Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Bezpieczeństwo żeglugi
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=27615
Strona 1 z 1

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2017, o 16:14 ]
Tytuł:  Bezpieczeństwo żeglugi

[Janna] Wydzieliłam z watku o wypadku s/y Vagant
viewtopic.php?f=18&t=27606


-O- napisał(a):
był nie był przypięty szelkami zabezpieczającymi do relingów


Do CZEGO ???????

Autor:  Sąsiad [ 27 lis 2017, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

bury_kocur napisał(a):
Do CZEGO ???????

kolega nie na bieżąco z osiągnięciami wyszukiwarek
Cytuj:
Relingiem możemy nazwać także wspartą na sztycach stalową linkę, która dodatkowo służy czasami jako tzw. lajflina - czyli marynarz może przypiąć się do niej specjalnymi szelkami, które zapobiegają wypadnięciu za burtę.

Autor:  Moris29 [ 27 lis 2017, o 16:55 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Bury Kocur jest tradycjonalistą i reling rozumie jako handreling wzdłóż burt, ale gdyby Pan Stanisław był wpięty nawet do handrelingu, czego się nie poleca, to pewnie nie zostałby za burtą.
Dla wszystkich pływających w 2 osobowych załogach nauczka, aby przeszkalać załogantki (najczęściej żony czy partnerki) w podstawowych manewrach awaryjnych i to mimo oporów tychże.

Autor:  ins [ 27 lis 2017, o 17:04 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Moris29 napisał(a):
tradycjonalistą i reling rozumie jako handreling wzdłóż burt

Jak ktoś jest tradycjonalistą to relingu z handrelingiem nie myli.

Piotr Siedlewski

Autor:  redgrist [ 27 lis 2017, o 17:06 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

bury_kocur napisał(a):
Do CZEGO ???????



Do czegoś co pozwoli wypaść za burtę, utopić się, ale przynajmniej wiadomo gdzie jesteś!

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2017, o 17:20 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Sąsiad napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Do CZEGO ???????

kolega nie na bieżąco z osiągnięciami wyszukiwarek


To na pewno

Cytuj:
Relingiem możemy nazwać także wspartą na sztycach stalową linkę, która dodatkowo służy czasami jako tzw. lajflina - czyli marynarz może przypiąć się do niej specjalnymi szelkami, które zapobiegają wypadnięciu za burtę.


No to sorka - ja mam wobec tego KAJAK.

Bo na moim KAJAKU jest jedynie taki sznur grubaśny zwany przez dinozaury LIFELINĄ i biegnie sobie to "cóś" wzdłuż obu burt po pokładzie i posiada na stałe wpięte "smycze" z karabińczykami leżące w kokpicie.

Wychodząc z kokpitu wpinam się wcześniej w to "cóś" i ciągnąc za sobą ową smycz idę na dziób.

Wracam podobnie wpięty do tego "cósia"

Nie mam tego czegoś wprawdzie wspartego na stalowych sztycach, bo ... nie znalazłem na nie miejsca na pokładzie - udż mam jedynie 40. stopową, wiec pozwalam sobie wobec powyższego opisu określić ją jako KAJAK

Moris29 napisał(a):
wzdłóż


Hmmm.....

Wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż i tak 500 razy ...

Autor:  Janna [ 27 lis 2017, o 17:24 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

bury_kocur napisał(a):

Moris29 napisał(a):
wzdłóż


Hmmm.....

Wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż i tak 500 razy ...


bury_kocur napisał(a):
LIVELINĄ

Hmmm...
Lifelina, lifelina... i tak 100 razy (jeśli po 100 nie zapamiętasz, to nie ma dla Ciebie nadziei).

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2017, o 18:03 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Janna napisał(a):
Lifelina, lifelina... i tak 100 razy


Raz wystarczył ... po co aż 100 ...

Autor:  Bombel [ 27 lis 2017, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

O kulson. ale cwaniura
bury_kocur napisał(a):
Raz wystarczył ... po co aż 100 ...
bury_kocur napisał(a):
Wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż, wzdłuż i tak 500 razy ...

Autor:  Ketiw [ 27 lis 2017, o 19:04 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

bury_kocur napisał(a):

Bo na moim KAJAKU jest jedynie taki sznur grubaśny zwany przez dinozaury LIFELINĄ



A taśma nie byłaby lepsza?

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2017, o 20:49 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Ketiw napisał(a):
A taśma nie byłaby lepsza?


Ano właśnie mam taką taśmę o szerokości 5 cm złożoną na pół i uczciwie zeszytą wzdłuż i wszerz - czyli wyszła on końcowo na 25 mm.

Ale z boku to wygląda jak:

bury_kocur napisał(a):
taki sznur grubaśny



Bombel napisał(a):
O kulson. ale cwaniura


Bombelku - szybkość reakcji się dziś liczy

Autor:  Dar_bob_63 [ 27 lis 2017, o 21:32 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Admini , prośba o wykasowanie w tym wątku wszystkich emotów , a do autorów kolejnych postów - nie wypada po prostu następnych wstawiać.

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2017, o 21:38 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Dar_bob_63 napisał(a):
prośba o wykasowanie w tym wątku wszystkich emotów , a do autorów kolejnych postów - nie wypada po prostu następnych wstawiać.


Racja - sorka bo moje też są ...

Ale mam inna propozycję - może wszystko co nie dotyczy wątku głównego admini wywala do nowego wątku pod nazwą np. "bezpieczeństwo żeglugi" ?

Autor:  Hania [ 27 lis 2017, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

U nas utka większa jak Kocurowa. Lina życia też rozpinana bez sztyców. To znaczy mamy kajak ino nieco więksiejszy ?

Nieco tylko poważniej. Naszym żeglarskim marzeniem jest by podczas ratowania żeglarzy i ich jachtów na pokład był dostarczony osobnik co potrafi ten jacht doprowadzić do najbliższego portu. Zawsze nam żal jachtu, który jakże często opuszcza załoga w sytuacji gdy on sam całkiem bezpieczny nadal jest. Przykład: Rzeszowiak
Koszty, logistyka, prawo jakieś ... temat rzeka. Jak wygram w lotka to stworzę taką służbę.
Wszak pomarzyć można o wszystkim i każdemu.

Całkiem poważnie. Jeżeli małżeństwo zdecydowało się na realizację marzenia, jeżeli żona była tylko towarzyszem w tej realizacji, jeżeli zareagowała w stresie tak jak zareagowała - nie nam osądzać. Kobieta będzie do końca swych dni miała traumę. Przed nią trudna konfrontacja z rodziną. Przed nią formalności wszelakie i niełatwe. Dajmy jej więc spokój. Jak przygotować się samemu i osobę z nami płynącą do sytuacji awaryjnych to osobny wątek. Ja życzę wypadniętemu Panu by na przekór wszystkiemu się odnalazł. Żywy. Pani uratowanej życzę siły i wiary. Jachtowi by zawinął do portu, skoro jest goniony to i może ktoś jednak nim dopłynie.

Autor:  Zbieraj [ 27 lis 2017, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Dar_bob_63 napisał(a):
prośba o wykasowanie w tym wątku wszystkich emotów , a do autorów kolejnych postów - nie wypada po prostu następnych wstawiać.
bury_kocur napisał(a):
Racja - sorka bo moje też są ...
Wywaliłem emotikony-śmieszki w kosmos.

Autor:  bury_kocur [ 27 lis 2017, o 22:30 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

Zbieraj napisał(a):
Wywaliłem emotikony-śmieszki w kosmos.


To rozdziel jeszcze posty na dwa wątki ...

Autor:  Dar_bob_63 [ 27 lis 2017, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

bury_kocur napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Wywaliłem emotikony-śmieszki w kosmos.


To rozdziel jeszcze posty na dwa wątki ...

Daj Zbierajowi pospać. Reszte jutro powinni zrobic inni Admini.

Autor:  markrzy [ 27 lis 2017, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Poszukiwanie s/y VAGANT

bury_kocur napisał(a):
Ale mam inna propozycję - może wszystko co nie dotyczy wątku głównego admini wywala do nowego wątku pod nazwą np. "bezpieczeństwo żeglugi" ?




Dość ciekawa lektura :
http://ciecinski.eco.pl/morze.html

Autor:  POL [ 1 gru 2017, o 13:25 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczeństwo żeglugi

Hania napisał(a):
marzeniem jest by podczas ratowania żeglarzy i ich jachtów na pokład był dostarczony osobnik co potrafi ten jacht doprowadzić do najbliższego portu. Zawsze nam żal jachtu, który jakże często opuszcza załoga w sytuacji gdy on sam całkiem bezpieczny nadal jest.

ale
rodziny ratowników (oni sami zapewne też) chcą żeby każdy z nich wrócił "cały i zdrowy" do domu.
W 2013 r płynąłem na Zawiszą Czarnym na regatach The Tall Ships Races 2013 podczas których utonął mechanik holenderskiego żaglowca który zszedł pod pokład i próbował uruchomić silnik i pompy tonącego jachtu.
http://koszalin.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html  

Pamiętam tamtą lipcową noc.
Stałem na wachcie,
ciemno , zimno, padający grad wielkości grochu
i silny wiatr.
Złe warunki.
Człowiek nie wrócił do domu .
WSZYSTKIM na paradzie w Helsinkach było przykro.
Pozostaje pytanie :
Czy było warto próbować ratować pusty jacht,
bez rozpoznania, zabezpieczeń i odpowiedniego sprzętu,
który podobno później i tak został wydobyty?

https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search

Autor:  vaginal [ 1 gru 2017, o 13:43 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczeństwo żeglugi

Piękna wydzieliła wątek.
Oddawać emotikony.
v

Autor:  Ryczaca 40ska [ 5 gru 2017, o 10:08 ]
Tytuł:  Re: Bezpieczeństwo żeglugi

redgrist napisał(a):

Do czegoś co pozwoli wypaść za burtę, utopić się, ale przynajmniej wiadomo gdzie jesteś!


Taki wypadek spotkał Tomka, kapitana Quarka, podczas regat Poloneza.

http://zeglarski.info/artykuly/znamy-raport-po-tragedii-quarka/

http://magazynwiatr.pl/blog/wypadek-samotnika-tomka-turskiego-podczas-regat-poloneza/

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/