Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 cze 2025, o 20:53




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 paź 2014, o 18:04 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
robitak napisał(a):
Ale tam szkła na stole ;)

Iii tam.
- 1 kielonek,
- 1 szklanka z uszkiem, tyż nieumyta.
- 1 szklanica do piwa, zakurzona. Kto dziś pija królewskie. :rotfl:
To wszystko panie dzieju ino na pokaz.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 19:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ktoś mi chyba już powiedział, że jestem pozerem... tylko kto.. i czy mnie?
... ach gdyby nie ten niemiec/szwajcar? co mi skarpetki chowa. :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 19:28 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Bombel napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Z biegiem czasu korek pochłaniając wilgoć przebarwiał się do cimnobrunatnego koloru mimo zabezpieczenia lakierem bezbarwnym.

Znaczy że kłamczuszki?

WŁAŚCIWOŚCI:
Korek jest materiałem naturalnym
Odporny na wilgoć
Izolacja termiczna i akustyczna 17 dB
Elastyczny, ściśliwy i Lekki

A jeszcze jakoweś woski naturalne proponuja.
Popieram Wojciecha numerowanego.
On sam korek odporny jest. Na wilgoć. Co nie znaczy paroizolacyjny ni nienasiąkliwy. Porowaty on bowiem. W celu unaocznienia kwestii wyciągnij jaki korek z butelki. Zdrówko.
A Ty jesteś odporny na smród pleśni?

Na powierzchni zimnego laminatu następuje kondensacja. Jeśli pokryjesz korkiem - kondensacja nastąpi w korku. I cała filozofia.
Jak się izoluje korkiem (drewnem, płytą sklejki, cokolwiek) to z pozostawieniem wentylowanej szczeliny powietrznej.
Zaś izolacja naklejana musi być paroszczelna; np. pianka o zamkniętych porach, pokryta folią paroizolacyjną, najlepiej jeszcze termoodblaskową.
Albo daje się materiał 'przewiewny' który odsycha, czyli np. wykładzinę, włókninę, wełnę. Ale to tylko na wakacje, gdy cieplej. I do tego dobrą wentylację w łódce - bo jak nie odsycha to szlus. A w nasze pluchy nie ma łatwo wysychać. Ale to już wiesz...

Jak chcesz skuteczną izolację płytą korkową to połóż na wręgach, ok. 1-2 cm od kadłuba; z kilkumilimetrową szczeliną górą i dołem, dla cyrkulacji powietrza ale nieprzesadnej.
Wystarczy nakleić punktowo listewki, a korek do nich gwoździkiem, albo też na klej. I tak będzie git. Najlepsza metoda.



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 19:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Z tymi listewkami (na łódce 5,2m) to przesada = zjedzą wnętrze do 4,5m a to Bombel już przerabiał. :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 19:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9246
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1822
Otrzymał podziękowań: 2213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Bombel napisał(a):
Mimo kilku lat "wietrzenia" smród walił jak cepem. Śmierdziała sama wykładzina, śmierdział jakiś ( butapren???) klej.

I dlatego pomyślałem o farbie na laminat. Po przeszlifowaniu podłoża. A farba poliuretanowa, po wyschnięciu/utwardzeniu raczej nie przepuszcza nic, czyli wyziewów styrenu (w upalne dni) z laminatu p/s też.

Poliuretan na poliester - tak.
Poliuretan na epoksyd - tak.
Epoksyd na poliester - tak.
Poliester na epoksyd - nie!
Epoksyd na poliuretan - bez sensu, ale chwyci.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 21:21 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Marian Strzelecki napisał(a):
Z tymi listewkami (na łódce 5,2m) to przesada = zjedzą wnętrze do 4,5m a to Bombel już przerabiał. :lol:
Albo rybki, albo akwarium :-P A jak robić to: znaczy, porządnie.
Ja tak z pełnem współczuciem - w sensie literalnym - dla Bombla. Moja utka stoi w mokrem angolskiem klimacie ociekając, cały 'pozasezon' nieotwierana. Bałem się że może być kłopot. A tu przyjeżdżam po prawie roku a w środku suchutko i świeżością pachnie, mimo wody w zęzach. Na kolejną zimę przed wyjazdem zdjąłem żagle - zupełnie mokre - i rzuciłem na koje. Żeby wyschły :mrgreen:
Właściwa wentylacja, także za szalunkiem, o!
mjs napisał(a):
Bombel napisał(a):
Mimo kilku lat "wietrzenia" smród walił jak cepem. Śmierdziała sama wykładzina, śmierdział jakiś ( butapren???) klej.
I dlatego pomyślałem o farbie na laminat.
A to mię przypomniało... położyliśmy kiedyś izolację z granulatu korkowego na farbę. W nowej łódce, laminatowej. Metoda stosowana raczej do stalowych kadłubów, nie tyle jako izolacja co dla zapobiegania kondensacji: 'chropaty' korek tak zwiększa powierzchnię odparowania że praktycznie nic się nie wykrapla. Granulat był ok. 5 mm (z piłek 'lekarskich' odzysk darmo :cool: ), zmieszany z farbą olejną.
Olejna trzyma dobrze bez szlifowania nawet do woskowatego topkotu, w tym rzecz była.
A jednak tu był błąd, nieoczywisty z początku: bo na sufit musieliśmy kłaść szpachlą, warstwa farby wyszła za gruba i nie utwardziła się do spoda. Trzymało ładnie; lecz gdy słonko w letnie upały przygrzało pokład - są powody by pokład mieć biały ;) - zaczęły z tego wypływać okrutnie kleiste krople farby, literalnie wiszące na włosku i wlepiające siem we włoski.. :rotfl:
Ale poza tym idea warta rozważenia. Tylko użyć lakieru poliuretanowego, epoksydu albo bezbarwnego PVA. Będzie ładny korek, grubość poniżej 1 cm, a i żadne krzywizny 3D niestraszne :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 21:46 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
O takim granulacie mowa?
http://allegro.corkpol.pl/galeria/granu ... at_3-5.jpg
Jest w różnych frakcjach.
Na rybakach też burty i ścianki działowe były tym "tapetowane"
Jeno co z izolacją cieplną??? A i chropowate toto strasznie, plecki i coś innego można sobie nieźle poskrobać.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Ostatnio edytowano 27 paź 2014, o 21:59 przez Bombel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 21:57 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
W tem stylu.
Myśmy dali gdzieś pi razy od 1 do 2 cm. Korek był najpierw zmieszany z farbą, a potem maziany - bo statkowo to się narzuca na farbę, więc wychodzi jedna warstwa - a nam wyszło, by tak rzec, ile się maźło ;)
Jak wspomniałem, szpachlą kładąc; to wychodzi gładziej, ino że wyszła niekiedy zbyt gruba warstwa farby...
Ale używając żywic utwardzanych w masie możesz kłaść grubość dowolną. Korek jest przy tym oblakierowany więc mniej chłonny dla wody.
Tak se myślę przynajmniej; a tamtą utka pływałem z pięć lat i nie wilgło. Ale na burtach miała wykładzinę, że w koi miękko. A to wilgło :-P choć bez większego problemu bo przewiewną użyliśmy, bez 'spodniej warstwy'.

A wolę jednak szalunek wentylowany od spodu. Klasa i tradycja - też się liczy.
Dla ułatwienia dodam: utka ma ma 42 lata, szalunek jest oryginalny. Sklejka mahoń honduraski. To tak w sprawie klasy a tradycji. :cool:
Ale oklejona zmywalnym białym winylem... To tak w sprawie wygody użytkowej :lol:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Bombel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 22:16 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Ryś napisał(a):
Korek jest przy tym oblakierowany więc mniej chłonny dla wody.

Czyli wymazać drobniuśki korek z żywicą, pokryć burty aby równo choć grubawo - tak 1 cm - na to mało chłonną wykładzinę i powinno być gites.
I ciepło, i woda się nie wykrapla, i dobry podkład do wszelkich wyrównań i zakamarków.
A i kanty (wewnętrzne) można ładnie wyokrąglić, coby wykładzina nie "sztorcowała".
Hmm, warte przemyślenia.
Kiedyś na alle-cośtam widziałem takie gotowe korkowe mazidło w plastikowych "kiełbasach".
Jakoś nie mogę teraz na to natrafić.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 22:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 192
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Bombel napisał(a):
Kiedyś na alle-cośtam widziałem takie gotowe korkowe mazidło w plastikowych "kiełbasach".
Jakoś nie mogę teraz na to natrafić.



http://korkowy.pl/korek-natryskowy-bost ... lynie.html

http://allegro.pl/korek-natryskowy-w-pl ... 59568.html

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński



Za ten post autor mariaciuncia otrzymał podziękowanie od: Bombel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 22:40 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Bombel napisał(a):
Czyli wymazać drobniuśki korek z żywicą, pokryć burty aby równo choć grubawo - tak 1 cm - na to mało chłonną wykładzinę i powinno być gites.
I ciepło, i woda się nie wykrapla, i dobry podkład do wszelkich wyrównań i zakamarków
Nienienienie... albo korek albo wykładzinę.
Ty zacząłeś o korku, a niezły to materiał, owszem. Ale zawilgnąć może - zatem nie chciałbym go przykrywać. Rozwinięta powierzchnia pozwala mu odsychać. A zawsze można potem ciut szlifnąć by nie koliło w plecki zanadto ;)
Wykładzinę, owszem, wygodnie dać na burty, że niby miękka i miło się oprzeć. Tylko też może zawilgnąć. Uważać należy by była oddychająca i z nienasiąkliwego włókna. No i warto pamiętać że sztuczne tworzywa nie są grzybobójcze, ile by ich nie reklamowali. Wilgoć wykropli się przy skorupie, lecz zawsze coś mniej bo wykładzina utrzymuje warstewkę powietrza izolującego termicznie; no i odsychać jest w stanie.
A kłopot pojawi się gdy nie ma jak wyschnąć... Zauważyłeś byłeś wszak... :-P

I dlatego nic nie pobije normalnego szalunku wentylowanego. Ten można sobie wykończyć jak pasi, bo w nim żadna wilgoć się nie kondensuje - pojawia się pod nim, a odparowuje w przepływającym powietrzu. Albo, gdy jej więcej, ścieknie w dół do zęz.

Taka jest generalna idea. Sprawdzona przez stulecia.
I nie ma co odkrywać hameryki ni zapominać oczywistości - jak to nowoczesne projektanty pasjami czynić zwykli. Coby se uprościć a użytkownikowi na pohybel :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 22:50 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Ryś napisał(a):
nic nie pobije normalnego szalunku wentylowanego.

Niby racja. Tyle tylko że takowy szalunek należałoby dać super gęsto coby korek grubości nawet 1 cm się przy opieraniu nie wgniatał. A trzeba by odsunąć go (korek) przynajmniej 3-5 mm od burty. Toż roboty przy tym co niemiara, a jak Maniek napisał korek na brzegach bedzie się siepał.
A popatrz na to
http://korkowy.pl/pl/p/file/4b12efb3d2a ... k-3070.pdf
Izolację cieplną ma niezłą, pistoleta i sprężarkę mam, cała robota 15 minut.
A w razie potrzeby operację natrysku można se powtórzyć, i jeszcze, i jeszcze tak coby te 5-7 mm grubości uzyskać.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2014, o 23:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Wicie co, panocku: nie pinkolcie siem we w pinkołach. O szczegóły mogę spytać pociotka co jest młody specjalist od akustyki a na czasie i takie projektując stosuje; od niego parę-m aktualnych szczegółów słyszał i jak bedem się z niem widzioł na smętarzu to cuś mogę uściślić.
Boć czas on niebawem.
A wtenczas Ci pedom nawet kiela decybela zdejmie na % porów w powierzchni i milimetra miąższości. Ino po ch.. Ci to?

Albo masz płytę sztywną, podpieraną, powiedzmy, co 25 cm - a taką ma onże pociotek na ścianie ode somsiada, to wspomnę :mrgreen: - albo połóż se masę korkową o zwiększonej powierzchni jak tam Ci pasuje, by woda nie skraplała się strumieniem na burcie i nie moczyła pościeli - co mogłoby być źle interpretowane :oops:
Albo rób porządne izolacje termiczne by mieć ciepło i sucho nie tylko letniem sezonem.
Ja tam nie wnikam kiela waszeć pływają i wiela panienkom imponować zamiarowują. Bo od tego ostateczny projekt zależy. Nie?
A w małej łódce to już wszystko jedno czy ręką pacniesz czy natryskiem.

I tyla rzekę.
:D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 06:59 

Dołączył(a): 18 lut 2006, o 09:14
Posty: 39
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: st.morski
a co myślicie o karimacie lub piance pod panele (ta zielona) gr 6mm do wyklejenia i na to wykładzina??


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 10:06 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1380
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 469
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
mjs napisał(a):
Bombel napisał(a):
Mimo kilku lat "wietrzenia" smród walił jak cepem. Śmierdziała sama wykładzina, śmierdział jakiś ( butapren???) klej.

I dlatego pomyślałem o farbie na laminat. Po przeszlifowaniu podłoża. A farba poliuretanowa, po wyschnięciu/utwardzeniu raczej nie przepuszcza nic, czyli wyziewów styrenu (w upalne dni) z laminatu p/s też.

Poliuretan na poliester - tak.
Poliuretan na epoksyd - tak.
Epoksyd na poliester - tak.
Poliester na epoksyd - nie!
Epoksyd na poliuretan - bez sensu, ale chwyci.

25 lat temu malowaliśmy wnętrza bakist albo epoksydowymi farbami albo poliuretanowymi \surowy laminat\
Po kilku latach wnętrza komór kotwicznych po poliuretanach miały powierzchnię jak wyschnięte błoto i się łuszczyły. Epoksydy trzymają znakomicie do dziś pewnie. Ciekawe efekty dawały też farby chlorokauczukowe, po pomalowaniu było ładnie a następnego dnia farba była na dnie a ścianki tylko pobrudzone. Potem pojawiły się topcoty i eksperymenty ustały.
Karimaty były stosowane z dobrym skutkiem, miło było się oprzeć o mięciutką burtę.
Bywały też karimaty oklejone materiałem albo korkiem i wklejało się całe panele.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 16:32 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
szkodnik napisał(a):
Karimaty były stosowane z dobrym skutkiem, miło było się oprzeć o mięciutką burtę.
Bywały też karimaty oklejone materiałem albo korkiem i wklejało się całe panele.


Bardzo to sensowne moim zdaniem. Trza będzie się na poważnie zastanowić.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 16:41 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
a nie lepiej wykleić sklejką, może być elastyczna?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 16:53 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
piotr6 napisał(a):
a nie lepiej wykleić sklejką, może być elastyczna?


Może i lepiej, ale gięcia sklejki nawet bardzo elastycznej ( nie znam takiej) i wyklejania nią wnętrza kabiny w 3D nie bardzo sobie wyobrażam. Gdyby to było w jakiejś skosnodenno/burtowej to i owszem.
Ale obło dennoburtowe łamane równocześnie w pionie i w poziomie??. Hmm, nie bardzo to widzę.
A cięcie na wąskie paski( co jest mozliwe) i wyklejanie takimi paskami czy to w pionie czy w poziomie.... :oops: Roku mało.
Bo zrobić aby szybko ( czyli raczej byle jak) to szkoda. łódki, czasu i pieniędzy.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 18:35 

Dołączył(a): 18 lut 2006, o 09:14
Posty: 39
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: st.morski
karimaty w Decathlonie widziałem po 9zł :D czyli po taniości dlatego pytam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 21:34 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
DINO napisał(a):
karimaty w Decathlonie widziałem po 9

Są i tańsze, po 7 zeta.
A cały problem wziął sie stąd, że to pierwsza moja plasticzana a i nieduża. W najszerszym miejscu ma 194 cm szerokści a i to wysoko, pod półpokładami, im niżej tym mniej. Jako że to niedużo chcę tzw 2*"łoszendgoł-a" czyli żeby było cieplej, coby przytłamsić z letka wykraplanie się pary na burtach, żeby się dość łatwo układało i jako tako wyglądało.
Czyli jednowarstwowo a nie na jakichś rusztowaniach ( choć pomysł całkiem całkiem).
Karimata może spełnić moim zdaniem 2 z powyższych wymagań jako że kolorki są raczej kiepskawe. Nie nazbyt ciekawie będą też wyglądały miejsca łączeń 2 kawałków. Nie spotkałem się z karimatą szerszą niż 50 cm, co wymaga łączenia .

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2014, o 21:49 

Dołączył(a): 18 lut 2006, o 09:14
Posty: 39
Lokalizacja: Koszalin
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: st.morski
jutro jadę to zobaczę co i jak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 11:42 

Dołączył(a): 16 mar 2014, o 12:51
Posty: 81
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Hej Bombel proponuje mój patent! :D

Jeśli chodzi o to by pozbyć się z wnętrza dywanów korków,materiałów chłonących wilgoć i nie wygodnych w utrzymaniu czystości w polecam plastikowe panele ścienne PCV ze ślinką powierzchnią. Jak dobrze to wykonasz efekt może być na prawdę szałowy ale co ważne dobrze przygotować podłoże ja do przygotowania użyłem podkład, szpachle kolejnie znów podkład i farbę poliuretanową z Sea, jak już decydujesz się na taki ruch (tym bardziej że robisz to dla siebie na wiele lat) to myśle że warto użyć dobrych materiałów.Wracając do paneli są w miarę elastyczne dla tego też możesz je ukształtować i dopasować do wnętrza łodzi są w wymiarach nawet 45cm szer bardzo łatwo się czyści nie chłoną wilgoci i zachowujesz piękną estetykę wnętrza kleisz na elastyczny klej Sikaflex


U mnie wygląda to tak choć nie ukrywam że na żywo w świetle dziennym efekt jest o wiele ciekawszy

download/file.php?id=29656&mode=view
download/file.php?id=29572&mode=view

Jak to wykonać z dociepleniem?
do zamocowania paneli użył bym drewnianych dystansów 5x5 lub 2x2 zależnie od tego ile powierzchni chcesz na to poświęcić i na jak dużej efektywności ocieplenia Ci zależy odcinki po około 15cm
Po wklejeniu takich żeberek,dociąć i wkleić wełnę na ściany pionowe (jest jakaś różnica dla tego trzeba w sklepie dodać że na pionowe) na koniec docinasz panele i przykrywasz cały system docieplenia heh jeśli można to tak nazwać :)

Tylko ostrzegam co Cię czeka jak zerwiesz stare dywany zależnie od kleju tak czy inaczej masakra bo musisz się pozbyć do zera a z tym chyba najwięcej mozolnej pracy chyba że użyjesz żeberek i tylko pod nimi usuniesz klei na pewno zaoszczędzisz kupę pracy

No i trzeba się liczyć z tym że trzeba jakoś ładnie wykończyć krawędzie które będą przycięte ale to już tylko kosmetyka :D

Osobiście mam taką wizję na kolejny projekcik i się tego trzymam po sezonie zaczynam walkę z kolejną łodzią


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL