Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 13:33




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 sie 2014, o 23:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2010, o 11:41
Posty: 11
Lokalizacja: Wwa
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Obrazek
Zapraszam na rejs po Seszelach, Wyspy wewnętrzne. Wlatyjemy 28.11.2014, start 29.11 Victoria/Mahe, powrót 14.12.2014. Płyniemy katamaranem Catana 43, mamy jeszcze wolne dwa miejsca - kabina 2 osobowa. Szczegóły na http://timon.com.pl/timon/pl/seszele_14.html, facebook: https://www.facebook.com/events/304563843048615/.
Serdecznie zapraszam

_________________
Robert
http://timon.com.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2014, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3196
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 461
Otrzymał podziękowań: 482
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Byłem i zacytuję:"Od listopada do kwietnia jest pora deszczowa z opadami sięgającymi zenitu w grudniu i styczniu. Wilgotność powietrza jest wysoka i deszczów można się spodziewać o każdej porze, zwłaszcza po południu. "

Dla mnie nie był to raj na ziemi. Wilgotność powala. Tubylec czarnego koloru skóry, który naprawiał nam osprzęt silnika zalewał się własnym potem,więc proszę sobie wyobrazić jak myśmy wyglądali. :rotfl: Zobaczyć i odpłynąć czym prędzej w inny zakątek Ziemi:) Szczególnie jeśli to będzie grudzień. :evil: Wtedy też obraca się monsun i wiatr słabnie, a nawet zanika. P....o .Nigdzie nie znajdziesz ochłody. Woda cieplejsza od powietrza.

http://www.expertafrica.com/seychelles/ ... nd-climate


PS Dlatego ceny charterów w tym terminie są takie atrakcyjne:)

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”



Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowanie od: nauaag
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2014, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2010, o 11:41
Posty: 11
Lokalizacja: Wwa
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Witaj,

Pierwotnie planowałem wrzesień/październik, ale później zgodnie z sugestiami drugiej załogi, przesunęliśmy termin na listopad/grudzień, uprzedzałem, że będzie mokro, ale w końcu klamka zapadła. Trzeba było wrócić do pierwotnego planu Karaiby albo powtórzyć Cabo Verde.
A w jakim okresie roku Ty byłeś na Seszelach?
Wielkie dzięki za link.
pozdrawiam

_________________
Robert
http://timon.com.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sie 2014, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3196
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 461
Otrzymał podziękowań: 482
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
nalazłem swoje stare info o rejsie:
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=8158
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t ... ht=seszele


Dobra rada: weź worki wodoszczelne do desantowania się pontonem na brzeg. Gwarantowane mokre lądowania :rotfl:

I jeszcze jedno miejsce , które będę długo wspominał z Seszeli:
Było to już pod koniec naszego 14 dniowego rejsu. W locji A. Rondeau znalazłem godną polecenia zatoczkę na nocleg w Anse Lazio na Praslinie. Dopłynęliśmy tam późnym popołudniem. Zakotwiczyliśmy. Zwodowaliśmy ponton, kobiety pięknie się ubrały, płeć męska również i udaliśmy się na pożegnalną kolację do knajpki Chevalier Bay Restaurant przy plaży. Lądowanie odbyło się idealnie. Zmoczone tylko kostki nóg. W tawernie byliśmy jedynymi gośćmi. Specjalnie dla nas pojechali po zakupy, a potem już obiadokolacja przeciągnęła się do późnych godzin wieczornych. Była piękna jasna noc, księżycowa, aż żal wracać na łajbę. Dałem komendę . Pierwsza ekipa wraca na jacht. Tylko pojawił się "mały" problem. Ni stąd ni zowąd zaczęły nadpływać od oceanu dziwne fale. Pierwszy desant kilkanaście razy próbował odbić od plaży. Daremnie. Kreacje dam - szlag trafił :rotfl: . W końcu się udało. Paru desperatów zdecydowało popłynąć wpław na łajbę. Dystans raptem może 250 m. Druga tura miała podobne przygody, ale jakoś poszło łatwiej.
A teraz czytajcie uważnie: parę miesięcy później dotarła do nas wiadomość , że właśnie w tej zatoce stracił życie młody Angol ,w czasie podróży poślubnej, zaatakowany przez rekina.

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... ymoon.html


Załączniki:
Komentarz: Owa zatoczka. Nic nie wskazywało przy lądowaniu, że będą aż takie problemy z powrotem na jacht po paru godzinach.
IMG_5467.jpg
IMG_5467.jpg [ 116.24 KiB | Przeglądane 484 razy ]
Praslin Anze Lazio.jpg
Praslin Anze Lazio.jpg [ 139.21 KiB | Przeglądane 502 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL