Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Zatonięcie „Grazie Mamma” https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=34254 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Stara Zientara [ 2 lis 2023, o 00:21 ] |
Tytuł: | Zatonięcie „Grazie Mamma” |
facebook napisał(a): Wczoraj zatonął jacht żaglowy Grazie Mamma,
rejs z Ceuty na Wyspy Kanaryjskie stado wielorybów zaatakowało jachty i zrobiło dziurę w kadłubie, załoga uratowana. 40-osobowe stado, kilka jachtów zostało zaatakowanych, ale inne nie zatonęły. |
Autor: | Maar [ 2 lis 2023, o 09:48 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Nie jestem szczególnie dobry w biologii, ale orki to chyba nie są wieloryby? Czy są? BTW zawsze trzeba mieć kilka worków piasku, gdy się żegluje w tamtych okolicach. |
Autor: | robhosailor [ 2 lis 2023, o 10:10 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
"Nie jestem szczególnie dobry w biologii, ale orki to chyba nie są wieloryby? Czy są?" Orki, to są walenie, tak jak delfiny, morświny i wieloryby. |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 2 lis 2023, o 10:16 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Maar napisał(a): Nie jestem szczególnie dobry w biologii, ale orki to chyba nie są wieloryby? "Wieloryb" to nie jest termin biologiczny, tylko nazwa potoczna. Przyjmując, że desygnatem są "duże ssaki z rzędu waleni" można przyjąć że są, lub że nie są (zależnie czy uznać, że są "duże" czy nie). Przyjmując zaś, że "wielorybami" są tylko fiszbinowce i kaszalot - nie są! (są zębowcami i nie są kaszalotami). Orki na pewno są za to... delfinami (Delfinowate), więc to "stado delfinów zaatakowało jachty i zrobiło dziurę w kadłubie". Tak czy siak: Na pewno nie są osobami ("40-osobowe stado")! |
Autor: | Stara Zientara [ 2 lis 2023, o 11:13 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Maar napisał(a): orki to chyba nie są wieloryby Wojtek Bartoszyński napisał(a): Na pewno nie są osobami To było tłumaczenie przez FB. Oryginał był taki: Cytuj: The sailing yacht Grazie Mamma sank yesterday, cruise from Ceuta to the Canary Islands, a flock of killer whales attacked the yachts and made a hole in the hull, the crew was saved. A flock of 40, several yachts were attacked but others did not sink. ############## A dziś informacja od armatora: Morskie Mile napisał(a): W dniu wczorajszym w Cieśninie Gibraltarskiej wczesnym popołudniem nasz jacht został zaatakowany przez stado orek. Przez 45 minut uderzały w płetwę sterową powodując duże uszkodzenia oraz przeciek. Mimo prób doprowadzenia jachtu do portu, podejmowanych przez Kapitana, Załogę oraz Ratowników z SARu, z holowników portowych oraz z marokańskiej marynarki, jednostka zatonęła niedaleko wejścia do portu Tanger Med. Załoga jest bezpieczna, cała i zdrowa już w Hiszpanii.
Jacht ten był dla nas wszystkim co najwspanialsze w żeglarstwie morskim. Na pokładzie zawiązały się długoletnie przyjaźnie. Pływaliśmy tym jachtem po najpiękniejszych miejscach Europy i atlantyckich archipelagów, szkoliliśmy licznych jachtowych sterników morskich, odkrywaliśmy piękne i nieznane, smakowaliśmy śródziemnomorskie specjały i żeglowaliśmy, żeglowaliśmy, żeglowaliśmy. Bardzo dobre wspomnienia przeniesiemy na Grazie Mamma II. Miłość do morza zawsze zwycięża, a przyjaźnie pozostaną z nami. Pracujemy, aby najbliższe rejsy na Wyspach Kanaryjskich odbyły się zgodnie z planem na jachtach naszych znajomych. Z wszystkimi naszymi gośćmi skontaktujemy się w najbliższych dniach. |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 2 lis 2023, o 13:04 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
jakoś usystematyzowane info: https://www.gospodarkamorska.pl/orki-za ... acht-74447 https://www.vesselfinder.com/pl/?mmsi=261186600 |
Autor: | Wojciech [ 4 lis 2023, o 11:36 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Wojtek Bartoszyński napisał(a): Maar napisał(a): Nie jestem szczególnie dobry w biologii, ale orki to chyba nie są wieloryby? "Wieloryb" to nie jest termin biologiczny, tylko nazwa potoczna. Przyjmując, że desygnatem są "duże ssaki z rzędu waleni" można przyjąć że są, lub że nie są (zależnie czy uznać, że są "duże" czy nie). Przyjmując zaś, że "wielorybami" są tylko fiszbinowce i kaszalot - nie są! (są zębowcami i nie są kaszalotami). Orki na pewno są za to... delfinami (Delfinowate), więc to "stado delfinów zaatakowało jachty i zrobiło dziurę w kadłubie". Tak czy siak: Na pewno nie są osobami ("40-osobowe stado")! Hmmm to bardzo ciekawe... Żyjemy w ciekawych czasach. W roku 2015 Indie zaliczyły delfiny do osób pozaludzkich (ang. non-human persons), nadając im prawa równe ludziom. Jest to pierwszy znany mi przypadek takiego zarządzenia. To pokazuje, jak daleką drogę przeszła nasza cywilizacja od miejsca, w której inteligencję przypisywaliśmy, dość buńczucznie zresztą, tylko i wyłącznie sobie, a jej występowanie w osobnikach było pytaniem z dwoma odpowiedziami — tak lub nie. https://blog.michalmoroz.com/2016/07/os ... eligencji/ https://blog.viva.org.pl/2013/07/22/delfin-jako-osoba/ |
Autor: | Zielony Tygrys [ 5 lis 2023, o 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
otóż to. co to znaczy osoba. czy ktoś zdefiniowany tak w prawie, czy też ktoś posiadający osobowość. póki co, o zwierzętach pozaludzkich potocznie mówi się "osobniki" a to już blisko do osób. |
Autor: | Catz [ 6 lis 2023, o 00:08 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
W tym stadzie nie bylo osobniczek? Catz |
Autor: | Zielony Tygrys [ 6 lis 2023, o 10:25 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Wyłącznie bo orka to rodzaj żeński. |
Autor: | Catz [ 6 lis 2023, o 12:45 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Jednak orkowie tez sa, tyle, ze zostaja w domu przy garach. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 6 lis 2023, o 13:40 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
a wracając do ad remu to popuśćmy wodze fantazji, bo wygląda na to, że jak dotąd nie ma skutecznej i legalnej metody obrony przed onymi. Maar wspomniał o piasku, tylko że ile by go trzeba wozić no i jaka jest jego realna skuteczność? Proponuję czekoladę, najlepiej mleczną z arachidami. Zaczną rozkminiać jak można produkować i jeść takie paskudztwo i z litości zamiast łamać ster jeszcze wrzucą kilka owoców morza. |
Autor: | Catz [ 6 lis 2023, o 15:17 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Zielony Tygrys napisał(a): Proponuję czekoladę, najlepiej mleczną z arachidami. Zaczną rozkminiać jak można produkować i jeść takie paskudztwo i z litości zamiast łamać ster jeszcze wrzucą kilka owoców morza. W swietle rozwazan o jego dzisiejszej jakosci mozna tez sprobowac z piwem. viewtopic.php?f=73&t=34250 Moze by tak polaczyc oba watki? Catz |
Autor: | Zielony Tygrys [ 6 lis 2023, o 16:30 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Dalfiny ćpają rozdymki. Orki nie głupsze też pewnie coś. Jak spróbują tego piwa to z pijackej solidarności podzielą się swoim towarem. |
Autor: | Catz [ 6 lis 2023, o 16:35 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
No i masz... Dopiero listopad a juz przez ciebie zaczynam tesknic za morzem. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 6 lis 2023, o 18:15 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Odkąd wiem, że morze można mieć o każdej porze roku najbardziej tęsknię za pieniędzmi. |
Autor: | Catz [ 6 lis 2023, o 19:24 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Madrze! Powinno byc tak, ze to pieniadze tesknia za nami. Kto wie, moze i i tesknia, ale sa niesmiale? Pewna "nowosc" w sprawie orek gibraltarskich: podobno to jedna rodzina/banda. O jej motywacji chyba byly juz te hipotezy: Zemsta za kolizje z kutrem w 2020, zabawa, walka z konkurencja o pozywienie. https://www.rtl.fr/actu/international/g ... 7900285490 Kilka dni temu widzialem ciekawy reportaz z Kanady. Naukowcy badali socjalnosc i komunikacje orek i na bardzo nieduzych jednostkach plywali kilka dni (tygodni?) w srodku stada i to tak blisko, ze mogli przyczepiac im przyssawki z aparatura badawcza do pletw przy pomocy 2-3metrowej tyczki. I nic! Nie pogniewaly sie. Catz |
Autor: | Wojciech [ 6 lis 2023, o 20:54 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Ta banda już dawno napadała viewtopic.php?f=73&t=15204&hilit=Orki |
Autor: | Catz [ 6 lis 2023, o 21:18 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
Wojciech napisał(a): Ta banda już dawno napadała Raczej nie ta - o bandzie gibraltarskiej pisze sie od 2020 (250 atakow, zreszta bez ofiar ). Wypadkow i przypadkow bylo duzo wiecej od dawna i wszedzie. Taki atak przezyla rodzina Dougal Robertsona ( "Nie ulec oceanowi" - seria "Slawni Zeglarze"- 1975 ). Z tym, ze orka ( orki? ) zaatakowala kadlub uderzajac dokladnie tam, gdzie wieloryby i inne morskie ssaki maja serce. W linku wyzej zgoda panuje tylko w przekonaniu, ze orki sa skomplikowane i slabo znane. O ile wczesniej byly to incydenty sporadyczne, to od 2020 staly sie bardzo regularne i na ograniczonym akwenie. Catz |
Autor: | Wojtek Bartoszyński [ 27 lis 2023, o 17:00 ] |
Tytuł: | Re: Zatonięcie „Grazie Mamma” |
https://pkbwm.gov.pl/wp-content/uploads ... 023_1-.pdf PKBWM uznała że... nie był to wypadek... powołując się na art. 2 ust 1 pkt 1) Nie rozumiem. ustawa o PKBWM napisał(a): Art. 2. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o: 1) wypadku morskim – należy przez to rozumieć zdarzenie, lub kilka następujących po sobie zdarzeń, związane bezpośrednio z eksploatacją statku, w którego następstwie doszło do: a) śmierci albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu człowieka lub b) zaginięcia człowieka przebywającego na statku, lub c) zatonięcia, zaginięcia lub utraty statku w inny sposób, lub uszkodzenia statku, wpływającego w znacznym stopniu na jego konstrukcję, zdolności manewrowe lub eksploatacyjne, wymagającego poważnych napraw, lub e) wejścia statku na mieliznę, zetknięcia z dnem, uderzenia w podwodną przeszkodę, unieruchomienia statku lub zderzenia statków, pożaru, eksplozji, uderzenia w budowlę, urządzenie lub instalację, przesunięcia ładunku, uszkodzenia powstałego wskutek złej pogody, uszkodzenia przez lód, pęknięcia kadłuba lub podejrzenia uszkodzenia kadłuba, lub f) wyrządzenia przez statek istotnej szkody w infrastrukturze portowej, infrastrukturze zapewniającej dostęp do portów lub przystani morskich, instalacji lub budowli na morzu, powodującej poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa statku, innych statków lub osób, lub g) wyrządzenia szkody w środowisku lub wywołania niebezpieczeństwa wyrządzenia takiej szkody – z tym, że wypadkiem morskim nie jest świadome działanie lub zaniechanie podjęte z zamiarem naruszenia bezpieczeństwa statku, wyrządzenia szkody na osobie lub szkody w środowisku; Analizując przepis na który powołuje się Komisja wyodrębnić można trzy warunki, których spełnienie skutkuje koniecznością uznania zdarzenia za wypadek morski: (1). Musi nastąpić zdarzenie, lub kilka następujących po sobie zdarzeń, związane bezpośrednio z eksploatacją statku, (2). Skutkiem pkt. 1 musi być któreś z następstw wymienionych w przepisie (ppkt. a-g), np. zatonięcie, zaginięcie lub utrata statku w inny sposób, (3). Zdarzenie z pkt 1 nie może być świadomym działaniem lub zaniechaniem podjętym z zamiarem naruszenia bezpieczeństwa statku, wyrządzenia szkody na osobie lub szkody w środowisku. A w przypadku Grazie Mammy MBSZ: ad. (1). Zdarzenia niewątpliwie miały miejsce podczas rejsu i były związane z eksploatacją jachtu (statku). ad. (2). Jacht zatonął ad. (3). Nikt świadomie nie działał z zamiarem naruszenia bezpieczeństwa jachtu. albo czegoś nie dostrzegam... Ktoś ma jakąś teorię co do toku rozumowania PKBWM? |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |