Kupiłem długo wyszukiwany lakier ( chcociaż nie wiem czy to ten bo jeszcze go nie otworzyłem ) to Noxan do jachtów, zewnętrzny bezbarwny poliuretan kiedy dojechałem z nim do domu, i zacząlem szukac proporcji dawkowania okazałao się że puszkę trzeba zmieszać z utwardzaczem i to są proporcje bo puszkę otwiera się tytlko raz...twardnieje w kontakcie z wilgocią...

bardzo zależy mi że by ten lakier wyprobować ale ja potrzebuję używać go raz w tygodniu po jakieś 50 mililitrów porcja....czy macie jakiś patent z doświadczenia na rozwiązanie tego problemu....
ogólnie lakier + utwardzacz = rozcierńczalniek kosztował prawie 190 zł...więć nie stać mnie na użycie tego na raz..

Będę bardz owdzięczny za pomoc !

To jakiegoś eksperta trzeba pytać
Może ktoś z Instytutu Ci doradzi?
http://www.ichp.pl/kontakt

_________________
Zbyszek

Znajdź* suche (naprawdę) pomieszczenie otwórz i przelej do pojemników zakręcanych. mogą być tworzywowe.
...ale i tak już trochę się zacznie tężenie, więc czas przechowywania zależy od suchości, ale da się - i przez kilka miesięcy.
MJS

* Poczekaj na długą suchą pogodę i spróbuj stosować jakieś osuszacze chemiczne: do czasu gdy przestaną "zbierać" wilgoć.

np. u mnie na 12 piętrze wieżowca (takie osuszacze) potrafią przestać działać na całe tygodnie, gdy na zewnątrz nie pada.

Malowałem kiedyś Pipa na wolnym powietrzu; w upał i farba nie chciała schnąć przez tydzień, aż przyszłą zmiana pogody i poranna rosa - wtedy wszystko się pomarszczyło, ale wyschło.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Witam! Sugeruję użyć grubych igieł od zastrzyków i strzykawek.Aby zniwelować powstałe podciśnienie ,można zmniejszać odpowiednio ( w ograniczonym zakresie ) objętość puszek przez stopniowe w miarę wyciągania strzykawką ściskanie puszek z boku,najlepiej w imadle z zamontowanymi do szczęk drewnianymi półwałkami.Imadło musi być duże tak,aby puszkę mieć w pozycji poziomej,a półwałki były pionowo.Otwór przebijamy w dekielku! Po wszystkim zakleić otwór kroplą butaprenu i od razu na klej szeroką mocna taśmą.Można taki patent wykorzystać kilka razy-ograniczeniem jest: o ile da się zgnieść puszki Koszt niewielki do ceny materiału.Życzę powodzenia!

_________________
maciej

Musisz zrobić tak jak radzą poprzednicy, jeśli już otworzyłeś, to należy to trzymać w pojemnikach bez jakiejkolwiek objętości powietrza.

Niestety wszystkie poliuretany tak mają ( Sikaflex również "uruchamia" stygnięcie poprzez kontakt z wilgocią - wystarcza mu tyle ile jest w powietrzu, stąd ograniczenia w stosowaniu grubości jednej warstwy, bo zasychanie przebiega "naskórkowo" i im głębiej tym dłużej jest nie zaschnięty) , jak już otworzyłeś, to teraz postaraj się go zamknąć w naczyniu " pod korek".

Jeśli zostawisz jak jest, to najpierw zacznie ścinać się powierzchniowo, i jest jeszcze możliwość spod tej warstwy ( po jej przebiciu) odciągnięcia towaru zdatnego do użytku.
A potem będzie to już tylko śmieć.

zapewne cena konkurencyjna

_________________
pozdrowienia piotr