A możesz wskazać tych mitycznych "onych"... żeby z kimś walczyć trzeba wiedzieć z kim. Chyba nie oczekujesz że ktoś będzie zatrzymywał negocjatorów? Powiedz to rodzinom porwanych, którzy jedyne czego chcą to powrotu swoich bliskich do domu i w nosie mają to że armator zapłaci a prawnik czy inny biały kołnierzyk wynegocjuje!



A czy ktoś tu mówił o polowaniach bogatych milionerów? To po co ta manipulacja!

Mowa jest o obronie własnego życia i mienia! Jak by mi ktoś przyszedł pod drzwi domu i zaczął grozić bronią to bym użył wszystkich dostępnych środków żeby "wyrwać chwasta"!

Nie jest.

Spróbuj raz jeszcze obejrzeć tabelkę. Ze zrozumieniem.
Najpierw odczytaj jak opisano oś rzędnych po lewej stronie.
Teraz przeczytaj opis osi rzędnych po prawej stronie.
I jak teraz?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Niektorym wyskakuje to spod palcow samo, naturalnie i pewnie sami sobie z tego nie zdaja sprawy.
Catz Zielonkawy

_________________
W hamaku na huśtawce

Raczej z uwagą

Dzięki

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

btw. inny typ danych można pokazać innym typem wykresu np. warstwą, to jest wtedy jasne na pierwszy rzut oka.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

Warning shots?
WTF Warning shots?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Go ahead...
nice

Czytalem jakis czas temu artykul odnosnie piractwa w roznych regionach swiata. Wiadomo, ze mowi sie teraz glownie o Somali i ogolnie o Afryce, ale mnie najbardziej spodobal cie przyklad Chile.
Od dluzszego czasu grasowala tam piracka banda lupiac glownie nadmorskie, biedne wioski. Rzad chilijski wyslal do partolowania tego terenu jednostki strazy przybrzeznej(albo to bylo wojsko-nie pamietam). Po zatrzymaniu piratow i przeszukaniu statku natrafiono na dowody przestepstwa w postaci rzeczy skradzionych w jednej z wiosek. I tu zaczyna sie najlepsze... Poniewaz Chile nie jest krajem bezprawia, kazdy ma prawo do procesu, obroncy blebleble, urzadzili im sad na statku. Kapitan byl oskarzycielem, kucharz(chilijskiego statku) obronca i po krotkim czasie w zgodzie z prawem i morska tradycja piraci dyndali na rejach. Podobno podzialalo(na innych oczywiscie) i Chile mialo przez dluzszy czas spokoj z piractwem.

Witam to ja się wypowiem jako iż miałem wątpliwą przyjemność przdostawać się przez te okolice w zeszłym miesiącu. Otóż w przeciągu ostatniego roku strefa zagrożenia High Risk Area została rozciągnięta na praktycznie cały ocean Indyjski.

Otóż wyruszaliśmy z Sri Lanki tam też a konkretnie w Gale wzieliśmy na pokłąd pięciu ochroniaży, panowie z palestyny każdy wyposażony w nowiutkie M16 z celownikiem optycznym i noktowizorem. Jednostk asama w sobie niezaduża 90metowy jacht motorowy z punktu widzenia piratów dość łatwo się tam dostać w porównaniu do kontnerowców na ten przykłąd.
Jak każdej nocy wybrałem się na swoją cześć przyjemności trwającą od 24 do 0400 a tu jakoś gęsto się srobiło na mostku oprócz trzeciego oficera od którego miałem przejąć obowiązki kapitan i pierwszy. Sytuacja wyglądała następująco 2 skify ( dzonki po 10 m z 50knnymi silnikami) zajechały nas z prawego dziobu rac kolejne trzy ustawiły sę za rufą a w ddali na radarze widać większą jednostkę która właśnie zaczeła podążać naszymi sladami. w ruch poszły race i M16 piraci po dobrej godzinie w kotka i myszkę dali sobie spokuj i poszli szukać łatwiejszego celu.

Drug próba miałą miejsce w ciągu dnia scenariusz podobny tymrazem jednak tylko 3 łódki pierwsza z których postanowiłą się zatrzymać jakies 1,5 kabla przed moim dziobem. tymrazem dopomogła nam obencność statków NATO na których widok piraci ponownie uciekli..




MOrał z tej histori .... Rozwiązanie problemu się najzwyczajniej nieopłaca my za konwój zapłąciliśmy okło 35 tysięcy dolarów podobnie jak setki innych statków które są zmuszone przepływać prez ten rejon plus siły nato które mają jakieś zajęcie a to wszystko w porównaniu do dość niskiej śmiertelności niestety stanowi niezły biznes...

_________________
Adam

A może taki sposób????:
http://www.joemonster.org/art/11791/Wyb ... _piratami_
Z przymrużeniem oka ale z piratami to po piracku....

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Radziecki sposob
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=rDmdtcyDVlg&feature=related[/youtube]
Generalnie to kazdy kij ma 2 konce.
Dla floty NATO to jest doskonala sytuacja.
Generalnie maja ciagle cwiczenia, nikt nie krzyczy, ze strzelaja, zolnierze cwicza w warunkach bojowych, utrzymujac swoich pracownikow, tak tak, pracownikow w wysokiej formie.
O drugiej stronie piractwa i kasy z jaka sie to wiaze pislaliscie juz wyzej.
BTW jesli ktos daje sygnaly do zatrzymania sie , (w domysle wojskowa fregata) a ty uciekasz to nie ma sie co dziwic ze do ciebie strzelaja, czyz nie?

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Testowanie systemu P-Trap ...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Niezle...
Piraci pewnie wymysla tanie ( bo ze zlomu ) klatki chroniace silniki i ich sruby.
Ilez latwiej wymyslac spektakularne cuda do "zwalczania" skutkow, niz zajac sie przyczynami.
Catz Pod Wrazeniem

_________________
W hamaku na huśtawce

Interwencja w Somalii? Inne pomysły?

Nie, nie !
Ten pomysl z filmu Wojciecha jest swietny i z pewnoscia zalatwi sprawe i rozwiaze problem na wieki wiekow....
Catz Amen

_________________
W hamaku na huśtawce

Ten pomysł to półśrodek, tańszy niż uzbrojeni ochroniarze, którzy też są półśrodkiem.

Jaki zatem środek?

Nad tym glowkuja od lat tysiace lepszych i bardziej wyspecjalizowanych mozgow niz moj i nawet twoj.
Do tej pory wykombinowali chyba tylko ( az? ) tyle, ze wystrzelac wszystkich sie nie da, ale nie watpie, ze masz lepsze pomysly.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Wystrzelać nie, ale wesprzeć jakieś władze. Własne czy okupacyjne, demokratyczne czy fundamentalistyczne. Takie, które mają szansę to ogarnąć, żeby było z kim rozmawiać i na kim wywierać presję. Na razie popieramy pseudo liberalny rząd, który kontroluje 2 ulice na krzyż w stolicy a całe państwo to ziemia niczyja. Brutalne branie za pysk wszelkich rezydentów, negocjatorów, kurierów, bankierów i adwokatów piratów wraz z ich forsą i majątkiem - w Londynie czy Paryżu też by nie zaszkodziło. Ci są trudni do zastąpienia i cenią sobie swoje życie w luksusie, strzelców na riby czy czółna mają na pęczki i nie żałują ich.

Mamy wiec podobne zdanie ( i to juz od dawna ) i pewnie nadal nic nie zrobimy, bo nie bardzo wiemy jak, kto ma zaczac i od ktorego konca i czy nam sie chce i oplaca.
Catze Miedzynarodowe

_________________
W hamaku na huśtawce

Na pewno wieszanie pod reją złapanych piratów nieco ograniczy ten proceder.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Na pewno nie.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Na pewno tak - powieszeni już na statki napadać nie będą

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ale bloczkom na nokach rej się resursy pokończą, a organizatorzy tego procederu znajdą kolejnych nieszczęśników chętnych zaryzykować swoje beznadziejne, bez żadnych normalnych perspektyw, życie wiedzione w przerażającej, zapomnianej przez boga i ludzi zakurzonej dupie najbiedniejszego kontynentu świata.

Temat byl walkowany w roznych watkach.
Nie bede sie powtarzal, tym bardziej, ze twoje emotikony w kontekscie twoich wypowiedzi wygladaja wyjatkowo oblesnie.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Dlatego a contrario należałoby piratów witać chlebem i solą i się cieszyć że napadają.

A mi jakoś bliżej do tych co są napadani, więzieni miesiącami dla okupu a czasem zabijani.
I jestem głęboko przekonany, że ci którzy są bandycko napadani na morzu zachowują naturalne prawo do obrony.
I myślę, że jest to prawo zupełnie niezależne od tego, że niektórzy bandyci napadający na statki ( i jachty.. ) wiodą życie akurat w jakiejś pechowej "zakurzonej dupie najbiedniejszego kontynentu świata"...

Sama obrona zaś, najlepiej, gdy jest zorganizowana, zdecydowana i skuteczna.
Np.:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=ESFFFW0B64I&feature=related[/youtube]

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No właśnie, takie podejście chyba jednak jest skuteczne, skoro statki rosyjskie, z tego co wiem, nie są już atakowane.
Czy są?
Catz, jak to jest?

Moim zdaniem, podkreślam moim, nie upieram się i dużo o tym nie myślalem, to przyczyny "trudności" ze zwalczeniem piractwa są dwie.
Jedna to taka, że ktoś na tym mocno zarabia, na tyle dużo, żeby kasą (czytaj łapówkami) zneutralizować co bardziej radykalne i skuteczne działania.
Druga to taka (łączy się z pierwszą trochę), że każdy kto chciałby radykalniej zadziałać na własną rękę, może spodziewać się oburzenia, potępienia i wcale nie na końcu odpowiedzialności karnej za takie działanie. Z uzasadnieniem dowolnym.
W efekcie jest jak jest. I nie jest to nic nowego w historii. Państwo rzymskie też jakoś długi czas nie potrafiło sobie poradzić z piratami na Morzu Środziemnym. Chyba, że z jakiegoś powodu chciało, to nagle się okazywało, że można i to szybko.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ależ zgoda, załogi mają prawo się bronić, powinny być chronione, cieszy każde odparcie ataku a atakujący ryzykują świadomie. Ale my nie o tym. Wystrzelanie 1000 czy 10000 piratów nic nie zmieni, jak długo Somalia będzie ziemią niczyją a w razie skutecznego uprowadzenia statku rezydenci piratów w Europie będą mogli bezpiecznie wynegocjować, odebrać, wytransferować i wydawać ciężkie miliony okupu. Nie uronię łezki widząc skutecznie ostrzelaną załogę pirogi gdzieś u rogu Afryki. Widząc jej mocodawcę odstrzelonego pod Ritzem w Londynie poczułbym satysfakcję.

I tu zgoda pełna. Ale z powodów które napisałem wyżej, raczej są na to marne szanse. Może kiedyś...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ależ jednak o tym samym.
Skuteczne odpieranie ataków zmienia sytuację zasadniczo. Zauważ - nie "wystrzelanie piratów" tylko skuteczne i konsekwentne odpieranie ataków.
Jeżeli szansa na skuteczny atak zmaleje wielokrotnie a niebezpieczeństwo związane z atakowaniem statków wielokrotnie wzrośnie - problem zostanie zmarginelizowany. Cały problem, ten z szemranymi pośrednikami też.


Wiesz, bywa że taka "piroga" osiąga prędkość kilkudziesięciu węzłów, świecą z niej laserowe celowniki, miewa na pokładzie karabiny maszynowe, stingery, etc, etc...
Kreowany wiele lat temu obraz lichej, rybackiej "pirogi", której powodowana głodem uzbrojona co najwyżej w maczety załoga dokonuje oportunistycznych napadów na niefrasobliwie pływające u wybrzeży statki handlowe - należy w Somalii (i nie tylko) do przeszłości...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...