Jeśli ktoś ma ochotę na spartańskie warunki, kompletny bałagan pod pokladem i zero komfortu, a w dodatku na płynięcie nonstop przez dwa tygodnie, to zapraszam. Aha, silnik może odmówić współpracy, tak ma

Warunki - trzeba się stawić w La Linea przed piatkiem, mieć dwa-trzy tygodnie czasu i nie marudzić na warunki. Nie płacę za loty, zapewniam wyżywienie. Pokładówka cały czas może przeciekać, wytrzymała kilka wiader wody, czy wytrzyma długotrwały deszcz to się przekonamy wkrótce (wlasnie pada i ma padać do rana).

Uprzedzam lojalnie, jedyny powód, dla którego oferuję to miejsce jest taki, że jeśli samoster będzie marudził to będzie trzeba sterować.

Jednym słowem, oferta dla zdesperowanych. Jeśli ktoś taki się znajdzie, proszę o kontakt PRZED przybyciem. Zastrzegam sobie prawo odmowy

Umiejętność skutecznego namawiania silnika do pracy mile widziana, będzie niecnie wykorzystana...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

No i to się nazywa oferta. Konkretnie i bez owijania juzingiem.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Tylko czemu tak późno??

_________________
Mirosław Dados

niestety, wycofana. Tak zdesperowanych nie będzie, a jak się znajdą to ja ucieknę.
A serio, to był pokaz wisielczego humoru spowodowanego prognozą pogody. Pokładówka przecieka w nowych miejscach i w starych też, łatanie jej nie ma zbytnio sensu, chyba pogadam o przedłużeniu pobytu w tej przyjaznej marinie i wystawię łódkę na brzeg, robiąc resztę remontu tutaj.

Tak więc oferta jest zmieniona na chętnych w udział w Wiedźmowym remoncie w słoneczku południowej Hiszpanii w okolicach końca lata. Szczegóły do dogadania wkrótce.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Panu Telidze też ciekło a mimo wszystko dopłynął.
Znaczy, to dobry znak.

_________________
Zbyszek

Oj, doła miałam wczoraj wielkiego i tyle, a nie ma mnie kto trzymać z dala od forum. Bywa.
Oferta jak najbardziej aktualna, jak ktoś chce cały czas suche miejsce do spania jest. Dziś nie pada, więc będę uszczelniała te nowe miejsca. Udział w remoncie jak najbardziej, ale w urokliwej (choć nie zawsze słonecznej) Walii.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Trzymam kciuki za Was obie.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Ty nie trzymaj kciuków, ty lepiej podeślij ekspresem jakiś worek z grubej folii rozmiarów na jedną osobę z materacem

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

O ile mi wiadomo, przy pogrzebie morskim materaca się nie używa.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ale ja jeszcze się na pogrzeby nie wybieram

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

U mnie też leje.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Ale podejrzewam, że nie w koi? (No dobra, tylko kapie, ale wkurzające, bo dokładnie nad głową a drugie w połowie, więc nie ma jak się ułożyć....)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Pomysł pierwszy - zakup śpiwora z demobilu (chyba ze Szwecji). Są takie, że w kałuży można spać. Kolega - miłośnik Bieszczad - sprawdził wielokrotnie.
Pomysł drugi - montaż rynny pod zrębnicą

_________________
Zbyszek

Da sie ...
Trzeba się po położeniu przykryć ... ceratą.
Od stóp po główkę
Wiele lat temu widziałem ten patent na Polskim Lnie w SE.
Wyglądało ... śmiesznie ale działało....
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Można jeszcze kimać w piance

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ceratą, folią.... to była normalna praktyka na wielu jachtach.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

To ja jednak wolę swój

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jak leje w koi to już czas do urologa

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Moi drodzy, śpiwory mam cztery, więc mam co zmieniać (spakowane w foliowe torby), a co do ceraty - po co niby Jannę prosiłam o wysłanie worka? Coby do niego wleźć ze śpiworem i materacem.

Waldi, Wiedźma ma wizytę u urologa umówioną. Rudders Boatyard się nazywa a operacja jest planowana poważna. Ale mam dość półśrodków...

Bo jak Tomek pośrednio powiedział - na własnym wolę nie mieć problemów z przeciekami

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Dokładnie, ja na jachcie walczę ostro, żeby ciekł jak najmniej, a najlepiej wcale. Tylko że szkoda, że to jakiś większy problem i aż stoczni trzeba. Plastiki jednak mają swoje zalety...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku, beton też, żadnych problemów z nim. Cieknie część drewniana...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Oczywiście. Ale czemu na jachcie jest ta część drewniana? Bo jacht nie jest plasticzany, więc siłą rzeczy...
Ale to tak tylko, na marginesie dywagacje, podczas czekania na sezon

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A co konkretnie tam puszcza? Zrębnica źle zrobiona czy ząb czasu drewno napoczął?

_________________
Zbyszek

Białowieska. Dlatego minister Szyszko chce ją częściowo wyciąć.
Moniia, sprawdź! Może Tobie też siem korniki zakradli.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ma rację. Tam ciężko spacerować; chaszcze, badyle, wiatrołomy.....

_________________
Zbyszek

A to wcale nie musi być dowcip. Na naszym klubowym Albarosie, z którego wypruto większość zabudowy, w części tejże zabudowy znalazły się korniki. Ku zdziwieniu. Remont trwa, a ślady korników widziałem niedawno na własne oczy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomku ,Ty fakultetu z kornikologii nie rób ino się do wodowania gotuj. BLUESinA już od tygodnia na wodzie radośnie się kołysze ,a jak Peti wróci z robót w Rzeszymultikulti to śmigamy na Górki. Pozdrawiam, Krzychu Wożniak.

No przecież robię, nawet we wtorek urlop wziąłem i otwór po starym nawiewniku zalaminowałem. Robi się, robi. Za to mam już świadectwo ORC, a Wy nie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Raczej to drugie. Woda dostaje się w uszkodzone miejsca w drewnie i przechodzi na drugą stronę. Dlatego kilka wiader wody rady nie daje, a długi, choć niezbyt uciążliwy deszcz doskonale... I dlatego nie zamierzam się bawić tylko po prostu wymienić całość... Betonowy pokład, jak mówię, zdrowiutki, więc nie jest to taki problem.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

... i raźnie ciągnie wodę w laminat do 50 kg. Będzie cięższy w sam raz na regaty, toż stateczność wzrośnie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Tak jest, najlepiej całość jachtu. Jedno naprawiasz a dwa się psują. Biedna Monia.