Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 12 lip 2025, o 22:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 kwi 2017, o 22:33 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Moniia napisał(a):
Więc dużymi literami i szczegółowo proszę....
A prosię Cię uprze :-P
Budżetowo byłoby cuś tak: http://engines.apolloduck.com/feature.phtml?id=458458 http://narrowboats.apolloduck.co.uk/fea ... BP#contact http://engines.apolloduck.com/feature.phtml?id=344336
Pan z RN przejrzy - i masz maszynę niezawodną, nieużytą, wielokrotnie lepszej klasy, a działającą bez prądu i bez panela :lol: który to panel atoli, i to dobry, kupi included.

Ręczne gaszenie: solenoid ciągnie (lub pcha) za dźwignię. Jak dźwignia niedostępna, zaczep linki można przerobić z tego solenoidu. Oczywiśce zaworek sprawę załatwia - podobnie jak zatkanie wlotu powietrza - nie ręką ;) - lecz gdy idzie o ręczność i poręczność... co zrobisz jak solenoid zablokuje silnik na "stop"?

Umieszczenie panelu tak by był zamykany osłoną (od wilgoci) a tyłem dostępny wygodnie z wewnątrz - nie bez kozery radzę. Nie że jak coś to go wyciągnie w celu naprawy.
Trzy tygodnie palilim silnik dotykając kabelkiem odpowiednich styków (w odpowiedniej kolejności, codziennie i nie po raz). Kokpit akurat polewało w on czas, ale panel wystawał w nawigacyjnej i nawet wygodniej było :lol:
Prosta traktorkowa stacyjka nie jest zawodna (jeśli nie moknie i kluczyka nie złamie); zaś przeróbka na guziki kosztuje bo stacyjka robi kilka rzeczy naraz, np. wzbudza alternator, a przy tem nie w czasie rozruchu... Guzik też może nawalić, tylko trudniej go zgubić... ;)

Alternator należy dedykowany na morze, czy do poważnej pracy, odpowiednio regulowany. Głupo mówić, ale jak się widzi najtańsze badziewie samochodowe w "marine propulsion" w stylu vetus to zgroza ogarnia...
Nie reanimowałbym starego, ani starego regulatora, chyba że dobry a na zapas lub dubel.
Dobór zależnie od baterii -potrzeba tyle A co 1/3 pojemności w Ah, przy nowoczesnych, AGM, można więcej. Na pasku klinowym można powiesić alternator rzędu 80A, góra 100 (jak większy pasek), gdyby jeszcze większy to najprościej dać dwa paski, a najsprytniej - dwa alternatory ;)

Gdyby przerabiac panel to kupić akcesoria od starych traktorów, takich co kabiny nie miały - że 'warunki atmosferyczne'. :D Tanie, proste, trwałe.
IMHO bym sobie kupił wskaźnik oleju, mechaniczny, znaczy manometr. Tylko gwint czujnika dobrać. Kontrolka/alarm chodzi na czujniku elektrycznym włącz/wyłącz, a wskaźnik na swoim wężyku, i w razie awarii elektrycznej wciąż masz kontrolę, a przede wszystkim wiesz coś o silniku, a wszak stary. Dużemi litery: https://allegro.pl/artykul/praktyczne-w ... -artTeaser
Podobnie można miec wskaźnik temperatury na kapilarze.
Świat może działać bez prądu :rotfl:
Ale że sprężynowy starter do tego silnika to najmniej tysiak, prościej będzie jak wyż, na wstępie :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 07:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Rysiu, że może bez prądu, to ja wiem. Niestety, niektóre wersje bezprądowe zbyt drogie dla mnie są.

I cały czas jednak wolę wymienić panel niż silnik....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 15:22 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1147
Podziękował : 434
Otrzymał podziękowań: 411
Uprawnienia żeglarskie:
Moniia napisał(a):
...Co do instrumentów - są w raczej nie najlepszym stanie i zastanawiam sie nad wymianą. Oczywiście, najprościej pójść do dystrybutora Sole i kupić nowe, ale to podejście ma jedną, dość oczywistą wadę. Koszt...

Pytam teraz, bo przy budowie nowej pokładówki i kokpitu będę miała doskonały dostęp do wszystkich kabli na silniku i wokół niego i mogę to zrobić przy okazji....


Ponieważ na mojej starej łódce miałem podobna sytuację, to parę słów na ten temat.
Wstawienie nowego silnika powodowało konieczność zbudowania całego wyposażenia związanego (linia wału, zbiornik paliwa z osprzętem, zasilanie, wydech, chłodzenie, ale przede wszystkim - sterowanie silnikiem), ponieważ kupiony, używany Farymannn był bez manetki oraz nie miał cięgła "stop", nie mówiąc o żadnej tam stacyjce czy tablicy.
Liczne rozmowy ze sprzedawcami gotowych, typowych tablic silnikowych przekonały mnie, że tablice są dostępne, ale niewiele tańsze (no, trochę żartuję) niż cała moja łódka.
Np. wyrób firmy, uważającej się za znaną, tablica silnikowa bez klasy szczelności IP kosztowała u nas na WIW w ub. roku - trzy tys. zł, czyli ca 750 Euro, dziś ok. 600 GPB.

Obserwując kłopoty niezliczonych jachtów ze stale zaśniedziałymi stacyjkami, zainstalowanymi w kokpicie - początkowo poszedłem drogą o której i Ty wspominasz, tj. pomyślałem aby zbudować szczelnie zamykaną okienkiem, tablicę zegarów, z kluczykiem i stacyjką, wbudowaną w ściankę wanny kokpitowej.
Jest to świetna idea, w odróżnieniu od szczelności, która bywa - z czasem - mniej doskonała.

Po przemyśleniu - uznałem jednak ten pomysł za rzecz niepewną, bo jest tylko kwestią czasu kiedy jakas falka wejdzie sobie do kokpitu i zaleje całą tę tablicę, a zwłaszcza stacyjkę, która wolałbym aby nie była źródłem zwarcia w instalacji.

Podzieliłem więc tablicę silnikową na dwie części:
- jedna, całkowicie szczelna, umieszczona tradycyjnie w przedniej ściance wanny kokpitowej, zawiera za grubą szybą tylko zegary (obrotomierz, amperomierz z zerem pośrodku, paliwowskaz i termometr) oraz kontrolkę ładowania;
- druga, wewnętrzna ma stacyjkę oraz powtarzacz termometru, kontrolkę ładowania, amperomierz i woltomierz, licznik godzin, oraz 500-amperowy wyłącznik akumulatora rozruchowego.
Teraz to tylko parę zdań, ale cala ta robota trochę trwała.

Używaną tablicę silnikową z motorówki - traktowaną jako zbiór markowych "zegarów" VDO - kupiłem za grosze na e-bay'u, a resztę zrobiłem sam.
Być może jest to skromne, ale na tyle miałem pieniądze i tak właśnie zrobiłem.
Znajomi żeglarze oglądający rezultaty na łódce twierdzą jednak, że jest to wszystko razem poprawne.

Jeżeli moje uwagi uznasz za warte rozważenia - mogę przesłać zdjęcia na prv.

___________________________

Serdeczności
tomasz


Ostatnio edytowano 8 kwi 2017, o 15:35 przez tomasz piasecki, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowania - 2: jedrek, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
To ślij te zdjęcia wraz z opisem, a co do pompy to zaraz popatrzę...
Btw, cena tej nowej tablicy co Ci zaśpiewano jest zbliżona do mojej

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia :)
Nie pytaj po co mi ten kubeł zimnej zaburtowej... ;)
Jak tak dalej pójdzie, to popłyniesz... Na Karaiby... Albo do innego raju podatkowego po kredyt ;)
Co brakuje temu obrotomierzu i owym psztyczkom-elektryczkom ?
Kręci się tam wszystko ? Obraca ?
Ja się na tej technice aż tak nie znam, ale weź do serca przytul psa i słowa Rysia o tym alternatorku...
Alternatorek to taka prędniczka w której należy sprawdzić szczoteczki, czy jakoś tak ;)
Rozbierz to na kawałki i pstryknij fotkę - pośmiejemy ;)
Podobnie z panelem, czy jaką ono coś nosi nazwę... Farbą go pomazać i wywalić to coś na kluczyk - będzie git ;)
W razie, jakbyś zabrała się do roboty, to pomogę - nie mówię, że nie ;)
A póki tak sobie dywagujemy ( trudne słowo i nie wiem, czy właściwie zastosowane ) to
wybacz, że na głowę cały kubeł ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 19:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
MarekSCO napisał(a):
Moniia :)
Nie pytaj po co mi ten kubeł zimnej zaburtowej... ;)
Jak tak dalej pójdzie, to popłyniesz... Na Karaiby... Albo do innego raju podatkowego po kredyt ;)
Co brakuje temu obrotomierzu i owym psztyczkom-elektryczkom ?
Kręci się tam wszystko ? Obraca ?
Ja się na tej technice aż tak nie znam, ale weź do serca przytul psa i słowa Rysia o tym alternatorku...
(...) ;)


No widzisz, ja wlasnie nie wiem, czy się obraca, dlatego też napisałam wyżej: "mam nadzieję, że nie będę musiała... Ale wolę przygotować się na najgorsze".

Optymistyczna opcja jest taka, że wymienię tylko kabelki... Coby nie mieć problemu z nimi w połowie drogi...
Pesymistyczna, że wymienię wszystko. I na tą pesymistyczną się szykuję (to taka główna melodia tych wszystkich przygotowań... Wymyśleć najgorszy scenariusz a potem na niego się przyszykować)*.

Tak to jest z przygotowaniami.

*robi mnie nerwową. Ale ma pozytywną stronę - jak okazuje się, że jest lepiej niż wymyśliłam, oddycham z ulgą. Zawsze się tak przygotowywałam do wszystkiego i nie zamierzam zmienić podejścia przed takim rejsem.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 8 kwi 2017, o 19:57 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 19:57 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
MarekSCO napisał(a):
W razie, jakbyś zabrała się do roboty, to pomogę - nie mówię, że nie ;)


Jestes gotow pomoc fizycznie ? Bo moralnie to Twoj post jest jak za Gierka "pomozecie?" sie pytal a bylo "zrob to sam"

Monia wierze ze dasz sobie rade i ze niejeden wilk morski mocny w gebie, woli mazurskie przygody niz ryczec w ryczacych 40- stkach!

R.



Za ten post autor ULTIMA T. otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 20:01 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
W mojej łódce jest najtańszy panel Yanmara, bez zadnego obrotomierze tylko z brzęczykem temperatury i oleju. Ten panel jest w środku w zejściówce. Pierwszy sezon kląłem bo trzeba było podejść do zejściówki.,Miałem to zmienić i się przyzwyczaiłem i tak pozostanie.
fakt że obrotomierz by się przydał ale zamontowanie jego jakoś zeszlo na dalszy plan

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Moniia napisał(a):
że wymienię tylko kabelki..


to już obowiązkowo, wszystkie i te kable muszą być niezłej jakości

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2017, o 20:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
ULTIMA T. napisał(a):
Jestes gotow pomoc fizycznie ? Bo moralnie to Twoj post jest jak za Gierka "pomozecie?"

Podziękowanie kliknałem za moralną ocenę mojego postu ;)

ULTIMA T. napisał(a):
Monia wierze ze dasz sobie rade i ze niejeden wilk morski(...)

Moniia :)
Tą wiarę i ja podzielam. Inaczej bym wszak nie pisał - rozkręć alternator i sfotkaj - pośmiejemy ;)
Wypowiadałaś się w moim wątku o narzędziach i w ogóle wiele rozmawialiśmy...
Nie przyszło mi do głowy, że możesz sobie nie poradzić - zapewniam :)
Tylko na te funty szterlingi ( czy jak im tam ) uważaj...
Bo zawszeć wszystko można zrobić taniej i drożej...
Możesz wywalić to czy tamto. A ktoś to potem ze złomu podniesie i odrestauruje piękny jacht " z epoki" ;)
Może być i tak, że ten silnik po prostu potrzebuje obrotomierza do prawidłowej obsługi.
Z tym alternatorem to nie ma sensu ryzykować. To samograj jest po protu. Jak masz w zbiorniku litr mazutu czy innego badziewia, to naładujesz przynajmniej akumulatorek ;)
Jakby co, to alternatory i w ogóle różne silnikowe szpeja można wysłać do naprawy do Plymouth, Portsmouth, albo do Żołyni ( 37-110 Żołynia ul Białobrzeska 30 - tylko najpierw fotki wstaw gdzieś, bo może być sprawa tak łatwa, że nie ma sensu wysyłać )
Podobnie sprawa ma się z obrotomierzami i w ogóle wszystkim co silnikowe ;)
Moja rada - jeśli rady oczekujesz - zrób więcej ( dużo więcej ) fotek i pochyl się nad tymi szpejami porządnie...
No i oczywiście na te szterlingi miej baczenie ;)



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: Moniia, ULTIMA T.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2017, o 19:49 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
Czesc,

Moniia,tutejszy sprzedawca SOLE potrzebuje n° silnika.
R.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2017, o 20:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
To musi poczekać z miesiąc. Nie mam numeru silnika przy sobie, ani na fotce. Powiedz mu, że się nie mylę, jest to ponad 30 letni silnik :) Mitsubishi Sole Diesel Mini 32

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 kwi 2017, o 20:44 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
OK,
Postaram sie wyciagnac z niego jakas cene.
R.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2017, o 18:04 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 18:44
Posty: 102
Lokalizacja: poludniowa FR
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: bez uprawnian
Coz , zeby zrobic nowy panel do starego silnika potrzebny jego n° bo to zrobia "na wymiar".
Juz nie ma czesci zamiennych.
Jesli by wybrac nowy istniejacy z podobnego silnika to trzeba zmienic kable i prawdopodobnie niektore sondy.
Tyle na razie . Jak bedziesz miala n° silnika to popytam dalej.
Pozdrawiam.
R.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 kwi 2017, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia :) ULTIMA T. :)
Żadne z Was mi nic złego nie zrobiło :) Dlatego proszę wybaczcie że jeszcze raz wtrącę się
do tej dyskusji ( obiecuję, że ostatni )...
To nie jest najlepszy z pomysłów, na jakie można wpaść...
ULTIMA T. napisał(a):
Coz , zeby zrobic nowy panel do starego silnika potrzebny jego n° bo to zrobia "na wymiar".
Juz nie ma czesci zamiennych.

To nie jest najbardziej sensowne zdanie, jakie słyszałem w życiu...

Olek "mordo ty moja" Kwaśniewski powiedział kiedyś po pijaku:
"Ludwiku Dorn, Sabo - nie idźcie tą drogą" ;)
To miało więcej sensu IMHO ;)

Moniia
Tak mi się skojarzyło ;)
Niedaleko od Twojej chałupy jest jakaś wyspa Man, czy jakoś tak...
Na tej wyspie mieści się firma Excalibur Ałmaz...
Firma owa zrobiła właśnie taki "myk" z panelami "na wymiar" na podstawie numeru silnika ;)
Z tym, ze nie do końca za swoje pieniądze ( znaleźli udziałowców, którzy właśnie puszczają ich z torbami )
To tak dla zwrócenia uwagi na ta szterling, wspominam...
Na pierwszej fotce masz oryginalny panel tego statku.
Na drugiej - nowy i super nowoczesny - zrobiony na wymiar :lol:
I ładnie podświetlony lampką, żeby się prezentował.
To jedyne, co ta firma była w stanie zrobić z tymi statkami ( one oczywiście kosmiczne )...
Jak znajdziesz czas, to spróbuj prześledzić historię tego przedsięwzięcia ;)
Jest odrobinę zabawna i może coś Ci zasugeruje ;)


Załączniki:
nawymiar.jpg
nawymiar.jpg [ 118.84 KiB | Przeglądane 2045 razy ]
oryginalny.jpg
oryginalny.jpg [ 116.39 KiB | Przeglądane 2045 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL