Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 04:35




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 sie 2011, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Popieram opinie peter'a - malowanie drewna zywica poliestrowa jest pomyslem dosc ekstrawaganckim.
Dosc sceptycznie podchodze tez do stosowania pigmentu: uzyskanie dobrego rezultatu nie jest latwe: jak pewnie wiesz, najpierw trzeba rozpuscic barwnik w nieduzej ilosci zywicy i dopiero pozniej tak powstala "paste" w reszcie. Mieszanie musi byc bardzo dokladne, co tworzy bable powietrza i czesto brakuje czasu na ich eliminacje.
Obawiam sie tez, ze dodanie pigmentu nie chroni epoksydu przed UV....
Ja bym nie ryzykowal, tym bardziej, ze mozna zrobic taniej, latwiej i bez strachu.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Errak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2011, o 08:03 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Muszę uznać argumentację przeciw żywicy poliestrowej.
Pigment wypróbuje bo nawet jeśli nie ochroni wierzchniej warstwy to pod nią będą jeszcze dwie.

Dzięki za dyskusję


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2011, o 21:32 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Kilka nowych zdjęć:
Kupiłem paczkę bieli tytanowej i po paru próbach z żywicą epoksydową stwierdzam że osoba dokładna przykładając się może zrobić całkiem ładną powłokę malarsko impregnującą (mi to nie za bardzo wychodzi ale też się nie starałem).

Mieszałem biel z żywicą epoksydową a kiedy było mniej więcej jednorodne dodawałem utwardzacz Z1 w ilości odpowiadającej masie żywicy.
Ilość bieli stosowałem różną bezpośrednio na drewno dawałem 2g na 10g żywicy, na następne warstwy trochę więcej. po płaskich powierzchniach rozcierałem mieszaninę kawałkiem sklejki pozostawały po tym brzydkie smugi, potem przerzuciłem się na pędzel ale taka farba jest dość gęsta.
W wielu miejscach na sklejce po pierwszej warstwie pojawiają się "suchsze" miejsca ale po następnych warstwach całą powierzchnia drewna jest chroniona.

Eksperymenty z barwnikiem przeprowadzam na wręgach. Wnętrze burt pokryłem wcześniej dwoma warstwami epoksydu i jak dojdę do wprawy to pomaluje żywicą z bielą.

Mam pytanie.
Czy żywice epoksydową można rozrzedzać acetonem ?
a jeśli tak to w jakim stopniu?

Poniższe zdjęcia prezentują wręgi z różną ilością warstw, niestety nie jestem w stanie wskazać ich ilości. Ale najprawdopodobniej ładniejsze są pokryte większą ilością.

Zapomniałem dodać że przed malowaniem powycinałem narożniki oraz nadałem skos na krawędziach.


Obrazek
To będzie kiedyś skrzynka mieczowa. Na razie pomazałem ją resztkami żywicy z pigmentem.

Obrazek
Tutaj zarysy łódki wręgi jeszcze nie mają skosów a burty są niezaimpregnowane od wewnątrz. Dzieciaki szwagra już się kłuciły o miejsce przy oknie :)

ObrazekObrazek

Żywica epoksydowa po zmieszaniu z pigmentem, całkiem fajnie się łączą te substancję nie tworzą się gluty ani twarde grudy, żywica po dodaniu utwardzacza się trochę rozrzedza (na jakiś czas).
Fajnie by było dodać trochę rozpuszczalnika aby było jeszcze rzadkie ale nie jest źle.

Obrazek
Tutaj sama biel tytanowa, jest używana w praktyczne każdej białej rzeczy którą mamy w swoich domach (znalazłem ją w składzie pasty do zębów).

Obrazek
Tu jest na pewno jedna warstwa, po szlifowaniu grubym papierem na drewnie pozostały włoski które utrudniają gładkie malowanie, przed drugą warstwą szlifuje je i efekt mnie zadowala :P

Obrazek

To będzie tylne siedzisko będące sklepieniem komory wypornościowej od wewnątrz impregnuje 2 warstwami żywicy. Stan na zdjęciu to pojedyncza warstwa.

Obrazek

Pawęż pokryta już 3 warstwami. Jej krawędzie będą szlifowane podczas sklejania z dnem i burtami więc się nie starałem w tych miejscach.

Obrazek

Nie wiem która to wręga ale na pewno jeszcze będę ją malował.

Obrazek

To jest pierwsza wręga będzie ona słabo widoczna więc to jej finalny wygląd, drewno jest chronione w prawidłowy sposób a te mazy, wtopione paprochy i włosy pędzla mi się w sumie podobają.
Obrazek
Zdjęcie z perspektywy zachodzącego słońca ukazuje wszystkie defekty powierzchni :) mimo to efekt mi się podoba.
Obrazek

Obrazek
Tu dodam jeszcze jedną warstwę.
Obrazek

Niepomalowane obszary zostaną niebawem wycięte.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2011, o 19:58 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Naprawdę nie rozumie dlaczego nie zastosujesz sprawdzonych sposobów!! Od eksperymentów to są odpowiednie instytucje, ale jeżeli to Cię bawi to powodzenia!
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 10:17 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Przecież stosuję. Robię tylko nieznaczne modyfikację nie wpływające na ogólną zasadę zabezpieczania drewna. A w razie porażki estetycznej zawsze będę mógł pomalować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Cytuj:
dlaczego nie zastosujesz

Cytuj:
Przecież stosuję.

Problem w tym, że "diabeł tkwi w szczegółach", a te właśnie "nieznacznie modyfikujesz" :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 19:21 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Uwielbiam budować łódki :D Od kilku lat jest to mój sposób na życie ;) Budowałem w różnych technologiach, ale sklejka jest moim ulubionym materiałem. Naprawdę budując z niej ciężko coś spieprzyć :lol: Sama technologia jest prosta jak budowa cepa (cep, bijak, strzemiączko inaczej gacek) i uważam że wyważanie otwartych drzwi nie ma sensu. Wszelkie zmiany powodują wzrost kosztów i znacznie zwiększają czas budowy łódki oraz wpływają na jej trwałość. Z doświadczenia wiem jak budowa łódki odbija się na życiu rodzinnym (chyba że "druga połowa" podziela tę pasję) i dlatego radzę Ci zastosować się do sprawdzonych sposobów.
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
A ja trzymam kciuki za eksperyment Erraka, mam tylko nadzieję, że po pierwszym roku na wodzie podzieli się efektem. Jeżeli wypadnie pomyślnie, to będzie ciekawa alternatywa dla farby chlorokauczukowej. Z drugiej strony, zelkot to tylko zwykła żywica z oddanym barwnikiem i odrobiną wypelniacza.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 23:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
lj78 napisał(a):
A ja trzymam kciuki za eksperyment Erraka, mam tylko nadzieję, że po pierwszym roku na wodzie podzieli się efektem. Jeżeli wypadnie pomyślnie, to będzie ciekawa alternatywa dla farby chlorokauczukowej. Z drugiej strony, zelkot to tylko zwykła żywica z oddanym barwnikiem i odrobiną wypelniacza.

Ja też trzymam kciuki i mam nadzieję, że eksperyment się powiedzie.

GIS, to z założenia bardzo wdzięczna łódka - prosta w budowie, a przy zachowaniu staranności, na prawdę bardzo ładna. Szkoda by było, gdyby wysiłek, materiały, czas i pieniądze zaowocowały marnym efektem - dlatego na budowę Erraka patrzę z troską.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2011, o 10:30 

Dołączył(a): 27 gru 2010, o 21:36
Posty: 492
Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 57
Uprawnienia żeglarskie: wolny człowiek
lj78 napisał(a):
A ja trzymam kciuki za eksperyment Erraka, mam tylko nadzieję, że po pierwszym roku na wodzie podzieli się efektem. Jeżeli wypadnie pomyślnie, to będzie ciekawa alternatywa dla farby chlorokauczukowej. Z drugiej strony, zelkot to tylko zwykła żywica z oddanym barwnikiem i odrobiną wypelniacza.


A ja sceptycznie zwrócę uwagę, że większość żywic epoksydowych jest wrażliwa na promieniowanie UV i powinna być czymś przykryta... :-(

Pozdrawiam
meping

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 wrz 2011, o 17:24 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Dwutlenek tytanu jest doskonałym absorberem UV (stosuje się go nawet w emulsjach do opalania a farby epoksydowe których jest składnikiem są odporne na UV), więc sądzę że poza kolorkiem będzie również chronił żywicę.

Specjalistyczne żywice epoksydowe z filtrem uv zawierają po prostu jakąś substancję która pochłania promieniowanie nie nadając koloru, ale zasada ich ''działania'' jest ta sama.

Wstępnie załatwiłem już sobie przyczepkę którą dostosuje do łódki więc na zalewie zegrzyńskim będę za rok częstym gościem (o ile żeglarstwo mi się spodoba).
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2011, o 17:07 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Errak napisał(a):
o ile żeglarstwo mi się spodoba

A jak może się nie spodobać?? :D
Zrób wreszcie kadłub, uszyj żagle i na wodę!! ;)
Ile można się "bawić" w budowę! :roll:
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2011, o 19:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
marek48100 napisał(a):
Ile można się "bawić" w budowę! :roll:

Czepiasz się Panie Kolego ;) dwa tygodnie temu minęła mi pierwsza rocznica budowy ;)
Niestety Żony mają inne priorytety, niż budowa utki ;) :DD :DD

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2011, o 19:45 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Masz rację. Przepraszam i życzę powodzenia.
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2011, o 19:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
marek48100 napisał(a):
Masz rację. Przepraszam i życzę powodzenia.

Etam... Nie ma za co :) Przy okazji, tak jak Errak, trochę experymnetuje, tyle że z kombinacjami E5, E6011 z PAC,Z1,TFF. No i zauważyłem że E6011+Z1+krzemionka daje fajną nie spływającą szpachlówkę.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 paź 2011, o 13:25 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Witam ponownie. Od poprzedniego razu powycinałem niepotrzebne płaszczyzny we wręgach (częściowo je rysując/brudząc, nie ma to jak doskonały plan pracy :( ), otwory na luki, zrobiłem luki z misek z ikei, zacząłem majstrować skrzynkę mieczową oraz miecz.

Przy następnej łódce na pewno dokładniej zaplanuję poszczególne prace.
Obrazek
Obrazek

Tak będą wyglądać moje luki prowadzące do komór wypornościowych. są na tyle szerokie że wygodnie będę mógł trzymać tam kamizeli i inne przydatne rzeczy. Długo myślałem nad tym czy w razie wywrotki i zanurzenia łódki ciśnienie powietrza nie wypchnie pokryw powodując zalanie komór. Pokrywy siedzą na tyle ciasno że im zaufałem. Przed rozpoczęciem użytkowania łódki zaleje ją ma płyciźnie aby się upewnić a w razie czego powprowadzam dodatkowe zabezpieczenia.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety kiedy już wybrałem materiał dowiedziałem się że polipropylen nie bardzo się chce kleić:).
Na niepotrzebnych kawałkach zrobiłem kilka prób z sylikonem, żywicą, gorącym klejem, i ośmiorniczką.
Kiedy odpowiednio przygotowałem powierzchnię (grubym papierem 36 albo 16 i ostrzem wyrzynarki) siła wiązania była zadowalająca (przyklejona sklejka rozwalała się podczas odrywania). Dodatkowo wyrzynarką zrobiłem nacięcia w taki sposób że żywica po stwardnieniu będzie stanowić przeszkodę w wypadnięciu kołnierza.

Obrazek
Obrazek

Obrazek

W między czasie zabrałem się za skrzynkę mieczową, do wyciętej sklejki przykleiłem najpierw od zewnętrznej strony listwy górną i dolną. Nie miałem pod rękom listew dokładnie odpowiadającym tym w projekcie ale różnice są minimalne. Dwie grubsze dałem jako dolne aby powierzchnia styku z dnem była większa a węższe jako górne żeby nie zawadzały.

Obrazek

Szerokim wiertłem porobiłem otwory w pierwszej warstwie sklejki aby żywica wiązała się również w głębi sklejki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Listwy wewnętrzne przed klejeniem, zewnętrznych jeszcze nie przycinałem. Do klejenia używałem E5 + PAC i mielone trociny. Po związaniu konstrukcja wydaje się całkiem solidna.

Obrazek

Zapodziane zdjęcie rogu wręgi zabezpieczonej trzema warstwami żywicy. Fragment ten nie będzie widoczny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Konstruktor daje do wyboru miecz z klepek 22 mm albo z 3 warstw sklejki razem 18 mm sklejkowy jest trochę mniejszy przez co ma podobno gorsze osiągi. Fragmenty sklejki które mam na miecz mają tylko 5 mm i składają się z 3 fornirów o nierównej grubości, niestety większość włókien przebiega w poprzek długiej osi miecza. Mniejszą wytrzymałość zamierzam zrekompensować większą ilością tkaniny szklanej między warstwami sklejki oraz na powierzchni. Na początku zamierzałem pokryć całe dno tkaniną szklaną 300g/m, później z tego zrezygnowałem więc mam jej sporo. Do klejenia używam żywicy poliestrowej a z zewnątrz jak wszystko skończę pomaluję epoksydem. Podczas pływania pewnie nieraz się mu oberwie więc pewnie góra po 2 sezonach będę budował nowy a tyle wytrzyma nawet klejony poliestrową.

Po pierwszej sesji z żywicą poliestrową muszę powiedzieć że podoba mi się bardziej od epoksydu. Po naniesieniu żywicy na sklejkę nakładałem tkaninę, przesycałem ją, następnie kładłem pożywicowaną sklejkę. Następnie znów żywica, tkanina, żywica i sklejka.
Po stwardnieniu poodcinałem naddatek tkaniny oraz doszlifowałem krawędzie sklejek do jednego poziomu.

Niestety mój miecz odrobinę się zwichrował, przy długości ok 12000 mm rogi odstają na jakieś 2-3 mm od środka. Naprawię to potem podczas oklejania miecza tkaniną. na razie przyłożyłem ciężarki może samo się naprawi.

Całość jest dość mocna na kolanie tego nie mogę złamać a przyjdą jeszcze co najmniej dwie warstwy tkaniny na na krawędziach.

Obrazek

Górna krawędź pawęży również mi się minimalnie zwichrowała ale tym się akurat nie przejmuję.

Na dzień dzisiejszy mam przygotowane wręgi, burty, tą listwę na dziób, oraz narzędzia do składania tego w całość. Brakuje mi tylko miejsca ale sądzę że niedługo znajdę jakiś ogrzewany kąt.
Pozdrawiam



Za ten post autor Errak otrzymał podziękowanie od: ra_dek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 paź 2011, o 18:27 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1011
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Dekle luków z misek, świetne :D , ale najbardziej podoba mi się zielony telefon z tarczą. :D
Chciało by się napisać dobra robota.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 paź 2011, o 20:40 

Dołączył(a): 27 cze 2010, o 16:33
Posty: 873
Podziękował : 87
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Nadal nie mogę zrozumieć dlaczego tak komplikujesz budowę tak prostej łódki, ale ... trzymam kciuki :D
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 paź 2011, o 20:51 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
marek48100 napisał(a):
Nadal nie mogę zrozumieć dlaczego tak komplikujesz budowę tak prostej łódki,

Bo wolno mu i lubi to :D,a następną łódeczkę zbuduje już z wykorzystaniem własnych doświadczeń,czyli tak jak wszędzie piszą :lol:

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 paź 2011, o 20:27 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Nareszcie zwolniło się dla mnie ogrzewane pomieszczenie. Mogę więc rozpocząć składanie kadłuba.

W pierwszym podejściu przykręciliśmy burty do dziobnicy, zaczęliśmy też wpasowywać pierwszą wręgę ale umówiona wizyta zmusiła nas do porzucenia pracy w połowie.
Dodatkowo zrobiłem we wrędze 4 niepotrzebne dziury, które będę musiał zaszpachlować (wynik używania wkrętarki z zepsutym sprzęgłem). Jutro ciąg dalszy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2011, o 16:51 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Witam dzisiaj wspólnie z żonką złożyliśmy części w jedną całość. Trochę szpachlówki będzie konieczne ale generalnie jest oka. W składaniu bardzo pomocne są pasy do mocowania ładunków do samochodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już czuję wiatr we włosach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W najbliższym czasie rozłożę ją i złoże z wykorzystaniem kleju.

Wymyśliłem sobie kolejne utrudnienie:
Obrazek

4 kantowniki z aluminium i kółeczka od taczki albo jakieś inne lekkie np od dziecięcych rowerków, a zawsze będzie wygodniej przenosić łódkę. Więcej zdjęć jest zamieszczone tutajhttp://wedkarskiezawody.pl/main.php?g2_itemId=6315

Pozdrawiam



Za ten post autor Errak otrzymał podziękowanie od: LukasJ
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2011, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zaczyna przypominać łódkę, więc - coraz lepiej! :respekt:

***
Zamiast kantowników wolałbym użyć kątowniki :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2011, o 19:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
No, no! Panie widać łódkę! Na kiedy planujesz wodowanie PPGIS'a (Pierwszy Polski GIS)? I gdzie?

***********

robhosailor napisał(a):
Zamiast kantowników wolałbym użyć kątowniki :D

Etam. Czepiasz się. Jest kantówka, to i kantowniki mogą być :)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 paź 2011, o 23:51 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Przez zimę będę powoli budował więc pewnie na wiosnę będzie.
Nie mam jeszcze przyczepki podłodziowej więc pierwsze wodowanie (nie żeglowanie) odbędzie się w najbliższej kałuży. Na wiosnę wylewa rzeka utrata a do tych rozlewisk będę miał tylko kilkaset metrów, więc będzie to miejsce pierwszych testów.

Potem pewnie będę bywał na zalewie zegrzyńskim.
Latem planuje również urlopowy spływ Utratą do Bzury, Bzurą do Wisły a Wisłą do Torunia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 paź 2011, o 07:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Errak,
Spodziewaj się lotnej kontroli technicznej z drugiej strony Puszczy Kampinoskiej! :lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 paź 2011, o 07:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Tak oto powstaje Forumowa Rada Pomocy i Kontroli Technicznej - Oddział Warszawski Zachodni ;)
...i pamiętaj Rada patrzy, Rada radzi, Rada nigdy Cię nie zdradzi ;) ;) ;)


ps. Zastanawia mnie cel spływu - Toruń, tu muszę Cię zmartwić źródła geotermalne Ojca Dyrektora jeszcze nie działają... Czemu nie dalej - Grudziądz, Tczew, Gdańsk?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 paź 2011, o 08:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
lj78 napisał(a):
ps. Zastanawia mnie cel spływu - Toruń, tu muszę Cię zmartwić źródła geotermalne Ojca Dyrektora jeszcze nie działają... Czemu nie dalej - Grudziądz, Tczew, Gdańsk?

Mnie raczej intryguje zachowanie się na Wiśle łódki z szybrowym mieczem... Chyba, że spływ będzie na wiosłach, czyli bez miecza... :roll:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 paź 2011, o 11:10 

Dołączył(a): 25 sie 2010, o 08:45
Posty: 393
Podziękował : 91
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: brak
Do Torunia ponieważ tam, zaraz koło Wisły mieszkają moi rodzice. Czeka tam również przyczepka którą chce przystosować do przewożenia łódki.

Na Utracie i Bzurze planuje tylko wiosłować i korzystać z nurtu. Na Wiśle z żagla jeśli będzie wiało w plecy to bez miecza chyba się da (albo zrobię krótszą jednorazówkę). Na zbiorniku koło włocławka dało by się już normalnie żeglować, a za zaporą to już całkiem niedaleko do celu :)

Mam jeszcze konkretne pytanie.
W jaki sposób zabrać się do klejenia kadłuba?

Na razie łódka jest złożona na śruby. Planowałem odkręcać pojedyncze wręgi nanosić klej, skręcać i przechodzić do następnej wręgi. Pawęż jako pierwszą a dziobnicę na końcu.

Takie podejście może być czy są lepsze sposoby ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 paź 2011, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16809
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4110
Otrzymał podziękowań: 3973
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Errak napisał(a):
Na Utracie i Bzurze planuje tylko wiosłować i korzystać z nurtu. Na Wiśle z żagla jeśli będzie wiało w plecy to bez miecza chyba się da (albo zrobię krótszą jednorazówkę). Na zbiorniku koło włocławka dało by się już normalnie żeglować, a za zaporą to już całkiem niedaleko do celu :)

To wygląda rozsądnie.

Errak napisał(a):
W jaki sposób zabrać się do klejenia kadłuba?

Na razie łódka jest złożona na śruby. Planowałem odkręcać pojedyncze wręgi nanosić klej, skręcać i przechodzić do następnej wręgi. Pawęż jako pierwszą a dziobnicę na końcu.

Takie podejście może być czy są lepsze sposoby ?

Czas żelowania epoksydu może wynosić 2 godziny. W tym czasie powinno się dać rozłożony kadłub pokryć w miejscach klejenia klejem i spokojnie złożyć - wkręcając wkręty w te same otworki. W takiej kolejności, jaką Michael opisał w instrukcji.
Może warto mieć kogoś do pomocy - do podtrzymania z drugiej strony, bo zwykle podczas klejenia ręce bardziej się trzęsą niż podczas wstępnego montażu "na sucho". ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 paź 2011, o 11:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Errak napisał(a):
Planowałem odkręcać pojedyncze wręgi nanosić klej, skręcać i przechodzić do następnej wręgi. Pawęż jako pierwszą a dziobnicę na końcu.

Zrobiłbym dokładnie tak samo.

***********

robhosailor napisał(a):
Czas żelowania epoksydu może wynosić 2 godziny.

Jak będzie chłodniej, to jeszcze dłużej. Więc można kleić na spokojnie.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL