Witam wszystkich !
Mam pytanie do osób będących w temacie co do ważności żywic poliestrowych, składowałem większą ilość w magazynie nieocieplonym o temperaturze około 0 C, orientuje się ktoś może czy żywica ta po dłuższym składowaniu w takich warunkach nie straciła swoich wartości + do tego jest około 3 tygodnie przeterminowana, jest sens wykorzystania jej w produkcji czy ogólnie nadaje się na śmietnik??Podobna sytuacja tyczy się żelkotów(biały,transparentny) ? Za odpowiedź z góry dziękuję i Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.

Za dawnych czasów żywice poliestrow po kilku latach składowania sprawdzało się kijem:
jeśli w szklanym (wtedy tak dawali) baniaku na środku zrobiła się gula to ją się wyrzucało/zostawiało a reszta działała.
Oczywiście na okręt morski bym tego nie dawał ale do zwykłych błotników to ok.
Z żywic E-5 mam podobne osiągi;
rok temu używalem żywicy czteroletniej i jak płynna to dobra.
a utwardzacz Z-1 był 25-letni i tez działał zgodnie z normą.
pozdro MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

W sumie fakt , spróbować i zobaczyć efekt , dzięki za kierunek..Pozdrawiam!

Jak nie przemrożona to pewnie da się większą część odzyskać.
- nie otwierać
- wstawić do pomieszczenia o wyższej temperaturze
- cierpliwie poczekać aż opakowanie i zawartość osiągną temperaturę (trochę czasu to zajmuje)
- otworzyć, gluty usunąć
- (dla cierpliwych) przecedzić
- wykonać próbki

_________________
Zbyszek

Po terminie negocjować cenę. Rabat do 50% nawet.
Szybko zużyć połowę, żeby nie stracić całości.
I nie wąchać za długo...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie