Dzień Dobry
Horn 2015 spełniamy swoje marzenia zrodził się pomysł aby dotrzeć trochę dalej niż zazwyczaj.
W sumie to bardziej chęć spełnienia żeglarskiego marzenia niż sposób na życie.
Zrodził się pomysł i tak sobie skromnie napisałem ogłoszenie na portalu społecznościowym
iż poszukuje załóg jachtów na wyprawę w 2015 Horn. Niestety, nikt się nie odezwał, każdy z dobrą radą koleżeńską, parę osób klika lubię to i koniec . Tak się nie da popłynąć

Marzenie się jednak trudno spełnia więc ni z gruszki, ni z pietruszki odezwała się większa liczba osób, które w głowie miały to samo marzenie, co ja. Jeśli jest nas więcej to czemu nie zorganizować przejścia przez Horn wspólnie?

Zaczęły się mozolne poszukiwania jachtu w Argentynie. Gdzie, jak gdzie, ale tam powinna być świetna baza. Wsiadamy w samolot w Warszawie, bilet grupowy i lecimy. Niestety, jak się okazało, to tylko teoria. Praktyka kazała zmienić tok myślenia. Inaczej mówiąc porażka.

Wpadł nam drugi jacht z USA i dobra cena za czarter, cena na poziomie 1000 usd . No niestety, właściciel jachtu do dziś dnia nie potrafi odpisać na emaila o dane wyposażenie i etc

W końcu bezradny napisałem do Selmy i wszystko fajnie zagrało , niestety bez konkretów i dokładnych ustaleń, więc rozmowy niby się toczą ale w sumie nie pokładam w nich nadziei gdyż jacht z załogą jest gdzieś na Morzu Rossa lub dalej

Sytuacja bez jachtu niestety nie wygląda ciekawie, na desce surfingowej nie da się popłynąć . Wykonałem jeszcze kilkanaście telefonów w poszukiwaniu jachtu i po długim okresie oczekiwania i rozmów, przełom. Jest jacht, który już był na Hornie zostanie doposażony w dodatkowe zbiorniki wody i odsalarkę. Jest po generalnym remoncie, ma nowy maszt i olinowanie, jak i potrzebny sprzęt na wyprawy w zakamarki świata.

Mogę śmiało ogłosić iż poszukujemy osób, które są zdecydowane popłynąć z nami.
Nie chodzi tylko o członka załogi, ale też o stanie za sterem skipper na długie przeloty i nie tylko. Na razie mamy część ekipy, która nam niektóre etapy ogarnie. Niestety etapów będzie więcej i trasa jest długa.
Ruszamy z Polski dokładnie ze Szczecina - Horn ( tam kilka przejść dla chętnych z dolotem) i wracamy do Szczecina (niekoniecznie tą samą drogą )

Czego oczekujemy - po prostu wsparcia ludzi, którzy tam byli, mają praktykę i jeszcze mają ochotę popływać. Nasza eskapada z założenia jest niskobudżetowa, więc jeśli ktoś myśli pod kątem zarobkowym, może okazać się ciężko do spełnienia . Rozumiem, że każdy chce zarabiać i nikt za free nie popłynie, to nie znaczy też że to muszą być miliony i koniecznie musi być płatne.

W Piątek 07.02 na targach w Poznaniu spotykam się z kapitanem i właścicielem jachtu omówić konkretnie nasze plany ceny itd . Jest duża przychylność ze strony właściciela na POMOC nam aby spełnić swe marzenie.

Podsumowując, rejs jest nie zarobkowy. Sami sobie jesteśmy sponsorami ( jak kogoś znajdziemy, będzie miło, ale nie za wszelką cenę ) Spełniamy Marzenie nie żerujemy na innych, ale wszelkimi możliwymi i etycznymi środkami spróbujemy sobie pomóc, nie każdy jest milionerem , każdy ma prawo do marzeń .
Trasa Szczecin Horn Szczecin ( powrót może ulec zmianie )
Kiedy - zależy od przygotowania jachtu ( 2-3 miesiące ) przetestowania na Bałtyku 2015/ 2016
Podobno bez FB nie da rady więc tam stworzyłem grupę https://www.facebook.com/groups/587139061388007/





Szukam ekipy na Horn w terminach
Ushuaia - Cape Horn i fiordy Ziemi Ognistej - Ushuaia
31.03. - 11.04.2016 dla 8 osób
jeśli będzie też drugi rejs to:
15.04. - 26.04.2016 dla 8 osób
do 15.02 mam dać odpowiedź armatorowi
Jest to efekt szukania jachtów aby spełnić swoje marzenie i nie tylko moje


Ogólnie trzymam się koncepcji aby wyprawa jednak ruszyła z Polski
Jednak już mamy etapy rozpisane dwie różne trasy do zrealizowania
Przyjmuje wstępne zapisy na etapy
Coś o kosztach - staram się aby było jak najtaniej i przeloty to etapy najtańsze które będą miały wpływ na całość wyprawy . Gdy zbierzemy załogę i będziemy mieli już pewność poznamy koszta całkowite i wtedy zdecydujemy jak to ogarnąć . Na trasach będą kapitanowie którzy zadbają o nasze bezpieczeństwo.
Możliwe iż na całej trasie będzie stały bosman do opieki nad jachtem
Ruszamy w 2016 roku
Przyjmujemy zapisy na etapy jeden z dwóch tras ostatecznie na decyzje jest czas
Nie wymagamy żadnych zaliczek gdyż nie mamy jeszce analizy cenowej , to już wkrótce

Trasa 1
LP Port rozpoczęcia Port zakończenia Dni Mm
1 Szczecin Amsterdam 14 500
2 Amsterdam Brest 14 700
3 Brest Lizbona 14 700
4 Lizbona Las Palmas 14 700
5 Las Palmas Cabo Verde 14 900
6 Cabo Verde Recife (Brazylia ) 28 1600
7 Recife Rio de Janeiro 21 1100
8 Rio de Janeiro Buenos Aires 21 1200
9 Buenos Aires Puerto Madryn (Argentyna) 14 750
10 Puerto Madryn Ushuaia 21 1100 Puert Madren Falklandy Horn Ushuaia
11 Ushuaia Ushuaia 14 700 Ushuaia Horn Fiordy Ushuaia
12 Ushuaia Czas dla jachtu 3 0
13 Ushuaia Ushuaia 14 700 Ushuaia Horn Fiordy Ushuaia
14 Ushuaia Ushuaia 14 700 Ushuaia Horn Fiordy Ushuaia
15 Ushuaia Czas dla jachtu 3 0
16 Ushuaia Ushuaia 28 2000
Gratka dla miłośników Ushuaia Antarktyda Ushuaia
17 Ushuaia Czas dla jachtu 3 0
18 Ushuaia Capo Town 45 3800 Ushuaia Georgia
19 Capo Town Recife Cabo Verde 28 3300 wyspy św Heleny z prądem i pasatem
20 Recife Cabo Verde Sao Vincente 28 1600
20 Sao Vincente Las Palmas 21 900
21 Las Palmas Lizbona 14 700
22 Lizbona Brest 14 700
23 Brest Amsterdam 14 700
24 Amsterdam Szczecin 14 500


Trasa 2 Start 2016 05-28
LP Port rozpoczęcia Port zakończenia Dni Mm
1 Szczecin Amsterdam 14 500
2 Amsterdam Brest 14 700
3 Brest Lizbona 14 700
4 Lizbona Las Palmas 14 700
5 Las Palmas Cabo Verde 14 900
6 Cabo Verde Recife (Brazylia) 28 1600
7 Recife Rio de Janeiro 21 1100
8 Rio de Janeiro Buenos Aires 21 1200
9 Buenos Aires Puerto Madryn (Argentyna) 14 750
10 Puerto Madryn Ushuaia 21 1000
Puert Madren Falklandy Horn Ushuaia
11 Ushuaia Ushuaia 21 1100
Ushuaia Falklandy Horn Ushuaia
12 Ushuaia Czas dla jachtu 3 0
13 Ushuaia Ushuaia 14 700
Ushuaia Horn Fiordy Ushuaia
14 Ushuaia Ushuaia 14 700
Ushuaia Horn Fiordy Ushuaia
15 Ushuaia Czas dla jachtu 3 0
16 Ushuaia Ushuaia 28 2000
Gratka dla miłośników Ushuaia Antarktyda Ushuaia
17 Ushuaia Czas dla jachtu 3 0
18 Ushuaia Bueons Aires 35 2800
Ushuaia Georgia Buenos Aires
19 Buenos Aires Rio de Janeiro 21 1100
20 Rio de Janeiro Recife (Brazylia) 21 1100
20 Recife Cabo Verde 28 1600
21 Cabo Verde Las Palmas 21 900
22 Las Palmas Lizbona 14 700
23 Lizbona Brest 14 700
24 Brest Amsterdam 14 700
25 Amsterdam Szczecin 14 500


Jeśli są wśród was chętni to zapraszam , bardzo bym chciał aby ta wyprawa doszła do skutku , jednak bez was się to nie uda
https://www.facebook.com/groups/587139061388007/


Panowie Panie jesteście żeglarzami więc koszta mniej więcej powinniście sami znać .
Tak wiem są duże szczególnie te dalekie w świecie

My was jednak miło zaskoczymy dlatego liczymy każdą złotówkę .

O kosztach na dzień 12.02 i pewnie do 22.03 nie napiszę ani słowa dlaczego ?

Projekt jest budowany na 25 etapów na których staramy się mieć 100 % obsady
Doposażenie jachtu to też będzie jakiś koszt , i jakiś nasz budżet
Kapitanowie etapów i dobór zasad panujących na jachcie to też koszt
Przeloty - wyprawę planujemy start Szczecin maj 2016 powrót 2017
Dlatego chcemy najpóźniej około czerwca mieć całkowity kosztorys i załogi by wszystkim wam upolować tanie przeloty nawet w najdalsze zakątki świata !!!

Koszt samolotu musi być niskim kosztem gdyż to będzie główny czynnik .
Znając załogi etapów spokojnie będzie można zrobić tani booking ( ostatnio loty do Brazylii i Argentyny były po 1600 zł więc nie tragedia )

Opłaty portowe ,zezwolenia MSZ i parę innych papierów bez których nie popłyniemy to też koszt

Wszystko jest w toku pracy biegania po urzędach dzwonienia po świecie i etc .
Jest tego naprawdę dużo .

Pozwólcie nam po woli pracować aż dopniemy wszystko na ostatni guzik

Proszę jednak was o pomoc - szukamy sponsora na żagle w zamian za reklamę na żaglach
szukamy ogólnie sponsora który nam pomorze przy projekcie

Nie chcemy milionów tysięcy każde drobne wsparcie będzie dla nas niższym kosztem, dla załóg tańszym rejsem

Jeśli sponsora nie znajdziemy sami z własnych kieszenie wyłożymy wszyscy na wyprawę , dlatego przyjmujemy ten wariant na dzień dzisiejszy i kosztach nie wspominamy gdyż jeszcze brakuje nam kilku danych .

Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość i jeśli macie chęć podajcie temat dalej na inne fora
https://www.facebook.com/groups/587139061388007/

Im nas więcej tym taniej i łatwiej zbilansować koszt końcowy
Mam nadzieję że jasno wyraziłem wszelkie wątpliwości i w miarę postępu i możliwości udzielę dalszych informacji

Co to za jacht na którym chcecie płynąć?

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Eryk zastanawia mnie zawsze pierwsze pytanie

Przecież wiadomo że nie popłyniemy łupinką do orzechów , zawsze się spodziewam pytania kto będzie kapitanem na etapie lub kto prowadzi etapy Hornowe czy też Antarktydę
A tu zawsze pytanie o jacht ) Reinke HYDRA

Może Eryk nie pytał o kapitanów, bo sam piszesz :


generalnie gratki, trzymam kciuki by się udało. Jakbyś potrzebował jakiś porad ,podpowiedzi - to pytaj śmiało. Hornu nie opływaliśmy, ale do tego momentu trasa była podobna. Powodzonka.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



ten Eryku :

http://www.skaut.jacht.pl/?reinke-hydra-47,18

i co wchodzisz?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Opisałem całą historię do momentu gdzie dziś jesteśmy
teraz szukamy załogi na etapy przez ocean i wzdłuż Ameryki i europy
Dlatego jest grafik i port startu to Szczecin i meta Szczecin )


Jak najbardziej , a może na pokładzie będzie łatwiej pytać ?

Co do Hyrdy jest świetna )

Dla mnie to istotne.

Ludzie mają różne pomysły, tym bardziej jeśli chcecie zrobić to niskobudżetowo.


Zobaczymy, mimo wszystko nadal mam jakiś niedosyt po Ameryce płd. Ale nie wiem czy to kwestia klimatu, jachtu czy może bardziej załogi

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Wszystko ok, ale tej idei nie kumam. To tak jakby dac się wysadzić ze śmigłowca na Mount Everescie i powiedzieć "zdobyłem !" Dla mnie trochę lipa jesli idzie o ten fragment, bo po za tym fajna sprawa

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Do szukania załóg trochę lepszym działem jest "Oferty czarterów, miejsc na jachtach...". Przenoszę.

A w kwestii jachtu, to jeśli to jest Hydra od Skautów, to chyba niskobudżetowo nie wyjdzie

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nadzieję można mieć zawsze.
Moim zdaniem tekst bełkotliwy, o gramatyce nie wspomnę

_________________
Zbyszek

Ruszamy ze Szczecina i tu wracamy .Horn jest etapowy z różnymi opcjami
Ja jacht mam , czrterów nie szukam ..... bardziej chętnych i pomocnych


Być złośliwym niż pomocnym to całkiem po polsku ,

Przywykłem

Zaczynam sie czuc jakbym plywal lipnie: zawsze staram sie doleciec jak najblizej miejsca, z ktorego biore jacht. Np. do Grecji czy innych Malt/Chorwacji i td. A w przypadku Hornu tak robic religia nie pozwala? Nie sadze, bys Macku chcac poplywac po Zatoce zaczynal kazdorazowo podroz na bosaka z Krakowa.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Nawet osoby slabo znajacy sie na gramatyce maja prawo do marzen i do zeglowania.

Do marzeń? Tak. Do żeglowania? Tak. Ale niech się nie zabierają za marketing.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Wiesz, jestem z Gdańska, więc nie muszę z Krakowa... nie chodziło mi o postponowanie pomysłu rejsu. Sama akcja z kilkukrotnym przejściem Hornu, żeby mogli go zaliczyć "dolotowcy" wydaje mi się słaba. Ale to moja ocena, być może niesłuszna, bo to tylko ocena "gościa z daleka". Być może gdybym był tam na miejscu moje odczucie byłoby inne Nie mniej zupełnie nie chodziło mi o podważanie sensowności czy fajności rejsu jako takiego

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Lepsze to, niz za polityke

Dobrze o nich świadczy są od pływania a nie marketingu

_________________
pozdrowienia piotr

Ale czy pływanie kłóci się w jakiś sposób z poprawną polszczyzną?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Mogą nie robić nic. Mogą zatrudnić fachowca od marketingu i dostać na forum stosowne zjebki za posty tryskające komerchą, za fałszywą niekomercyjność przysłoniętą profesjonalnym wsparciem i td.
A mogą robić to co chcą w sposób jaki potrafią.

Znam osoby, które bardzo słabo piszą, nie potrafią wysławiać się bez wstawiania "k...y", ale są doskonałymi żeglarzami. Często lepszymi, niż osoby, zwracający uwagę na nieodpowiednią składnię.

Amatorskie żeglarstwo też ma prawo do istnienia. I amatorskie wpisy na forum.
Oczywiście nikt nikomu nie zabrania krytykowania takich wpisów, jak i mnie ich obrony.

Podać przykłady rejsów ogłaszanych tu na forum przez osoby z forum związane, gdzie błąd pogania błąd, a nikt nawet słówka o tym nie powie od lat?


Post dupy nie urywa, ale i tragedii nie ma. Pływanie z polszczyzną się nie kłóci. Ale i nie muszą iść w parze.
Ale o ile łatwiejsze jest pływanie gdy zamiast chęci dowalenia mamy chęć okazania pomocy... Tylko że te korony na głowach są chyba źle przymocowane...

Ale powinny Może, ale pewne to jest to, że poczucie humoru to Ci zdechło z głodu i leży gdzieś na trawniku powoli utylizowane przez robaczki i inne stworzonka

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Zamiast dopatrywania się brzóz rzucanych pod dziób może warto się zastanowić czym dla nas jest język ojczysty ?
Np. dla uczczenia http://niematerialne.nid.pl/Aktualnosci ... hp?ID=1663

_________________
Zbyszek

A moze załoz nowy wątek na temat jezyka ojczystego?

_________________
pozdrowienia piotr

Wiesz co, o tym kto jak opłynął Horn to każdy sobie sam powinien ocenić bo (o ile się nie mylę) to definicja opłynięcia Hornu to płynięcie od 50 do 50 stopnia. I tyle. Więc w sumie nie ma co dyskutować bo wg tej definicji, nikt na tych rejsach tego nie dokona. I pytam się CO Z TEGO?
Horn jest niesamowity jako miejsce i chociaż odwiedzam go w sposób najbardziej "obciachowy" z możliwych (czyli na wycieczkowcu, ale za każdym razem 50 do 50 ) to jednak tam byłem i coś tam żeglarskiego w duszy poczułem.
Dlaczego chcesz umniejszać takie rzeczy? Każdy ma swój Everest i każdy ma swój Horn. Grunt żeby realizować swoje pasje....

P.S. - Zbudowałeś dom (własnymi ręcami) zasadziłeś drzewo, masz syna? Nie? To nie jesteś mężczyzną i zmień płeć w profilu
P.S. 2 A ty byłeś na Hornie? Jak nie, to może się zapisz na jeden z etapów?

Mogą.
Ale trudno się nie zgodzić, że nie potrafią sprostać podstawowemu wymogowi komunikacji...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Bo albo się opływa Horn, albo nie, albo sie płynie non stop dookoła świata albo nie. A zbyt wielu mi się ostatnio obija po okolicy kaphornowców " z dolotu"
Ziew.... domów zbudowałem wiele, drzew zasadziłem parę lasów i mam syna, który za rok się żeni, więc profilu zmieniac nie będę.Nie byłem, ale jesli kiedys tam dotrę to porządnie, a nie " z dolotu".

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Oj skipciu, przychodzą mi na myśl te wątki na motocyklowych forach - kto to jest "prawdziwy" motocyklista, "prawdziwy" facet i tak dalej..

To co, zdefiniujemy "prawdziwego" żeglarza?










Tylko po co? Nie lepiej robić to co się lubi i CIESZYĆ się z innymi że też coś robią? Bo mam takie wrażenie wolisz tak bardziej "po polsku".. czyli nie cieszyć się z innymi

Niech chłopaki i dziewczyny płyną na Horn, i na Hornie zmieniają się (śmigłowcem) żeby więcej z nich "zaliczyło" Horn - co w tym złego? Jak długo nie będą potem opowiadać jak to dniami i nocami sztormowali to jest OK.

Dzień dobry
Dzięki za odpowiedzi krytyczne i twórcze .
Naprawde są pomocne
Marketing ma różne twarze.
Zarzuca sie nam zabawę w Horn
Nikt nie zwrócił uwagi ?
Horn to tylko etapy ( jest kilka pomysłów 14 i 21 dniowych ) wyprawy ze Szczecina, jednak cel to Antarktyda

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Płyniemy ze Szczecina , dolot dla chętnych popłynąć dalej

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Możesz z nami na pokladzie ,25 etapów to nie helikopter program w 1 poście

1. Swoim językowym niechlujstwem Kevin osiągnął jedno: dyskusja jest o jego polszczyźnie, a nie o jego pomyśle.
2. Takie "hornowanie z dolotu" Horn dewaluuje ale każdemu wolno, a dla swojej ekipy Kevin ma plan. Pamiętajmy, ilu żeglarzy mogłoby wyrwać się z codzienności na pełne wyprawy.
3. Ważniejsze jest to, że nic nie wiemy o samym autorze planu.
4. Czy rzeczywiście koszty lotnicze są decydująco duże i czy dają się ograniczyć uwzględniając konieczność punktualnych zmian?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Mam nadzieję iż tak będzie przez 432 dni może się wiele zdarzyć

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


czy to forum polonistyczne ?
ilu przeczytalo sam trip ?
Chyba nikt
Poproszę o usuniecie wątku w całości

Kevin - nie rezygnuj proszę z wątku! Oprócz gości którzy żeglują stacjonarnie, ze słownikami ortograficznymi, albo - co często śmieszniejsze, ze słownikami wyrazów obcych na kolanach, są tu ludzie którzy żeglują w realu, albo tacy którzy szukają swojej okazji by wypłynąć na szerokie wody. Rób swoje - na pewno śledzi wątek wielu skrytoczytaczy - pewnie również nie zarejestrowanych na forum. Nie znasz dnia ani godziny kiedy dzięki forum poznasz ciekawych ludzi, z którymi spędzisz wiele godzin i dni pod żaglami.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Kevin, zamiast się obrażać jak dziecko, postaraj się odpowiedzieç na kwestie 3 i 4. A co do przeczytania: maksymalnie je utrudniłeś jakością języka. Za pierwszym razem odpadłem, UDAŁO mi się doczytać do końca dopiero dziś. Stąd pytania.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

1 Łatwiej ocenić podsumoać , pomysł to już nie jest ,wręcz etap realizacja
2 jest 25 etapów z opcją dolotu na Horn ( kilka tras po 14-21 dni ) cel Szczecin Horn-Antarktyda - -Szczecin
3 to samo mogę napisać o krytykujących same anonimy nikt się nie przedstawił na Fb jest wszystko jawne z imienia nazwiska . Więc dlaczego odmie tego wymagasz ?
Autor pasjonata żeglarstwa - amator
4 jeśli będzie ekipa do sierpnia 2015 , będę mógł dla załóg wyszukać tanie przeloty na 2016 i 2017 to znacznie obniży koszta wyprawy pojedynczej osoby , większa szansa na sukces końcowy .


Nie nie obraża się , ale widzę że wielu zabrało sie za podsumowanie swoich osiągnięć życia i pouczeń innych anonimowo . Zamiast powiedzieć cos konstruktywnego.
Człowiek który posadził las nie od razu musi być dobrym leśnikiem ...... Może być z nami na pokładzie ale tego nie zauważył bo niechcial
Jeśli to budzi zgorszenie innych , za razem konwulsje pogardy to czego ja tu mam szukać ?

Celowo 1 część jest napisana jak jest gdyż trzeba było wywoałać jaką kolwiek dyskusję , prowokacja ukierunkowana . Ktos tu pisał że kiepski marketing , jednak sam sie wpuścił w maliny bo zauważył wątek i go przeczytał i sie wypowiedział inni temat pociągali ))) . Problem jest język młodych ludzi jest teraz tak zawiły jak rozmowa o Rydzyku .

Projekt jest prosty cenę całości podzielimy przez udział użytkowników + koszta awaryjne .
Jeśli na końcu zostaną finanse oddamy wszystkim którzy byli na pokładzie , lub za ich zgoda przygotujemy coś nowego z finasów które zostały i tyle .


Więc jestem pewien że lepiej dla nasz wszystkich jak wątek zostanie usunięty np jutro .
Bez żadnej obrazy urazy z mojej strony .
Kto chce znajdzie nas i pomoże lub spuści po szocie