Witajcie.
Po wielu bojach i przeprawach udało nam się kupić jacht. Potrzeba nam w chwili obecnej odrobiny pomocy i rad, ponieważ im dalej w las, tym łódka okazuje się w nieco innym stanie niż sądziliśmy. Owszem, wiele rzecz nam umknęło przy kupnie. Teraz jednak trzeba spojrzeć na to co mamy bez różowych okularów i zabrać się do roboty. Po miesiącu przeszukiwania internetu, spisywania wątków i porad postanowiliśmy założyć swój temat, żebyśmy w jednym miejscu mogli rozwiewać wątpliwości.
Może najlepiej od konkretów:
1) Zęzy. W niektórych miejscach jest rozwarstwiony laminat (słychać przy uderzaniu). Przy śrubach balastowych widać było wilgoć po mocniejszym naciśnięciu - w ruch poszła wiertarka, zrobiliśmy otwory, strzykawką apteczną wybraliśmy wodę. Niestety trochę jej było. Aktualnie jesteśmy na etapie osuszania grzejnikiem z nawiewem.
Za moment planujemy wlać do środka, w miejsca rozwarstwione, epoksyd. Aby uniemożliwił stanie wody w przyszłości oraz złączył warstwy. Woda w tamtym miejscu pochodziła z góry - przeciekająca bakista i długi czas stojąca woda w zęzach. Czy plan w założeniu jest dobry?
2) Suwklapa. Domyślnie na tej łódce była laminatowa teraz jest z drewna. Strasznie się zacina, obecnie dość silny mężczyzna robi dwa podejścia aby ją odsunąć. Planujemy ją zdjąć i przeszlifować szyny. Czy jest cokolwiek, co jeszcze można zrobić? Strasznie uciążliwe. I pytanie podstawowe: jak ją zdjąć?
3) Wewnątrz jachtu jest jedno miejsce, które regularnie nabiera małe ilości wody deszczowej. Nie wiemy jak. Miejsce ukazane na zdjęciu - z obserwacji wynika, że woda nie płynie z góry po ściankach, ani z boku. Raczej wycieka z tego miejsca, które wygląa jak "pocięte". Co z tym fantem zrobić?
4) Guma antypoślizgowa w kokpicie. Ustrojstwo zaczyna odchodzić płatami ale w środku trzyma się całkiem dobrze. Czeka nas przed sezonem ogólne malowanie pokładu - chcemy więc zedrzeć gumę i zrobić to porządnie. Czym? Są do tego preparaty, sposoby?
Na wstępie to chyba tyle z obecnych problemów, chociaż każdego dnia dochodzą nowe. Od chwili kupna i tak już praktycznie "mieszkamy" na przystani, bo prócz pracy zawodowej, chodzi za nami wielka lista wydatków i rzeczy do zrobienia

ale jak robić to porządnie, jak się angażować to na całego!
Pozdrawiamy,
Natalia i Paweł