W tym miejscu? Na wyspie z jednym porcikiem pozbawionym śladu stoczni? Gdzie - na plaży?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A pomni casus POLONUS??? Abyż to w""stoczni""??? A że na plaży?? Ciepełko, to i żywice poprawnie stają

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Klasyka: "Rutkowski". Chyba tylko stępka została, a i tego nie jestem pewien.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Marku remonty i inwestycje czyli te same pieniądze, ale różne kieszenie działają do dzis w wielu firmach. Jednakże w przypadku jachtu są dwie drogi reanimacji - ktoś kupuje jacht prywatnie, wtedy nie ma różnicy z której wyłoży kasę, a jeśli kupi firma to mamy sprawę prostą - Zakup Inwestycji - > jacht za cenę minimum 3,500 zł. Wprowadzamy go jako Środek Trwały do firmy, następnie nadal z pieniędzy inwestycyjnych ( z lewej kieszeni , prawa jest od remontów i kosztów bieżących) finansujemy tzw ulepszenie środka trwałego zgodnie z definicją- > rekonstrukcja , tj. odtworzenie (odbudowanie) zużytych całkowicie lub częściowo składników majątkowych.
Kwota Ulepszenia jest kwotą dowolną, nie ma ograniczenia, może wielokrotnie przekraczać wartość samego środka, ale należy pamiętać , ze jako firma na wszystkie Inwestycje i ulepszenia musimy mieć faktury. Po całej naprawie i "odtworzeniu" składnika majątku , cieszymy się z pływania, a jednocześnie amortyzując środek trwały, zbieramy na następny jacht.
Osobiście tak bym zrobił gdybym był przedsiębiorcą, ale jako zwykły Admin Systemu FK w dużej firmie wiem jedynie jak tę lewą kieszeń zaewidencjonować. W prawej też mam niewiele, więc armatorem nie będę.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

U nas tak wyremontowano "Winete" Trymera" a "Tunczyk" z nowym pieknym mahoniowym kadlubem zostal rozebrany bo przepisy sie zmienily i mozna bylo kupowac nowe Vegi.

"Dar Szczecina" chyba przeszedl taka operacje bo jk prasa oficjalnie donosila remont kosztowal w swoim czasie ok 1,4 mln zl. Dolar byl wowczas po nieco ponad 2 zl

Większość jachtów poniemieckich tak została "wyremontowana".

A żeby daleko nie szukać, to niedawno "Generał Zaruski", a teraz w trakcie jest odbudowa "Wielkopolski" i "Polonii".

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

O jakiej większości jakich ponieieckich jachtów i kiedy.. piszesz?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Piszę o latach 50-tych. A pierwszy jaki mi przychodzi na myśl to Swarożyc, ale było ich sporo.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No właśnie... generalnie to pamiętam raczej rozpaczliwe łatanie, a nie takie odbudowy. Dopiero później zdarzyło się trochę takich przypadków, Swarożyc, Tajfun, kilka jachtów Kotwicy - zostawała nazwa, balast i kształt części podwodnej.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Z Tych z Kotwicy to na pewno "Hetman" "Kapitan" Bosman"Bosmat" ktore na przelomie 60 tych i 70 tych mialy mahoniowe kadluby lakierowane bezbarwnym lakierem.

Dumam nad związkiem remontów starych, drewnianych jachtów - w Polsce, czterdzieści, pięćdziesiąt i więcej lat temu, z wrakiem trzynastoletniej, plasticzanej Bavarii - na plaży w Tobago, dziś...
Ktoś coś podpowie?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Taki sam związek jak Twoje zadumanie...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Taka historyczna dygresja.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Można by z niej zrobić motorówkę, (za sprzedany takielunek) do wożenia w ładną pogodę klientów z pobliskiego baru.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Tak! I byłaby to jakaś pogodna przyszłość dla niej.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Marku......technicznie naprawa zawsze jest możliwa....pytanie tylko czy jest sensowna.

Tyle, że w tym wypadku technika gra raczej poślednią rolę.

MJS

ps
jak by kto potrzebował ciecia na Tobago... to jestem do dyspozycji.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Ja rozwazam jedynie strone techniczna. O sesie sie nie wypowiadam. Mnie Bawarie sie nie podobaja

Marku - jak to mawiają - co kto lubi - organista ogórki a ksiądz jego córki ...

Ja też do zeszłego roku miałem o Bavarkach mieszane odczucia bo ... ich nie znałem.

Ale od momentu kupna Bavarii zmieniłem diametralnie o nich zmianę.

Fakt - innowacyjności w jachtach tych trudno się dopatrzeć, ale to jachty są za to bardzo wygodne i miłe dla oka ... konserwatysty (przynajmniej te stare - zabudowane w drzewie a nie spod igły IKEI czyli do roku 2008/9.)

Jak dla mnie są to jachty dla klienta bardzo statecznego i konserwatywnego - tu nie ukrywam tego...

Młodym się mogą Bavarki nie podobać, ale to podobnie jak z motoryzacją - im jestem starszy tym bardziej podobają mi się stare, dobre mercedesy - stateczne i do spokojnej jazdy.

Ale jak piszę - co się stryjence podoba...

PS. przyjedź do mnie kiedyś na weekend - zmienisz zdanie o Bavarkach

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Rozszerz... Opss pogłęb ) nam wiadomość...

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Co Ci Myszko mam pogłębić ?

Toć nie kobieta jesteś ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

świadomość

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Na mnie w Bavariach wrażenie robi hotel, dobrze zaprojektowany dobrej jakości meble.
o tym jak pływają to już trzeba rozpatrywać każdy model z osobna, jedne gorzej drugie całkiem dobrze.

_________________
pozdrowienia piotr

Piotrze - z biegiem lat maleje zapotrzebowanie na przygodę a wzrasta na wygodę ...

Kiedyś z tego powiedzenia się śmiałem - dziś mu przyklaskuję w 101 % - szczególnie pod zmianie dotychczasowego jachtu na ten - jak to nazywasz - hotel.







A na dodatek ten hotel pływa ...

Niesamowite ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

oj nie do końca, Uważam że tzw hotel robi wrażenie. Jak pływa to różnie w zależności od modelu. Firma wypuściła sporo modeli różnych konstruktorów.
Jak dla mnie to te jachty są ok i trochę nie rozumiem ich żlej sławy, która zresztą jest rozpowszechniana w Polsce

_________________
pozdrowienia piotr

Ja też nie rozumiem - mamy w Klubie dwa takie jachty - Kolegi 39. i moją 40. - oba wielkościowo wewnątrz i na zewnątrz bardzo podobne - jedyna różnica to to, że moja ma dwa koła sterowe i otwieraną platformę kąpielową a Piotra jest zamknięta z rufy.

Reszta wewnątrz kropka w kropkę.

I czasem sie zastanawiamy czemy te jacht mają taką dziwnie złą opinię mimo,m że pływaja całkiem nieźle i ... są wygodne bardzo...

Bo przecież o tą wygodę spędzania czasu na jachcie przecież chodzi...

PS ... i pomyśleć, że w 1972 jacht Rambler określałem jako KOMFORTOWY bo ... miał kabinkę.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

może chodzi o to,że właściciele kupują je dla wygody i nie chce im się ścigać na nich?

_________________
pozdrowienia piotr

Wiesz co Piotrze ...

Mam dziwne wrażenie, że ... masz rację ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Włodku, sam wiesz ze Bawarie z roznych rocznikow, roznej wielkosci i od roznych projektantow sa rozne. Kolega ma dwie, z jednej jest bardzo zadowolony, z drugiej niespecjalnie. Inaczej budowane sa do Chorwackich czarterow a inaczej dla prywatnego armatora w GB. Mimo wszystko znam inne, porownywalnej wielkosci ktore podobaja mi sie bardziej np Grand Solei