Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 2 lip 2025, o 03:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 paź 2015, o 16:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):

Kiedyś klejono klejami np. kostnym, albo nawet kazeinowym
Odwrotnie - to kazeinowym klejono. Kostny nie bardzo się nadaje, jak wszystkie glutenowe nieodporny na wilgoć.
Czy wręgi, czy grodzie, nie rozumiem jaka różnica? Ilość wręgów czy grodzi zależy od grubości/sztywności poszycia. Grubsza sklejka, mniej wręgów i wzdłużników, jeszcze grubsza, może ich nie być wcale.
Dobry klej kazeinowy też dawał spoinę mocniejszą od drewna, ale wymagał dużego docisku, co nie wszędzie jest możliwe, stąd przewaga epoksydu który dodatkowo można nakładać grubo jak szpachlę i tak jak piszesz otrzymywać łączenia pachwinowe. Przy tym epoksyd absolutnie wodoodporny, czego o kazeinowym jednak powiedzieć nie da rady, wymagał zabezpieczenia powłokami wodoodpornymi i dodatkowego połączeniem mechanicznego. Na wypadek dłuższego, bezpośredniego kontaktu z wodą.
Na sztywności tylko zładu opiera się konstrukcja np. kajaków składanych.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 paź 2015, o 16:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Uzywalem cascamitu kkiedyś. Dobry klej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 paź 2015, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17641
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
Odwrotnie - to kazeinowym klejono. Kostny nie bardzo się nadaje
Kostnym klejono maszty. Kazeinowym kadłuby.
piotr6 napisał(a):
Uzywalem cascamitu kkiedyś. Dobry klej
Owszem.
Alterus napisał(a):
Czy wręgi, czy grodzie, nie rozumiem jaka różnica? Ilość wręgów czy grodzi zależy od grubości/sztywności poszycia. Grubsza sklejka, mniej wręgów i wzdłużników, jeszcze grubsza, może ich nie być wcale.
Nie całkiem prawda. Różnica zasadnicza w sztywności.

Przykład, dwa kajaki żaglowe - P7 versus BETH:

1.Dziesięć ram wręgowych opartych na solidnej stępce plus sporo wzdłużników o różnych przekrojach. Poszycie sklejką 4-5 mm. Montaż na helingu. Masa kadłuba około 90 kg.
2. Cztery nieobramowane listewkami grodzie ze sklejki 6 mm wklejane na spoinę pachwinową, dno ze sklejki 6mm, brak stępki, burty i pokład ze sklejki 4 mm, wzdłużniki obłowe i burtowe 19/19 mm. Montaż bez helingu. Masa kadłuba mniej niż 50 kg.

Różnic jest więcej, ale trzeba popatrzeć na rysunki konstrukcyjne jednego i drugiego kajaka.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 paź 2015, o 17:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Nie całkiem prawda. Różnica zasadnicza w sztywności.
? Przecież to napisałem.
Cytuj:
Przykład, dwa kajaki żaglowe - P7 versus BETH:
Ale co tu porównywać? To dwie różne łódki przecież. Waga P7 też sporo mogła się wahać w zależności od wykonania, ktoś ( ;-) ) podawał nawet 70kg. Myślę, że można zjechać jeszcze niżej stosując inne gatunki drewna czy sklejki. Zresztą pewnie tak samo z Beth.
Dodatkową kwestią jest co założył konstruktor, czy odpornego pancernika, czy wrażliwszą i delikatniejszą wersję. Itd i itp.
Naprawdę jeśli widzę różnicę w ciężarze kadłuba pomiędzy zastosowaniem grodzi czy wręgów to raczej na korzyść wręgów.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 paź 2015, o 19:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
piotr6 napisał(a):
Uzywalem cascamitu kkiedyś.

i dalej możesz używać :lol: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=56 ... ule_id=201
(taniej jednak wychodzi kupno w GB)

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 paź 2015, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Łał!!! Ale macie tempo Koledzy :shock:
robhosailor napisał(a):
Catz mógłby się tu pojawić i rzec coś od siebie i mam nadzieję, że to zrobi, a ja tylko dodam, że ... klejenie klejeniu nierówne.

Zagadnąłem, o łódkach Catza, bo tez miałem nadzieję, że przyjdzie i powie coś ciekawego o szczegółach stosowania klejonki stolarskiej do uzyskania kształtu ;)
A to o tyle ciekawa sprawa, że nadawanie wstępnych naprężeń przy klejeniu, bardzo wzmacnia wytrzymałość klejonki...
Miałem nadzieję, że zrobimy kroczek - malutki - w kierunku poszerzenia spojrzenia na sprawę ;)
A tutaj okazuje się, że "omówiliśmy" już klejenie drewna dogłębnie...
Przypomina mi się scena z filmu "Blues Brothers":
"- Jaką muzykę tu gracie ?
- Oba gatunki"
Miałem nadzieję na śledzenie szczegółów z nosem przy ziemi... A tu, ani się obejrzałem,
jesteśmy na orbicie :rotfl:
Jak na mnie to za szybkie tępo ;)
Ale podsumowanie tematu, które podejrzewam za chwilę się tu pojawi, przeczytam
z przyjemnością :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 00:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13986
Podziękował : 10543
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
MarekSCO napisał(a):
Ale podsumowanie tematu, które podejrzewam za chwilę się tu pojawi, przeczytam z przyjemnością :D

Tu można by dodać anegdotę:
Babcia od zawsze uczyła: jajka i mak kręci się w makutrze zawsze w prawo!
Bo jak w drugą to jajka wskoczą do skorupek ? ....podśmiewałem się z niej.

Dziś rozumiem: drewniany wałek układał "włos" w jedną stronę i go już potem nie gubił... jak by kręcić w drugą mieli byśmy mak z drewnem. :-P

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 07:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17641
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Nie całkiem prawda. Różnica zasadnicza w sztywności.
? Przecież to napisałem.
Zgubiłem część zdania: "sztywności i masie oraz skomplikowaniu budowy".
Alterus napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Przykład, dwa kajaki żaglowe - P7 versus BETH:
Ale co tu porównywać? To dwie różne łódki przecież. Waga P7 też sporo mogła się wahać w zależności od wykonania, ktoś ( ;-) ) podawał nawet 70kg. Myślę, że można zjechać jeszcze niżej stosując inne gatunki drewna czy sklejki. Zresztą pewnie tak samo z Beth.
Niech będzie, że P7 to 70-90 kg, a przy niej BETH, 32 (masa kadłuba według dokumentacji) do 50 kg. Na ile są różne? Dwa żaglowe kajaki, podobnej wielkości, o podobnej powierzchni żagli, oba budowane przez amatorów ze sklejki. W tym drugim mamy ca o połowę mniej wewnętrznych elementów konstrukcyjnych. Bo wytrzymałość jest wystarczająca. Różnią się głównie konstrukcją i masą.

Alterus napisał(a):
Dodatkową kwestią jest co założył konstruktor, czy odpornego pancernika, czy wrażliwszą i delikatniejszą wersję. Itd i itp.
Oczywiście, ale oprócz założeń jest tradycja projektowo-szkutnicza, czyli inaczej mówiąc, obowiązujący paradygmat - konstrukcje bezwręgowe pojawiły się ze 20 lat później, niż dokumentacja P7.
Alterus napisał(a):
Naprawdę jeśli widzę różnicę w ciężarze kadłuba pomiędzy zastosowaniem grodzi czy wręgów to raczej na korzyść wręgów.
Praktyka mówi jednak coś innego. Grodzie wklejane na spoinę pachwinową i poszycie klejone np. metodą szycia i klejenia są mocniejsze i sztywniejsze, ale i często lżejsze, niż konstrukcja oparta na stępce, kilku ramach wręgowych, wzdłużnikach i nawet cieńszym nieco poszyciu.

Kolejny przykład - Biedronka proj. J. Grzegorzewskiego z 1955 r. versus GIS (Goat Island Skiff) M. Storera ok. 2000 r.:

1. Biedronka, wymiary główne 4 m x 1,38 m, stępka + siedem wręgów, poszycie ze sklejki 5 mm, masa kadłuba według dokumentacji 80 kg. W praktyce bywa i 100 kg.

2. GIS, wymiary główne 4,7 m x 1,5 m, brak stępki + cztery półgrodzie, poszycie ze sklejki 6 mm, masa kadłuba według dokumentacji 60 kg. W praktyce bywa i 100 kg*.

Nie mówiąc o czasie budowy.
___
*) np. zbudowany z krajowych materiałów GIS Erraka.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 08:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Wracając do obróbki miecza frezarką cnc, to przerostem formy nad treścią była by budowa/kupno frezarki by wykonać ten miecz :D
Ale gdy już mamy jakiś tam zasób narzędzi i maszyn, to wybieramy to którym potrafimy uzyskać gotowy produkt w sposób dla nas najlepszy/szybszy/wygodniejszy.
Frezarka CNC to po prostu kolejny etap technik wytwarzania i krytykowanie kogoś że zastosował CNC, bo przecież wystarczy pilnik i tarnik to... :D :D Zanegujmy stosowanie epoksydów, bo przecież wystarczy smoła drzewna/dziegieć którą można uzyskać w bardzo prosty sposób :D :D

_________________
Pozdrawiam
ŁJ



Za ten post autor LukasJ otrzymał podziękowania - 3: Gienek, MarekSCO, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Na ile są różne? Dwa żaglowe kajaki, podobnej wielkości, o podobnej powierzchni żagli, oba budowane przez amatorów ze sklejki.

A jak z porównaniem wymiarów podstawowych - długości, szerokości i ich wzajemnej relacji? Przecież po sztywności oraz uzyskanej jednolitości poszycia to rozstrzyga o konieczności użycia odpowiednich wzmocnień. W konsekwencji o masie całości. Wiadomo, że płaskie dno przy łódce wąskiej może obyć się bez wzmocnienia, przy szerokiej już nie.
Cytuj:
ale oprócz założeń jest tradycja projektowo-szkutnicza, czyli inaczej mówiąc, obowiązujący paradygmat
Zaraz - czy ktoś każe niewolniczo się jej trzymać co do szczegółu? Materiałowo i wymiarowo?
Cytuj:
- konstrukcje bezwręgowe pojawiły się ze 20 lat później, niż dokumentacja P7.

:-D Ile wręgów miała wobec tego dłubanka sprzed dwóch tysięcy lat..?
Albo budowane jeszcze dziś wąskie łódki na małe rzeki, wykonane z trzech szerokich dech plus pawęże?
Cytuj:
Grodzie wklejane na spoinę pachwinową i poszycie klejone np. metodą szycia i klejenia są mocniejsze i sztywniejsze, ale i często lżejsze, niż konstrukcja oparta na stępce, kilku ramach wręgowych, wzdłużnikach i nawet cieńszym nieco poszyciu.
Prawda, jednak "często lżejsze" oznacza tyle, co "nie zawsze lżejsze" a nawet "często cięższe". ;-)
W rzeczywistości ważna jest osiągnięta doskonałość projektu w sensie najbardziej racjonalnego użycia odpowiednich materiałów tak, aby kadłub zniósł zakładane obciążenia eksploatacyjne. Zrozumiałe, że założenia wytrzymałościowe to kolejny punkt mający wpływ na końcową masę, dlatego porównywanie dwóch jednostek bez znajomości tych założeń mija się z celem. Przy tym nie zawsze i nie wszędzie można użyć grodzi, co chyba oczywiste. Podobnie półgrodzie mogą narzucać ograniczenia niepożądane przez użytkownika.
Zgoda natomiast, że wykonywanie systemem sklejkowym opartym na grodziach jest mniej czasochłonne, prostsze i łatwiejsze dla mniej zaawansowanych w budowie. Czy nie o to przede wszystkim w nowoczesnym, małym szkutnictwie dla amatorów chodzi..?
LukasJ napisał(a):
Zanegujmy stosowanie epoksydów, bo przecież wystarczy smoła drzewna/dziegieć którą można uzyskać w bardzo prosty sposób :D :D

Porównanie nietrafne, dziegieć ma słabe właściwości klejące i wytrzymałościowe, jest raczej materiałem uszczelniającym.
I ogólnie zgadzając się, że bezsensem jest odżegnywanie się od nowoczesnych narzędzi i maszyn, warto zwrócić uwagę, że często dochodzi w stosowaniu ich do przesady. Bywa, że przygotowanie do obróbki maszyną zajmuje tyle czasu, że prostymi narzędziami dawno już byśmy rzecz wykonali. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 12:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17641
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
A jak z porównaniem wymiarów podstawowych - długości, szerokości i ich wzajemnej relacji?
Jak już koniecznie chcesz, to:

P7, dług 5 m, szer 1 m
BETH, dług. 4,7 m, szer 0,82 m

Owszem, jest mniejsza, ale gdybym zastosował w niej 10 wręgów, stępkę itd. to ważyłaby prawie tyle co P7, a nie połowę tego.

Specjalnie dlatego podałem drugi przykład - GIS jest sporo większy od Biedronki, a wychodzi lżej. Roboty też mniej. Raczej trudno byłoby go zrobić bez dodatkowych wzmocnień klejąc kazeiną.

Alterus napisał(a):
Zaraz - czy ktoś każe niewolniczo się jej trzymać co do szczegółu? Materiałowo i wymiarowo?
Oczywiście, że nie. Są nowe kleje i nowe materiały - zawsze można się nimi posłużyć! Miałem nawet koncepcję budowy repliki P7 w nowej wersji materiałowej: odchudzić szkielet, kleić epidianem itd. Jednak wolę budować łódkę, która jest zaprojektowana od początku do końca pod nową technologię, bo tak jest łatwiej. Optymalizacja konstrukcji P7, to zabawa czasochłonna i w pewnych momentach właśnie nachodzi refleksja, że albo budować według oryginału, albo wybrać inną jednostkę i nie wyważać otwartych już drzwi.

Alterus napisał(a):
dziegieć ma słabe właściwości klejące i wytrzymałościowe, jest raczej materiałem uszczelniającym.
Epoksyd jest bardzo uniwersalny, bo klei, impregnuje i uszczelnia - w zależności od konsystencji i użytego wypełniacza. W swojej budowie kleję impregnuję i szpachluję tym samym epidianem zagęszczonym, lub nie, zależnie od potrzeb, krzemionką koloidalną. Bez pudła.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
robhosailor napisał(a):
Epoksyd jest bardzo uniwersalny, bo klei, impregnuje i uszczelnia - w zależności od konsystencji i użytego wypełniacza. W swojej budowie kleję impregnuję i szpachluję tym samym epidianem zagęszczonym, lub nie, zależnie od potrzeb, krzemionką koloidalną. Bez pudła.

Z czym zupełnie się zgadzam, uniwersalność zastosowań epoksydów jest niesamowita i rozwiązuje wiele wcześniej występujących problemów. :-)

Wracając do klejenia elementów takich jak miecz. Tak jak pisał MarekSCO, używanie do tego celu epoksydu nie jest konieczne, sam nigdy nim mieczy, płetw czy wioseł nie kleiłem stosując nowoczesne, wodoodporne kleje do drewna. Nie uważam za potrzebne dodatkowe pokrywanie tak robionego miecza laminatem, dobrze przygotowane drewno, zabezpieczone pokostem i lakierem nie wykazuje tendencji do rozklejania, a najstarszy przeze mnie eksploatowany, z sosnowych listew, ma ponad dwadzieścia lat. :-)
W przypadku klejenia miecza który ma być pokryty laminatem gatunek drewna jest w zasadzie nieistotny, dobieranie na krawędzie, czy gdzie indziej, twardych gatunków - po co? Jedynym parametrem który może okazać się ważny to odporność na butwienie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 14:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
LukasJ napisał(a):
Frezarka CNC to po prostu kolejny etap technik wytwarzania i krytykowanie kogoś że zastosował CNC, bo przecież wystarczy pilnik i tarnik to... :D :D

Racja :D Ale w szczegółach... Pułapka tkwi ;)
Jak byś, jakiemuś zakładowi produkującemu w mojej okolicy fronty meblowe na CNC, zlecił
obróbkę klejonki... Przykładowo takiego miecza, jak na filmiku...
To był byś zaskoczony podwójnie :D
Raz, ze zapłacił byś mniej, jak oczekiwałeś...
A dwa, ze dostał byś przedmiot gotowy do ewentualnego laminowania :D
Znaczy, zupełnie inny, jak ten koleś zdjął ze swojej "obrabiarki CNC"...
Po prostu już gotowy :D Nie poszarpany i czekający na jakieś większe szlifowanie ;)
Gość z filmiku oczywiście robił dla siebie, więc ani mi w głowie go z tego rozliczać.
Ale on z rozmysłem nie wykorzystał możliwości, nawet tej swojej CNC!
I tu jest myk ;) Gościowi się śpieszyło, to wykonał tylko coś, co nazwał bym
"obróbką zgrubną"... I wzorowanie się na tym jest całkowicie bez sensu!
Jeśli amator budujący łódkę wyrobi sobie zdanie o możliwościach obróbki na CNC
na podstawie tego, co widzi na filmiku :rotfl:
Przeklei deskę i zleci obróbkę, bedąc gotowym zaakceptować taki efekt, to ja Wam dziękuję za taki kurs :rotfl:

Alterus napisał(a):
Bywa, że przygotowanie do obróbki maszyną zajmuje tyle czasu, że prostymi narzędziami dawno już byśmy rzecz wykonali. ;-)

Ale czasem jest też tak, że, z różnych względów utrzymanie narzędzia do obróbki ręcznej
w stanie "gotowym do akcji" jest bardziej kłopotliwe, jak utrzymanie całej obrabiarki ;)

Alterus napisał(a):
dobieranie na krawędzie, czy gdzie indziej, twardych gatunków - po co?

Nie na krawędzie w ogóle, ale tam, gdzie profilujesz schodząc na cienki profil i zależy ci na utrzymaniu dokładnego kształtu... Na krawędziach spływu, różnych płatów, to ma
często sens... W takim mieczu - masz rację - niekoniecznie istnieje potrzeba ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17641
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Alterus napisał(a):
Wracając do klejenia elementów takich jak miecz.
Pewnie może być, jak piszesz. Posłużę się doświadczeniem M. Storera - zaleca on w swoich projektach klejonki, ale niekoniecznie*, jak na podanym na wstępie filmiku. Np. taki wspomniany już GIS ma, według dokumentacji, płetwy miecza i steru wykonane z kilku listew szerokości 45 mm, grubości 25 mm. Należy więc oczekiwać, że słoje w nich będą ułożone podobnie, jak w litej desce, a nie obrócone o 90°, jak na filmiku. Krawędzie wzmacniane twardym drewnem. Płetwy są potem laminowane. Aby nie nasiąkały i były trwalsze - tym samym epoksydem, którym się klei, szpachluje, impregnuje kadłub. Skoro się go używa przy kadłubie, to warto użyć i podczas impregnacji, szpachlowaniu i klejeniu miecza, a laminowanie, to jedna czynność więcej. Masłem kaszy nie popsujesz.

Obrazek

Obrazek

Tutaj klejone impregnowane i laminowane epoksydem wg dokumentacji płetwy na polskim GIS-ie "Safari":
Obrazek

Niektórzy wolą jednak zrobić z listewek węższych, ze słojem obróconym o 90°.

EDIT: *) Jest w dokumentacji opcja - płetwy ze sklejki, ale radzi by robić jednak klejonkę z listewek...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 15:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
MarekSCO napisał(a):
Ale czasem jest też tak, że, z różnych względów utrzymanie narzędzia do obróbki ręcznej
w stanie "gotowym do akcji" jest bardziej kłopotliwe, jak utrzymanie całej obrabiarki ;)
Czyli co? Trzonek odleci od toporka..? :lol:
Cytuj:
Alterus napisał(a):
dobieranie na krawędzie, czy gdzie indziej, twardych gatunków - po co?

Nie na krawędzie w ogóle, ale tam, gdzie profilujesz schodząc na cienki profil i zależy ci na utrzymaniu dokładnego kształtu... Na krawędziach spływu, różnych płatów, to ma
często sens...
Dla mieczy pokrytych laminatem, zbędne. Dla nie pokrytych nie zaszkodzi aby listwa tworząca przednią krawędź była z twardego drewna, bo ta część narażona jest na uderzenia. Krawędzi spływu raczej nic nie grozi, a nawet miękkie drewno dobrze trzyma kształt.
robhosailor napisał(a):
Np. taki wspomniany już GIS ma, według dokumentacji, płetwy miecza i steru wykonane z kilku listew szerokości 45 mm, grubości 25 mm.
Niekoniecznie, przecież mogą być cięte z bala czy innego krawędziaka. Zresztą takie czy inne ułożenie... Jeśli przy mieczu położonym na płask słoje listew będą biegły poziomo, osiągniemy najwyższą wytrzymałość kosztem skłonności do paczenia, przy pionowych odwrotnie. Im węższe listwy, tym całość mocniejsza i mniej narażona na paczenie, ale wychodzi wiecej materiałów i pracochłonność większa.
robhosailor napisał(a):
EDIT: *) Jest w dokumentacji opcja - płetwy ze sklejki, ale radzi by robić jednak klejonkę z listewek...
Klejonka jest sztywniejsza, odporniejsza na siły zginające.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
Czyli co? Trzonek odleci od toporka..? :lol:

:rotfl: To może nie ;) Ale np ramową piłę naostrzyć i ustawić trudniej jak tarczową czy taśmową ;)
Alterus napisał(a):
Krawędzi spływu raczej nic nie grozi, a nawet miękkie drewno dobrze trzyma kształt.
Nie zawsze jesteś w stanie nawet ten kształt nadać.
A co dopiero utrzymać ;) Oczywiście twarde drewno nie znaczy od razu ciężkie ;)
Czasem wystarczy iglaste o odpowiednio gęstym układzie słojów...
Ale masz rację - przy mieczach i w ogóle w szkutnictwie - to nie jest aż tak istotne ;)

robhosailor napisał(a):
Posłużę się doświadczeniem M. Storera - zaleca on w swoich projektach klejonki, ale niekoniecznie*, jak na podanym na wstępie filmiku. Np. taki wspomniany już GIS ma, według dokumentacji, płetwy miecza i steru wykonane z kilku listew szerokości 45 mm, grubości 25 mm. Należy więc oczekiwać, że słoje w nich będą ułożone podobnie, jak w litej desce, a nie obrócone o 90°, jak na filmiku.
Alterus napisał(a):
Niekoniecznie, przecież mogą być cięte z bala czy innego krawędziaka. Zresztą takie czy inne ułożenie... Jeśli przy mieczu położonym na płask słoje listew będą biegły poziomo, osiągniemy najwyższą wytrzymałość kosztem skłonności do paczenia, przy pionowych odwrotnie. Im węższe listwy, tym całość mocniejsza i mniej narażona na paczenie, ale wychodzi wiecej materiałów i pracochłonność większa.

Nareszcie :D :D :D
I wiecie już dlaczego czepiłem się tej klejonki ?
Rozumiecie dlaczego ta z filmiku jest droga i bez sensu ?
Obaj macie rację, ale jeszcze więcej w szczegóły wniknąć trzeba...
Deska ma czasem wady... A w procesie suszenia drewno lubi pękać ;)
Pomyślcie o tym jak wady wpływają na wytrzymałość i gdzie lubi pękać drewno ;)
PS:
Robercie, czy Storer w ogóle zaleca taką klejonkę jak na filmiku ?
Wspomina o takiej możliwości ?
PS2:
robhosailor napisał(a):
Masłem kaszy nie popsujesz.
Fajne powiedzenie - nie znałem :D
Tu jest trochę inaczej przy klejonce... Takiej nie oblamowanej... Jak większość czasu moczy się w wodzie, to laminując jakoś tam "pozatykasz" włókna... Przynajmniej na jakiś czas ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Alterus napisał(a):
Klejonka jest sztywniejsza, odporniejsza na siły zginające.

A jeszcze odporniejsza będzie klejonka oklejona sklejką ;)
A jeśli naprężenia dodamy, np okleimy sklejką wyprofilowaną klejonkę to już kosmos...
Chyba, żeby przed oklejeniem sklejką wyciąć w wyprofilowanej klejonce jakiś "ażur", co by lżejsza była - wtedy jeszcze lepiej :D
No, chyba, że zrezygnujemy z klejonki i okleimy sklejką samą, wyprofilowaną, ramę ;)
:D Tak można długo jeszcze ulepszać ;)
Tylko czy mówimy o żeglowaniu jeszcze ? A może już o lataniu ;)
Jeśli o lataniu, to powiedzcie gdzie i kiedy ? :D Stawię się na pewno :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 15:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17641
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
Robercie, czy Storer w ogóle zaleca taką klejonkę jak na filmiku ?
Wspomina o takiej możliwości ?
O tym filmiku z nim nie rozmawiałem, ale... wrzucę temat. :D

MarekSCO napisał(a):
Przynajmniej na jakiś czas ;)
Swoim mieczem wielokrotnie przytarłem w piasek, żwirek itp. Na pewno, gdyby był moczony non-stop, to by nasiąkał, ale przy tej jego eksploatacji, nie widzę problemu.

PS: Pamiętam sprawę płetwy steru sportiny Kuracenta. Oblaminowana sklejka. Otarcia na krawędzi spowodowały nasiąkanie, butwienie i rozwarstwienie. Musieliśmy wysuszyć, oszlifować krawędzie, wydłubać próchno, zaszpachlować i laminować krawędzie taśmą. Ciekaw jestem, jak się sprawuje po 3 sezonach od tej naprawy?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
O tym filmiku z nim nie rozmawiałem, ale... wrzucę temat. :D

Jak byś mógł poprosić Go o ocenę z ekonomicznego punktu widzenia.
Bardzo był bym ciekaw :D
Ja cenię jego projekty właśnie przez wzgląd na ekonomiczną stronę zagadnienia
( czas i pieniądze ) i w tym kontekście bardzo był bym ciekaw odpowiedzi.
robhosailor napisał(a):
Swoim mieczem wielokrotnie przytarłem w piasek, żwirek itp. Na pewno, gdyby był moczony non-stop, to by nasiąkał, ale przy tej jego eksploatacji, nie widzę problemu.

Jeśli chodzi o Twój miecz ( widziałem zdjęcia i opis w watku ), to ja w ogóle nie widzę tam żadnego problemu :D
Przecież Twoja Beth nie stoi pół roku w wodzie :D
Na moje oko to on jest wieczny :D Przy takiej eksploatacji :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17641
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
robhosailor napisał(a):
O tym filmiku z nim nie rozmawiałem, ale... wrzucę temat. :D

Jak byś mógł poprosić Go o ocenę z ekonomicznego punktu widzenia.
Bardzo był bym ciekaw :D
Pytanie zadane tam:
https://www.facebook.com/groups/storerboatplans/?fref=ts

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 18:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
robhosailor napisał(a):
Np. taki wspomniany już GIS ma, według dokumentacji, płetwy miecza i steru wykonane z kilku listew szerokości 45 mm, grubości 25 mm. Należy więc oczekiwać, że słoje w nich będą ułożone podobnie, jak w litej desce, a nie obrócone o 90°, jak na filmiku.
EDIT: *) Jest w dokumentacji opcja - płetwy ze sklejki, ale radzi by robić jednak klejonkę z listewek...
A czemuż to "należy oczekiwać" że słój poziomy będzie?

Służę płytą klejoną "po stolarsku", znaczy klasycznie (zgodnie ze sztuką), z 1x3" (25x75 mm). Widać słój?
Załącznik:
DSC00284 (800x351).jpg
(sorki za jakość, już ciemno ;) )
To nie szkutnictwo, acz mogłoby być - "modrzew przetarty szkutniczo" :lol:
Znaczy przyzwoity materiał, a tani przy tem.

Poziomy słój, jak w desce, stosuje się klejąc płytę z dwu warstw desek - a układając 'słojem przeciwnie" - tak też od dawna robiono miecze, te duże.

A sklejka nie jest na miecze, z racji zbyt małej odporności zmęczeniowej. Znacznie mniejszej niż lite drewno.
A miecz jest stale gięty, w tę i we w tę, w tej samej zwykle linii. Liczy się zatem przebieg włókien, ma być wzdłuż.
A w sklejce połowa jest w poprzek, wszak. I do tego trzyma się jeno na kupę kleja. I gięta pęka. I szlus. :-P
Acz za to mniej roboty, się zużyje - się wytnie drugą, ile się można patyczkować :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś :D
Ten trep jest sklejony błędnie :D
Z logiką ale błędnie... Środkową listwę należało przewrócić...
Ja się nie czepiam wcale a wcale.



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 18:57 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
Ten trep jest sklejony błędnie :D
Z logiką ale błędnie... Środkową listwę należało przewrócić...
Ja się nie czepiam wcale a wcale.
A wcale że bo nie :lol:
Jest dobrze, tzn. się nie paczy. Czyli w granicach dopuszczalnych. A mógłby bo robione było z mokrego - a wiesz jak modrzew kręci?
Ich tam więcej i lepione rozmaicie. To nie dzieło sztuki ino drabinka na strych :lol:
Ale skoro już, zaraz pstryknę jeden który jest błędnie i tłumaczy o co w tem biega.
Może będzie widać bo CO zasuwa.
Załącznik:
DSC00285 (800x480).jpg

Jak widać tu słój wypadł 'poziomo' i płyta się paczy, czyli wygina. Przy zmianie wilgotności.
A kto chciałby falisty miecz?
Btw, Marku: to efekt wykorzystania końcówki z innego materiału ;)


Ostatnio edytowano 21 paź 2015, o 19:13 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 19:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
To nie dzieło sztuki ino drabinka na strych :lol:

A ktoś tu się nabijał z moich łódkowych ławeczek zrobionych z sękatego tryngałka ogrodowego modrzewia z kieszonkami :rotfl: :-P
W granicach OK... Moje były błędnie z rozmysłem ;)
Ryś napisał(a):
a wiesz jak modrzew kręci?

Wiem ;) Dlatego napisałem, że "z logiką" ;)

PS: Ale przykład doskonały, bo tu będzie widać z jaką tolerancją można...
I jak naprawdę wygląda drewno :)
Ale Twój trep jest z drogiego materiału jednak :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 19:15 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Tanio był. Podobnie do sosny itepe. Ale sęka musiałbym ze świecą szukać :mrgreen: Chwilowo wręcz dosłownie...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 19:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Po prawdzie to oba stopnie wyglądają jakby kleił je ktoś, kto dawno machnął ręką na jakieś układanie listew zgodnie ze sztuką. :lol:
Złe ułożenie nie musi zaraz powodować paczenia, bo to zależy od wielu czynników, ale czyni je bardziej prawdopodobnym. Jeśli drzewo nie było pochylone, nie rosło na skraju, włókna nie biegną jak gwint w karabinie, nawet sklejone bez sensu nie powinno się paczyć, samo pocięcie na wąskie paski nieźle przed tym zabezpiecza.

Ale druga prawda jest taka, że robiąc schody mamy określoną ilość materiału i ułożenie zgodnie ze sztuką może nie być możliwe, bo na jednej stronie występują wady, więc przekręcić się nie da i klei się jak się da. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 20:10 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Oczywiście że machnął :cool:
To nie zabawa w "układanki wg słoi", dechy idą jak leci. Bez oglądania czy obracania lepszym do góry.
Zwracam jeno uwagę jaki słój one dechy mają. I dlaczego nie poziomy - który się paczy. Jak widać.
A nawet widać że paczy akurat ten "pocięty na węższe" kawałek :-P

Przypomnę, do czego piję:
robhosailor napisał(a):
płetwy miecza i steru wykonane z kilku listew szerokości 45 mm, grubości 25 mm.
Należy więc oczekiwać, że słoje w nich będą ułożone podobnie, jak w litej desce, a nie obrócone o 90°, jak na filmiku.
A tymczasem właśnie ten wymiar materiału sugeruje że słój będzie 'pionowo', mniej-więcej.
Tartak przetrze typowo na foszty (do sezonowania), np dwucalówkę (50 mm). Kupi dobry, naturalnie sezonowany materiał, niedrogo. Po przeheblowaniu zostaje np. 45 mm. Tnie się z tego listwy na cal (25 mm) na ten miecz.
Jaki będą mieć układ słoi? I dlaczego ktoś miałby na miecz użyć poziomego?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2015, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Ryś napisał(a):
Oczywiście że machnął :cool:
To nie zabawa w "układanki wg słoi", dechy idą jak leci. Bez oglądania czy obracania lepszym do góry.
Zwracam jeno uwagę jaki słój one dechy mają. I dlaczego nie poziomy - który się paczy. Jak widać.
A nawet widać że paczy akurat ten "pocięty na węższe" kawałek :-P
Bo ciągnie go drugi przecież. A pionowy słój to tak jakby wąsko uciął i drewno nie ma siły na stawanie.
A ja zrozumiałem ze słów Robha, że nie ze schodówki, a z deski 28mm (po struganiu 25) cięte listwy. Wyjdą wtedy tak jak pisał, poziomo.
Czyli skośnie. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2015, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):

Robert :D
Dziękuję serdecznie :D Przeczytałem sobie dyskusję na "fejsie" i czym prędzej uciekłem w popłochu ;) :rotfl:
Oni tam nie zwracają uwagi na szczegóły jeszcze bardziej jak my tutaj ;)

Ale zanim spierniczyłem, to sobie coś tam poczytałem i pooglądałem...
Jak był byś ciekaw wniosków, to rzecz wygląda mniej więcej tak:
1. To co pokazał na filmiku Simon Lew...
Na takiej właśnie zasadzie kopiuje się kształt na frezarkach, tych stacjonarnych też.
Dużo by pisać, żeby dojść do ważnych tu rzeczy, ale, jak będzie okazja ( a będzie ) to filmik nakręcę.
( Bo można od razu cały kształt kopiować, bez "aproksymowania schodkami" )
Ale jak by ktoś chciał spróbować frezem palcowym, to ważne, żeby naostrzyć go
z małym promieniem ( od 1,5 do 2,5 w zależności od średnicy freza - im większa średnica, tym promień większy )...
Nie będę tu pisał dlaczego, bo jak spróbujecie wszystko okaże się jasne ;)
2. Ta klejonka, którą pokazałeś jako przykład ( teraz tej fotki nie widzę - czemu ? )
jest sklejona błędnie. Tutaj bardzo ważne dlaczego błędnie.
Z grubsza jest tak, że drewno przecierasz na deski w myśl zasady - ma się do czegoś nadawać po wysuszeniu ;)
Dlatego, grubsze dechy wycinasz tak, żeby sens miało to, co napisał Ryś:
Ryś napisał(a):
Tartak przetrze typowo na foszty (do sezonowania), np dwucalówkę (50 mm). Kupi dobry, naturalnie sezonowany materiał, niedrogo. Po przeheblowaniu zostaje np. 45 mm.

I tu mamy do czynienia z materiałem w wysokiej klasie...
Ale to co napisał Alterus:
Alterus napisał(a):
A ja zrozumiałem ze słów Robha, że nie ze schodówki, a z deski 28mm (po struganiu 25) cięte listwy

To jest bardzo ryzykowna opinia ;) Deska to nie blacha po walcarce...
Podłogówkę, jak sama nazwa wskazuje przeciera się tak dlatego, żeby nadawała się
na ułożenie z niej podłogi... A podłogę układa się tak, że dechy się prostuje ;)
Tzn przybijasz do legarów i cała konstrukcja ma się w miarę prosto trzymać...
Ale... Jak kupisz wysuszoną podłogówkę i dokładnie się przyjrzysz... Zobaczysz, że często przestrugać dechę tak, żeby na przyzwoitej długości zostało 25 i żeby decha była prosta jest niemożliwością :D
Co i dziwić specjalnie nie powinno zważywszy, że nikt takiego efektu nie przewidywał...
Nie po to ją tak przetarli, żeby była prosta sama z siebie ;)
Już samo pocięcie takiej deski do klejenia stanowi zwykle nie lada wyzwanie ;)
Ale...
Jeśli kleisz z podłogówki, to musisz to robić dobrze. Inaczej doopa z tego...
Skośny układ słojów, o którym słusznie ( moim zdaniem ) pisze Alterus:
Alterus napisał(a):
Wyjdą wtedy tak jak pisał, poziomo.
Czyli skośnie. :lol:

Powinieneś układać tak, żeby klejonka, w przekroju poprzecznym widziana, miała tendencję do
wyginania się w kształt sinusoidy a nie hiperboli :rotfl:
Bo to, że tendencję do wyginania będzie miała - to pewne :D
O tym też chyba filmik nakręcę przy okazji, jak opanuję "kinematografię" w jakimś stopniu znaczącym :rotfl:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2015, o 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
MarekSCO napisał(a):
Alterus napisał(a):
A ja zrozumiałem ze słów Robha, że nie ze schodówki, a z deski 28mm (po struganiu 25) cięte listwy

To jest bardzo ryzykowna opinia ;) Deska to nie blacha po walcarce...

I tak, i nie, Marku. Choć, niestety, tego "tak" więcej. Dziś dużo suszy się w suszarniach. Przy prawidłowo prowadzonym procesie i należytej staranności będziesz miał równe i proste. Co, jak twierdzi znajomek prowadzący sprzedaż hurtową, przy drewnie z krajowych suszarni jest rzadkością. Pewnie trochę przesadza, faktem jest jednak, że najpierw ściągał egzotyczne zza granic, później już wszystko. Twierdził, że pomimo wyższej ceny wychodzi taniej, bo nie ma tych problemów, o jakich wspominasz. Zatem gość z filmiku też takich problemów, z uwagi na lepsze parametry jakościowo-wymiarowe tarcicy, mógł nie doświadczyć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL