Byłem na oględzinach jachtu typ Venus - 30 letni ( amatorska zabudowa kadłuba zakupionego ze stoczni Chojnice )
Do wymiany gretingi, listwy odbojowe, malowanie całego kadłuba, wymiana lakierów na drewnie wewnątrz jachtu, wymiana tapicerki, materacy, naprawa lub wymiana żagli.
Czy cena 7 tys zł plus 2 tys za przyczepkę do remontu jest przystępna, czy darować sobie zakup, ewentualnie ile można dać za jacht plus przyczepka widoczne na foto ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

jeszcze kilka

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Pisze nie ladnie bo nie mam polskiej klawiatury(sorki).
Pytanie tylko czy bedziesz to wszystko robil sam? Bo jesli maja dojsc do tego szkutnicy i etc. to koszty remontu winduja niesamowicie szybko.
Moim skromnym zdaniem cena jest calkiem przystepna.

_________________
Pozdrawiam
Jacek Atroszko
http://www.poludnik-zero.pl
Całe życie w przechyle...

Czy ja wiem?!
Waham się ( jak ten góral ), dlatego, że dwa lata temu Venusy poszły w cenie zbliżonej do przetargu
http://www.ncz.awf.gda.pl/index.php?id=25&items=20 , a ich stan na foto wyglądał nieźle...


Ten, którego oglądałem, wymaga dużo pracy remontowej.
Oczywiście, że cały remont mógłbym wykonać samodzielnie.
Jednak nie podobał mi się zapach jakoby mokrego drewna we wnętrzu jachtu po jego otworzeniu.
Może to być większa sprawa, która nie była widoczna na pierwszy rzut oka.

Jeżeli nie zdecyduję się na zakup, to udostępnię zainteresowanym namiar na sprzedawcę.

To zdjęcie oglądanego Venusa jest zrobione dużo wcześniej, jak jeszcze żeglował.
Od kilku lat stoi pod chmurką...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Tak.
To żadna okazja. Umiejętnie targując, za 9-11 tys można kupić Venusa pływającego, nie wymagającego takiego kolosalnego wkładu (policzyłeś koszty remontu? )

A co w tym dziwnego?
Tak pachną zagrzybione jachty
Zapomnij o tej "okazji" (albo zaproponuj sprzedającemu 2 tys. Serio ).

_________________
Zbyszek

Zbyszek, teraz, to i 2 tysiaki mi szkoda

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Tak jak napisał Zbyszak - to nie jest przystępna cena.
7 tysi za trupa w szafie - do którego trzeba zamówić na dzień dobry nowe żagle (jakieś 3,5 tysia), materace też trochę kosztują......
Za te pieniądze kupisz zadbaną Venuske do pływania od razu lub po drobnym odświeżeniu

Po tym co napisałeś ja bym go nie kupił. Ani z przyczepką, ani bez....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wojciech cena wydaje mi się potwornie wysoka jak na lownia na ich terenie) ten stan jachtu. 2 sezony temu NCŻ na Górkach wyprzedawał swoje Venuski i najdroższy poszedł za 3,5 tys z tym ze one były gotowe do żeglugi, ze sprawnymi żaglami po remoncie w StrongSails (żagownia na ich terenie)
Jednego z tych Venusów remntowałem. Właściciel zażyczył sobie remont kadłuba na którym byla już zaawansowana osmoza zwłaszcza przy kilu, na wysokości lini wodnej oraz na łączeniu dna z pawężą. Malowny również był pokład i wymienione całe wnętrze z lekką przebudową. Sklejki były już słabe i czarnawe...
Po tym zabiegu jacht jest jak nowy a właściciela wyszo to w sumie kilka tyś więcej niż jakby kupił "gotowy" jacht. Zreszta byłem oglądać z nim kilka innych podobnych łódek jak "ekspert"
Ale to moje zdanie i nie mówię że nalezy się nim sugerować.
pzdr

_________________
Mobilna Myjnia Parowa www.steamup.com.pl

501094930

Napaliłem się na Venusa po namierzeniu tego ogłoszenia
http://www.gumtree.pl/cp-zaglowki/krako ... -486151408 i miałem nadzieję, że trafiła mi się okazja.
Czar prysnął już na pierwszy rzut oka.
Jacht nie był właściwie zabezpieczony przed opadami.
Plandeki jakich użyto na przykrycie przed opadami nie były właściwe,
co było przyczyną zniszczenia drewna pokładowego.
Kadłub jest mocny i nie widać było uszkodzeń, pęknięć czy wyraźnych ugięć laminatu.
Po otwarciu jachtu wydostał się zapach wilgoci.
Sprzedający zachwalał jacht gdy ten jeszcze pływał.
Szkoda tylko, że do takiego stanu został doprowadzony.
Cena z ogłoszenia okazała się inną, wyższą o żądaną wartość przyczepki, którą wycenił na 2 tys zł.
Przyczepka również wymaga dużego remontu.
I na koniec... jacht nie jest produktem stoczniowym.
Samodzielna zabudowa wnętrza nie powala.
Relingi, kosze wykonano z rur aluminiowych.
Szkoda, może innym razem trafi się okaz nie wymagający dużych nakładów.
Dziękuję za uwagę.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...