wjechać pod łódkę i wynurzyć się po drugiej stronie. Ten obrót dzieje się szybko i to ruchem przyspieszonym. Vide filmik z jachtem kilka postów powyżej.
Dlatego lepiej, po zerwaniu want spylać na bok i jeśli do obrotu od razu nie doszło, wejść od rufy na dno. No i czeka Ciebie wytrącenie leżącej dnem do góry łodzi z tej "niesamowicie stabilnej równowagi".
Pozdrawiam Krzysztof

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):
Np. odknagować jaki fał i zań podnosić top, siłami paru luda w kapoki ubranych, wspomaganych jeszcze czym pływalnym, np. kołem.


Fały nieprzydatne, bo żagle podniesione.
W rachubę wchodzi w zasadzie tylko topenanta. No ale to są procedury dla jachtu leżącego na wodzie , gdzie dostępne są:
1. knaga topenanty
2. koniec topenanty na noku bomu
3. jakieś np. niezdjęte odbijacze, no i co tam wypłynęło z jachtu.
Odbijacze wiążemy do topenanty i ciągniemy fałem na top masztu. Potrafi w ten sposób nie zatonąć, a nawet się wynurzyć.
Ale nie zrobisz tego z jachtem w grzybie. A tu o tym piszemy i natychmiastowym dojściu do "topielca". O tym, czy są jakieś sposoby i jakie to są szanse.
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 20:54 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
666 napisał(a):
Swoją drogą, skoro drony (...) latają i filmują, to można pomyśleć i o podręcznych kamerach podwodnych ]

Wszystko to dawno jest. Dwa lata temu pisałem tutaj, że mój Mariner lata, pływa i nurkuje. Takoż z kamerą.
Tyle, że to nie jest sprzęt w który można wyposażyć każdą przystań.
A nawet gdyby mieli to zaraz by się okazało, że właśnie padły baterie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Ponownie Witam. Jak widać postawienie jachtu kabinowego np. Tango z "grzyba" jest zagadnieniem trudnym. Podziwiam SOKO w jego determinacji do przekonania, że jest to możliwe. Osobiście uważam, że jachty kabinowe które są wykorzystywane do, komercyjnego i nie tylko, szkolenia przyszłych żeglarzy szczególnie młodych ludzi (i nie tylko) powinny być obligatoryjnie wyposażone w system nazwę to "antygrzybowy". Gdyby to było w mojej mocy, powiecie zaraz całe szczęście że nie, to nakazałbym drogą jakiś rozporządzeń stosowanie takich. Jak pokazałem i nie tylko ja są takie systemy (rozwiązania). W takich smutnych sytuacjach o których tutaj prowadzimy dyskusję to zabezpieczenie dałoby możliwość instruktorowi z pomocą pozostałych członków załogi, jak myślę, możliwość dotarcia do osoby uwięzionej w kabinie. Przybywająca jednostka MOPR/WOPR nawet bez wyposażenia w aparat z powietrzem była by gotowa do udzielenia niezbędnej pomocy.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 23:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
soko napisał(a):
reklamował je jako niewywracalne itp. z uwagi właśnie na stateczność kształtu - to jedno. Jak na koniec ta idea wyszła w praktyce - to drugie.

Prototypowy 555 był sprawdzany w różnych warunkach. Kładł się na burcie a po ustaniu przyczyny wstawał.
Na naszym 666 leżeliśmy na burcie, żaglami na wodzie i tak nas gnało z Niegocina na Boczne. Za cypelkiem wstał i poszliśmy dalej.
Szkwał był na tyle silny, że pierwsze uderzenie wyrwało róg szotowy foka.
Żeglujący obok Orion nie upadł bo od razu spadł mu maszt (urwało wantę).
666 napisał(a):
Po wywrotce, stale już żeglowałem z okularkami pływackimi na szyi

Znajomy po podobnych doświadczeniach zakładał płetwy :rotfl: Ponieważ przeszkadzał w kokpicie, był wyganiany na rufę. Od tego czasu zyskał ksywkę Rufa.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2017, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
soko napisał(a):
Jaromir napisał(a):
.... w jaki sposób odczepienie want jednej burty miałoby pomóc w uzyskaniu dodatniej wartości ramienia prostującego jachtu, który zaliczył "grzyba".

To ramię prostujące nie "uzyskuje" dodatniej wartości. Ono ją ma. Wanta trzyma tę siłę w ryzach. Dlatego jest napięta.

Ach tak...
Zrozumiałem - Ty po prostu piszesz o tych jachtach, których dotyczą nowe, nieznane dotąd prawa fizyki. To takie prawa, w których wartość ramienia prostującego jest....siłą.
Dziękuję - takie wyjaśnienie w zupełności mi wystarcza.

PS. Jak już dokonasz próby wyzwolenia siły ramienia z ryz w jakich... ten tego... "trzyma tę siłę wanta" - to napisz jak szybko dzięki temu łódka wstała z "grzyba" ;)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2017, o 08:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5461
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2938
Otrzymał podziękowań: 2910
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Dyskusję o stateczności przeniosłam tu: viewtopic.php?f=3&t=27107

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2017, o 09:28 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Dochodzę do wniosku, że to całe odgrzybianie na szybkiego (bez asysty innego jachtu) trochę jest bez sensu. Bo w sumie jakie są krytyczne scenariusze?
1. Osoba po wywrotce jest w kabinie.
2. Osoba po wywrotce zaplątała się w jakieś liny i nie może opuścić kokpitu.
Przypadek drugi wydaje się groźniejszy, przy braku pomocy z zewnątrz.
Przypadek pierwszy sprowadza się do zachowania dostatecznej ilości powietrza i utrzymania łódki na powierzchni.
Należy ustalić zatem w pierwszej kolejności czy zaszedł przypadek 1 czy 2.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2017, o 09:31 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8017
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2411
Uprawnienia żeglarskie: -
soko napisał(a):
Fały nieprzydatne, bo żagle podniesione. [...]
Ale nie zrobisz tego z jachtem w grzybie. A tu o tym piszemy i natychmiastowym dojściu do "topielca". O tym, czy są jakieś sposoby i jakie to są szanse.
Leszek napisał(a):
Ponownie Witam. Jak widać postawienie jachtu kabinowego np. Tango z "grzyba" jest zagadnieniem trudnym. Podziwiam SOKO w jego determinacji do przekonania, że jest to możliwe.
Ja też podziwiam, obu panów. Ludzie piszą jak to wygląda, czy wyglądało, praktycznie, co się z czem wiąże i jak łódki stawiali...
A Szan. Pany furda albo że "niedasie" albo "czy są sposoby".
Ciepło jest, spróbujta, zobaczyta, może sie co nauczyta. Z ciekawością czekam na opis rezultatów i wniosków, bo Tanga nie znam.

Podam jeszcze jeden sposób poprawy bezpieczeństwa - i już mnie nie ma, coby nie zaśmiecać offtopamni :-P
Gdym pięknym i młodym jeszcze poszedł był na kurs, zajęcia rozpoczęły się od praktycznego sprawdzianu pływania. Nie tam żadne "na kartę" (które chyba wszyscy mieli, te czasy ;) ) tylko na zzzimne zeziorko wywieźli i chlup z łódki, i wracaj do brzegu, a przy fali i wietrze :-o
Panom Instruktorom z KWŻ-tem pokazać jak i czy kursant we wodzie da radę, jakby co.
Ktoś sobie kiepsko radził, to potem brał na ambit i ćwiczył; nabrawszy pełni świadomości co to woda i że można wpaść. I ile było ambarasu z wyciąganiem go na łódkę (z KWŻtem) :mrgreen:
Do wywrotek ma to niewiele, ale do tonięcia i pomocy innym - wiela.

Aby wspominałem już o ćwiczeniu wywrotek też? ;)
To też jakiś sposób, praktyczny, byłby i tu pouczającym. A że łódki w epoce tej starożytnej miały fały na zewnątrz masztu, na knagach - się nurkowało i odwiązywało, Krzysztofie.
Do nauki węzła służyła zresztą taka knaga, w Omedze pod dekiem i do góry nogami, którą wiązać trza na ślepo, a na odwyrtkę. Toteż na niej egzamin się zdawało. Albo i nie.
Ktoś jeszcze pamięta gdy na egzaminie oblewano? Klienta!? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 215 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL